Jedenastka ćwierćfinałów Euro 2012

25.06.2012, 17:01, Łukasz Szabłowski 31 komentarzy

Za nami ćwierćfinały Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej 2012, więc nadszedł czas podsumowań. Jedne drużyny zaprezentowały się lepiej, inne gorzej. Jedne sprostały oczekiwaniom, inne rozczarowały. Na pewno jednak nie możemy narzekać na brak emocji, pięknych bramek i widowiska. Z tej okazji nasi redaktorzy - Łukasz Szabłowski i Sebastian Czarnecki - postanowili wybrać jedenastu zawodników, którzy zaprezentowali się najlepiej w ćwierćfinałach Euro 2012.

Gianluigi Buffon - Tego pana nie trzeba chyba przedstawiać. Bezkonkurencyjnie najlepszy bramkarz w ćwierćfinałach. Nie miał zbyt wiele pracy, ale już w 4. minucie popisał się niesamowitą interwencją, do końca meczu pozostawał czujny. Do tego w serii rzutów karnych obronił strzał Cole’a, czym znacząco przyczynił się do awansu Włoch.

John Terry + Joleon Lescott - W dużej mierze dzięki tej dwójce Anglicy dotrwali do konkursu rzutów karnych. Świetnie przerywali akcje Włochów, zagrali niemal bezbłędnie w destrukcji. Wiele razy blokowali strzały rywali, grali bardzo ofiarnie i skutecznie. Odzwierciedlenie ich gry widać w statystykach: 10 z 24 włoskich strzałów zostało zablokowanych.

Phillip Lahm – W reprezentacji grał na lewej obronie, ale wielokrotnie powtarzał, że jego nominalną pozycją jest prawa strona defensywy. Kapitan reprezentacji Niemiec rozegrał świetne zawody i świetnie wspomagał swoich kolegów w ofensywie, co zaowocowało bramką na 1-0. Cały turniej spisywał się świetnie, świetnie zagrał również i z Grecją.

Jordi Alba - Lewy obrońca reprezentacji Hiszpanii znakomicie wywiązał się ze swoich zadań. Miał być najsłabszym ogniwem mistrzów świata i Europy, lecz w meczu z Francją całkowicie wyłączył z gry Debuchy’ego, a następnie Meneza. Do pewności w obronie Alba dołożył przepiękną asystę przy pierwszym golu, a także wiele rajdów w kierunku francuskiej bramki.

Xabi Alonso - Hiszpan potwierdził swoją klasę. W setnym występie w reprezentacji strzelił dwie bramki, czym zapewnił awans swojej ekipy do półfinału. Pomocnik Realu Madryt rozegrał świetne zawody, był uważny, rzadko tracił piłkę, miał masę udanych podań. Grał z gracją i pełnym spokojem. Meczem z Francją udowodnił swoją przydatność i status „nietykalnego” zarówno z klubie, jak i w reprezentacji.

Andrea Pirlo – Zdecydowanie najlepszy zawodnik tej kolejki. Pirlo dzielił i rządził na boisku, dyktował tempo gry – tylko i wyłącznie od niego zależało to, czy Włochy przeprowadzą jakąś składną akcję. Piłkarz Juventusu zanotował aż 131 podań przy 90-procentowej skuteczności, a także posłał aż 30 celnych długich piłek! Kwintesencją jego występu był kapitalnie wykonany rzut karny w stylu Panenki.

Marco Reus – Joachim Loew zaskoczył wszystkich, kiedy w meczu z Grecją od pierwszych minut posłał w bój młodziutkiego skrzydłowego. Jak się okazało, była to kapitalna decyzja, gdyż Reus sprawiał ogromne zagrożenie greckiej defensywie i kilkakrotnie próbował dojść do sytuacji strzeleckiej. Jego trud opłacił się w końcowej fazie meczu, kiedy pięknym strzałem od poprzeczki pokonał Sifakisa.

Mesut Oezil - Kapitalne spotkanie rozgrywającego Realu Madryt. Był głównym motorem napędowym i mózgiem całego zespołu nie tylko w tym spotkaniu, ale także w poprzednich meczach reprezentacji Niemiec. Oezil dzielił i rządził na boisku, zanotował asystę przy bramce Klosego, a na dobrą sprawę mógłby mieć ich znacznie więcej, gdyby jego koledzy z boiska nie marnowali wykreowanych przez niego sytuacji.

Cristiano Ronaldo - Najdroższy piłkarz świata potwierdził swoją klasę. W pojedynku przeciwko Czechom strzelił zwycięską bramkę, ale na tym nie kończą się jego zasługi. Świetnie rozgrywał piłkę, nadawał tempo akcjo Portugalczyków. Był prawdziwym liderem, spełnił wreszcie oczekiwania swoich rodaków. Brał na siebie ciężar gry, poza golem, ostrzeliwał też słupki bramki Petra Cecha. Jednym słowem, klasa sama w sobie.

Mario Balotelli - Ciężko było wybrać najlepszego snajpera w fazie ćwierćfinałowej, ale nie można przejść obojętnie obok postawy Mario Balotellego, który w meczu z Anglikami spisał się naprawdę bardzo dobrze. Nieokrzesany i nieobliczalny zawodnik często dochodził do sytuacji strzeleckich, wypracowywał sytuacje kolegom i był aktywny przez całe spotkanie. Jego popisową sytuacją było przyjęcie piłki na klatkę piersiową przy asyście czterech graczy rywali, podbicie piłki kolankiem i uderzenie przewrotką z ekstremalnie trudnej pozycji.

Trener: Joachim Loew - Loew podjął swego rodzaju ryzyko, kiedy w tak ważnej fazie, jaką niewątpliwie jest ćwierćfinał, nie wystawił takich liderów reprezentacji jak Mario Gomez, Lukas Podolski i Thomas Mueller, a zamiast nich desygnował do gry Andre Schuerrle, Marco Reusa i Miroslava Klosego. Decyzja ta opłaciła się jak mało która, gdyż Klose zdobył swoją pierwszą bramkę na turnieju, Reus przez całe spotkanie był aktywny i strzelił pierwszą bramkę, a Schuerrle pokazał się ze swojej niezwykłej waleczności. Loew sprawił sobie teraz niemały problem, gdyż teraz jedenastka Niemiec na mecz z Włochami stała się jeszcze większą niewiadomą. Każdy trener na świecie zapewne zazdrości mu teraz bogactwa, jakim dysponuje.