Kanonierzy z kompletem punktów, Arsenal 4-1 Bolton
11.09.2010, 16:59, Rafal Mazur 757 komentarzy
Dzisiejszego popołudnia drużyna Boltonu Wanderers odwiedziła Emirates Stadium, by stoczyć z londyńskim Arsenalem walkę o trzy punkty do ligowej tabeli. Spotkanie zapowiadało się niezwykle ciekawie, z tego względu, że obie ekipy prezentowały w początkowej fazie sezonu bardzo równą formę, przez co Kanonierzy musieli tym bardziej się zmobilizować i pokazać swój charakter. Po dobrym widowisku, zwycięsko z potyczki wyszli londyńczycy, którzy nie mieli problemów z pokonaniem przeciwnika.
Tuż przed rozpoczęciem sobotniej potyczki, szkoleniowiec londyńczyków - Arsene Wenger dokonał kilku znaczących zmian w ustawieniu swojej drużyny. Kontuzjowany Theo Walcott został zastąpiony przez Tomasa Rosicky'ego, a w miejsce Vermaelena pojawił się debiutujący Sebastien Squillaci. Na ławce usiedli tym razem Gael Clichy i Bacary Sagna.
Kilka chwil przed godziną 16.00, Cesc Fabregas wyprowadził na murawę pierwszą jedenastkę Kanonierów. Po pierwszym gwizdku arbitra - Stuarta Attwella, zawodnicy wspierani przez swoich sympatyków ruszyli do walki.
Wraz z początkiem spotkania, zarysowała się duża przewaga podopiecznych Arsene Wengera, gdyż już w 3. minucie gry swoją szansę na otwarcie wyniku miał Andriej Arszawin, który pomylił się jednak w sytuacji jeden na jeden. Bardzo dobre wrażenie sprawiał Tomas Rosicky, będący swego rodzaju motorem napędowym drużyny.
W 18. minucie kapitan gości - Kevin Davies - po raz kolejny brutalnie potraktował jednego z graczy Arsenalu. Tym razem Anglik bezpardonowo wszedł w nogi Jackowi Wilshere'owi, który potrzebował pomocy medycznej.
6 minut później sympatycy Kanonierów mogli odetchnąć z wielką ulgą. Jack Wilshere dogrywał futbolówkę w pole karne. Piłka jednak dotarła do stojącego na dalszym słupku Fabregasa, który zgrał ją jeszcze do środka. Tam znalazł się Laurent Kościelny i nie dając większych szans golkiperowi gości, wepchnął ją do siatki. Warto zaznaczyć, że jest to jego debiutancki gol w Premier League. 1-0!
W 30. minucie Andriej Arszawin, otrzymawszy znakomite prostopadłe podanie od Ceska Fabregasa, znów wyszedł na czystą pozycję lecz po raz kolejny nie zdołał pokonać Adama Bogdana.
Po zdobytym golu tempo meczu nieznacznie 'siadło', a obie ekipy przeniosły swoje działania taktyczne w okolice linii środkowej murawy. Jednak 3 minuty przed końcem pierwszej połowy kolejne znakomite dogranie Fabregasa i kolejna szansa na bramkę Arszawina. Rosjanin niestety spudłował lecz za kontratak należą się duże słowa uznania.
Kiedy już wszyscy zawodnicy szykowali się do zejścia na przerwę, zawodnicy Boltonu zaskoczyli wszystkich sympatyków Kanonierów. Laurent Kościelny, który przed 20 minutami stał się bohaterem meczu, tym razem się nie popisał, popełniając kardynalny błąd. Francuz polskiego pochodzenia źle zgrał głową piłkę do Almuni, co wykorzystał Y.C Lee. Koreańczyk wrzucił futbolówkę do czyhającego w środku Elmandera i było już 1-1.
Do końca pierwszej części meczu nic nie uległo już zmianie. Po doliczeniu dwóch minut do podstawowego czasu gry, zabrzmiał gwizdek kończący pierwszą odsłonę meczu.
Po 15-minutowej przerwie, zawodnicy wrócili na murawę, aby rozegrać decydującą o losach spotkania połowę.
Po upłynięciu pierwszych 5 minut można było odnieść wrażenie, że gra jest wyrównana. Obie drużyny starały się atakować, jednak nie przynosiło to pożądanego efektu, w postaci strzelonego gola.
W 56. minucie gry w sytuacji sam na sam znalazł się Marouane Chamakh, jednak tym razem fantastycznie zachował się Bogdan. Ale minutę później, po rzucie różnym wykonywanym przez Ceska Fabregasa do piłki znów wyskoczył Marokańczyk. Tym razem jego główka okazała się skuteczna i londyńczycy mogli cieszyć się z prowadzenia. 2-1!
Minutę później na murawie pojawił się Abou Diaby, który zastąpił Jacka Wilshere'a.
Kilka chwil potem kontrowersyjna sytuacja miała miejsce przy linii bocznej murawy. Holujący piłkę Arszawin odegrał piłkę do Chamakha, który został lekko podcięty przez Gary Cahilla. Arbiter dzisiejszego spotkania bez wahania wyciągnął czerwony kartonik i odesłał pomocnika Boltonu do szatni.
Kiedy kibice okazywali jeszcze resztki radości po strzelonym golu, ich humor uległ diametralnej zmianie. Boisko z powodu urazu kostki opuścił - Abou Diaby, a jego miejsce zajął Denilson.
W 77. minucie gry Kanonierzy prowadzili już 3-1. Wszystko rozpoczęło się od rajdu Fabregasa, który zgrał futbolówkę do Arszawina. Ten po krótkim dryblingu odegrał do środka pola karnego, gdzie znajdował się Alex Song. Kameruńczyk zwiódł stopera gości i lekko podciął piłkę nad Bogdanem, nie dając mu przy tym żadnych szans.
Następnie Arsene Wenger dokonał trzeciej i ostatniej zmiany. Na placu gry pojawił się Carlos Vela, zastępując zdobywcę drugiej bramki - Marouane Chamakha.
Kilka minut po pojawieniu się na boisku Carlosa Veli, Meksykanin zaznaczył swoją obecność na murawie, poprzez zdobycie bramki ustalającej wynik na 4-1. Kolejną genialną asystą popisał się Cesc Fabregas. Tym razem Hiszpan pięknie dograł futbolówkę do Veli, który nie miał najmniejszych problemów z pokonaniem Adama Bogdana.
Po doliczeniu dodatkowych 4 minut, sędzia zakończył gwizdkiem dzisiejsze spotkanie. Arsenal pokonał przyjezdnych 4-1 i utrzymał fotel wicelidera Premier League, jednak trudno jednogłośnie stwierdzić, kto zasługuje na miano zawodnika meczu. Niewątpliwie z dobrej strony pokazał się Cesc Fabregas, a świetne zawody rozegrali również Alex Song i Tomas Rosicky.
Arsenal: Almunia - Eboue, Koscielny, Squillaci, Gibbs - Arshavin, Fabregas, Rosicky, Wilshere, Song - Chamakh
Ławka rezerwowych: Fabiański, Sagna, Clichy, Diaby, Nasri, Denilson, Vela
Bolton: Bogdan - Steinsson, Knight, Cahill, Robinson - Petrov, Holden, Muamba, Lee - Elmander, Davies
Ławka rezerwowych: Lainton, Ricketts, O’Brien, Taylor, Davies, Klasnic, Blake.
źrodło: WłasneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@evelred
świetny komentarz chciałbym poznać tego kolesia
Arsenal Londyn chce wykupić z Crewe Alexandra Nicka Powella. To 16-latek, który w tym sezonie zadebiutował w League Two. Rozegrał dopiero trzy mecze jako rezerwowy, ale Kanonierzy już chcieliby mieć go u siebie w składzie.
Gra również w młodzieżowych reprezentacjach Anglii, a Arsene Wenger jest gotów zapłacić za niego dwa miliony funtów.
Coś w stylu Wengera. Znalezione na sportowefakty.pl
sport.onet.pl/forum/forum.html?discId=9915784&threadId=75189351&AppID=350#forum:MSwzNTAsMTEsNzUxODkzNTEsMTk0MzcwNzAxLDk5MTU3ODQsMCxmb3J1bTAwMS5qcw==
komentarz do wczorajszego meczu barca-herCULES
podobno Traore miał jakiś uraz i dlatego go nie było, u nas nie grał, bo mamy Clichy'ego i świetnego Gibbsa
i nie rozumiem jeżdżenia po nim, nie pokazał się jeszcze w juve, a już eksperty głoszą, że jest za słaby
A co do Hleba - widac że coś mo po arsenalu zostalo. Ano kontuzje xd
szkoda kontuzji Aleksandra liczyłem nba jego dobry występ przeciwko The Reds
everled - nie gral bo jest za słaby. Chyba dlatego nie gral tez w arsenalu. Tylko gdzie tu sens. Odszedł żeby grać a nie być rezerwowym, albo trybunowym. Powinien przejść do slabszego klubu, i tam liczyć na regularne występy.
crisadus -> Z tego co się orientuję to ani Thierry ani Boss nie mają biografii wydanych w formie książki. Ale ręki uciąć sobie nie dam, choć jestem prawie pewien.
Witam.
Wie ktoś czy są jakieś biografie(książki) Thierry'ego Henry czy Arsene Wengera? Oczywiście w polskim wydaniu. Byłbym bardzo wdzięczny, jeśli ktoś mógłby podesłać linka do takiej lektury. Proszę o kontakt na PW.
NIEDZIELAN do reprezentacji! ;)
a czemu Traore nie grał w juve? też kontuzja?
@XwilshareX Goście na C+ mówili, że podczas przerwy reprezentacyjnej nabawił się kontuzji.
L'pool z Birmingham bezbramkowo :D
Wie może któś dlaczego nie grał dzisiaj w meczu Birmingham - Liverpool Hleb??
Na Orange Sport będzie leciał mecz Porto
Acolt > jednak pewnie sosnix majac na mysli Tv oczywiscie mowil o polsacie , bo wiadomo ze kanaly takie jak Orange Sport lub N sa ta telewizje platne ktore nie kazdy ma :)
sosnix -> Będzie bodajże na Orange sport ;p
Świetny mecz :P Brawo Cesc : )
szkoda że nie ma w tv meczu naszego ze sporting bragą tyklo milan z auxxer
Wiem, że było tutaj pewnie parę razy to omawiane, ale nie mogę się powstrzymać.
FARSA CO???!!! HERCULES!!!! Buhahahahahaha.
Dobra, a co do meczu. Dobry mecz i wynik bardzo dobry. Umacniamy się na 2 pozycji, co bardzo cieszy.
@Vpr
Wierz mi lub nie, ale muszę powiedzieć, że z ciekawości policzyłem te podania przed golem Veli, i się zgadza :D
iraqgoals.tv/ch1.html oj sorry
http://www.iraqgoals.tv/ch1.html
Ma ktoś link PL do meczu Liverpoolu?
My zawsze gramy pieknie z takimi zespolami , ale jak przychodza mecze z chelsea albo ze scums to zaczyna sie lipa. Nasz problem polega na tym ze nie potrafimy bezwzglednie wykorzystywac sytuacji , z takimi zespolami jak bolton mamy ich z 10 , a wykorzystujemy tylko 4 a juz z zespolami z wyzszej polki tych sytuacji w meczu czasami sa moze ze 2 i trzeba to wykorzystywac , a my tego nie potrafimy dlatego zawsze z nimi przegrywamy. Chelsea albo scums roznia sie tym ze z zimna krwia wykorzystuja swoje szanse , jak to poprawimy to wygramy lige skutecznosc i jeszcze raz skutecznosc!!!!!!
Ciekawostki statystyczne :D
Bramkę Veli poprzedziły 24 podania naszych piłkarzy O_o To rekord tego sezonu EPL.
Z 29 podań Chamakha we wczorajszym meczu "aż" jedno było niecelne :D
maniek > Boss nie chciał wymieniać teraz jeszcze Djourou, bo:
- po pierwsze, takie okazje jak Squillaci nie rosną na drzewach, znaleźć jednego fantastycznego zmiennika za grosze się udało, ale z dwoma w jednym okienku byłoby już ciężko.
- po drugie, Djou jest jedynym stoperem w klubie, który gra w AFC dłużej niż rok. Dużo dłużej.
- po trzecie, Szwajcar wciąż zasługuje na szansę. W sezonie 08/09 prezentował się bardzo dobrze (chociaż miewał kłopoty z koncentracją) i może się okazać, że przezwycięży jeszcze kłopoty zdrowotne, a w konsekwencji wróci na tamten poziom. To ciekawy typ obrońcy, wysoki, a jednocześnie nienaturalnie szybki. Taki Toure w wersji deluxe z kilkoma dodatkowymi centymetrami :P
Co do Sola, w gruncie rzeczy jego odejście wyszło nam na dobre. Gdyby został, nie przyszedłby Squillaci i mielibyśmy problem, bo pan Campbell po 6 miesiącach ciężkiej i rzetelnej pracy znów zaczął olewać treningi jak na prawdziwego Anglika przystało. Po tym swoim miesiącu miodowym zjawił się na St. James Park w fatalnym stanie.
youtube.com/watch?v=KwgddPkCbWc
podobny trick zrobił kiedyś w Arsenalu :D no i na treningach to ćwiczył, też jest pewnie na yt
Sol nie miał fatalnej kondycji, to po pierwsze, spokojnie mógł rozegrać 90 min, potrzebował tylko więcej czasu na dojście do siebie po meczu, to chyba normalne w wieku 35 lat
co do motoryki, to ciekawe jak ktoś o jego gabarytach może błyszczeć pod tym względem, szybkości też mu nie można odmówić, wystarczy obejrzeć końcówkę meczu ze spursami
do tego dorzuca świetne przewidywanie i ustawianie się no i masę doświadczenia
maniek56 - być może Arsene nie chce załatwić wszystkiego za jednym zamachem tylko rozłożyć na kilka okienek by finansowo się nie zagalopować choć patrząc teraz okienko było całkiem udane bo za ok. 20 mln euro pozyskaliśmy zawodników wartych ponad 30 a to jest niewątpliwy sukces Bossa.
Ja czekam na nowe przepisy Platiniego które mogą uczynić Arsenal prawdziwą futbolową potęgą.
Przepis mówiący o wydawaniu tylko tylu pieniędzy ile się zarobi a szczególnie o tym ze nowy właściciel będzie mógł wnosić rocznie tylko 10 mln euro sprawią że skończą się definitywnie wyskoki szejków i więcejniżklubu a kluby będą musiały sprzedawać jeśli będą chciały kupować i będą musiały obniżać pensję. Już pensje zmniejszyły kadry Chelsea i więcejniżklubu do ok. 20 zawodników. Mam nadzieję że ten przepis już wejdzie w życie na następne letnie okienko transferowe. Zobaczymy. Oby !!!
Wtedy na rynku będziemy bezkonkurencyjni.
ogólnie taki arsenal jak ma być, widać że powoli wszystko wraca do normny, do tego co było kiedyś, piękne gole - wszystkie (vela jak henry umieścił :D), chamakh po swojemu, song jak najlepszej klacy technik, szkoda tylko tej kontuzji walcotta, no i szkoda tego błędu kościelnego, ale chłopak się wyrobi albo squilacci go zastąpi, który takich błędów nie robi, wszystko mi sie podobalo :D
Zgadzam się, Sol to nasza legenda i szkoda że odszedł, jak na swój wiek trzymał się świetnie a swoje braki fizyczne nadrabiał wielką determinacją i wolą walki, taki zawodnik potrzebny jest również w szatni i na treningach aby dawać przykład młodszym. W tej chwili nikogo z taką charyzmą jaką miał Sol nie widzę.
@evelred
Brakowało mu motoryki, miał fatalną kondycje, jedyne co mu wtedy pozostało ze starych lat to siła.
Ale tak jak mówiłem, z każdym meczem było lepiej, a końcówka sezonu, mecz z Wigan to już popis Sola. do dziś pamiętam wszechogólne zdziwienie wszystkich na forum, kiedy to Rodagella wypuścił sobie piłkę, będąc pewnym, że zaraz wyjdzie oko w oko z Almunią, a tu nagle Sol takie kosmiczne przyspieszenie, że młodzian po 10 metrach został w tyle ;) Na prawdę załuje odejścia Sola, na pewno by nam się przydał w CC, czy w przypadku jakiejś tam kontuzji.. w ogóle był to przecież dobry duch zespołu, ogólnie szanowany, niemal legenda Arsenalu.
Sol od pierwszego meczu w lidze, z aston villą chyba, grał jak profesor, on nie był niepewny, tylko inni myśleli, że tak będzie i tak go oceniali
z młodych obrońców mamy m.in. Nordtveita, który grał już w bundeslidze
a Szczęsny jako nr 3 to już w ogóle z d... pomysł, nie dość, że nie pogra na wypożyczeniu, to nie pogra też w Arsenalu i w najgorszym przypadku skończy jak Fabiański
Prawda jest taka, że póki Szczęsny nie zagości na stałe na bramce Kanonierów, to bramkarzem będzie Almunia, lub kupiony Schwarzer na 2-3 sezony.
W tym roku przeszliśmy małą rewolucję w obronie i bardzo dobrze się stało, szkoda tylko że ta rewolucja nie poszła dalej, Djourou powinien odejść definitywnie albo przynajmniej na wypożyczenie a w jego miejsce powinien przyjść solidny młody zawodnik. Zmiany są potrzebne także na bramce, Fabian - out, Mannone - wypożyczenie, wtedy kupujemy - Llorisa/Akinfeewa/Mandande/Givena/Freya/Stakelenburga i któryś z nich jest nr1, nr2 - Almu i nr3 - Szczęsny.
Gigi - czyli pozostaje jedynie problem Fabiana i Djourou. Pierwszy jest za słaby a Johan często kontuzjowany i widać że Boss chyba nie będzie na niego stawiał. Liczę na rozwiązanie tej kwestii w zimę i zakup ewidentnie teraz młodego stopera na przyszłość bo jak narazie TV5 i Kosa ( roczniki 85" ) wiadomo na lata a Squilaci jako doświadczony 30l. też na kilka jako solidny zmiennik może czasami jako podstawa. Ale jeśli oddamy Djourou to będzie za mało. Boss ma nosa więc jemu pozostawiam decyzję.
W zeszłym sezonie mielismy parę stoperów Gallas - Vermaelen i było to oczywiste, że oni będą grać. Oprócz Belga i Francuza mielismy kilku bardzo niepewnych graczy, jak chociażby Sylwek, czy Sol (na początku, jak jeszcze nie złapał formy). Teraz sytuacja wygląda bardziej optymistycznie, bo o ile pewniakiem w składzie jest Verma, to o miano drugiego stopera będą rywalizować Seba z Lorą i moim zdaniem żaden z nich nie stoi na straconej pozycji, a w razie (tfu tfu) kontuzji, zawsze któryś z nich może wskoczyćdo składu.
Martwi kontuzja Diaby'ego, znowu nie wygląda to optymistycznie, znowu po kolei nam wypadają zawodnicy, ale z drugiej strony jest to zawsze szansa na wykazanie się dla takiego Wilshere'a, Veli, czy Gibbsa. Jack ma mega potencjał, nie oceniajcie go jeszcze krytycznie, bo on jest bardzo, bardzo młody. Cesc w jego wieku chyba jeszcze tak dobrze nie grał. Będą z niego ludzie, poczekajcie jeszcze pare lat.
@maniek56
tak laurent popelnil jeden blad :) ale niestety on popelnia takie bledy w kazdych meczach :P i to niestety dwie bramki stracone to jego wina
Zle mnie zrozumieliscie sadze ze Laurent sie przyda ale musi sie ograc i tak jak napisal Marex----> jak spedzi troche czasu na silce to bedzie nie do przejscia.
Nie oczekujcie zbyt wiele od Kościelnego. Jak na jego pierwsze mecze w tak silnej lidze jaką niewątpliwie jest PL to dobrze sobie radzi. Widać, że chłopak jest coraz lepiej zgrany z resztą zespołu. On jest młody i wciąż się uczy. Jeśli on by popełniał takie błędy notorycznie to uważam, że należało go by zrugać, że nie wyciągnął wniosków. Ale on jest dobrym obrońcą i jestem pewien, że Wenger zrobił ten transfer strzał w 10 oraz chłopak zrobi jeszcze ogromny postęp. Na plus oczywiście debiut Squillaciego. Widać, dawał z siebie wszystko by był to udany debiut w pierwszej drużynie. Uważam, że obrona spisała się dobrze. Bardzo dobrze, że Clichy i Sagna sobie odpoczeli. Nie miejcie niż złego do Arshavina, ponieważ on w miarę dobrze zagrał. Cały czas niepokoił obronę Boltonu. To bardzo kreatywny zawodnik. Jedną akcją jest w stanie zapewnić nam zwycięstwo. Zadziwił mnie natomiast Cesc :) Widać, że wraca do formy. Strata takiego zawodnika byłaby nieoceniona. Wiadomo nikt nie jest niezastąpiony, ale mimo wszystko ten zawodnik, nasz kapitan robi różnicę. Powinien zostać w Arsenalu. Barcelona? Cóż. Był tam niechciany, aż nagle został chciany. Powinien być wdzięczny Kanonierom za ten piłkarskie wyszkolenie i regularną grę. Dostaje nie mało pieniędzy, mało tego kibice go kochają! Czego więcej do szczęścia potrzeba? Na miejscu Fabregasa chciałbym zostać legendą Arsenalu. Ale ja to nie Fabregas, a Fabregas to nie ja :P A Chamakh? Super transfer Wengera. Chyba najlepszy jego transfer! Nie to, że przyszedł do nas za darmo to jeszcze zawodnik o aż takich umiejętnościach. Najbardziej mi sie podoba jego gra głową i skoczność. Widać, Benio ma konkurencje :P
Eee tam. I tak nic nie przebije komentarzy w stylu: KOSCIELNY PRECZ Z ARSENALU!!!!!!! albo: Ty cieniasie!!!!! ^^
Koroniarz -> Co ty wygadujesz? Laurent zagrał świetny mecz, chyba ze sto razy ratował naszą obronę wybiciami głową no i strzelił bramkę, poza tym tak jak powiedział Wenger, po solidnym starciu z rywalem Kosa wrócił i dalej grał swoje, to pokazuje że jest twardym obrońcą który jak najbardziej nadaje się do PL a ten jeden głupi błąd który popełnił nie może przekreślać od razu jego umiejętności.
Ostatnio bardzo podoba mi sie gra Songa, a niestaty mam zastrzezenia do Koscielnego moze jeszcze sie nie przystosowal do stylu gry ale jak on bedzie takie rzeczy w obronie wyczynial z United czy przede wszystkim ze Smerfami to dostaniemy grad bramek...
Nie ma co umniejszać wkładu Veli w mecz ale nie róbmy z niego bohatera bo strzelił gola.Wszedł na boisko na mocno zmęczoną obronę bez swojego filara który wyleciał z boiska i dostał fantastyczną piłkę.Arsza nie strzelił gola ale to on męczył obrońców nękał kiwał strzelał i podawał.To nie był jego najlepszy mecz ale widziałem gorsze.Smiało mógł zaliczyć asyste gdyby Rosa wykorzystał jego podanie.Poza tym Vela wszedł na srodek ataku a Arsza grał na skrzydle
kwiatinho -> Nie umniejszaj zasług Veli, bardzo Cię proszę. Dostał świetne podanie ale nie dostałby tego podania gdyby nie zrobił ruchu za plecy obrońców i gdyby się nie pokazał, natomiast wykończenie było świetne, piłka skierowana w sam róg bramki. Co do Arszawina to ja osobiście jestem zły kiedy go oglądam, Rosjanin miał chyba 3 "setki" i żadnej z nich nie wykorzystał, ogólnie jego gra nie wygląda beznadziejnie, jest przyzwoicie ale na pewno nie pokazuje w stu procentach tego co potrafi.
Jeszcze co do wczorajszego spotkania - widziałem tylko końcówkę pierwszej połowy, dlatego też nie widziałem tego podania Rosy do Arshavina na początku spotkania....WTF? nawet w PESie tak nie umiem :D
Co do Arszy to nie można mu odmówić woli walki ponieważ walczył a to mu sie rzadko zdarza z tym że teraz mu nie wychodziło choć miał ciąg na bramke i fantastycznie zagrywał do Rosy więc tez zespołowo grał a to duży plus.Poza tym był po 2 meczach reprezentacji Rosji więc ciężko było mu sie przestawić ale mimo wszystko nie ma go co tak rugać...Wygraliśmy i to sie najbardziej liczy.Co do Veli to on po wejściu zagrał na środku ataku i dostał wspaniałą piłkę sam na sam od Fabsa więc zdobycie gola było tylko formalnością.Ciesz bardzo opanowanie i gol Songa.Niesamowity wyczyn poszedł za akcją do końca i cudownym strzałem ośmieszył obronę i bramkarza Boltonu...Szkoda niewykorzystanych okazji ale lepiej 3 wygrane po 1-0 niż 1 raz 3-0 i 2 po 0-0...Teraz każdy następny mecz jest dla nas najważniejszy na świecie.Czeka nas trudny wyjazd do Sunderlandu gdzie ciężko o punkty ale jeszcze przed tym wielkie święto na the Emirates...Champions League powraca do północnego Londynu
Wczoraj była zajefajna sobota:
Muły remis
Kurczki i $hity remis
szkoda że Chelsea wygrała
i jeszcze na dodatek Unia wygrała
PS. szkoda że Kubica słabo
Wydaje mi się że po fakt faktem po niesłusznej
czerwonej kartce dla Cahilla bo powinna być żółta za niebezpieczne zagranie ale nie zakończone brutalnie sędzia trochę potem przestraszył się swojej decyzji i za faul na Diabym powinna być czerwień a na Eboue raczej karny. Mimo wszystko wyszło prawie na 0.