Kanonierzy demolują PSV w Lidze Mistrzów! Rekordowy triumf Arsenalu w Eindhoven
05.03.2025, 08:27, Mateusz Kolebuk
364 komentarzy
Arsenal rozgromił holenderskich mistrzów w Eindhoven, notując największe wyjazdowe zwycięstwo w historii swoich występów w Lidze Mistrzów.
Prawdziwa kanonada rozpoczęła się, gdy Jurrien Timber głową otworzył wynik meczu, wykorzystując precyzyjne dośrodkowanie na dalszy słupek. Ethan Nwaneri szybko podwyższył prowadzenie, mocnym strzałem wykańczając dogranie swojego kolegi z akademii, Mylesa Lewisa-Skelly'ego.
Mikel Merino - ponownie wystawiony na pozycji napastnika - jeszcze bardziej powiększył przewagę, odbierając piłkę rywalom w polu karnym i spokojnie umieszczając ją w rogu bramki. Trzy gole w 13 minut dewastującej gry Kanonierów.
Gospodarze zakończyli jednak pierwszą połowę z lekkim impulsem - Noa Lang wykorzystał rzut karny podyktowany po faulu Thomasa Parteya.
W drugiej odsłonie Arsenal nie zwolnił tempa. Po błyskawicznym dublu Martina Odegaarda i Leandro Trossarda w ciągu kilku minut od wznowienia gry, Odegaard dołożył swoje drugie trafienie z dystansu, a następnie asystował przy bramce Riccardo Calafioriego, ustalając wynik rekordowego wieczoru na 7:1.
Pozytywne otwarcie
Pierwsze 10 minut meczu rozgrywało się niemal wyłącznie na połowie gospodarzy. Podopieczni Artety rozpoczęli z dużą intensywnością, pokazując sporo kreatywnych rozwiązań w ofensywie.
Nwaneri, drugi najmłodszy w historii Premier League zawodnik występujący w fazie pucharowej Ligi Mistrzów, stworzył pierwszą okazję dla Arsenalu, jednak Gabriel nie zdołał dobrze wykończyć jego podania.
Chwilę później Partey precyzyjnym podaniem obsłużył Odegaarda, który minął jednego obrońcę, ale został zatrzymany tuż przed oddaniem strzału z około 12 metrów. Sędzia zignorował apele Kanonierów o rzut karny.
Rice wkrótce umieścił piłkę w siatce, ale wcześniej został odgwizdany spalony.
Mimo dominacji Arsenalu, PSV było o włos od objęcia prowadzenia przy pierwszej akcji ofensywnej. David Raya nie przeciął niskiego dośrodkowania, a piłka spadła idealnie pod nogi nadbiegającego Ismaela Saibariego. Wydawało się, że bramka jest tylko formalnością, ale Holender trafił w poprzeczkę, gdy Gabriel desperacko próbował zablokować strzał. Dobitka Ryana Flamingo minęła bramkę, a londyńczycy uniknęli kary.
Podwójne uderzenie
Chwilę po tym, jak Arsenal mógł stracić bramkę, drużyna objęła prowadzenie. Rice posłał doskonałe dośrodkowanie na dalszy słupek, gdzie Timber wyskoczył najwyżej i skierował piłkę do siatki z bliskiej odległości.
To był wyjątkowy moment dla reprezentanta Holandii, który wrócił do ojczyzny i grał przeciwko rywalowi swoich dwóch poprzednich klubów - Feyenoordu i Ajaxu.
Niespełna pięć minut później było już 2:0. Lewis-Skelly, który wrócił do składu po zawieszeniu w rozgrywkach krajowych, popisał się świetnym rajdem w polu karnym, a następnie wyłożył piłkę do kolegi z akademii Hale End - Nwaneriego, który potężnym strzałem pokonał bramkarza.
To był pierwszy raz, gdy dwaj wychowankowie Arsenalu wspólnie zdobyli bramkę dla pierwszej drużyny. Co więcej, była to pierwsza sytuacja w historii Ligi Mistrzów, w której dwóch angielskich nastolatków stworzyło sytuację bramkową.
Mistrzowie Holandii, którzy zajęli 14. miejsce w fazie ligowej nowego formatu rozgrywek, a następnie wyeliminowali Juventus w rundzie play-off, byli kompletnie rozbici.
Merino ustala wynik pierwszej połowy
Merino skierował do siatki trzeciego gola, wykorzystując niedbałą grę defensywną gospodarzy. Hiszpan świetnie odebrał piłkę w polu karnym, a następnie miał mnóstwo czasu, by wybrać odpowiedni moment i posłać futbolówkę w dalszy róg bramki.
Tuż po zdobyciu trzeciej bramki Mikel Arteta wprowadził na boisko Riccardo Calafioriego za Lewisa-Skelly'ego - nastolatek wcześniej cudem uniknął drugiej żółtej kartki po dwóch faulach popełnionych w krótkim odstępie czasu.
Gdy zbliżał się koniec pierwszej połowy, Arsenal pozwolił PSV wrócić do gry. Partey sfaulował Luuka de Jonga, a sędzia podyktował rzut karny. Noa Lang pewnie wykorzystał "jedenastkę", posyłając mocny strzał obok Rayi. Mecz znów stał się otwarty.
Arsenal nadal stwarzał jednak groźne sytuacje. Rice mocnym uderzeniem zmusił Waltera Beniteza do świetnej interwencji, a de Jong uderzył głową nad poprzeczką z bliskiej odległości po niebezpiecznym dośrodkowaniu Tyrella Malacii.
Była to ostatnia akcja niezwykle emocjonującej, otwartej pierwszej połowy.
Błyskawiczny restart
Początek drugiej połowy był jeszcze bardziej spektakularny. W ciągu zaledwie dwóch i pół minuty od wznowienia gry przez PSV, Arsenal zdobył dwie kolejne bramki. Nwaneri minął swojego oponenta na prawej stronie, dośrodkował nisko w pole karne, gdzie interweniujący Benitez zdołał tylko odbić piłkę wprost pod nogi Odegaarda, który z radością wykorzystał sytuację.
Trossard został piątym różnym strzelcem Arsenalu tego wieczoru, finalizując wspaniałą akcję kombinacyjną z Calafiorim na lewym skrzydle, którą wykończył precyzyjnym strzałem prawą nogą z kilku metrów.
Był to najszybszy wynik 5:0 osiągnięty przez zespół na wyjeździe w historii Ligi Mistrzów. Mimo tego druzgocącego ciosu, mecz nadal pozostawał otwarty. Gabriel zablokował strzał Ivana Perisica, a chwilę później Nwaneri przebiegł niemal połowę boiska, by zakończyć akcję strzałem, który obronił Benitez.
Ustanawiając rekordy
Kanonierzy czuli się jak u siebie na Philips Stadion - to była ich trzecia wizyta w ciągu trzech sezonów. W poprzednim sezonie zremisowali, a rok wcześniej przegrali 0:2 w Lidze Europy, ale tym razem historia potoczyła się zupełnie inaczej.
Trossard ponownie trafił do siatki, ale był na wyraźnym spalonym, zanim Arteta wprowadził na boisko Raheema Sterlinga i Alexa Zinczenko. Arsenal miał teraz całkowitą kontrolę nad meczem, a Odegaard wkrótce podwyższył wynik na 6:1 po długiej akcji kombinacyjnej. Podczas gdy rozradowani kibice gości witali każde dotknięcie piłki okrzykami, kapitan drużyny ruszył do przodu, a jego strzał był zbyt mocny dla bramkarza.
To nie był koniec. Odegaard obsłużył Calafioriego w polu karnym, a obrońca technicznym strzałem z pierwszej piłki w dalszy róg bramki ustalił wynik na 7:1, co stanowi pierwszy przypadek w historii Ligi Mistrzów, gdy jakikolwiek zespół zdobył siedem bramek na wyjeździe w fazie pucharowej.
W Eindhoven trwa w tym tygodniu karnawał, ale to kibice Arsenalu świętowali do późnych godzin nocnych.
Kanonierzy wygrali teraz pięć kolejnych meczów w Lidze Mistrzów, co jest ich najlepszą serią od sezonu 2005/06, kiedy dotarli aż do finału...
Co dalej
Rewanżowy mecz odbędzie się w przyszłą środę na Emirates Stadium, ale jeszcze przed tym Arsenal uda się na Old Trafford, by w niedzielne popołudnie zmierzyć się z Manchesterem United w Premier League.
źrodło: arsenal.com



Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 27 | 19 | 7 | 1 | 64 |
2. Arsenal | 26 | 15 | 8 | 3 | 53 |
3. Nottingham Forest | 26 | 14 | 5 | 7 | 47 |
4. Manchester City | 26 | 13 | 5 | 8 | 44 |
5. Newcastle | 26 | 13 | 5 | 8 | 44 |
6. Bournemouth | 26 | 12 | 7 | 7 | 43 |
7. Chelsea | 26 | 12 | 7 | 7 | 43 |
8. Aston Villa | 27 | 11 | 9 | 7 | 42 |
9. Brighton | 26 | 10 | 10 | 6 | 40 |
10. Fulham | 26 | 10 | 9 | 7 | 39 |
11. Brentford | 26 | 11 | 4 | 11 | 37 |
12. Tottenham | 26 | 10 | 3 | 13 | 33 |
13. Crystal Palace | 26 | 8 | 9 | 9 | 33 |
14. Everton | 26 | 7 | 10 | 9 | 31 |
15. Manchester United | 26 | 8 | 6 | 12 | 30 |
16. West Ham | 26 | 8 | 6 | 12 | 30 |
17. Wolves | 26 | 6 | 4 | 16 | 22 |
18. Ipswich | 26 | 3 | 8 | 15 | 17 |
19. Leicester | 26 | 4 | 5 | 17 | 17 |
20. Southampton | 26 | 2 | 3 | 21 | 9 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 25 | 16 |
A. Isak | 19 | 5 |
E. Haaland | 19 | 3 |
C. Wood | 18 | 3 |
B. Mbeumo | 15 | 4 |
C. Palmer | 14 | 6 |
Matheus Cunha | 13 | 4 |
O. Watkins | 12 | 5 |
Y. Wissa | 12 | 2 |
J. Kluivert | 11 | 5 |
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
schodzi sterling xd
Dobrze, że my Bayernu nie mamy w drabince, bo znowu by nas pokarali w ćwierćfinale
Liverpool wygląda jak by grał w dziesiątkę
@Rynkos7: A nie musiały, wystarczyła jedna.
PSG gra na prawdę fajna piłkę ale Allison gra mecz życia tu nic nie wpadnie dzisiaj
@Rynkos7: "nieostrożny, nierozważny lub przy użyciu nieproporcjonalnej siły" czyli wszystkie przesłanki do odgwizdania tego faulu zostały spełnione. Co jeszcze mam ci wytłumaczyć?
leverkusen też cienkie już 3-0
Dawno nie sprawiało mi przyjemności oglądanie kogoś z piłką przy nodze tak jak dzisiaj Dembele, cudowny ma drybling i balans ciała, gorzej ze strzałem
@aikon90 napisał: "Zacytowałem przepis, bo twierdziłeś, że obrońca może wchodzić w taki kontakt z napastnikiem. Otóż nie może."
Czego nie rozumiesz w zdaniu:
"(...) jeżeli zawodnik popełnia na przeciwniku jedno z następujących przewinień, w sposób uznany przez sędziego za nieostrożny, nierozważny lub przy użyciu nieproporcjonalnej siły
Czytanie ze zrozumieniem trudna rzecz?
@Dawid04111: Czekaj, nikt nie broni czekać :) Ja czekam od 21 lat. Myślę, że dużo szybciej się wyjaśni i nie będziesz musiał aż tyle ;)
PSG jeśli tego nie wygrają to powinni się wstydzić, mieli wszystko by wygrać a teraz wyglądają jakby już nie wierzyli że są w stanie się znaleźć w dobrej sytuacji
@ostriket napisał: "Lpool dzisiaj kompletnie nie wie co się dzieje więc jak PSG tego nie wygra to będzie jedno wielkie jajo..."
Przypomina mi to mecz Live z Bournemouth, zaraz będzie karny dla Salaha i Au revoir PSG
@Rynkos7: Zacytowałem przepis, bo twierdziłeś, że obrońca może wchodzić w taki kontakt z napastnikiem. Otóż nie może. Tutaj nawet nie ma co interpretować bo faul jest ewidentny. Nie ma go co najwyżej w zwolnionym tempie gdzie nie widać siły i impetu.
Jak psg dziś zasłużyło na 4-0 totalnie, masakra jaki mają niefart. Tak jak my przez cały sezon, no ale trudno.
@losnumeros napisał: "Praktycznie każde przepisy w piłce nożnej tak wyglądają, zależy kto jak zinterpretuje. To jest dobre? Ktoś zrobi ostry wślizg trafiając w piłkę. Jeden da czerwona kartke, drugi żółta a trzeci stwierdzi że trafił w piłkę i gra toczy się dalej. To są przepisy?"
A jak to zmienisz? Będziemy mierzyli dżule przy starciach piłkarzy? Jak to ma być zero-jedynkowe to jak będziemy oceniać takie zderzenie Konate z Haalandem a jak Konate z Trossardem?
@losnumeros: w piłce nożnej ciężko o zero+jedynkowe przepisy dlatego że nie ma dwóch identycznych sytuacji. Zawsze są różne czynniki decydujące o tym czy decyzja powinna być taka czy taka. A kontrowersje zawsze będą, bo każdy może zinterpretować sytuację inaczej.
Dobrze, niech Barcelona idzie dalej, bo w finale musi zapłacić nam za swoje grzechy.
Dembele dziś robi niezły wiatr, nieźle się odnalazł.
Lpool dzisiaj kompletnie nie wie co się dzieje więc jak PSG tego nie wygra to będzie jedno wielkie jajo...
Benfica też sztos...
@Rynkos7 napisał: "Przepis, który nie jest zero-jedynkowy i podlega interpretacji sędziego i każdego człowieka"
Praktycznie każde przepisy w piłce nożnej tak wyglądają, zależy kto jak zinterpretuje. To jest dobre? Ktoś zrobi ostry wślizg trafiając w piłkę. Jeden da czerwona kartke, drugi żółta a trzeci stwierdzi że trafił w piłkę i gra toczy się dalej. To są przepisy?
Benfica jest zalosna.
Liverpool gra kupę, a i tak fartownie dowiezie wynik, żeby w rewanżu na Anfield rozwalcować bążurów.
@aikon90:
Zacytowałeś głąbie przepis, który dosłownie stwierdza, że faul jest interpretacją sędziego, który uznaję czy faul jest nieostrożny lub użyto nieproporcjonalnie siły. Przepis, który nie jest zero-jedynkowy i podlega interpretacji sędziego i każdego człowieka. My tutaj właśnie sobie interpretujemy i dyskutujemy a Ty wbiłeś z przepisem, który niczemu nie dowodzi. Odłóż kieliszek już bo chyba Tobie nie służy.
@pawel_1986 napisał: "@siersciu: i pomysl, że taka cienizna wygra ligę... Słaba ta PL"
Poczekałbym z wręczaniem pucharu. Przed nami 11 kolejek.
@Rynkos7: Logika debila. Sędzia nie uznał, czyli faulu nie było.
@aikon90 napisał: "Hahahaha. A co jest kwestią dyskusji? Właśnie to uznanie. Chłopie, daj spokój."
hahaha. A co sędzia uznał? Nie uznał. Chłopie, daj spokój.
@Rynkos7: Hahahaha. A co jest kwestią dyskusji? Właśnie to uznanie. Chłopie, daj spokój.
salah to poziom sterlinga w tym meczu jak na razie
@aikon90 napisał: "uznany przez sędziego"
Czytaj i nie cytuj rzeczy, których nie rozumiesz.
@zwierz:
Na TVP oglądałem tylko reprezentacje w ostatnich latach i zawsze jakieś studio było. Myślałem, że chociaż kilka słów ze studio padnie a tu pucha.
@Rynkos7: haha, no ja niby TVP Sport włączyłem i studio było l, ale może 3 min. Reszta to reklamy
@Rynkos7: Czytaj i nie pisz bzdur więcej.
"Rzut wolny bezpośredni jest przyznany, jeżeli zawodnik popełnia na przeciwniku jedno z następujących przewinień, w sposób uznany przez sędziego za nieostrożny, nierozważny lub przy użyciu nieproporcjonalnej siły:
• atakuje przeciwnika ciałem
• popycha przeciwnika"
@Rynkos7 napisał: "Obrońca ma prawo wchodzić w kontakt fizyczny z napastnikiem i to nie grzech i nie jest to od razu faul."
To samo działo w drugą stronę. Obrońca blokuje piłkę żeby mieć piłkę do własnej drużyny, a napastnik delikatnie na niego napiera, a obrońca poczuje kontakt przewraca się i jest faul. W drugą stronę już tak nie będzie w polu karnym.
@Rynkos7: wczoraj się urodziłeś? TVP zawsze schodzi na reklamy jak sędzia jeszcze ciągle gwizdek w ustach trzyma.
Ba, Szpakowski niedawno nawet przed końcem pierwszej połowy potrafił zaprosić na reklamy.
Narzędzia Parkside ktoś używa? Arnold poleca.
#RIPviaplay
@Ups147:
Czekałem całe 15 minut na powtórkę tej sytuacji, myślałem że jakieś studio w tvp czy coś będzie a tu całe 15 minut reklam obejrzałem xd
@Rynkos7: Ja się o Gabrielu nie wypowiadam, bo meczu wczoraj nie mogłem oglądać. Ale oglądam ten i tu stwierdzam, że to faul. Jasne, że obrońcaa prawo wchodzić w kontakt fizyczny z napastnikiem, ale nie kazdy taki kontakt jest przepisowy. Myślę, że sędzia by się łatwiej wytłumaczył z czerwonej kartki niż jej braku.
"Cyk i rezerwy Aston Villy zapewniają Emeremu już w 1 meczu ćwierćfinał, a nasz maestro pewnie się modli, żeby chociaż z remisem dzisiaj wrócić"
To od wczoraj moja ulubiona ekspertyza executera1, choć rywalizacja była spora,
@Ups147:
Przechodzisz już w taką skrajność, że trochę przesada. Jeżeli faul Konate to jest taranowanie to wczoraj Gabriel posłał kilku zawodników PSV do grobu. Obrońca ma prawo wchodzić w kontakt fizyczny z napastnikiem i to nie grzech i nie jest to od razu faul.
Słaby ten Liverpool
@Rynkos7: To według tego rozumowania kazdy obrońca może sobie taranować napastnika, bo przecież sędzia nie będzie karał. Tu Barcola wygrał pozycję, to już nie była sytuacja bark w bark, tylko najzwyczajniej w świecie go popchnął w plecy.
Mendes kawał grajka.
W tak głębokiej defensywie Liverpoolu to ja dawno nie widziałem, jak ZSRR w latach '40
@Marzag: I tylko my wiecznie pokrzywdzeni i wiatr w oczy ;) Może kiedyś i do nas taki Salah zawita i wygra nam ligę. Tym się właśnie zaznaczają wielcy piłkarze
@Rynkos7:
Nie każdy kontakt fizyczny jest niezgodny z przepisami.
Wpadnięcie w plecy, popchnięcie kogoś łokciem w plecy, czy tam nie wiem jak to nazwać, zgodne z przepisami nie jest, ale rozumiem, że nie jest to jakiś brutalny faul i gdyby do takiego kontaktu doszło gdzieś z boku pola karnego, podczas gdy przed bramką było jeszcze paru obrońców, to bym też powiedział, że to za delikatny faul na rzut karny. Ale jak zawodnik wychodzi na tak idealną pozycję, przed sobą ma już tylko bramkarza, to moim zdaniem nawet delikatne niezgodne z przepisami wytrącenie go z równowagi powinno prowadzić do rzutu karnego / czerwonej kartki.
@Ups147 napisał: "Sam jestem zdania, że nie każde dotknięcie kogoś to faul, ale tu już nie róbmy jaj. Gość był w pełnym biegu, a Konate mu wjechał w plecy. Każdy by się przewrócił."
To sędzia ma dać faul tylko dlatego bo napastnik okazał się słabszy od obrońcy i się przewrócił? Gabriel Jesus dużo karnych by wtedy wywalczył.
@pawel_1986 napisał: "i pomysl, że taka cienizna wygra ligę... Słaba ta PL"
To Salah Fc, średniaki ale Salah to mega piłkarz i im gole z niczego robi. Tu też się tak będzie zrobi, to mecz w ich stylu, grają padlinę ale jakimś cudem nie tracą gola a potem Salah strzeli.
@Rynkos7 napisał: "Oczywiście, że za mało. Lekko bark poczuł i się położył na ziemie. Szanujmy się. To piłka nożna. Kontakt fizyczny to część tego sportu a jak napastnik po lekkim dotknięciu daje nura na ziemie to o czym my w ogóle mówimy. Zaraz zakażemy im się dotykać."
Sam jestem zdania, że nie każde dotknięcie kogoś to faul, ale tu już nie róbmy jaj. Gość był w pełnym biegu, a Konate mu wjechał w plecy. Każdy by się przewrócił.
@Gunnerrsaurus napisał: "To było coś innego, tutaj Barcola wychodzi sam n sam i dostaje z łokcia w plecy, co uniemożliwiło mu opanowanie piłki. Dla mnie faul 100% i będę zawiedziony jeśli okaże się, że tam nie było spalonego i po prostu sędziowie pomagają Liverpoolowi tak samo jak w Premier League."
"dostał z łokcia" to trochę przesada. Było lekkie pchnięcie ramieniem, ale dla mnie w tej sytuacji to było za mało. Każdy kontakt fizyczny utrudnia opanowanie piłki, więc to nie argument. Idąc tym tokiem rozumowania to każdy kontakt fizyczny byłby faulem.
@siersciu: i pomysl, że taka cienizna wygra ligę... Słaba ta PL