Jesus planuje powrót do gry w marcu

oby wrocil jak najszybciej
oby kontuzje go juz omijaly
oby reszta chloapkow do tego czasu dalej szla jak walec..

btw. wiedzialem, ze przez mundial cos niedobrego dla nas sie wydarzy
poki co odpukac, chlopaki daja rade

COYG !!

Dzięki dobrej grze Eddiego, Jesus może mieć więćej czasu na spokojne wejście po kontuzji i łapanie rytmu meczowego.

@TrueGunner89: No mamy, Nketiah pokazał że potrafi godnie zastąpić Jesusa. Co będzie jak by ten wrócił, a my byśmy mieli trzech środkowych napastników, z których każdy by chciał grać

@Jakubhaba11 napisał: "Wszystko fajnie ale co jak Nketiah wypadnie? Ja to bym Girouda wypożyczył do końca sezonu"

Od biedy Trossard albo Martinelli mogą zagrać na dziewiątce, bo już tak grywali i wyglądało to dobrze. Możemy też grać 1-4-3-3 bez wyraźniej dziwiątki (wtedy ofensywna trójka często wmienia pozycje i mniej operuje w sektorach bocznych a więcej rotuje w środku).Nie zmienia to jednak faktu, że pilnie potrzebujemy silnego, walczącego ale i dobrze wyszkolonego napastnika na dziewiątkę. Paradoksalnie kogoś takiego jak Lacazette. Nie ma wielu graczy z taką jakością jak Lewandowski, Haaland czy Benzema, ale każy większy team na przynajmniej jedną, dwie dobre dziewiątki. Nunez, Wilson, Kane, Mitro itd. Dziwię się, że nie rozmawiamy z nikim, a taki West Ham niezadowolony z ostawy Antonio w trzy dni ściąga Ingsa z Aston Villi. Nunez łapie kontuzję i LFC ściągają Gakpo, City gdy niedostępny jest Haaland ma Alvareza, Leicester Vardego i Dakę, Aston Villa sprzadając Ingsa który był tylko rezerwowym Watkinsa od razu dostał przygotowanego Durana. Dwóch napastników na dobrym poziomie to obowiązek. My nie mamy żadnego, bo przebłyski Nketiaha (chociaż mocno mu kibicuję) nie są wcale gwarantem goli. Pozostaje trzymać kciuki, zeby jego seria nadal trwała, ale po pierwsze to ndal młody gracz, po drugie jak przestanie strzelać to ta seria niemocy tez może trwać tygodniami. Kim wówczas go zmienimy? Zadzwonimy do Titego czy Bergkampa? Ta pozycja nie daje mi spokoju i mam obawy czy minimalizm się nie zemści. Niestety rozumiem Artetę, bo na rynku nie mamy zbyt dużego wyboru. Na pewno latem ktoś się pojawi. Pytanie czy wytrzymamy. Do końca okienka mamy 6 dni (trzymam kciuki za zasadę, że transfery lubią ciszę) i gdyby ktoś się pojawił byłoby wspaniale. Nketiah dostałby konkurenta, może kogoś od kogo nadal by się uczy, Arteta więcej opcji w ataku. Bylibyśmy bardziej elastyczni i nieprzewidywalni.

Wszystko fajnie ale co jak Nketiah wypadnie? Ja to bym Girouda wypożyczył do końca sezonu

Dobrze, że nie w maju ... cztery mecze i wakacje. Czekam na jego powrót, ale oprócz wyzdrowienia musi też wrócić do formy. W rytmie meczowym to ważny i potrzebny zawodnik, ale trocę martwi niepewna dyspozycja po kontuzji. W marcu mamy dosyć korzystny terminarz (Fulham, Bournemouth i Crystal Palace), więc na pewno dostanie jakies minuty. Jak szybko wejdzie w rytm meczowy to w kwietniu na Liverpool, West Ham, City i Chelsea będzie jak znalazł. Kwiecień pewnie zdecyduje o mistrzostwie, więc mam nadzieję, że forma przyjdzie właśnie wtedy. I nie pokrzyżują nam tego kartki, kontuzje, eurpejskiej czy krajowe puchary. Trzeba dorzucić coś do gabloty.

Oby przypuszczenia się sprawdziły

@Ashburton: od początku była mowa o trzech miesiącach przerwy wiec grudzień, styczeń, luty i powrót na marzec.

To nic.

Życzymy jak najszybszego powrotu do zdrowia i formy.

Lepiej żeby sie nie śpieszył bo mu się może kontuzja odnowić :P

Jesus to przy takiej formie Eddiego to moze jajo joker wchodzic :) fajnie ze bedzie konkurencja. Moze na skrzydlo do rotacji tez byc dobry

no no, lukratywnie

NIECH SPOKOJNIE WRÓCI NA KWIECIEŃ WTEDY BĘDZIEMY MIELI PRAWDZIWY MARATON

W kościołach spodziewają się go każdego tygodnia. Módlmy się aby nadszedł szybciej...

@Ashburton napisał: "A miał wrócić w styczniu."
Widzę że świetne masz info i jesteś na bieżąco

A miał wrócić w styczniu.

Wracaj Gabi jak najszybciej. Eddie zrobił postępy, ale nadal mu brakuje na nr 1.

Jesus wróci na Wielkanoc, no kto by się spodziewał :D

Po meczu z manu biegał podnosił innych aż byłem zaskoczony, oby wrócił jak najszybciej. Od kwietnia jeszcze będzie dużo spotkań do rozegrania

Co by nie mówić , Eddy zasłużył sobie na 1 skład trochę dziwnie by to wyglądało jak by teraz zaczął grzać ławę , myślę ,ze rozsądnie było by granie Eddym i zmiana w okolicach 65 -70 min by Jezus znowu złapał rytm meczowy i powoli stopniowo udowodnił kto jest numerem 1

Na Lige Europy będzie jak znalazł w zastępstwie Eddiego :)