Kanonada na Emirates Stadium. Arsenal 4-1 Portsmouth
22.08.2009, 15:48, Szymon Ortyl 293 komentarzy
Punktualnie o 16:00 rozpoczął się pierwszy w tym sezonie ligowy mecz na Emirates Stadium. Na Ashburton Grove zawitał słabo spisujący się zespół Portsmouth, który w poprzedniej kolejce musiał uznać wyższość Birmingham
W 3. minucie spotkania we wspaniałej sytuacji znalazł się Abou Diaby, jednak Francuz zbyt długo się wahał, nie miał pomysłu na rozegranie piłki co umożliwiło skuteczną interwencję obrońcy Portsmouth.
Przez pierwsze 10 minut Kanonierzy przeprowadzali szybkie akcje, w przeciwieństwie do graczy Portsmouth, którzy starali jak najdłużej utrzymywać się przy piłce. Bardzo aktywny był grający dziś na prawym skrzydle Arszawin.
Również Emmanuel Eboue przeprowadzał szybkie rajdy prawą stroną boiska niepokojąc obrońców Portsmouth.
W 18. minucie prawym skrzydłem pomknął Eduardo. Minął obrońcę i wspaniale odegrał piłkę przed pole karne do Diaby'ego. Francuz silnym strzałem pokonał Davida Jamesa.
3 minuty później było już 2-0. Fabregas zagrał wspaniałą piłkę na wolne pole. Dopadł do niej Eboue, podał w pole karne do Diaby'ego a ten strzelił swoją 2. bramkę w meczu..
Kanonierzy cały czas atakowali. Kilka chwil po bramce Diaby'ego w świetnej sytuacji znalazł się Eduardo, jednak nie zdołał umieścić piłki w bramce Jamesa.
W 27. minucie Cesc Fabregas minął obrońcę w polu karnym Portsmouth, lecz w momencie, gdy chciał oddać strzał obrońcy wybili mu piłkę.
W 30. minucie przed w dobrej sytuacji znalazł się Kanu, jednak Gallas zdołał zablokować strzał byłego Kanoniera.
Również Robin van Persie chciał zaprezentować się z jak najlepszej strony. W 32. minucie był bliski pokonania Jamesa strzałem zza pola karnego.
Andriej Arszawin niemal każdą akcję spędzał na innej stronie boiska, Obrońcy Pompey mieli olbrzymie kłopoty z kryciem Rosjanina.
W 35. minucie Robin van Persie wspaniale uderzył z rzutu wolnego, jednak piłkę po jego strzale wybił James.
Niestety w 37. minucie gola dla Portsmouth strzelił Kaboul. Gracz Portsmouth najwyżej wyskoczył w polu karnym i strzałem głową pokonał Almunię..
W 43. minucie, znajdujący się w wyśmienitej sytuacji Robin van Persie oddał strzał wprost w Davida Jamesa. Anglikowi udało się sparować piłkę pod nogi obrońców, którzy uspokoili grę.
3 minuty później sędzia zakończył pierwszą połowę spotkania.
W drugiej połowie spotkania na ławce usiadł Fabregas. Zastąpił go Aaron Ramsey. Najprawdopodobniej Hiszpan doznał lekkiej kontuzji pachwiny i Arsene Wenger nie chciał przemęczać swojego pomocnika.
Kilka sekund po rozpoczęciu gry Kanu uciekł obrońcom, dogonił go William Gallas i nieprzepisowo odebrał piłkę. Sędzia kazał jednak grać dalej. Gdyby arbiter odgwizdał przewinienie, Francuz najprawdopodobniej otrzymał by czerwoną kartkę.
W 50. minucie po zamieszaniu w polu karnym William Gallas odbił piłkę nogą. Futbolówka poszybowała w górę po czym trafiła w nos Francuza i wtoczyła się do bramki. Ty samym Gallas strzelił 3. bramkę w 3. rozgrywanym w tym sezonie meczu.
4 minuty później po podaniu Van Persiego oko w oko z Jamesem stanął Eduardo, jednak piłka po strzale Chorwata poszybowała w środek bramki nie sprawiając problemów bramkarzowi Portsmouth.
Po bramce Gallasa Kanonierzy w dalszym ciągu atakowali, jednak większość akcji była rozbijana przez defensywę Portsmouth.
Gracze Portsmouth nie zamierzali się poddawać. Do prostopadłego podania doszedł Utaka, jednak Gibbs i Almunia zdołali odebrać mu piłkę.
2 minuty później po podaniu Robina van Persiego w sytuacji sam na sam z Jamesem znalazł się Ramsey. Walijczyk mocnym strzałem umieścił piłkę w bramce Anglika.
W 70. minucie na boisku pojawili się Fran Merida i Nicklas Bendtner zastępując Eduardo i Andreja Arszawina.
W 75. minucie kontuzji nabawił się David James. Anglik opuścił boisko a pomiędzy słupkami bramki Portsmouth stanął Begovic.
3 minuty później po podaniu Meridy, do piłki próbował dojść Bendtner, jednak uprzedził go bramkarz Portsmouth.
W 80. minucie po podaniu Bendtnera do piłki próbował dojść Merida, jednak Begovic przejął piłkę. Po szybkim wznowieniu i błyskawicznej akcji przed szansą na zmniejszenie rozmiarów porażki stanął Utaka, jednak nie potrafił umieścić piłki w bramce Almunii.
W 89. minucie za faul na Distinie żółtą kartkę otrzymał bohater dzisiejszego meczu - Abou Diaby.
5 minut później sędzia zakończył spotkanie.
Kanonierzy rozegrali świetny mecz. Wykorzystali wszystkie słabe strony rywala. Najlepiej spisywali się Diaby, Ramsey, Eboue, Vermaelen, Gallas i Van Persie. Jednym graczem The Gunners, któremu nie wyszedł mecz był Nicklas Bendtner.
Gracz meczu: Abou Diaby
Arsenal: Almunia, Gallas, Eboue, Gibbs, Vermaelen, Diaby, Fabregas(46' Ramsey) Denilson, Arszawin(71' Merida), Eduardo(71' Bendtner), Van Persie
Ławka rezerwowych: Mannone, Sagna, Clichy, Ramsey, Song, Merida, Bendnter
Portsmouth: James(75' Begovic), Kaboul, Distin, Belhadj, Mokoena, Mullins, Utaka, Kranjcar, Wilson(69'Vanden Borre), Piquionne, Kanu(69' Nugnet)
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 22 | 16 | 5 | 1 | 53 |
2. Arsenal | 23 | 13 | 8 | 2 | 47 |
3. Nottingham Forest | 23 | 13 | 5 | 5 | 44 |
4. Manchester City | 23 | 12 | 5 | 6 | 41 |
5. Newcastle | 23 | 12 | 5 | 6 | 41 |
6. Chelsea | 23 | 11 | 7 | 5 | 40 |
7. Bournemouth | 23 | 11 | 7 | 5 | 40 |
8. Aston Villa | 23 | 10 | 7 | 6 | 37 |
9. Brighton | 23 | 8 | 10 | 5 | 34 |
10. Fulham | 23 | 8 | 9 | 6 | 33 |
11. Brentford | 23 | 9 | 4 | 10 | 31 |
12. Manchester United | 23 | 8 | 5 | 10 | 29 |
13. Crystal Palace | 23 | 6 | 9 | 8 | 27 |
14. West Ham | 23 | 7 | 6 | 10 | 27 |
15. Tottenham | 23 | 7 | 3 | 13 | 24 |
16. Everton | 22 | 5 | 8 | 9 | 23 |
17. Leicester | 23 | 4 | 5 | 14 | 17 |
18. Wolves | 23 | 4 | 4 | 15 | 16 |
19. Ipswich | 23 | 3 | 7 | 13 | 16 |
20. Southampton | 23 | 1 | 3 | 19 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 18 | 13 |
E. Haaland | 17 | 1 |
A. Isak | 15 | 5 |
C. Palmer | 14 | 6 |
C. Wood | 14 | 2 |
B. Mbeumo | 13 | 3 |
Y. Wissa | 11 | 2 |
Matheus Cunha | 10 | 4 |
O. Watkins | 10 | 4 |
J. Kluivert | 10 | 3 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Co racja to racja, ale Robin zacznie trafiac, dzisiaj gdyby nie James, strzelilby z 2,3 bramki spokojnie. Ale bylo widac frustracje, ze jednak nic nie wpada ;] Bedzie dobrze, Wenger mowil, ze moze jeszcze kogos do defensywy sciagnie
Jak fajnie popatrzeć na tabele i zobaczyć arsenal pierwszy :D Strasznie nieskuteczni byli nasi napastnicy dzisiaj
A napadziory dalej nie strzelaja...
Czekamy na informacje o kontuzjach :>
Cieszy pewne zwycięstwo. :)
Świetnie Arsenal teraz gra
Oby tak dalej
błąd w tabeli... muly maja 6 pkt a nie 4
Victoria Concordia Crescit
W pewnym momencie meczu w pierwszej połowie Arsenal tak miażdżył piłkarzy Portsmouth, że biedacy nie mieli co z sobą zrobić.
Gdyby nie bardzo dobra dyspozycja Davida Jamesa to nawtykalibyśmy im minimum 3 gole więcej. Potem troszkę nasza gra się pogorszyła no ale ile można grać w tak szaleńczym tempie? to chyba fizyczna niemożliwość.
W obronie dość dobrze, biorąc pod uwagę, że nie było Gaela i Songa, który ostatnimi czasy czyści praktycznie wszystkie piłki rywali.
Tymi 3 meczami Kanonierzy potwierdzili, że mają jeden z największych potencjałów ofensywnych na świecie o ile nie największy, jestem ciekaw jak z tym poradzi sobie osłabiona obrona Man. United
Znając Wengera to poczeka na Vele i moim skromnym zdaniem zrobi bardzo dobrze...
Bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu. Po tej akcji na 1-0 normlanie tak sie darłem w domu że szok ;) Mam nadzieje ze teraz będziemy strzelać bramki z taką łatwością i lekkością jak dzisiaj! Oby wrócił nasz stary, dobry Arsenal! :)
Momentami za dużo pozwalaliśmy graczom Portsmouth, ale zawsze w ostatniej chwili uratował nas Gibbs czy Almunia.
A tym że napastnicy nie strzelają - tym bym się nie przejmował. Widzieliście Eduardo w pierwszej połowie? Chorwat jakby chciał - strzeliłby bramke ale wolał dogrywać.
Tak więc bez paniki. Dla mnie ważne ze w ogóle strzelamy bramki a kto jest ich strzelcem - to już drugorzędna sprawa.
Cieszy też kolejny dobry mecz Vermealena.
Jeśli Willi i Thomas bedą odporni na kontuzje - myśle że nie ma co sie martwić o obrone.
Teraz czas na Celtic. Awans do LM mamy raczej zapewniony, ale nie można ryzykować i trzeba w tym meczu wystąpić w jak najmocniejszym składzie. Następnie mecz z MU i tu dopiero się przekonamy tak na prawde czy jesteśmy w stanie pokonać każdego ;)
Bardzo dobry wynik, mam nadzieje,ze na takiej pozycji co jestesmy teraz zakonczymy sezon. Jesli ktos moglby mi wyslac prywatna wiadomosc z linkem do obejrzenia bramek lub skrotu, poniewaz mam komputer w naprawie(pisze z ps3), a na konsoli nie mozna sciagnac i obejrzec.
@Kanonierka15: Capello powiedział o Almunii, że jest Hiszpanem. A ławka bramkarzy w Anglii jest długa. James, Carson, Green, Kirkland, Foster, Hart... Problem w tym, że żaden, poza Jamesem, nie wybija się ponad przeciętność w klubach Premiership.
@Kanonierka15: Capello kilka dni temu w wywiadzie powiedział jasno i wyraźnie ze nigdy nie powoła Almunii.
Co można powiedzieć po meczu?
Boss musi się zastanowić nad Chamakh'em lub innym dobrym napadziorem.
No jak narazie sezon rozpoczą się niesamowicie, oby tak dalej.
Hm, ciekawe co teraz Capello zrobi, nie może z Jamesa skorzystać. Almunia .. ?
Chociaż na jeden dzień zostaniemy na pierwszym miejscu, bo jutro pewnie znowu nas z tą swoją 3 kolejką wyprzedzą.
jednym słowem jestesmy wybrańcami Bogów
brawo oby tak dalej wydaje mi sie ze nie przegramy zadnego meczu w tym sezonie***
A za tydzien wygrywamy z ManU 1-3 :D
Ogólnie rzecz biorąc niezły mecz Naszych ;) Zarówno pierwsza jak i większość drugiej połowy naprawdę grana przez Nas w dobrym stylu.
Szczerze mówiąc nie spodziewałem się w tym meczu innego wyniku niż wygrana Arsenalu... I stało się :)
Wygrana 4:1 z Portsmouth to dobry wynik, ale jednak nie do końca podobała mi się Nasza gra w obronie... Gibbs jest niezły, ale to jednak nie to samo co Clichy. IMO popełniał zbyt dużo błędów w defensywie.
Veermalen i Gallas też mnie w tym spotkaniu jakoś super-bardzo nie zachwycili... Zbyt często szli do przodu, zostawiając baaardzo dużo miejsca choćby Kanu, czy Piquionne i gdyby nie trochę szczęścia i nieskuteczności zawodników The Pompeys, to mogło by nie być tak kolorowo...
Odczuwalny był też brak Songa. Wg. mnie do tych groźnych sytuacji pod naszą bramką dochodziło właśnie dlatego, że nie miał kto zatrzymać akcji Portsmouth już na środku boiska.
Martwi mnie też troszkę nieskuteczność Naszych napastników... Fakt, wygraliśmy jak narazie wszystkie spotkania i to dośc wysoko w dodatku, ale z tych strzelonych bramek tylko jedna została wpisana na konto napastnika ;/
Ale to i tak nie zmienia faktu, że w ofensywie jak na razie radzimy sobie naprawdę bardzo dobrze (jak Gallas dalej będzie ładował bramkę co mecz, to może Królem Strzelców zostanie xD) :)
Podsumowując, mecz dobry w Naszym wykonaniu, oby takich więcej. Jednak Nasza dzisiejsza gra w defensywie, IMO wyglądała zbyt chaotycznie w porównaniu z poprzednimi spotkaniami...
Bardzo cieszy mnie też fakt, że Diaby i Denilson w końcu złapali formę i pokazują na co ich stać ;)
Brawo, 10 goli w dwóch pierwszych meczach.. Oby tak dalej bo pozostajemy liderami tabeli. Szkoda że nie mogłem odejrzec meczu.
Mecz nie był zły, ale do idealnego sporo brakowało. Skuteczność wcale nie była dobra, bo po pierwszej połowie powinno być wyżej niż 2:1. Druga połowo trochę przespana, ale myślę, że to było skutkiem wyniku i zmian. Napastnicy znowu nie mogli znaleźć drogi do bramki, ale chociaż Eduardo i Robin zaliczyli ładne asysty. Bendtner bardzo słabo. W obronie w miarę dobrze, chociaż Gibbs swoimi rajdami nic nie wnosił, a i w obronie pokazał tylko jedną pewną interwencją (przy kilku słabych).
Tak czy inaczej, dla mnie podstawowym pytaniem jest: co z Fabregasem?
Myślę że już obejdzie się bez Kontuzji, bo wtedy będzie ciężko i oby Cesc nie miał kontuzji, bo będzie kicha, w kolejnych meczach, myślę że jak powrócą nasi z kontuzji to będziemy mieli silną kadrę, i może nie potrzeba będzie już kupować Chamakha i tak pewnie Wenger go nie ściągnie.
Dobry mecz w wykonaniu naszych zawodników, cieszy kolejne wysokie zwycięstwo 4-1. Ładna gra Diaby rozegrał dobre spotkanie a także Arshavin, jak i również Robin.Świetny kolejny mecz Thomasa, dobra gra w obronie.Cieszy także 3 bramka Galasa w 3 meczu, widać że jest w świetnej w formie, naprawdę zadziwia mnie ten piłkarz jest teraz obecnie najlepszym naszym strzelcem w zespole:).Myślę że powinniśmy jednak sięgnąć po Chamakha ponieważ przydałby się w razie kontuzji a także poprawił by naszą skuteczność w ataku, kto wie może Wenger po nie go sięgnie ale to tylko moje zdanie, Zobaczymy:).Teraz Wada Bendtner nie popisał się w tym meczu, co on dziś wyprawiał, to nie był mecz tylko cyrk w jego wykonaniu naprawdę jest bardzo mało skuteczny, miał taką akcje pod bramką ale nie trafił, jest mało skuteczny dlatego widać że potrzebujemy napastnika za Bendtnera, Chamakh był by dobrym zmienikiem Eduardo i było by super:).Co do straconego gola, myślę że Almunia mógł się lepiej zachować w tej sytuacji mógł wypiąstkować piłkę, albo też ktoś z obrońców naszych asekurować go lub wybić, ale najważniejsze są 3 pkt, teraz czekać na mecz z Celtic, a potem powalczyć z Manu na ich terenie.A tak nie na temat to Manu też powraca do formy i wygrali 5-0 z Wigan, będzie ciężko ich pokonać na ich własnym terenie, ale wieże w naszych i wygramy.Go Go The Guners!!!!!.
wydaje mi się że AW chciała jak najmniejszym nakładem sił pokonac portsmouth i to się udało w jakże okazały sposób
myśle że taki skład jaki ma być z manu zobaczymy z celtikiem a który był z everotonem
troche niepokoi niemoc strzelecka napastników
RVP nadganie to asystami ale bramka mu sie należy
oby cesc nie miał kontuzji chyba że zszedł bo sie nie przemęczć
arshavin wyraźnie odpuścił ten mecz
bardzo dobra forma diabego
stoperzy dobrze boki obrony jeszcze nie na pierwszy skład szczególnie gibbs ebue dobrze
bendtner ma jakby problem z grą na własnym stadionie ale czuje że AW pozwolił mu sie pokiwać nawet ze stratami
pamiętam początki c.ronaldo i też miał same straty w pierwszych 2 sezonach - a rozwinął się
po 75 min widać było ogólne rozluźnienie
Conratho;-raczej Wigan zagrał żenująco.Ogladałem skrót pierwszej połowy i jak nie wykorzystuje sie dogodnych sytuacji no to moga miec pretensje tylko do siebie.Po pierwszej połowie Wigan mogło schodzic z boiska z podniesiona głowa bo naprawde mieli sporo dogodnych sytuacji tylko ze brakowało im wykonczenia
Brawo! Oby Arsenal grał tak cały sezon :) Cieszy mnie forma Gallasa, Diaby też dał czadu. Szkoda tylko, że napastnicy nic nie strzelili :/ No ale pewnie się rozstrzelają :D
Mam nadzieje, że Fabregasowi nic nie będzie...
CF4--> tak dwuch.. ehh szkoda gadać zresztą.
Co do spotkania to niestety nie oglądałem, a szkoda. Cieszy wynik i nasza skuteczność. Kolejny mecz w którym zdobywamy co najmniej 2 bramki. Teraz przed nami ciężkie spotkania oby zwycięskie.
Mecz można powiedzieć taki sobie :d Wynik oczywiście cieszy, ale jest kilka rzeczy, które są wkurzające.
1. BENDTNER - no sory dzisiaj dałeś czadu, normalnie Bendtner Show :/
2. Kontuzje - pfff wypluj to oby to były niegroźnie urazy, bo leżymy...
3. Nieskuteczność napastników - trochę martwi, ale na pierwszy rzut oka w dwóch meczach 10 goli i tylko jeden napadziora...
Podsumowując, gra naszego zespołu przez pierwszą połowę była taka jak zawsze, porywając, piękna i miło sie oglądało, w drugiej połowie trochę inaczej to wszystko wyglądało, za pewne dla tego, ze zszedł Fabreags...ale trzeba się cieszyc z wyniku i postawy drużyny!
Tak jest! Brawo!
No nie wiem , ManU tez zagralo dobry mecz ;)
Jestesmy w formie i to mnie bardzo cieszy :)
oo tak to jest to ;) 10 bramek w dwuch meczach ;)
Cieszy wynik, jednak widać, że jak brakuję Songa jest problem w środku pola:(
absencja Songa = dziury w obronie
Kolejne okazałe zwycięstwo cieszy, oby tak do końca sezonu:).
absencja Songa = dziury w obornie
obyśmy zachowali tak wysoką formę to spokojnie damy rade z united naprawde od poczatku sezonu nasz team spisuje sie nieslychanie dobrze co bardzo cieszy :)
szykuje się kanonada na OT :) i to Arsenal będzie wychodził zwycieski :))
mimo czterech bramek nasza gra nie była najlepsza, powiedziałbym, że była przeciętna, gdyby Portsmouth wykorzystywało kontrataki bądź nasze błędy spokojnie byłoby 4-3, szkoda Van Persiego gdyż zasłużył na bramkę, pozostało mieć nadzieję, że Fabregas i Diaby nie doznali poważnych urazów.
Znowu popis ofensywnej gry..:) po dwóch kolejkach bilans 10-2. Jednakże teraz czeka nas prawdziwy sprawdzian( Mecz z UNited). Menchester swoje spotkanie wygrał aż 5-0. Nic w tym dziwnego, ale do przerwy był remis^^
ja mysle, ze Wenger po prostu Fabregasa oszczedza i dobrze niech chlopak wypocznie bo mamy 3 ciezkie mecze 2 manchestery i celtic
nie Bendtnera wina, ze go Wenger pcha na skrzydlo, a ze Dunczyk na skrzydle grac nie potrafi to taki efekt mamy
Oby nie było zadnych kontuzji bo wtedy się załamie. Zwycięstwo w takim stylu cieszy :)
Pozbyc sie tego dziada ..
I niech Wenger zrobi Nam niespodzianke w postaci Chamakha:)
Dziś jestem pod wrażeniem klasy żałosnego zawodnika pod z numerem 52.Chyba sobie myśli ze jest drugim C.Ronaldo w zwodach.Będzie sie zawsze kiwał sam ze sobą i nawet na własnej połowie,odwrócony twarzą do naszych obrońców nie poda.Jego filozofia schodzenia do środka po piłkę doprowadza mnie do szalu.Zawsze ktoś idzie skrzydłem to on zawsze musi pokazać jak to on nie potrafi dryblować.Nie zasługuję na jakakolwiek podwyżkę.Błagam!Samir,Tomas,Theo wróćcie!!!Zaraz ktoś mi zarzuci ze nie zagrałbym lepiej,ale to nie ja jestem piłkarzem i gram dla tak wielkiego klubu.
Mam nadzieje że to nic poważnego i Cesc w środę będzie do dyspozycji.
soprano >> z tego co zrozumiałem to kontuzja ścięgna.. ;x
w meczu z Nami okaze sie czy faktycznie łapia, taka forme jak My.. BRAWO!:D