Kalac: Nie żałuję wczorajszego występu

21.02.2008, 14:44, Michał Wojciechowski 13 komentarzy

Wczoraj wieczorem napastnik Kanonierów Emmanuel Adebayor był bardzo blisko zdobycia zwycięskiej bramki dla swojego zespołu, jednak w ostatnich minutach spotkania trafił w poprzeczkę. Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem i wszystko rozstrzygnie się w meczu rewanżowym na San Siro.

Po meczu bramkarz Milanu Zeljko Kalac zadowolony z wyniku podszedł do Adebayora i zażartował, że togijski napastnik musi się poprawić. Adebayor przyjął żart Kalaca z uśmiechem i pogratulował Australijczykowi dobrego spotkania.

Bramkarz Rossonerich odegrał bardzo ważną rolę we wczorajszym spotkaniu, broniąc kilka groźnych strzałów, mimo tego, że jeszcze kilka dni temu nie był pewny swojego występu:

"Szczerze mówiąc, myślałem, że nie będę w stanie wystąpić przeciwko Arsenalowi z powodu kontuzji palca."

"Muszę podziękować naszym fizjoterapeutom, oni włożyli wiele pracy w to, żebym był gotowy do gry."

"Teraz mój palec jest bardzo spuchnięty, jednak nie żałuję, że wczoraj wystąpiłem na Emirates Stadium. Lippi powiedział mi, że bramkarz nie powinien opuszczać tak ważnego meczu z powodu takiego problemu jak mój, dlatego nie miałem wyboru."

Kalac zachował we wczorajszym meczu czyste konto i sprawdził się jako zastępca Nelsona Didy.