Kolejne problemy Liverpoolu przed meczem z Arsenalem

O kurde, jeszcze lepiej niż u nas. Musimy z nimi wygrać.

Widzę że biją nas w ilości kontuzjowanych zawodników :-P

Wygląda to jeszcze gorzej niż u nas.
Kto tam zagra na obronie? Jeżeli faktycznie nie będą mogli skorzystać z Sakho, Toure, Lovrena i Skrtela to powinniśmy ich pojechać jak amatorów.

O kurde, faktycznie sporo tych kontuzji

Lista jest niepełna :D Brakuje w niej Ibe'a, który niedawno doznał kontuzji.

Tyle, że w Arsenalu też nie ma różowo. Na spotkanie z Liverpoolem pewnie jeszcze nie wróci Sanchez, więc nie będzie żadnego istotnego wzmocnienia. Nawet gdyby wrócił, to nie pamiętam, że Alexis kiedyś po kontuzji od razu grał jak z nut.

Podejrzewam, że z Sunderlandem zagramy mocnym składem, więc możliwe, że nasi zawodnicy z Liverpoolem będą zmęczeni. Do tego ostatnie wyniki nie rozpieszczają. Dostaliśmy lanie od Southampton, wymęczyliśmy wygrana z Newcastle, tak więc z Liverpoolem na pewno będzie ciężko.

Niezły szpital. Mina Kloppa bezcenna.

nie spekulowalbym, to nadal bedzie bardzo ciezkie spotkanie

Oni grali ciężki mecz ze stoke w CC teraz grają mecz w Pucharze i zaraz liga z nami brak u nich rotacji zawodników bo nie ma ławki, za chwilę może się to skończyć kolejnymi kontuzjami. trzeba to wykorzystać i wygrać .

Dlatego w sobote powinny wyjsc rezerwa w liczbie conajmniej 5, zeby uniknac podobnych smiechow.

Aha. I zdjęcie jest mega :D Haha. Idealnie pasuje do obecnej sytuacji Liverpoolu :D

Sakho, Lovren, Henderson, Coutinho, Sturridge. To faktycznie są bardzo osłabieni. W takiej sytuacji musimy z nimi wygrać i to zwłaszcza, że w tym sezonie nie są drużyną własnego boiska, jak to było kiedyś.

Jeśli to prawda to po 8 latach liderowania ktoś nas w końcu zdetronizował.Sensacja!

wow, niewiarygodne że można mieć więcej kontuzji niż w Arsenalu :D

Zebysmy sie nie zdziwili jak zwykle...

No mają problem, ale ja tam im współczuć nie będę. My już nie raz byliśmy w takiej sytuacji i jakoś trzeba było sobie radzić. Raz bywało lepiej, a raz gorzej. Mam nadzieję, że wykorzystamy te braki kadrowe LFC i wygramy na Anfield. Takich okazji nie powinno się marnować myśląc o tytule na koniec sezonu.

Nic tylko się cieszyć :)

zly kanonier
Haha, ty rzeczywiście jesteś zły :D

Kontuzja Coutinho to dobra wiadomość. A najlepsze jest to, że Skrtel nie zagra, co znacznie zmniejsza szanse na odniesienie kontuzji przez któregoś z naszych zawodników.

@Koroniarz

Z tym Alexisem nie byłbym taki pewny. Ale patrząc na skład Liverpoolu, nie jest to duża strata ( O ile Arsenal zacznie grać swój football ).

heheheh

Z jednej strony się cieszę, z drugiej trochę współczuję Kloppowi.

Jak tego nie wygramy to bedzie meeega lipa. U nas powraca Alexis wiec licze, ze spokojnie damy rade, ale znajac Kloppa to cos wymysli i zremisujemy

i tu pokazuje sensowność tego pucharu. Na moje to w następnym i kolejnych sezonach bez względu na preciwnika i etap rozgrywek grać ciągle młodymi. Dawać im tam grać, niech sie ogrywają, bo gdzie jak nie tam, ten puchar ma słabą range jak dla mnie, i nie grają młodzi...

COYG

kontuzje nie kontuzje

trzeba dac z siebie wszystko, aby zdobyc 3 punkty

Liczę na to, że Arsenal wygra z The Reds, trzeba zbierać punkty i korzystać ze słabości przeciwnika.

@ZelGrey
widać, że nie oglądałeś w ostatnim czasie LFC, bo Lovren akurat ostatnio się zdecydowanie poprawił

Metody Kloppa zaczynają się sprawdzać.

Nie zdziwię się jak połowa wróci rzutem na taśme na mecz z nami.

Nieobecność np. Lovrena to akurat może być wzmocnienie Liverpoolu :D

jak zagra Toure to tylko nam na reke :D

Sakho i Toure raczej zagraja.

Ten mecz trzeba wygrać!

Musimy ten mecz wygrać. Nie widzę innej możliwości.

jak Arsenal nie zaserwuje im rewanżu za 5-1 to będzie hańba.

Trzeba to wykorzystac

Toure będzie dostępny na mecz z nami, nie zagra tylko z Exeter.

Podobno Sakho i Toure mają szansę się wykurować na środę

hmm pierwszy raz ktoś ma więcej kontuzji niż my, nie zazdroszczę

Ponoć Ibe też wyleciał.