Karuzela śmiechu kręci się w najlepsze: WBA 2-1 Arsenal

Karuzela śmiechu kręci się w najlepsze: WBA 2-1 Arsenal 21.11.2015, 16:53, Sebastian Czarnecki 1119 komentarzy

Druga najgorzej grająca drużyna na własnym stadionie podejmowała u siebie najlepszy wyjazdowy zespół w lidze - to nie miało prawa się nie udać, miało być szybko, łatwo i przyjemnie. I tak się też zanosiło. Arsenal, choć osłabiony w pierwszej części meczu kontuzją Coquelina, przeważał na boisku i wyszedł na prowadzenie. Z czasem jednak Kanonierzy zaczęli popełniać tak głupie błędy w obronie, że nie wiadomo było, czy śmiać się z nich, czy może płakać.

Jakby tego było mało, zespół Arsene'a Wengera był całkowicie bezproduktywny w ataku, bo mimo wyraźnej przewagi w drugiej połowie, nie potrafił zamienić żadnej z okazji na gola - nawet prezentu od sędziego w postaci rzutu karnego. Przebieg spotkania niech podsumuje sfrustrowana i bezradna jednocześnie mina francuskiego menedżera w ostatnich minutach meczu. Boss sprawiał wrażenie, jakby chciał opuścić boisko przed czasem, byle tylko nie oglądać tego żałosnego widowiska. Miało być tak pięknie, miał być powrót na pierwsze miejsce w tabeli, tymczasem nastąpił zjazd na... przeklęte czwarte miejsce. Pozostaje nam jedynie czekać na kolejne żarty z wiecznie czwartym Arsenalem.

West Brom: Myhill - Dawson, Evans, Olsson, Brunt - Fletcher, Yacob - Morrison (77. Lambert), McClean, Sessegnon (61. Gardner) - Rondon (68. Berahino)

Arsenal: Čech - Bellerin, Mertesacker, Koscielny, Monreal - Coquelin (14. Arteta) (49. Flamini), Cazorla - Sanchez, Özil, Gibbs (63. Campbell) - Giroud

Pierwsze minuty meczu nie przyniosły większych emocji. Obie drużyny grały bardzo zachowawczo i nie podejmowały większych prób zaatakowania bramki rywala. Piłka toczyła się głównie w środku pola, a nawet jeśli ktoś postanowił ruszyć z akcją, ta w większości przypadków zwalczana była w samym zarodku.

W 13. minucie agresywne wejścia Claudio Yacoba we Francisa Coquelina sprawiło, że Francuz musiał opuścić boisko z kontuzją. Co prawda zszedł o własnych siłach, ale nie wyglądało to zbyt obiecująco. Minutę później w jego miejsce pojawił się kapitan zespołu Mikel Arteta.

W 15. minucie Kanonierzy otrzymali rzut wolny z bardzo atrakcyjnej pozycji, co od razu stworzyło szansę dla Alexisa Sancheza na strzelenie gola. I choć uderzenie Chilijczyka było idealne, Myhill zdołał je obronić.

Zejście Coquelina wcale nie odbiło się na postawie Arsenalu. Kanonierzy byli stroną dominującą w meczu, ale nie potrafili przedrzeć się przez dobrze dysponowaną defensywę gospodarzy.

W 28. minucie Arsenal wychodzi na prowadzenie! Mesut Öil świetnie dośrodkował z rzutu wolnego na głowę Oliviera Girouda, a ten pokonał Boaza Myhilla, który nawet nie ruszył się z miejsca, 1-0!

Chwilę później wynik mógł podwyższyć Kieran Gibbs, który otrzymał dobre podanie z prawego skrzydła, jednak piłka po jego strzale poszybowała ponad poprzeczką.

Siedem minut trwało prowadzenie Arsenalu. Chris Brunt dośrodkował z rzutu wolnego w pole karne, gdzie czyhał zupełnie niepilnowany James Morrison. Szkot oddał mocny strzał piszczelem, czym całkowicie zaskoczył Petra Čecha. Jak na razie na The Hawthorns strzelają tylko po stałych fragmentach gry, 1-1.

Na cztery minuty przed końcem pierwszej połowy gospodarze wyszli na prowadzenie. James McClean przeprowadził dobry rajd lewym skrzydłem, który zakończył dośrodkowaniem w pole bramkowe Arsenalu. Na nieszczęście na drodze piłki stanął Mikel Arteta, który umieścił ją ręką we własnej bramce. 2-1 dla WBA.

Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie. Arsenal, mimo początkowej przewagi, popełnił w końcówce dwa katastrofalne błędy, które wyprowadziły The Baggies na prowadzenie.

Druga część meczu zaczęła się od wyraźnej przewagi ze strony Arsenalu. Aktywny był zwłaszcza Mesut Özil, który w 47. minucie groźnie dośrodkował w pole karne, a minutę później oddał kąśliwy strzał w słupek. Za każdym razem brakowało odrobiny szczęścia.

W 49. minucie uraz mięśniowy wykluczył Mikela Artetę z dalszej gry. Druga wymuszona zmiana, w miejsce kontuzjowanego Hiszpana wszedł Flamini.

W 53. minucie strzał ponad poprzeczką oddał Gibbs i na tym skończyła się chwilowa dominacja Arsenalu. Minutę później akcja błyskawicznie przeniosła się pod pole karne londyńczyków, gdzie ogromne problemy obrońcom sprawiał Rondon. Najpierw oddał mocny strzał z woleja nad poprzeczką, chwilę później groźnie przepychał się przy dośrodkowaniu Brunta, które skutecznie wybił Mertesacker.

Po godzinie gry menedżerowie zdecydowanie się na zmiany. W 61. minucie Gardner wszedł za Sessegnona, dwie minuty później Arsene Wenger zdecydował się wymienić Gibbsa na Campbella. To był ostatni ruch Francuza w tym meczu.

W 67. minucie Joel Campbell po raz pierwszy pokazał się kibicom Arsenalu i po raz pierwszy ich poważnie zirytował. Kostarykanin znalazł się w idealnej sytuacji do strzelenia gola, jednak fatalnie ułożył stopę po podaniu od Cazorli i fatalnie się pomylił. Arsene Wenger wpada w furię.

Kanonierzy wciąż dominują na boisku, jednak West Bromwich całkowicie skupiło się na bronieniu dostępu do własnej bramki. Przewaga liczebna we własnym polu karnym spowodowała, że londyńczycy nie mogli znaleźć dobrego miejsca do oddania strzału.

W 83. minucie arbiter wskazuje na jedenasty metr, po tym jak Alexis Sanchez został przewrócony w polu karnym West Bromu. Na nic nie zdały się protesty zawodników gospodarzy.

Do wykonania rzutu karnego podszedł Santiago Cazorla, który... poślizgnął się przed oddaniem strzału i przeniósł piłkę wysoko nad poprzeczką. Wciąż 2-1 dla West Bromu!

Kanonierzy w ostatnich minutach mieli jeszcze kilka okazji, jednak nie potrafili znaleźć skutecznego sposobu ani na sforsowanie defensywy The Baggies, ani na pokonanie Boaza Myhilla. Fatalny pokaz bezradności londyńczyków skończył się bolesną porażką 1-2 na The Hawthorns.

Premier LeagueRaport pomeczowyWest Bromwich Albion autor: Sebastian Czarnecki źrodło: własne
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
Mixerovsky komentarzy: 2256 newsów: 1621.11.2015, 17:08

Arteta to jednego meczu bez kontuzji od długiego czasu wytrzymać nie może. Coś jest z nim nie tak. Dodatkowo to cień własnego cienia w tym sezonie.

grzegorz1211 komentarzy: 1040321.11.2015, 17:08

znowu gamy w 11

Vendeful komentarzy: 239021.11.2015, 17:08

Wszedl artera,zj*bal nam meczy,w dodatku musimy dokoanc jeszcze jednej zmiany przez niego.no mistrz :D

kanonier995 komentarzy: 54421.11.2015, 17:08

A Areteta idzie znowu na łwe to sobie pograł i tak za dużo

Daniho komentarzy: 9765 newsów: 121.11.2015, 17:08

hahaha xD jeszcze flam kontuzja i brak DP

zwierz komentarzy: 194421.11.2015, 17:08

Arteta honorowo sam zszedł. Szacun.

Witowo95 (zawieszony) komentarzy: 12773 newsów: 121.11.2015, 17:08

Łamacze z Ashburton Grove nadal w formie.

Adeusz94 komentarzy: 86021.11.2015, 17:08

To już powoli zaczyna być absurdalne.

Mihex komentarzy: 2360421.11.2015, 17:08

A w Zagrzebiu zagra Bielik xD

RuteQ komentarzy: 93121.11.2015, 17:08

LOL Arteta już po meczu - swoje zrobił !

mic_now komentarzy: 218921.11.2015, 17:08

schodzi joker

zly_kanonier komentarzy: 511121.11.2015, 17:08

Hohoho czyżby ktoś tu modłów wysłuchał?

dissault komentarzy: 326921.11.2015, 17:08

wiedziałem że Arteta nie dogra do końca, no k**** wiedziałem

TerreccoAFC komentarzy: 27821.11.2015, 17:08

nie no to jest parodia :D

Gerwazy komentarzy: 169821.11.2015, 17:07

to SOM jaja !

mitmichael komentarzy: 4924321.11.2015, 17:07

No to zostajemy z samym Flaminim na DP

mic_now komentarzy: 218921.11.2015, 17:07

buahahahahah parodia jakaś

pumeks komentarzy: 2080821.11.2015, 17:07

Arteta zrobił swoje i może zejść ehhhhh

kamilo_oo komentarzy: 2356721.11.2015, 17:07

No i Arteta kontuzja hahah

Szogun komentarzy: 30179 newsów: 321.11.2015, 17:07

Arteta schodzi po kontuzji :DDDD

Calypso komentarzy: 133921.11.2015, 17:07

Tak blisko.....

mitmichael komentarzy: 4924321.11.2015, 17:07

Tak teraz bedzie, słupki, popreczki i mecz zycia bramkarza

DexteR_000 komentarzy: 767121.11.2015, 17:07

Powinien zagrac Flamini, troche bardziej ruchliwszy i agresywniejszy...

kanonier995 komentarzy: 54421.11.2015, 17:07

Kościelny kaput

Mihex komentarzy: 2360421.11.2015, 17:06

Boże co za pech...

Szogun komentarzy: 30179 newsów: 321.11.2015, 17:06

Tak blisko było.

Oldgunner3 komentarzy: 1034021.11.2015, 17:06

Ciekawe czy się w końcu obudzą?!Chyba większej padaki grać nie można?!

afc4life komentarzy: 478321.11.2015, 17:05

Theo44
dokladnie jak mowisz, to wenger z****l zmiane. Za Dma wpuszcza sie Dma i to na wyjezdzie a nie cma bez formy od 2/3lat co podaje tylko w boki lub do tylu.

Witowo95 (zawieszony) komentarzy: 12773 newsów: 121.11.2015, 17:05

Tak poza tym to dieta od żony Lewego zaczyna przynosić rezultaty ;) Sobiech strzela.

DexteR_000 komentarzy: 767121.11.2015, 17:05

Mihex
No wlasnie czegos oprocz podawania w poprzke i do tylu, glupich fauli oraz strzelania samobója ;d

mar12301 komentarzy: 2327421.11.2015, 17:04

Theo44

Fakt, biedny on. Gra jako wolontariusz w Arsenalu. Nie powinniśmy od niego wymagać minimum umiejętnej gry.

Mihex komentarzy: 2360421.11.2015, 17:04

Theo
A to nie można wymagać czegoś od piłkarza pobierającego grube tysiące funtów tygodniowo?

DexteR_000 komentarzy: 767121.11.2015, 17:04

michalm
Mamy kompletna kadre lecz nie mamy dobrych lekarzy i odpowiednuiego przygotowania.

RIVALDO700 (zawieszony) komentarzy: 3747421.11.2015, 17:04

Bez magii Sancheza i bez Ramsey i Theo te mecze Afc sa strasznie na styku. Afc nie robi transferów wiec teraz ma gibbsa jako...skrzydlowego.

Zarzad sam sobie winny.

Chelsea naradzie 0-0 , czasami mam wrażenie ze oni 5 meczów w lidze do końca sezonu nie wygrają.

michalm1 komentarzy: 702021.11.2015, 17:03

No Alexis dzisiaj o dziwo dobrze gra...

Mihex komentarzy: 2360421.11.2015, 17:03

Bellerin jak Bellerin, kilka razy już nam tyłek ratował, kiedy zrobił to Arteta ostatnio nie pamięta, a ile meczy zepsuł wymienić można szybko

Simpllemann komentarzy: 52897 newsów: 52421.11.2015, 17:03

Nie ma łatwych rywali w PL. Nie ma.

michalm1 komentarzy: 702021.11.2015, 17:03

Szogun

Wenger uważa że ma kompletną kadrę i nikogo nie potrzebuje. Szkoda tylko że cały sezon gra niemal jednym składem i zjeżdża np. Alexisa bo nie ma komu grać...

Theo44 komentarzy: 440621.11.2015, 17:02

Dajcie juz spokoj temu Artecie? To on sam sie wyslal na boisko? Moze mial poprosic Wengera o rozwiazanie kontraktu w lecie? litosci...

RuteQ komentarzy: 93121.11.2015, 17:02

Taki mecz jak dzisiaj pokażę czy ten zespół jest faktycznie stać na poważną walkę )po raz pierwszy od 10 lat) - bo chwilowe zrywy po których notujemy wpadki znamy od lat. Gdyby to był mecz Chelsea z zeszłego sezonu lub City z tego to w ciemno obstawiałbym, że wyprowadzą to na 3:2. Ale czy my jesteśmy do tego typu zwycięstw zdolni?

maciekbe komentarzy: 1245821.11.2015, 17:02

no słabiutko to wygląda, nic nie kreujemy. Jedyne akcje, które powodują minimum zagrożenia idą przez Gibbsa.Liczę na to, że Papa zagra jak zwykle w takiej sytuacji lepszą drugą połowę.

No i zmieniam koszulkę na wyjazdową, może to coś pomoże

Dominik11 komentarzy: 2069821.11.2015, 17:01

słabo gramy Alexis widać że potrzebuje odpoczynku ale i tak jest lepszy niż reszta słabo w obronie i arteta samobój

mic_now komentarzy: 218921.11.2015, 17:01

@michalm1
oczywiście że bellerin zawinił i to przy obu bramkach.

mar12301 komentarzy: 2327421.11.2015, 17:00

pumeks

Kelsztruma.

pauleta19 komentarzy: 41430 newsów: 121.11.2015, 17:00

Wenger nadal robi z Arsenalu dom spokojnej starości. Pisałem, że nowy kontrakt Artecie się nie należy, a jeżeli już to za zasługi i nie powinien wybiegać na murawę, bo gramy przez to w 10-tkę. Natomiast Wenger dalej stawia na piłkarza, któremu koledzy się boją piłkę podać.

Szogun komentarzy: 30179 newsów: 321.11.2015, 17:00

Potrzebni byli by Laporte,Carvalho,Cavani a pożegnać Artetę,Merte,Rose (i tak nie gra), Cambpella,Flama.Na takie zakupy był czas w lato.

RuteQ komentarzy: 93121.11.2015, 17:00

Chyba to jakieś siły wyższe ciągną nas do tego 4 miejsca- nie rozumiem naprawdę co się stało z tym zespołem w ostatnich tygodniach

michalm1 komentarzy: 702021.11.2015, 17:00

Wszyscy o Artecie. Poparcie na to trochę inaczej, gdzie był Per, Bellerin znowu dał się wymanewrowac...

pumeks komentarzy: 2080821.11.2015, 16:59

No i w zimowym okienku pewnie kogoś w panice kupimy .... :D

pumeks komentarzy: 2080821.11.2015, 16:58

OG znów zaczął strzelać gole w meczach Arsenalu :)

Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Ipswich 27.12.2024 - godzina 21:15
? : ?
Crystal Palace - Arsenal 21.12.2024 - godzina 18:30
1 : 5
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool16123139
2. Chelsea17105235
3. Arsenal1796233
4. Nottingham Forest1794431
5. Bournemouth1784528
6. Aston Villa1784528
7. Manchester City1783627
8. Newcastle1775526
9. Fulham1767425
10. Brighton1767425
11. Tottenham1772823
12. Brentford1772823
13. Manchester United1764722
14. West Ham1755720
15. Everton1637616
16. Crystal Palace1737716
17. Leicester1735914
18. Wolves17331112
19. Ipswich1726912
20. Southampton1713136
ZawodnikBramkiAsysty
Mohamed Salah139
E. Haaland131
C. Palmer116
B. Mbeumo102
C. Wood100
N. Jackson93
Y. Wissa91
Matheus Cunha83
J. Maddison74
A. Isak74
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady