Kanonierzy tracą pozycję lidera! Tylko remis z Portsmouth

Kanonierzy tracą pozycję lidera! Tylko remis z Portsmouth 26.12.2007, 21:45, Szymon Ortyl 297 komentarzy

Dziś, w Boxing Day odbyło się spotkanie Kanonierów z drużyną Portsmouth. W ekipie gospodarzy zagrało 3. byłych kanonierów - Nwankwo Kanu, Sol Campbell i Lauren. Eks-Gunners mogli czuć się nieco zakłopotani, gdyż po ich odejściu z Highbury Arsenal zaczął prezentować się lepiej. Tak jednak nie było dzisiejszego wieczoru. Kanonierzy po bezbarwnej grze bezbramkowo zremisowali i stracili pozycje lidera tabeli Premier League.

Mecz rozpoczął punktualnie o 20:45 sędzia Steve Bennett.Już od samego początku do ataku ruszyli kanonierzy. Emmanuel Eboue dośrodkował w pole karne, jednak zrobił to niedokładnie i mało brakowało, a piłka wpadła by do bramki Portsmouth. Zaraz potem gracze Portsmouth ruszyli do ataku i wywalczyli rzut rożny. Dośrodkował Kranjcar ale bardzo niecelnie. 2 minuty później Kranjcar znów ruszył do ataku i... trafił nogą w głowę Sagny. Jednak na szczęście francuzowi nic się nie stało i może kontynuować grę.

6 minuta to niesamowity popis gry technicznej w wykonaniu Emmanuela Eboue i jego imiennika Adebayora. Po pięknym zagraniu z klepki Eboue strzelił minimalnie nad bramką Jamesa. Chwilę później mając nadzieję na przedarcie się lewą flanką Kranjcar po raz kolejny wpada na Sagne. Faul! Sagna nie będzie miło wspominał Kranjcara po tym meczu. To już 3 faul gracza Portsmouth na obrońcy Arsenalu. W 10 minucie Arsenal wywalczył rzut rożny. Z narożnika dośrodkował Cesc Fabregas jednak lot piłki ładnie przeciął jeden z byłych graczy Arsenalu - Sol Campbell i oddalił niebezpieczeństwo od własnej bramki.

W 13 minucie zagalopował się trochę Mathieu Flamini. Co prawda przerwał akcję Portsmouth ale faulem i od rzutu wolnego rozpoczęli gracze Portsmouth. Wraz z rozpoczęciem 2 kwadransa meczu piłkarze Portsmouth coraz częściej atakowali bramkę Arsenalu. Co doprowadziło w końcu do straty piłki i kontry Arsenalu. Pod bramką Jamesa do piłki dopadł Eboue i oddał strzał na bramkę Jamesa, jednak Anglik spokojnie wyłapał piłkę i szybko rozpoczął grę wyrzutem. Po chwili akcja była już pod bramką Arsenalu, jednak Kanu sfaulował Gallasa i piłka wróciła w posiadanie kanonierów.

W 15 minucie na spalonym złapany został Kanu. W chwilę potem po drugiej stronie boiska sędzia liniowy podniósł chorągiewkę sygnalizując, że na spalonym był Adebayor. Co prawda Arsenal słynie ze wspaniałego rozgrywania ataków pozycyjnych, ale do 17 minuty niezbyt wiele mu z tego przychodziło. Jeden z takich ataków w 18 minucie skończył się stratą piłki i strzałem Kanu w stronę bramki Almunii, jednak to uderzenie zablokował Gallas. W chwilę później Mwaruwari został złapany na spalonym i od rzutu wolnego rozpoczął Kolo Toure. Cesc Fabregas jak dotychczas nie pokazał żadnego świetnego zagrania. Zdążył za to sfaulować swojego byłego kolegę z drużyny - Laurena, i od wolnego rozpoczęli gospodarze.

W 19 minucie gracze Portsmouth oddali pierwszy w miarę mocny strzał na bramkę kanonierów. Strzelał z 6 jardów Diop ale spokojnie wybronił ten strzał Almunia. Hiszpan wznowił grę, a parę sekund potem... zatrzymał ją arbiter po sygnalizacji sędziego liniowego, który sygnalizował, że na spalonym był Emmanuel Adebayor. W 22 minucie ręką zagrał Kolo Toure, jednak nie było to umyślne zagranie i kanonier nie otrzymał żółtej kartki. Parę sekund później na spalonym złapany został Hreidarsson. Atak Arsenalu rozpoczął z rzutu wolnego Bacary Sagna.

27 minuta pokazała, że kanonierzy nie mogą zostawiać ani odrobiny miejsca graczom Portsmouth. Przed polem karnym Arsenalu pozostawiony na kilka chwil bez opieki został Kranjcar, który strzelił w stronę bramki Almunii, jednak piłka minimalnie minęła prawy słupek bramki. Rozpoczął od bramki Manuel Almunia i parę sekund później nastąpił faul Diopa na Hlebie i znów od wolnego rozpoczęli kanonierzy. W 29 minucie bardzo ładnie dośrodkował Kanu ale piłkę wybił na rożny William Gallas. Znów dośrodkowanie tym razem Kranjcara ale niecelne i atak pozycyjny zaczęli wyprowadzać kanonierzy.

W 30 minucie spod opieki Campbella uwolnił się Rosicky i strzelił w stronę bramki Jamesa, jednak na drodze piłki znalazł się opiekun Rosicky'ego - Sol Campbell. Były kanonier zagrał piłkę do przodu gdzie jego koledzy... stracili ją i pozwolili Fabregasowi na wywalczenie rzutu wolnego. Gdy na zegarze wyświetliła się 34 minuta spotkania potężnie kropnął w stronę bramki Almunii jednak piłka minęła daleko lewy słupek bramki Hiszpana. Minutę później Kanu sfaulował Kolo Toure a od wolnego rozpoczął Mathieu Flamini. Zaraz potem strzelał na bramką Portsmouth Tomas Rosicky jednak ucieszył tylko kibiców siedzących wysoko nad bramką Davida Jamesa.

W 38 minucie Gael Clichy faulował Diopa, jednak to gracz kanonierów zwijał się przez chwilę z bólu na boisku. Podniósł się jednak szybko i wrócił do gry. Ekipa Arsena Wengera próbowała naciskać graczy Portsmouth, ale nie bardzo coś z tego wychodziło. Za to w 42 minucie ładnie na pozycję wychodził Mwaruwari, jednak został złapany na spalonym. Zaraz po tym brutalnie sfaulowany przez Kranjcara został Gallas, który musiał na chwilę opuścić boisko, jednak szybko się na nim pojawił i wziął udział w następnej akcji kanonierów. Do końca połowy nie działo się już nic interesującego. Dużo gry w środku pola i oczekiwanie na gwizdek kończący 1 połowę spotkania.

Obydwa zespoły rozpoczęły 2 połowę meczu w niezmienionych składach. Od początku chcieli zaatakować kanonierzy ale Adebayor został złapany na spalonym. Po chwili strzelał Mwaruwai ale ładnie obonił Almunia. Hiszpan rozpoczął grę i podał do Sagny, który popędził z piłką i wywalczył rożny. Dośrodkowywał Fabregas do Toure, jednak reprezentantowi Wybrzeża Kości Słoniowej nie udało się dopaść do piłki. Zaraz potem atakowali gracze Portsmouth ale bardzo ładnie wyszedł za pole karne Manuel Almunia i wybił piłkę na aut.W 50 minucie ręką zagrał Hermann Hreidarsson i od wolnego rozpoczęli kanonierzy. Po obrazie gry było widać, że Arsene Wenger ostro potraktował swoich piłkarzy w szatni. Na boisko wyszła zupełnie inna druzyna niż w pierwszej połowie

Faulowany w 54 minucie przez jednego z graczy Portsmouth był Fabregas. Hiszpan wykonał wolnego rozpoczynając tym samym kolejną serię ataków kanonierów. Chwilę później Cesc dośrodkował cudownie do Adebayora a ten strzelił z woleja obok bramki Jamesa. Nawet gdyby trafił nie było by gola. Togijczyk był na spalonym. W 55 minucie sędzia pokazał pierwszą żółtą kartkę w tym meczu. Otrzymał ją Lauren po faulu na Rosicky'm. W 57 minucie niepotrzebnie w kłótnie z Diopem wdał się Hleb i doszło do małej przepychanki, jednak żaden z graczy nie otrzymał żółtej kartki. W chwilę potem do główki w polu karnym kanonierów doszedł Kanu ale faulował przy tym Kolo Toure i sędzia musiał użyć gwizdka.

Niestety w 60 minucie żółtą kartką ukarany został Emmanuel Eboue jednak nie była to kara lecz raczej prezent dla pomocnika The Gunners. Jego faul niewątpliwie zasługiwał na czerwoną kartkę. Posiadanie piłki w 63 minucie wyniosło 40%-60% na korzyść Arsenalu. Chyba zobaczył to Kanu bo gdy tylko pojawiła się ta informacja strzelił mocno w kierunku bramki kanonierów. Piłka przeleciała jednak bardzo bardzo wysoko ponad bramką Arsenalu. W 65 minucie nastąpiła zmiana w ekipie Arsena Wengera. Na boisko wszedł Abou Diaby a opuścił je Emmanuel Eboue. W parę sekund po zmianie do ataku ruszyli gracze Portsmouth, jednak piłkę ładnie wyłapał Almunia, który bardzo szybko zagrał do Rosicky'ego a ten wywalczył rzut rożny. Jednak Cesc Fabregas fatalnie dośrodkował piłkę z narożnika boiska i spokojnie interweniował James.

W 68 minucie na bramkę Arsenalu strzelił Mwaruwari, jednak ładnie obronił Almunia. Jednak Hiszpan źle wybił piłkę i dopadł do niej Kranjcar, który ograł Sagne i strzelił wprost w Almunię, który na raty złapał piłkę. Po wznowieniu gry Fabregas przypadkowo zahaczył Kranjcara, który boleśnie odczuł spotkanie z pomocnikiem kanonierów. W chwile później znów zaatakowali gracze z Emirates Stadium, jednak Lauren spokojnie przerwał akcję swoich byłych kolegów. Jeszcze próbował coś zrobić Sagna ale wyjechał z piłka za linię bramkową. W 71 minucie brutalnie sfaulowany został Rosicky przez Diopa. Obaj piłkarze zwijali się z bólu na murawie. Po chwili wstał z niej Rosicky ale ciągle leżał na niej Senegalczyk. Jednak i on w końcu podniósł się z boiska, które musiał zaraz potem opuścić.

W 74 minucie pięknie zagrał jeden z piłkarzy Portsmouth i do piłki dopadł Mwaruwari. Był sam na sam z bramkarzem. Almunia wyszedł z bramki a gracz Portsmouth zagrał piłkę obok niego. Jednak później nie zdołał ustać na nogach i piłkę zdążył mu wybić powracający Mathieu Flamini. W 77 minucie nastąpiła zmiana w ekipie Portsmouth. Szedł z boiska kontuzjowany Kranjcar a wszedł na nie Taylor. Im dłużej trwał mecz tym bardziej wyrównywała się gra. W 79 minucie znów zaatakowali kanonierzy. W pole karne Portsmouth dryblingiem wszedł Rosicky, ale jego strzał minął bramkę Davida Jamesa. Kanonierzy nie ustawali w atakach i znów zaatakowali bramkę graczy Pompy, jednak Fabregas źle zagrał do Rosicky'ego i Arsenal stracił piłkę.

W 80 minucie pojawiła się szansa dla Arsenalu. Hleb sfaulowany został przez Diopa za co Senegalczyk otrzymał żółtą kartkę. Jeszcze przed wykonaniem wolnego nastąpiła zmiana w obu ekipach. Zeszli Mwaruwari i Hleb, a na boisku pojawili się Niclas Bendtner i Utaka. Czyżby Arsene Wenger chciał znów posłużyć się głową Duńczyka aby wygrać mecz? Nie! Strzelał Clichy ale obok bramki. W 84 minucie atakowali gracze Portsmouth, ale ładnie powstrzymani przez obronę kanonierów, którzy nie potrafili znaleźć sposobu na obronę Portsmouth. W chwilę później atakował Gael Clichy, ale stracił piłkę na linni pola karnego Portsmouth. W 87 minucie rzut rożny dla Arsenalu wykonywał Fabregas, ale piłkę z pola karnego wybił Campbell. Jednak w chwilę później w cudownej sytuacji znalazł się William Gallas, ale z 5 metrów nie zdołał pokonać bramkarza.

W 89 minucie prawą stroną popędził Bendtner, jednak jego dośrodkowanie przeciął Campbell. Sędzia doliczył 4 minuty do regulaminowego czasu gry i gracze Arsenalu rzucili się do ataku. Aut na prawej flance wywalczył Sagna. Cały czas napierali kanonierzy. Bendtner pięknie podał do Rosicky'ego a Czech nie trafił do niemal pustej bramki. W ostatnich sekundach meczu próbowali jeszcze coś zdziałać kanonierzy, jednak mecz zakończył się remisem

Kanonierzy stracili dzisiaj pozycję lidera Premier League na rzecz Manchesteru United. Po bardzo nieciekawym meczu The Gunners zremisowali z Portsmouth 0-0. Miejmy nadzieję, że był to wypadek przy pracy, drużyna Arsena Wengera wróci do pełni dyspozycji już w kolejnym meczu.

Portsmouth 0-0 Arsenal Londyn (0-0)

Arsenal Londyn: Manuel Almunia, Emmanuel Eboue (64' Abou Diaby), Kolo Toure, Gael Clichy, William Gallas, Bacary Sagna, Cesc Fabregas, Mathieu Flamini, Alexander Hleb (80' Nicklas Bendtner), Tomas Rosicky, Emmanuel Adebayor.

Ławka rezerwowych: Jens Lehmann,Alexandre Song, Lassana Diarra, Nicklas Bendtner, Abou Diaby.

Portsmouth:David James, Sol Campbell, Lauren, Sylvain Distin, Hermann Hreidarsson,

Sulley Muntari, Niko Kranjcar (76' Matthew Taylor), Papa Diop, Richard Hughes, Nwankwo Kanu, Benjamin Mwaruwari (81' John Utaka).

Ławka rezerwowych: Asmir Begovic, Djimi Traore, Matthew Taylor, David Nugent, John Utaka

Miejsce: Fratton Park

Data: 26.12.2007

Godzina: 20:45

Arbiter: Steve Bennett

Frekwencja: 20556

Żółte kartki: Lauren, Diop - Eboue

PortsmouthPremier League autor: Szymon Ortyl źrodło: własne
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
RahU (administrator) komentarzy: 5062 newsów: 214826.12.2007, 22:55

Ja właśnie robię listę osób, które dostaną ostrzeżenia

Matii komentarzy: 45226.12.2007, 22:54

Brawo roy!!Tak trzymac !!Takich kibicow nam nie potrzeba!!!!!!!!!!!!!

zetpek komentarzy: 111726.12.2007, 22:53

Matii dokladnie :) "czy wygrywasz czy nie ja i tak Kocham Cie... w moim sercu na zawsze jest tylko Arsenal !!"

Lee komentarzy: 1471 newsów: 8326.12.2007, 22:53

Ogarnijcie się trochę... A za rasistowskie komentarze proponuję permanentne bany.

RahU (administrator) komentarzy: 5062 newsów: 214826.12.2007, 22:53

każde następne przekleństwo w tym newsie = ostrzeżenie. Już jeden bana ma. Ktoś chce więcej? kultura ma być

Fabregas19 komentarzy: 5084 newsów: 826.12.2007, 22:53

Dajcie spokuj juz temu Adebayorowi,ja tez mam mu za złe ale on jest Kanonierem,,teraz zagrał taki mecz nic nie ustrzelił trudno,,,Ale kto ma najwiecej zdobytych bramek dla Arsenalu?????Adebayor!!!!!!!Nie raz nas ratował przed przegrana!!!!!!!!

ezekiel komentarzy: 397 newsów: 18126.12.2007, 22:52

yyy tak pragne przypomniec ze tu zamieszczane sa komentarze zwiazane z mecze a nie obelgi uzytkownikow czy graczy....

Matii komentarzy: 45226.12.2007, 22:52

Tak grygu powinnien dostac bana!!!!!!!!

Oldgunner3 komentarzy: 1034026.12.2007, 22:52

Cóż powiedzieć po takim meczu.Pierwsza połowa przespana.Chcąc wygrać ligę musimy grać conajmniej jak w 2 połówce.Najlepszą akcje w 91` rozprowadził Bendtner.Kolejny przeciętno-słaby meca Cesca i Hleba.Lidera straciliśmy.Jeżeli chce się coś wygrać czasem trzeba ryzykować,tego też zabrakło.Coś trzeba zrobić;być może zdrowy RvP byłby antidotum,ale przy jego licznych kontuzjach trzeba mieć kogoś w odwodzie.Myślę,że jakiś spektakularny transfer byłby wskazany.

zetpek komentarzy: 111726.12.2007, 22:52

grygu co ci jest? :P nie lam sie :P ktos ci krzywde zrobil ? :P

Rynkos7 komentarzy: 765626.12.2007, 22:52

Co się dzieje z R.van.Persie????????? Czemu nie grał?? nawet na ławie go nie było...

kluch_lbn komentarzy: 176526.12.2007, 22:51

co?? chyba sie ban szykuje dla Camilloo...

martin93 komentarzy: 106326.12.2007, 22:51

teraz juz gonimy machaster szkoda ze bez bramek
mam nadzieje ze w nastepnym meczu będzie 4:4:2
w ataku adebayor z bednterem a ebue WON

Matii komentarzy: 45226.12.2007, 22:51

Slop1990 moglbys nie pisac glupich tekstow!!!!JNie rozumiem was klub nie zawze wygrywa!!!A kibic jest z klubem na dobre i na zle!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

gooner92 komentarzy: 1678 newsów: 526.12.2007, 22:51

Końcówka była dobra, szczególnie boli strzał Rosciky'ego obok słupka...:( i Gallasa...ehh nic w sobotę mecz z Evertonem!

Maris228 komentarzy: 217826.12.2007, 22:51

brawo camillo !!!!!!!

arsfan1990 komentarzy: 189 newsów: 4226.12.2007, 22:51

grygu uwież mi nikt się z tobą nie zgadza i mam nadzieje że dostaniesz bana!

Zadzior komentarzy: 19326.12.2007, 22:51

Na stronie Manchesteru już mówią,że Arsenal nie odzyska fotela lidera i,że Arsenal jest żałosny!!!!!!!!!!!!!

ezekiel komentarzy: 397 newsów: 18126.12.2007, 22:50

czemu wy tak od razu wszystkkich obrazacie mecz nam nie wyszedl, zla taktyka, zero zaangazowania ale to nie powod zeby naszych ukochanych graczy wysylac zpowrotem do Afryki czy wydziwiac im od kup miesa czy innych jeszcze gorszych, na miejscu admina wszystkich bym was wywalil pseudokibice ARSENALU....

TimoQ komentarzy: 60626.12.2007, 22:50

kurcze, szkoda pozycji lidera :( ale nie martwcie sie
arsenal znowu zacznie wygrywac

zetpek komentarzy: 111726.12.2007, 22:50

nie przejmujmy sie remis tez jest zadowalajacy :) moglo byc gorzej :) glowy do gory panowie/panie :)

Matii komentarzy: 45226.12.2007, 22:50

Maris228 popieram cie ,pgrygu to nie kibic tylko fra...

Slop1990 komentarzy: 6526.12.2007, 22:50

****. Kocham arsenal ale to co onie pokazywali od jakis 4 spotkan to tylko nieli farta a dzis juz im szczescia zabrakło i co remis tulko remis nie nawiedze takiego czegosc niby wszystko gra i druzyna jest daobra a tak naprawde to nic nei jest dobrze poprostu mają farta i tyle na samym począku byli w formie to teraz ją tarcą nie chcem takiego czegosc niestem bardzo zły :( zal i tyle moze w nasotemnych spotkaniach sie podaniosem bo niema co licycz juz na szczescie a jak dalej tak poujdzie jak grają to tylko bedeą 2-4 miejese

gooner92 komentarzy: 1678 newsów: 526.12.2007, 22:49

grygu>> kim ty jesteś? Popieprzyło cię?:/

Matii komentarzy: 45226.12.2007, 22:49

Ty grygu,mozesz sie nie odzywac z takimi tekstami!!Jak Adebayor strzela bramki to jest dobrze,a jak sie raz nie uda to masz zamiar go wyklinac!!Jestes kibicem czy kim??Chcialbys miec choc odrobine takich umiejetnsci jak on!!!

Maris228 komentarzy: 217826.12.2007, 22:49

grygu sam wy... do afryki rasisto jeden zostaw graczy w spokoju to nie maszyny idioto !!!!! niesmiej nazywac sie kibicem Arsenalu !!!!!

grygu komentarzy: 149826.12.2007, 22:49

proszę mnie nie banowac za poprzedni komentarz. To sprawa emocji a napewno w dużej części wszyscy się ze mną zgodzicie

kluch_lbn komentarzy: 176526.12.2007, 22:48

sytuacja w tabeli zmieniła się o 180 stopni, teraz to my tracimy punkt do ManU. Szkoda że Rosicky nie wykorzystał żadnej ze swoich sytuacji, mimo to według mnie zasługuje na 8

Fabregas19 komentarzy: 5084 newsów: 826.12.2007, 22:48

AlekAg----Dopiero świeżak na kanonierach ale chyba go zablokuja za te obelgi,,,trudno stało sie ...Trzeba sie otrząsnoc liczyc na przegrana Manu a wygrana kanonierów z Ewertonem

Knolek komentarzy: 266426.12.2007, 22:47

panowie, to nie byl decydujacy mecz w lidze (mam nadzieje :P ) jeszcze prezciez mozemy sami urwac pkt manchesterowi bo przeciez jest rewanz na Old Trafford ;) a na pewno diably jeszcze jakies pkt zgubia :) Głowa do góry :)

Matii komentarzy: 45226.12.2007, 22:47

Teraz czeka nas jeszcze trudniejszy mecz z ewertonem:(

grygu komentarzy: 149826.12.2007, 22:47

JA pier... nie moge ***** mac z gry arsenalu !!! Adebayor niech wypier**** do afryki bo tu mu nic nie wychodzi!! Gra jak kupa mięsa, nie biega,nie umie przebić się przez linię obrony to co z niego za napastnik do kur** nędzy!!!! Hleb to samo!! WEnger też trener od siedmiu boleści zmiane robi 10 minut przed końcem meczu chodź każdy widzi że przez cały mecz arsenal w ciula gra. Zajebisty z niego trener nie ma co. Może jeszcze kur** w styczniowym okienku transferowym kupi 2 bramkarzy i 3 obrońców ? Bo myśli że atak mamy dobry.. GÓWNO PRAWDA. Ten mecz to był istny koszmar jeszcze do teraz trzęsą mi się ręce i mam ochote coś rozpier**** Jak będą grać jak grają to w życiu nie zdobędą fotela lidera!!! I zajebiście mamy teraz: zostały mecze z chelsea i liverpoolem(na WYJEŹDZIE) z którymi u siebie ledwo udaliśmy się zremisować. Życzę szczęścia arsenalowi bo ostro mnie dziś wkurzyli!! Z taką drużyną jak portsmouth powinno się wygrywać do cholery !!!!!!!!!

Rynkos7 komentarzy: 765626.12.2007, 22:47

Ten "Adebayor" myśli że jak Henry'ego nie ma to on jest najlepszy na boisku... bo tak widać! wogóle go piłka nie interesuje... a nie wiem dlaczego Wenger wpuszcza Eboue w pierwszej 11... on wogóle sobie w pomocy nie radzi!!! ;(

RahU (administrator) komentarzy: 5062 newsów: 214826.12.2007, 22:47

Ostrzeżenie? Dostał 4 ostrzeżenia jak nie umie się zachować i *****mi rzuca na prawo i lewo

Zadzior komentarzy: 19326.12.2007, 22:47

Aaarsenal takto ja wygrywaliśmy to co mówiłeś:Arsenal jest mistrzowski a teraz??????Taki z ciebie kibic!!!!!!!!!!!!!!

Maris228 komentarzy: 217826.12.2007, 22:47

opanujcie sie nic sie nie stało jeszcze jest wiele meczy prawdziwy kibic wierzy !!!!!

davidgm komentarzy: 36126.12.2007, 22:46

TAK WSZYSTKO PRZED NAMI ALE JAK BEDZIEMY TAK DALEJ GRAC TO NIESTETY CIEZKO BEDZIE

zetpek komentarzy: 111726.12.2007, 22:46

AlekAG jestes idiota zaden kibic Arsenalu nic podobnego by nie powiedzial !!! zmienisz zdanie jak strzeli bramke w nastepnym meczu IDIOTO !

Maris228 komentarzy: 217826.12.2007, 22:46

AlekAG alek skopie ci te twoje rasistowskie dupsko !!!!!

Matii komentarzy: 45226.12.2007, 22:46

Nie ma sie co lamac,jeszcze wszystko przed nami:)

Ruto komentarzy: 133 newsów: 27626.12.2007, 22:46

Tresor Mputu mile widziany

qba555 komentarzy: 799 newsów: 126.12.2007, 22:45

Właśnie AlekAG- remis boli, ale to nie znaczy żeby pozwalać sobie na takie rasistowskie odzywki

ezekiel komentarzy: 397 newsów: 18126.12.2007, 22:45

Aaarsenal>>oczym ty gadasz, komu ty w koncu kibicujesz???

zetpek komentarzy: 111726.12.2007, 22:45

juz nie przezywajcie tak tej sytuacji ;/ bylo minelo nie cofniemy tego ;/ (niestety) trzeba wyciagna wnioski z tego meczu

AlekAG komentarzy: 426.12.2007, 22:45

a widziales ten mecz istne gówno ADEBAYOR NIC nie zagral nie wpomijajac Eboue! LOl

Ruto komentarzy: 133 newsów: 27626.12.2007, 22:44

techniczne jak zwykle dobrze - zabrakło strzałów z dystansu i drugiego napastnika

Rynkos7 komentarzy: 765626.12.2007, 22:44

Zgodze się z Lee... cały czas ta przeklęta taktyka 4-4-1-1 ... a tak w ogóle to czemu znowu van.Persiego nie było??!!

Zadzior komentarzy: 19326.12.2007, 22:44

AlekAG-przesadziłeś!!!!!!!!!!!!!1

zetpek komentarzy: 111726.12.2007, 22:44

AlekAG jak cos cie sie nie podoba to sam badz taki madry i zrob cos z tym !!! spec sie znalazl !!!

Maris228 komentarzy: 217826.12.2007, 22:44

pierwszy raz nie strzeliliśmy bramy !!! zła taktyka powinien od 1 wystąpić bentner zamiast bez formy hleba !!!!!!!!!

Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Ipswich 27.12.2024 - godzina 21:15
? : ?
Crystal Palace - Arsenal 21.12.2024 - godzina 18:30
:
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool15113136
2. Chelsea16104234
3. Arsenal1686230
4. Nottingham Forest1684428
5. Manchester City1683527
6. Bournemouth1674525
7. Aston Villa1674525
8. Fulham1666424
9. Brighton1666424
10. Tottenham1672723
11. Brentford1672723
12. Newcastle1665523
13. Manchester United1664622
14. West Ham1654719
15. Crystal Palace1637616
16. Everton1536615
17. Leicester1635814
18. Ipswich1626812
19. Wolves1623119
20. Southampton1612135
ZawodnikBramkiAsysty
Mohamed Salah139
E. Haaland131
C. Palmer116
B. Mbeumo102
C. Wood100
N. Jackson93
Y. Wissa91
Matheus Cunha83
J. Maddison74
A. Isak74
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady