Kolejna strata punktów: Arsenal 1-2 Bournemouth
03.05.2025, 22:32, Trempa
711 komentarzy
Kanonierzy dzisiejszą wygraną mogli zapewnić sobie udział w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie, jednak po raz kolejny w tej kampanii, po objęciu prowadzenia, dali sobie wyrwać 3 punkty. Tym razem przeciwnicy najpierw wyrównali, aby ostatecznie przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Dla Wisienek jest to niezwykle cenny rezultat w kontekście walki o europejskie puchary.
Mikel Arteta dokonał dwóch zmian w porównaniu do poprzedniego meczu. Miejsce Timbera (nie znalazł się nawet w kadrze meczowej) zajął White, a Partey zastąpił Mikela Merino.
Arsenal: Raya, White (Zinchenko 86’), Saliba, Kiwior, Lewis-Skelly, Partey, Rice (Merino 74’), Odegaard, Saka (Nwaneri 86’), Martinelli (Sterling 86’), Trossard
Bournemouth: Arrizabalaga, Araujo (Scott 65’), Zabarnyi, Huijsen, Kerkez, Cook, Adams, Outarra (Brooks 74’), Tavernier, Kluivert (Semenyo 65’), Evanilson (Jebbison 87’)
W początkowych minutach obie drużyny grały nieco niechlujnie, a Arsenal kilkukrotnie stracił piłkę przy pressingu przeciwników. W 15 minucie Declan Rice znalazł się w dogodnej sytuacji po ładnym podaniu od Martinellego, ale jego strzał z lewej nogi w bezpiecznej odległości minął bramkę gości. Kilka minut później Ci sami gracze, ten sam strzelec, ten sam efekt – Anglik posyła piłkę obok słupka.
Bournemouth odpowiedziało dośrodkowaniem Kerkeza i strzałem Evanilsona. Brazylijczyk główkował jednak minimalnie niecelnie po świetnym zagraniu lewego obrońcy.
Następnie gospodarze przeprowadzili dwie akcje, ale strzał Martinellego okazał się niecelny, ale główkę Trossarda pewnie wyłapał Kepa.
Pierwszy gol w meczu padł w 34 minucie, kiedy to do prostopadłego podania Odegaarda wybiegł Rice, minął bramkarza i umieścił piłkę w siatce.
Szansę na wyrównanie miał Kluivert, który z łatwością uporał się z Whitem, ale jego strzał po rykoszecie nieznacznie minął poprzeczkę.
W drugiej połowie Arsenal miał dogodne sytuacje na podwyższenie prowadzenia, ale strzały Trossarda i Saki nie znalazły celu. Kanonierzy nie potrafili zdobyć drugiej bramki, co wykorzystali goście, doprowadzając do remisu. Długi wyrzut z autu wykonał Semenyo, a pożytek ze swojego wzrostu zrobił Huijsen, który głową skierował piłkę do siatki.
Bournemouth poczuło, że może wrócić z Londynu z tarczą i dopięło swego. Kanonierzy stracili gola po kolejnym stałym fragmencie gry – tym razem bramkę strzelił Evanilson. VAR analizował jeszcze sytuację, próbując upewnić się, że Brazylijczyk nie dotknął piłki ręką, ale z powodu braku jednoznacznego dowodu podtrzymał decyzję sędziego głównego.
Arsenal po raz kolejny w tym sezonie traci punkty po objęciu prowadzenia. Cel zapewnienia Ligi Mistrzów nie został osiągnięty, a dodatkowo podstawowy skład nie odpoczął zbytnio przed rewanżem z PSG.
źrodło: własne
16 minut temu 0 komentarzy

5 godzin temu 7 komentarzy

5 godzin temu 6 komentarzy

11 godzin temu 11 komentarzy

06.05.2025, 16:09 1 komentarzy

06.05.2025, 13:54 8 komentarzy

06.05.2025, 10:51 5 komentarzy

06.05.2025, 10:49 3 komentarzy

06.05.2025, 07:52 9 komentarzy

06.05.2025, 07:48 1 komentarzy
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@adek504: ,,czasy się zmieniły"
@ZielonyLisc napisał: "wtedy przypomnij sobie szczesliwe chwile ;)"
Kurde, i Ty brutusie przeciwko swojemu motto xD
Zobaczyć w Twoim komentarzu słowo "przypomnij" to jak zobaczyć Yeti
@adek504:
Moim zdaniem jego tytuł się nie liczy. Bo Bayer w tym sezonie był w kryzysie. Wiec taki tytuł zdobyty na farcie jest nic nie warty.
Monachijczycy powinni rozważyć zwolnienie trenera.
@Dziadyga napisał: "Nawet Harry z tytułem :D"
A złośliwi dalej powiedzą, że pucharu nie zdobył, bo za mistrzostwo jest patera
To taka przestroga dla tych co się przejmują co inni będą mówić o Arsenalu, bo jak wreszcie zdobędziemy to trofeum to i tak się znajdą tacy co będą to wyśmiewać
@thegunner4life: to wtedy przypomnij sobie szczesliwe chwile ;)
United nadal nie pozbierało się po odejściu SAFa, a najlepsze wyniki kręcił Mourinho.
Oni nawet nie zapoczątkowali etapu, który my już osiągnęliśmy czyli takzwany proces wyjscia z kryzysu.
W naszym przypadku apetyt rośnie w miarę jedzenia, pokonaliśmy kryzys, ustabilizowaliśmy formę i miejsce w tabeli, czas na trofea! To jest natualna kolej rzeczy!!! A ten apetyt mógłbyś zaspokojony rok temu kiedy to zabrakło dosłownie 3 punktów na przestrzeni całego sezonu... ale po każdej porażce wiadomo co i jak ;))
@ZielonyLisc:
A co jak zapomni i procesie i poleci dalej?
@pablofan napisał: "Za Emerego u nas jak walczyliśmy o LE to takiego bagatelizowania nie było tego pucharu."
Tylko dlatego, że byliśmy wtedy w tak ciemnej d, że łapaliśmy się każdego możliwego powodu do radości.
@pablofan napisał: "sam Bruno ma u nich 84 szanse wykreowane a United ma ponad 40 bramek. U nas ode, Rice i Saka łącznie mają ponad 150 a bramek mamy ponad 60.
W United jeszcze jest amad i garnek, którzy kreują sporo, ale nie widnieją w dostępnych statystykach.
Do naszych dodając Leo czy Martinelliego, którzy na bank wspólnie mają coś ok. 70/80, to na ponad 230 okazji wykreowanych 64 goli to słaba skuteczność."
To Tobie chodzi o to, że nie kreujemy, czy, że mamy słabą skuteczność? Najpierw napisałeś, że United strzelają więcej z gry- okazało się to nieprawdą. Potem zacząłeś pisać, że nie chodzi o to ile strzelają, tylko ile kreują. Tylko, że wskaźnik xG z open play my również mamy wyższy. To teraz przerzucasz się już na wykreowane okazje przez poszczególnych zawodników. To napiszę Ci tylko, że Martinelli wczoraj w pierwszej połowie wykreował 3 okazje, ale i tak pisałeś, że gucio gra i że nie istniejemy w ataku.
@pablofan:
Jest różnica grać o LE będąc United. A grać o te trofeum będąc Arsenalem.
Ten 1 to jedna z najbardziej utytułowanych ekip w Europie. Pamiętny finał na Camp Nou. Grał u nich Cristiano Ronaldo. Mają trzy takie puchary.
My mamy tylko jeden PZP i nic więcej. Więc każda szansa na tytuł Europejski jakikolwiek to u nas inna waga pucharu niż u nas. Dla Manchesteru to wstyd, że ta ekipa w której grali tacy piłkarze jak Eric Catona gra w jakieś lidze Europy w czwartki i zajmuje 15 miejsce w tabeli. Żadnego prestiżu im to nie daje. Zreszta sami piłkarze United tak mówią, że ten puchar nic nie zmienia sezon jest zmarnowany.
Przykład szachowy. Jakbyś zaczął teraz grać trenowałbyś 12 godz dziennie przez 10 lat i wygrał tytuł mistrza Polski to dla Ciebie to jest osiagniecie. Dla takiego Jana Krzysztofa Dudy wygrać tytuł mistrza półamatorów województwach Mazowieckiego już nie bardzo.
@pablofan napisał: "Mentalnie zwycięstwo w LE wazy więcej niż miesiąc porażek na finiszu sezonu i utrata drugiego"
Mentalnie oczywiście fajna sprawa, ale cały czas zapominasz o tym, że jednocześnie ta drużyna zrobiła 15 miejsce i tam brakuje jakości która by mogła powalczyć w PL, więc wygrana wygrana ale oni potrzebują wzmocnić ten skład, a samym mentalem nic nie igrają
@pablofan napisał: "Za Emeryego u nas jak walczyliśmy o LE to takiego bagatelizowania nie było tego pucharu."
Według mnie nikt tu nie bagatelizuje tego pucharu, po prostu jak już jesteś poziom wyżej i dochodzisz do finałowych faz LM to czemu wyznacznikiem dla Ciebie ma być to że ktoś zdobędzie puchar drugiej kategorii
Sami mieliśmy dość LE i czekaliśmy na upragniony awans do LM, nikt się nie cieszył że będzie możliwość grania w LE, bo tam łatwiej o puchar
Półfinał ligi mistrzów, walka o mistrza Anglii, która już się zakończyła. Patrząc teraz na tabelę i naszą formę boję się o ligę mistrzów.
@Dziadyga: ale za to uczestniczył w procesie i może wpisać sobie w CV wicemistrzostwo PL ;) i wiele radosnych chwil
@ZielonyLisc napisał: "a miał tyle radosnych chwil w tottenhamie... to jednak wybrał trofea..."
Za 5 lat Sace też się znudzi i pójdzie za trofeami.
Chyba,że w tym roku LM,Harry wygrał to i Arsenal może..
@adek504: póki co to wygląda to tak, że większość wie, że wystarczy się na nas cofnąć i w kluczowym momencie posłać piłkę za linię obrony gdy mamy wysoko linie obrony, aby nas ukluc.
Kolejne podejście to takie, że siadają na nas w pierwszych minutach w ważnych meczach i nie istniejemy :]
Mentalnie zwycięstwo w LE wazy więcej niż miesiąc porażek na finiszu sezonu i utrata drugiego
Miejsca oraz kolejny raz z rzędu strata wyższej pozycji na rzecz city.
Za Emerego u nas jak walczyliśmy o LE to takiego bagatelizowania nie było tego pucharu.
@Damper: sam Bruno ma u nich 84 szanse wykreowane a United ma ponad 40 bramek. U nas ode, Rice i Saka łącznie mają ponad 150 a bramek mamy ponad 60.
W United jeszcze jest amad i garnek, którzy kreują sporo, ale nie widnieją w dostępnych statystykach.
Do naszych dodając Leo czy Martinelliego, którzy na bank wspólnie mają coś ok. 70/80, to na ponad 230 okazji wykreowanych 64 goli to słaba skuteczność.
@Er4s:
Ja się cale zycie do gorszych porównuje. Hehe latwiej sobie ego budować.
@Dziadyga: a miał tyle radosnych chwil w tottenhamie... to jednak wybrał trofea...
;)
@ZielonyLisc napisał: "obyśmy już nie długo byli świadkami radosnych chwil po pokonaniu PSG ;)"
Tego sobie, Tobie i mam wszystkim życzę!
Nawet Harry z tytułem :D
Mam takie przemyślenie.
Jak piłkarze PSG wejdą zamiast nas do finału to wcale nie mają się z czego cieszyć. Wiadomo, że Arsenal jest w mega kryzysie więc to żadnego osiągnięcie dla Enrique pokonać na farcie taka drużynę. Także mam nadzieję, że pilkarze PSG jakoś się cieszyć nie będą, bo dopiero finał to będzie dla nich sprawdzian.
@adek504: dobrze sekrecie mnicha ;) obyśmy już nie długo byli świadkami radosnych chwil po pokonaniu PSG ;)
@ZielonyLisc napisał: "tylko nie zapomnij przestać wierzyć ;)"
To nie moje motto, więc nie martw się ;)
Odegaard: Jesteśmy gotowi na wielkie mecze
Ale to się źle zestarzało przez kilka dni. :P
@adek504: tylko nie zapomnij przestać wierzyć ;)
@ZielonyLisc napisał: "jak za daleko nie odlecę to tak zrobię ;)"
Majówka się kończy, a chyba daleko nie odleciales, więc dasz radę, wierzę w Ciebie!
@pablofan napisał: "to że kreują więcej szans od nas to fakt, że mają strzelonych mniej bramek nie zmienia faktu, że są efektywniejsi w ich tworzeniu od nas"
A w piłce nożnej chodzi o strzelanie bramek, a nie kreowanie sytuacji, więc wychodzi na to, że w tym momencie jesteśmy lepsi od nich w ten sport. Dzięki za potwierdzenie! :D
@pablofan napisał: "Były w tym sezonie także spotkania, że nie potrafiliśmy oddać w więcej niż dwóch celnych strzałów na bramkę albo stworzyć kilka dobrych okazji z gry. U nas w tej kwestii prawie, że bez zmian, a po mulach mimo wyników, myślę, że coś powoli u nich zaczyna ruszać."
Obyś miał rację i United ruszyło, życzę Ci tego ;)
Jest jeszcze w piłce coś takiego jak podejście do przeciwnika, w tym momencie nikt już United nie traktuje poważnie, co innego gra z nami gdzie każdy wie że zostawienie nam trochę miejsca kończy się źle
No ale rozumiem, United będzie mocne
@pablofan napisał: "@adek504: to że kreują więcej szans od nas to fakt, że mają strzelonych mniej bramek nie zmienia faktu, że są efektywniejsi w ich tworzeniu od nas."
Daj na to jakiś dowód. Oczywiście nie dasz, bo oczekiwane gole z otwartej gry też są w tym przypadku po stronie Arsenalu.
@adek504: jak za daleko nie odlecę to tak zrobię ;)
Póki co zapominam o tym i lecę dalej ;)
Dajcie spokój z junajted... jakiekolwiek porównywanie ich do nas jest absurdem.
@ZielonyLisc napisał: "Serio?"
No serio ;)
Mówię Ci taki protip, sprawdzisz w maju kto wygrał i luźno jakieś 800 h zaoszczędzonych
Tylko żebyś nie zapomniał sprawdzić w tym maju ;)
@adek504: to że kreują więcej szans od nas to fakt, że mają strzelonych mniej bramek nie zmienia faktu, że są efektywniejsi w ich tworzeniu od nas. Skuteczność jest faktycznie gorsza, ale my mamy ok. 20 bramek zdobytych bezpośrednio ze SFG lub po nich. Były w tym sezonie także spotkania, że nie potrafiliśmy oddać w więcej niż dwóch celnych strzałów na bramkę albo stworzyć kilka dobrych okazji z gry. U nas w tej kwestii prawie, że bez zmian, a po mulach mimo wyników, myślę, że coś powoli u nich zaczyna ruszać.
@adek504 napisał: "A jeszcze inni kibicują i dla radosnych chwil i dla trofeów i traktują to jako całość, bo jeżeli kibicować tylko dla trofeów to jaki sens oglądać cały sezon skoro na wikipedii można w maju sprawdzić kto zdobył trofeum"
Serio?
Liverpool w pupę dostał od Czelsi
Wystarczyło sprzedać Palmera w FPL i chłop od razu się przełamał. Nie ma za co, mordo.
@ZielonyLisc napisał: "No i widzisz, jedni kibicują dla radosnych chwil, a inni dla świętowania mistrzostwa swojego ukochanego klubu. Jesteśmy kibicami Arsenalu, klubu, który od 20 lat nie sięgnął po mistrzostwo, a jest klubem apisrujacym o to trofeum."
A jeszcze inni kibicują i dla radosnych chwil i dla trofeów i traktują to jako całość, bo jeżeli kibicować tylko dla trofeów to jaki sens oglądać cały sezon skoro na wikipedii można w maju sprawdzić kto zdobył trofeum
Rozumiem też rozgoryczenie brakiem poważnych trofeów od dawna, ale tu jest to rozgoryczenie i frustracja na tak absurdalnym poziomie, że się okazuje że my to nie zasługujemy na grę w przyszłym sezonie LM czy gramy najgorzej w ataku ze wszystkich drużyn xd
@ZielonyLisc: kolega poniżej po prostu zapomniał o tym, że sami zawodnicy przed sezonem deklarowali, że to jest ten „sezon”. Ani nie widać tego po nich samych ani też po trenerze, ale emocje były… krótko bo krótko, ale były. Ehh. Ja osobiście czuję, że ten sezon będzie naszym gwoździem do trumny.
@pablofan napisał: "dobrze wiem co napisałem. MU w swoim ch sezonie wiedzą, że aby mieć LM muszą tą LE wygrać i nie ważne jak ch grają, to jednak są w stanie wyrywać te zwycięstwa. Oczywiscie mają swoich Martinellich na boisku, ale dążą do celu jaki jest wygrana LE,"
No i chwała im za to niech sobie dążą ;)
Dalej nie kumasz co na początku napisałeś o nas i United
Co do ich dążenia to super że sobie pykaja z zespołami które zostały odstawione przez PSG czy Real na 20/30 pkt
@adek504 napisał: "Kibicuje się tu i teraz, a drugie miejsce czy półfinał LM już oznacza że trochę tych radosnych chwil jednak mogliśmy przeżyć w tym sezonie"
No i widzisz, jedni kibicują dla radosnych chwil, a inni dla świętowania mistrzostwa swojego ukochanego klubu. Jesteśmy kibicami Arsenalu, klubu, który od 20 lat nie sięgnął po mistrzostwo, a jest klubem apisrujacym o to trofeum.
Mnie również cieszą radosne chwile jak chociażby 5:1 w dwumeczu z Realem ale co z tego jak koniec końców zostajemy z niczym. Panowie...
@adek504: dobrze wiem co napisałem. MU w swoim ch sezonie wiedzą, że aby mieć LM muszą tą LE wygrać i nie ważne jak ch grają, to jednak są w stanie wyrywać te zwycięstwa. Oczywiscie mają swoich Martinellich na boisku, ale dążą do celu jaki jest wygrana LE, a my nie dosc, że nie potrafimy wygrywać w tym sezonie meczy to nawet nie potrafimy dowozić zwycięstw. W dodatku nasz trener zamienia się w późnego wenegera i liczy na cud, ktory po prostu nie nadejdzie. Ani Martinelli nie będzie grał lepiej, ani Ode nie wróci prędko do swojej normalnej dyspozycji.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że trofea budują a my co możemy sobie odhaczyć to dwa mistrzostwa przegrane na finiszu rozgrywkę w ostatnich dwóch latach oraz dodać przegraną LM na podobnym etapie 3 sezony temu.
Nie ważne jak zaczynamy, ważne jak kończymy, a w ostatnich latach ciężko coś pozytywnego powiedzieć właśnie o naszym „finiszu”. Fajnie, że te drugie miejsca się trafiły, ale dobrze pamiętam, że to 1 miejsce 2x pod rząd przegraliśmy na własne życzenie.
@Er4s napisał: "Do mężczyzny na pewnym etapie życia zawsze mówi to Matka albo któraś z dziewczyn."
Do niektórych też na pewnym etapie życia nauczycielka od polskiego mówi pewna rzecz "naucz się czytać ze zrozumieniem"
@Er4s napisał: "kończ z tym United, fajnie że jesteśmy wyżej w tabeli od paru lat"
Kolega pablofan porównał, że United strzela więcej bramek z gry niż my po czym okazała się, że my mamy dwa razy więcej, ja nigdzie się nie porównuje do United
Co więcej ostatnio tu były lamenty, że oni wygrają LE i się porównywało Arsenal do nich, a ja starałem się tłumaczyć że nie ma co się porównywać do zespołu który gra w pucharze drugiej kategorii
@Er4s napisał: "Historię budują triumfy, Jezu nauczcie się tego z tym garfiem, tak to jest w sporcie od czasów gladiatorów."
Ale sprowadzanie piłki nożnej do samych pucharów oznacza, że przez cały rok nie ma po co oglądać piłki nożnej skoro nieważne czy 2 czy 15 miejsce
Kibicuje się tu i teraz, a drugie miejsce czy półfinał LM już oznacza że trochę tych radosnych chwil jednak mogliśmy przeżyć w tym sezonie
@wajktor1998: Wystarczyło utrzymać prowadzenie z Crystal Pałace, Brendtfors i Everton
;)
@pablofan napisał: "Tak pragmatystycznej i nieudolnej gry w ataku nie gra nikt w tej lidze. Nawet MU jest w stanie strzelać więcej bramkę z gry niż my, a szorują dpa po dnie."
@pablofan napisał: "Nie napisałem, że muły grają lepiej, a tylko tyle i aż, że są konkretniejsi od nas"
Ty tak naprawdę już chyba sam nie wiesz co napisałeś xd
@adek504:
Do mężczyzny na pewnym etapie życia zawsze mówi to Matka albo któraś z dziewczyn.
„jak chcesz się do kogoś porównywać to tylko do lepszych”.
Skończ z tym United, fajnie że jesteśmy wyżej w tabeli od paru lat ale to oni mają 20 tytułów z czego 5 w ostatnim 20-leciu czy dwa puchary ligi mistrzów, nie my.
Za dwa lata nie będziesz pamiętał czy byliśmy w tym sezonie drudzy czy piętnaści tak się mogą pozmieniać okoliczności. Historie budują triumfy, Jezu nauczcie się tego z tym garfiem, tak to jest w sporcie od czasów gladiatorów.
Nie chce sie wierzyc jak my zepsulismy sobie tą koncowke sezonu w lidze...4pkt przewagi nad 5 miejscem, dramat. Powinnismy juz dawno miec wywalone w tych za nami, a bedziemy drżeli do ostatniej kolejki
@adek504: w grudniu pisałem, że z naszą dyspozycją będzie ciężko o te 70/75 pkt. Oglądam, obserwuję i staram się wyciągać wnioski i taki mam właśnie wniosek po tym co pokazują nasi i wyczynia MA.
Nie napisałem, że muły grają lepiej, a tylko tyle i aż, że są konkretniejsi od nas. Póki co dostosowaliśmy naszą grę do poziomu gry w ataku i mamy wyniki jakie mamy. Mentalnie też leżymy. Szczególnie nasz kapitan Ode. Jedyny, który się wyróżnia to o Rice, ale nim jednym meczu nie wygramy.
@pablofan napisał: "a kiedy my mieliśmy napastnika? Sezon 23/24 to Leo nas ratował w sezonie 22/23. I sezonie 23/24 kopaliśmy się przez pół okresu po czole zanim Kai nie zaczął błyszczeć. W obecnym to cały atak kopie się po czole poza Saka. Także my gramy tym co mamy i lepiej być nie może, więc jedyny minus to brak Gabriela. A reszta… nie jest idealna."
Sam sobie odpowiedziałeś dlaczego nie wygraliśmy mistrzostwa pod wodza Artety. Brawo.
@darek250s: a kiedy my mieliśmy napastnika? Sezon 23/24 to Leo nas ratował w sezonie 22/23. I sezonie 23/24 kopaliśmy się przez pół okresu po czole zanim Kai nie zaczął błyszczeć. W obecnym to cały atak kopie się po czole poza Saka. Także my gramy tym co mamy i lepiej być nie może, więc jedyny minus to brak Gabriela. A reszta… nie jest idealna.
Czas na ostry trening, essaaaa
United rotuje w LE na wygranym meczu, my pełny skład na pełnej energii który i tak przegrywa mecz xD