Kolejny ligowy remis: Arsenal 2-2 Crystal Palace

@Nicsienieda napisał: "Gdybym miał wskazać największy jeden, konkretny błąd sztabu w tym sezonie, to byłby to Kvara. Odmienił formę PSG, myślę, że z nami byłoby podobnie."

Na pewno tak, ale on dostał kontrakt jakiego u nas by w życiu nie dostał. O ile się nie mylę to ok 17mln za sezon co daje grubo ponad 300k tygodniowo... U nas byłby to z miejsca najwyższy kontrakt w klubie. Havertz ma 14,5mln za sezon. Rozstrzał byłby olbrzymi.

Cześć Kanonierzy!

Nie jestem raczej osobą, która lubi prosić o pomoc, ale znalazłem się pod ścianą. Mój ojciec narobił kupę długów w chwilówkach i innych instytucjach, komorników co nie miara. Większość długów udało mi się pomóc spłacić harując za granicą, teraz jednak zostałem zmuszony do chwilowego powrotu do Polski i nie za bardzo mam co zrobić. Bardzo proszę was o pomoc, wiem jaka siła tkwi w Armatkach i wierzę w dobre serducha ich kibiców!
Założyłem zrzutkę, ale tak naprawdę większość z tego co chce „pożyczyć” na spłatę, będę w stanie oddać za około 2 tygodnie.

Z góry dziękuję za jakąkolwiek reakcję!

Link do zrzutki:

https://zrzutka.pl/z/0fppg1

Gdybym miał wskazać największy jeden, konkretny błąd sztabu w tym sezonie, to byłby to Kvara. Odmienił formę PSG, myślę, że z nami byłoby podobnie.

@Garfield_pl napisał: "BREAKING: Understand Bukayo Saka has now agreed his new contract with Arsenal.

All that's left now is official paperwork and announcement.

Bukayo Saka STAYS!

@Teamnewsandtix"

Potwierdza się to o co podejrzewałem piłkarzy Arsenalu, potwierdza się to że nie czytają komci na kanonierach.com, stąd Bukayo nie ma zielonego pojęcia że drugie miejsce to sufit Arcziego i bezmyślnie podpisał się pod tym projektem

Trzeba być odważnym, żeby gadać o zwolnieniu Artety na miesiąc przed możliwym jednym z największych sukcesów w historii klubu.

@Czeczenia napisał: "Jeżeli miałbym wskazać jeden element który położył ten sezon ligowy, to była mierna aktywność transferowa. Niestety, w obliczu tylu kontuzji, dostaliśmy jasną odpowiedź, że ta kadra jest zbyt krótka. A dodatkowo zimą nie zrobiono nic by sobie pomóc."

Trafna diagnoza, tak naprawdę w nowy sezon weszliśmy z tymi samymi bolączkami, które mieliśmy w poprzednim sezonie. Jak transfer Merino czy Kalafiorego miał odmienić oblicze naszej ofensywy? Ok, Merino ratuje ten sezon stając na głowie i grając jako napastnik, ale wiadomo, że nie z takim założeniem tu przychodził i jest to po prostu podyktowane koniecznością.

Dlaczego sezon 23/24 nam nie wyszedł? Co zawiodło? Jakbym miał to określić jednym słowem, jednym czynnikiem to byłaby to OFENSYWA. Defensywnie byliśmy na topowym poziomie, ale w ofensywie zaczęła pojawiać się bezsilność. Brak klasowego napastnika, GM i Ode "zjechali" z swoimi liczbami względem zeszłego sezonu, brak odpowiedzi taktycznej na zespoły broniące niskim pressingiem. GJ i Zina, którzy w poprzednim sezonie byli liderami zaczęli pełnić coraz to bardziej marginalną rolę w zespole, a różnica między pierwszym składem, a rezerwą zaczęła się pogłębiać. Czy to przypadek, że to rezerwowi LFC mają najlepszy liczby w tym sezonie z wszystkich "ławek" w lidze?

Nie wiem czy to wynik tego, że Edu już wiedział że odchodzi i po prostu "rzucił rękawice" czy zarząd zdecydował, że ryzykujemy i wchodzimy w sezon tak jak stoimy na zasadzie "jakoś to będzie". To, że wypożyczyliśmy Sterlinga to też większa inicjatywa samego zawodnika i Chelsea niż nasza. Jedynym argumentem, który przemawiał za tym "wypaleńcem" był fakt, że MA go znał... co jak pokazują przykłady Mariego, Ziny, GJ i teraz Sterlinga ma niewielkie znaczenia w kontekście potencjalnej przydatności.

Obiektywnie trzeba przyznać, że w lato nie zrobiono kompletnie nic żeby przygotować zespół na problemy które nas spotkały w trakcie tego sezonu, a przesłanki z zeszłego sezonu były dosyć oczywiste z czym możemy mieć problem.

@Czeczenia napisał: "A dodatkowo zimą nie zrobiono nic by sobie pomóc."

Myślę, że to było kluczowe, by w tym sezonie realnie powalczyć z Liverpoolem do końca - ba, nawet wygrać. Uważam, ze zabrakło po prostu napastnika - a resztą byśmy dowieźli (co pokazuje z resztą Liga Mistrzów).

Jeżeli wygramy Ligę Mistrzów (a na to liczę bardzo mocno) lub nie, Arteta powinien dostać ostatni raz tyle kasy ile potrzebuje i takich zawodników, którzy w końcu wprowadzą Nas na ten 5 etap metamorfozy.

Myślę, że autentycznie napastnik, skrzydło, ktoś do środka i ewentualnie środkowy obrońca na zastępstwo - realnie stawiają Nas w roli faworytów w przyszłym sezonie - o ile nie prześpimy tego okna i faktycznie przyjdzie ten Gyokeres (bo według mnie to będzie gamechanger).

Gdyby nie liga mistrzów, zasadne byłoby pytanie, czy Arteta powinien kontynuować pracę nad "procesem".

Na szczęście Liga Mistrzów "robi" ten sezon i nie ma żadnego gdyby. O ile Liverpool nawet nie poczuł naszego oddechu na plecach, to twierdzę, że tylko niewielka w tym wina Artety.

Jeżeli miałbym wskazać jeden element który położył ten sezon ligowy, to była mierna aktywność transferowa. Niestety, w obliczu tylu kontuzji, dostaliśmy jasną odpowiedź, że ta kadra jest zbyt krótka. A dodatkowo zimą nie zrobiono nic by sobie pomóc.

@Artetaballer napisał: "Żenada.. jakbym słyszał kibiców Liverpoolu, United czy innego Chelsea. Wspierajcie klub, a nie wypisujecie takie durne komentarze. To przykre, że kibice innych zespołów bardziej pochlebnie piszą o Artecie, piłkarzach Arsenalu niż WIĘKSZOŚĆ tutejszej zakompleksionej społeczności."

Wyluzuj trochę synku bo Ci żyłka pęknie :) Chyba lepiej to brać na żarty niż robić zrzut treści żołądkowej w formie lirycznej.

Po drugie co w tym durnego? 3 sezon z rzędu będziemy (prawdopodobnie) drudzy więc można powiedzieć, że pewien "trend" i "tendencja" ma miejsce. Tak czy nie?

@Artetaballer: Słaby troll z Ciebie ;)

@miki9971:

Widze ,ze czytam wszystkie plotki.

Nie narazie nikt powazny o tym nie pisal

@arsenallord napisał: "Liczę na jak najszybsze podpisanie Gyokeresa a nie sage do końca sierpnia"

A on czasem nie wybrał Realu?

@Moczyknur napisał: "„@Be4Again: Po prostu Arsenal Mikela jest jak Adaś Miauczyński, zawsze drugi„"
Żenada.. jakbym słyszał kibiców Liverpoolu, United czy innego Chelsea. Wspierajcie klub, a nie wypisujecie takie durne komentarze. To przykre, że kibice innych zespołów bardziej pochlebnie piszą o Artecie, piłkarzach Arsenalu niż WIĘKSZOŚĆ tutejszej zakompleksionej społeczności.

Liczę na jak najszybsze podpisanie Gyokeresa a nie sage do końca sierpnia

@Ups147 napisał: "To czy jest współmierne czy nie, to każdy sobie może ocenić sam, w nie Ty decydujesz za wszystkich."

Ale gdzie ja decyduje za innych? Napisałem, że z mojego punktu widzenia jest niewspółmierne i podałem na to argumenty, a to czy ktoś się z tym zgodzić czy nie to już jego osobista sprawa.
Nie startuje na prezydenta żeby miało znaczenie ile osób przekonam do swoich argumentów, po prostu liczę że może świat się stanie trochę pozytywniejszy i przy następnym słabszym występie np o jeden komentarz z wylewem szamba będzie mniej ;)

@Ups147 napisał: "Wiadomo, że zwalnianie trenera, to już jest skrajność, ale to jak Ty potrafisz w komentarzach wszystko przeinaczyć na plus i próbujesz obalić każdy zarzut w kierunku trenera, to taka sama skrajność."

Pytanie czy to rzeczywiście skrajność? Skoro klubowi jednak bliżej jest do pewnego "ideału" w zarządzaniu niż do bycia w chaosie, a Arteta jak każdy popełnia błędy, tak samo mówiłem że jest problem z tym że nie możemy przełamać zabetonowanych obron i tu też część problemu leży po stronie Artety, ale też część jego narzędzi (jakościowi piłkarze z kontuzjami) się wysypało, więc oceniam jego działanie analizując wszystkie czynniki, a nie rzucam tekstami że to nie ma znaczenia

@Ups147 napisał: "Bayernem może i nie jesteśmy, ale też nie jesteśmy Crystal Pałace, żeby cieszyć się z tego że zdobyliśmy 80+ puntów w lidze."

CP to by było zadowolone pewnie i z +60 pkt w lidze, a my gdzie przez 15 lat nie potrafiliśmy przebić bariery tych 80 pkt, które w ogóle pozwalają marzyć o mistrzostwie nagle uważamy że powinniśmy już w tym momencie hurtowo zdobywać mistrzostwa to też jest niewspółmierne do tego co się działo w klubie

@Adi17 napisał: "PSG jest do przejścia i to Arsenal będzie faworytem."
Zawsze jak tak jest to martwi mnie to bardziej

Espanyol goalkeeper Joan García: "There was a lot of interest last summer, especially from Arsenal.

"But I stayed here and since then I've been 100% focused on this season.

"We all know mine & the club's situation & anything can happen. But the future will tell." he told @AP.

@Womanizer napisał: "A ostatni raz rywala z TOPU w fazie pucharowej LM wyeliminowaliśmy jak po boisku biegał Herny, Fabregas i Lehmann w bramce i to był Juventus w 2006 roku."

Ogólnie z wypowiedzią się zgadzam, ale był jeszcze rok 2008 i wyeliminowaliśmy wtedy w 1/8 AC Milan, który był wtedy ścisłym topem i potężną drużyną z Nestą, Kaką, Gattuso, Pirlo, Inzaghim czy jak się wtedy wydawało wschodząca gwiązdą futbolu Pato. A, no i był to obrońca trofeum, bo przecież w 2007 roku AC Milan zgarnął LM.

@Garfield_pl: Niemożliwe. Przecież on i Saliba to już od lutego siedzą ze spakowanymi walizkami.

PSG jest do przejścia i to Arsenal będzie faworytem. Ja jakoś jestem dużo bardziej spokojny niż przed dwu-meczem z Królewskimi. Po za tym Arsenal nigdy (chyba?) nie przegrał z PSG więc pora przedłużyć tę passę :)
Wszystko wskazuje na rewanż za finał z 2006 roku. Nawet w kobiecej piłce w finale będzie takie samo zestawienie.

@adek504 napisał: "Rozumiem też rozżalenie kibiców, ale jest niewspółmierne, bo nie byliśmy Bayernem który zdobywał hurtowo mistrzostwa i raz na 10 lat LM plus był ciągle w 1/2 albo 1/4 tylko nas tam nie było ponad dekadę i naprawdę w momencie kiedy ten klub coś zmienił i coś się ruszyło my mamy schodzić z tej drogi, bo kibicom już brak cierpliwości"

To czy jest współmierne czy nie, to każdy sobie może ocenić sam, w nie Ty decydujesz za wszystkich. Wiadomo, że zwalnianie trenera, to już jest skrajność, ale to jak Ty potrafisz w komentarzach wszystko przeinaczyć na plus i próbujesz obalić każdy zarzut w kierunku trenera, to taka sama skrajność. Bayernem może i nie jesteśmy, ale też nie jesteśmy Crystal Pałace, żeby cieszyć się z tego że zdobyliśmy 80+ puntów w lidze.

Chyba pora na nowy News.

Dla mnie za Ligę Mistrzów juz daję + za ten sezon.
Bo Arsenal znowu sie zaznaczył na mapie piłkarskiej europy. Już nie było powtórki z rozrywki. Że łatwy rywal w 1/8 obity a w 1/4 Bayern/Real i porażka. W mniejszym rozmiarze niż za Wengera, ale nadal porażka.

Real przez 180 minut nawet nie pomyślał że jest blisko awansu.
A ostatni raz rywala z TOPU w fazie pucharowej LM wyeliminowaliśmy jak po boisku biegał Herny, Fabregas i Lehmann w bramce i to był Juventus w 2006 roku. Z Buffonem, Cannavaro, Nedvedem i Del Piero

„@Be4Again: Po prostu Arsenal Mikela jest jak Adaś Miauczyński, zawsze drugi„

XD

Ale trzeba przyznać że progres jest. Za Wengera byliśmy zawsze czwarci ;)

@Garfield_pl napisał: "BREAKING: Understand Bukayo Saka has now agreed his new contract with Arsenal."

Jeżeli będzie oficjalka to to będzie najlepsze potwierdzenie że piłkarze dalej wierzą w ten projekt i nie ma się co martwic

BREAKING: Understand Bukayo Saka has now agreed his new contract with Arsenal.

All that's left now is official paperwork and announcement.

Bukayo Saka STAYS!

@Teamnewsandtix

@executer1 napisał: "Powiedz mi proszę więc jeśli założymy czysto teoretycznie i pesymistycznie, że nie uda nam się wygrać LM w tym roku, przeprowadzimy ofensywę transferową latem, wydamy sporo pieniędzy i wzmocnimy kadrę i kolejny sezon zakończymy po raz kolejny z niczym.
Będziesz dalej uważał, że zmierzamy w dobrym kierunku i wierzył, że w końcu to kliknie czy raczej uznasz, że może jednak coś tu nie gra?"

Wszystko zależy dalej od wielu czynników, nie da się przyjmować piłki nożnej zero jedynkowo

Po pierwsze trzeba będzie ocenić czy zespół zaliczył np regres, bo jeżeli nie wygramy tego mistrzostwa, sytuacja kadrowa będzie nam sprzyjać, a my zaliczymy np 3/4 miejsce to będą oznaki że zaczynamy może się rozjeżdżać z wizja rozwoju

Po drugie co jak zespół zaliczył 4 raz drugie miejsce na koniec? Rozstajemy się z Arteta i co dalej? Zatrudniasz trenera i wtedy nie ma dla niego czasu przejściowego, od razu ma mieć mistrza, bo 2 miejsca już były, a co gorsza jak zrobi gorszy wynik to dopiero rzuci się na niego krytyka

Taki scenariusz jak założyłeś, że teraz nie zdobywamy LM i za rok też nic będzie cholernie ciężko dla zarządu i o błąd będzie łatwo

Dlatego nie ma jednoznacznej odpowiedzi w tym momencie na to pytanie, ale jedno co mogę powiedzieć brak trofeów dalej nie będzie oznaczać że to ma być na 100% koniec Artety

@adek504: Dobrym kierunkiem dla nas jak sam przyznajesz są Mistrzostwo oraz Liga Mistrzów i z tym się chyba możemy oboje zgodzić.

Powiedz mi proszę więc jeśli założymy czysto teoretycznie i pesymistycznie, że nie uda nam się wygrać LM w tym roku, przeprowadzimy ofensywę transferową latem, wydamy sporo pieniędzy i wzmocnimy kadrę i kolejny sezon zakończymy po raz kolejny z niczym.
Będziesz dalej uważał, że zmierzamy w dobrym kierunku i wierzył, że w końcu to kliknie czy raczej uznasz, że może jednak coś tu nie gra?

@ozzy95 napisał: "no jest to fakt, ale jesienią gdy mieliśmy ofensywę w pełni dyspozycyjną nasza gra i tak pozostawiała wiele do życzenia, nie pamiętasz? Mam wrażenie, właśnie że w tej drużynie przez większość sezonu było za dużo automatyzmów"

Jesienią też nie było kolorowo, najpierw wypadł Ode który nawet bez formy w liczbach to bardzo ważny zawodnik, a było też dużo absencji w obronie - zwłaszcza na bokach gdzie wypadł White, Calafiori co chwila wypadał (LS dopiero wchodził do piłki), czy nawet Gabriel potrafił wypaść na kilka meczów

Oczywiście może też jest w tym jakaś wina Artety, ale też strata 7 pkt do LFC nie był dramatem, a w momencie kiedy mogliśmy ich gonić to już była cała lawina kontuzji i wtedy zabrakło niestety tego punktowania

@adek504 napisał: "Tu się nie zgodzę, tzn sezon ligowy jest niestety słaby, ale ilość kontuzji miała wpływ na jakość gry, bo widać było ile brakuje tej drużynie automatyzmow, a to że graliśmy jednocześnie bez 4 gości z linii ataku - żaden zespół nie jest w stanie tego przezwyciężyć..."

no jest to fakt, ale jesienią gdy mieliśmy ofensywę w pełni dyspozycyjną nasza gra i tak pozostawiała wiele do życzenia, nie pamiętasz? Mam wrażenie, właśnie że w tej drużynie przez większość sezonu było za dużo automatyzmów. Arteta pogubił się gdzieś w tworzeniu algorytmu gwarantującego zwycięstwo. Postawił na system kosztem eksponowania najlepszych umiejętności niektórych graczy. Zaorał fazy przejściowe. Na szczęście trochę się ostatnio jorgnął i widać jak odżył ostatnio Martinelli. Arczi postawił na futbol bez krzty chaosu i to siermiężnie wyglądało już jesienią, gdy biliśmy rekordy wrzutek w pole karne przeciwnika. Przez większość sezonu ligowego wyglądaliśmy jak drużyna robotów, której ktoś zabronił wyjścia od czasu do czasu poza schemat. No i to mi osobiście przeszkadzało.

@Gunnerrsaurus napisał: "Niby to oczywiste, ale jednak niektórzy zachowują się jakby nie mieli o tym pojęcia, mało tego, opisujesz dokładnie jak sytuacja wyglądała / wygląda, a niektórzy nadal nie rozumieją. Ja już odpuściłem parę miesięcy temu, szanuję za wytrwałość"

Dzięki!
Trochę Arteta sam na siebie ukrecil bata, bo przyzwyczaił że klub może się liczyć w walce i od razu wzrosły oczekiwania i to jest jak najbardziej w porządku, ale znowu widać że niektórzy przestawili ta wajchę w drugą stronę i ta cierpliwość która dała nam powrót do ścisłej czołówki jej brak może spowodować wypadnięcie z niej

A rozsądnym jest wchodzenie szczebel po szczeblu i zadomowienie się na stałe w tej czołówce a później hurtowa ilość pucharow

@executer1 napisał: "Nam tego brakuje na dzień dzisiejszy więc nie mamy żadnego obecnie dowodu, że zmierzamy w dobrym kierunku. Weźmy nawet jako przykład Newcastle, gdyby przegrali finał z Liverpoolem to co by przemawiało za Eddie Howem, że to jest gość, który poprowadzi ich na szczyt? Zakładam że mają większe ambicję niż top 4 z obecnymi właścicielami."

Serio? Jak można nie widzieć że ten klub ruszył w dobrym kierunku? Rozpisalem to, wreszcie zaczęliśmy po tylu latach robić zdobycze pkt które realnie dają możliwość myślenia o mistrzostwie, wreszcie zachodzimy gdzieś dalej niż wyjście z grupy, więc naprawdę jest postęp, wreszcie nie ma co mecz oklepu od drużyn z topu

A porównanie do Newcastle nieadekwatne (chociaż może w pewnym sensie tak)
To jest zespół który paredziesiat lat czekał na trofeum i to było ich wyznacznikiem, czyli zdobycie czegokolwiek

My coś tam zdobywaliśmy, a wyznacznikiem jest oczekiwanie na główne trofea i to będzie wyznacznik, nie Carabao i nie FA Cup tylko LM i PL

@kaljot:

Ja czuję, że zdominujemy PSG i będziemy się męczyć z przodu, ale ostatecznie wpadną dwie bramki. Jakoś takiego drobnego farta mamy w tej edycji ligi mistrzów, układają się pod nas ciężkie mecze, pobiliśmy rekord bramek w fazie pucharowej... To jest ten sezon, teraz też czuję, że ostatecznie będziemy mieli trochę szczęścia i mimo braków kadrowych te 2 bramki wciśniemy i zrobimy przyzwoitą zaliczkę przed rewanżem.

@ozzy95 napisał: "Po prostu Panowie trzeba pogratulować Liverpoolowi, byli lepsi i basta, wszystko to co jest po "ale" to takie nasze miękiszonowe umniejszanie. Zagwarantowali sobie majstra 4 kolejki przed końcem, mają 15 punktów przewagi i tylko 2 porażki."

Widać że od tych fikołków jednak zakręciło Ci się w głowie, bo czytasz wybiórczo xd
Ten komentarz dotyczył tego co może wydarzyć się w przyszłym sezonie, w tym oczywiście LFC wywalczyło ten tytuł bo byli dobrzy, a nie bo inni byli słabi i to jest fakt
.

@ozzy95 napisał: "Z drugiej strony trzeba mieć odwagę i powiedzieć sobie wprost - nasz sezon ligowy był/jest słaby i tyle. Ciężko to przyznać? Nawet pomimo kontuzji widać pewien regres i to jak budowaliśmy nasze ataki na przestrzeni sezonu"

Tu się nie zgodzę, tzn sezon ligowy jest niestety słaby, ale ilość kontuzji miała wpływ na jakość gry, bo widać było ile brakuje tej drużynie automatyzmow, a to że graliśmy jednocześnie bez 4 gości z linii ataku - żaden zespół nie jest w stanie tego przezwyciężyć...

@ozzy95 napisał: "od remisów do porażek i zwycięstw jest tak samo blisko."

Z założenia tak, ale jak ktoś oglądał mecze Arsenalu to wie że tam było bliżej do zwyciest niż remisów, te remisy nie były wymęczone, a raczej zwycięstwa wypuszczone

@adek504:

Niby to oczywiste, ale jednak niektórzy zachowują się jakby nie mieli o tym pojęcia, mało tego, opisujesz dokładnie jak sytuacja wyglądała / wygląda, a niektórzy nadal nie rozumieją. Ja już odpuściłem parę miesięcy temu, szanuję za wytrwałość. Mam nadzieję, że wygramy tę ligę mistrzów i już nawet najwięksi przeciwnicy nie będą mieli argumentów, żeby jechać po Artecie i Arsenalu.

Po prostu Arsenal Mikela jest jak Adaś Miauczyński, zawsze drugi.

Znowu drugi. Całe życie ciągle drugi. Nawet jak gdzieś pierwszy byłem, czułem się jak drugi, ku*wa. W życiu wiecznym także drugi?

Ja czuję że jutro będziemy prowadzić i skończy się 2 2 xd jakie przeczucia macie względem wyniku xd ?

@Ups147 napisał: "Trochę przykre jest to, że po 6 latach od objęcia posady i wpompowania olbrzymich pieniędzy w budowanie drużyny, my musimy się pocieszać przytaczaniem takich statystyk, a nie zdobytych trofeów nie uważasz?"

Ale to nie jest żadne pocieszanie, to jest pokazanie jaka jest sytuacja od dawna tzn to nie wyglądało tak, że my do 2019 zdobywaliśmy hurtowo trofea potem przyszedł kryzys i zajęliśmy 2 razy 8 miejsce i zaczęliśmy wracać na szczyt, my od dawna niestety nie liczyliśmy się w ogóle o te trofea i ten klub jest budowany na nowo do ścisłego topu, zaczęliśmy wreszcie zdobywać ilość pkt która realnie miała szansę na danie mistrzostwa i dochodzić do finalnych faz LM i to jest fakt

Rozumiem też rozżalenie kibiców, ale jest niewspółmierne, bo nie byliśmy Bayernem który zdobywał hurtowo mistrzostwa i raz na 10 lat LM plus był ciągle w 1/2 albo 1/4 tylko nas tam nie było ponad dekadę i naprawdę w momencie kiedy ten klub coś zmienił i coś się ruszyło my mamy schodzić z tej drogi, bo kibicom już brak cierpliwości

@adek504 napisał: "A ja widzę dużo takich przesłanek, zespół jest bardzo mocny, nie przegrywa praktycznie meczów, a remisy łatwiej zamienić na zwycięstwa niż porażki"

damn ale fikołki lecą od rana, ja już nie muszę gimnastyki robić, dzięki! ;) tak btw. od remisów do porażek i zwycięstw jest tak samo blisko.

Po prostu Panowie trzeba pogratulować Liverpoolowi, byli lepsi i basta, wszystko to co jest po "ale" to takie nasze miękiszonowe umniejszanie. Zagwarantowali sobie majstra 4 kolejki przed końcem, mają 15 punktów przewagi i tylko 2 porażki. Mega wynik. Z drugiej strony trzeba mieć odwagę i powiedzieć sobie wprost - nasz sezon ligowy był/jest słaby i tyle. Ciężko to przyznać? Nawet pomimo kontuzji widać pewien regres i to jak budowaliśmy nasze ataki na przestrzeni sezonu. Widać, że Arczi zaczął to od kilku tygodni nieco zmieniać, ale na Boga nie kompromitujmy się już jakimś gadaniem o szczęściu Liverpoolu, nikt do nich nie miał podjazdu, zjedli wszystkich swoją regularnością. Założę się, że Arteta myśli podobnie i jest po prostu w*urwiony ligą. Zawaliliśmy też okienko. Jest sporo do poprawy. Na szczęśćie może być jeszcze pięknie ;)

@adek504 napisał: "Jeszcze tak dla uzmysłowienia naszej sytuacji jeżeli dobrze liczę to w ciągu ostatnich 25 lat przekroczyliśmy w PL 6 razy pułap 80 pkt z czego Arteta zrobił to już 2 razy i to pierwszy raz od 2008 roku (15 lat przerwy do 2023 roku)
Oraz weszliśmy 3 raz do półfinału LM, 16 lat od ostatniego razu!"

Trochę przykre jest to, że po 6 latach od objęcia posady i wpompowania olbrzymich pieniędzy w budowanie drużyny, my musimy się pocieszać przytaczaniem takich statystyk, a nie zdobytych trofeów nie uważasz?

@adek504 napisał: "Fajna sprawa byłoby wrzucić Carabao czy FA Cup bo to zawsze puchar, ale to by nic nie zmieniło, Arteta tu przyszedł dla mistrzostw i LM, bo inaczej to mógł zostać Wenger i dopiero takie puchary będą stawiały kropkę nad i w tym projekcie"

Takie puchary może nie są kropką nad i ale każde trofeum jest wyznacznikiem mniejszym lub większym sukcesu drużyny i buduje zaufanie.
Nam tego brakuje na dzień dzisiejszy więc nie mamy żadnego obecnie dowodu, że zmierzamy w dobrym kierunku. Weźmy nawet jako przykład Newcastle, gdyby przegrali finał z Liverpoolem to co by przemawiało za Eddie Howem, że to jest gość, który poprowadzi ich na szczyt? Zakładam że mają większe ambicję niż top 4 z obecnymi właścicielami.

Także jeśli Arteta wygra LM to postawi stempel na swoim projekcie, a jak się nie uda to po raz kolejny pojawią się pytania czy faktycznie to ma prawo się udać skoro na żadnym froncie się jeszcze nie udało przez tyle lat.

Jeszcze tak dla uzmysłowienia naszej sytuacji jeżeli dobrze liczę to w ciągu ostatnich 25 lat przekroczyliśmy w PL 6 razy pułap 80 pkt z czego Arteta zrobił to już 2 razy i to pierwszy raz od 2008 roku (15 lat przerwy do 2023 roku)
Oraz weszliśmy 3 raz do półfinału LM, 16 lat od ostatniego razu!

Naprawdę rozumie rozzalenie braku pucharów, ale spójrzmy na to ile zostało wykonane w tym klubie i jakie już wyniki zostały osiągnięte i dajmy tym chłopakom jeszcze trochę czasu, bo zasłużyli na to

@matikanonier napisał: "Jedynym efektem ubocznym tego, że wróciliśmy do czołówki i walczymy o najwyższe cele jest napływ takich ,,nowych kibiców" idiotów."

To czyjeś multi konto było, bo on pisał tylko do zielonego liścia.

@executer1 napisał: "Bardziej zastanawia mnie co dalej z nami bo jeśli Ligę Mistrzów nie wygramy to czego mamy się spodziewać w następnym sezonie bo osobiście po obecnym nie widzę żadnych przesłanek, że będziemy wiodącą siłą,"

A ja widzę dużo takich przesłanek, zespół jest bardzo mocny, nie przegrywa praktycznie meczów, a remisy łatwiej zamienić na zwycięstwa niż porażki
Brakowało jakości często w ataku bo kontuzje i świeżości bo zmiennicy grali jako podstawa
O ile znowu nie posypią nam się kontuzje to ten zespół będzie bardzo mocny

@executer1 napisał: "Gdybyśmy w tym sezonie nawet Carabao Cup wygrali czy Fa Cup to już nawet ten półfinał i ewentualne odpadnięcie z PSG nie było by brane jako porażka"

Fajna sprawa byłoby wrzucić Carabao czy FA Cup bo to zawsze puchar, ale to by nic nie zmieniło, Arteta tu przyszedł dla mistrzostw i LM, bo inaczej to mógł zostać Wenger i dopiero takie puchary będą stawiały kropkę nad i w tym projekcie

sprawiedliwy (zawieszony)komentarzy: 12 28.04.2025, 08:03 +12
@sprawiedliwy napisał: "naplety to ty nudziarko lubisz do buzi brać. Zmień płytę lamusiak, bo nudna jesteś"
Jedynym efektem ubocznym tego, że wróciliśmy do czołówki i walczymy o najwyższe cele jest napływ takich ,,nowych kibiców" idiotów.
@sprawiedliwy napisał: "trzeci raz nie napiszę"
A to to już na pewno.

Jak City wygrywało to jakoś bolało to w środku bądź gdyby to było United czy Chelsea to jakoś człowiek bardziej by przeżywał, natomiast Liverpool nie wywołuje jakichkolwiek emocji. Wygrali fajnie, who cares.

Bardziej zastanawia mnie co dalej z nami bo jeśli Ligę Mistrzów nie wygramy to czego mamy się spodziewać w następnym sezonie bo osobiście po obecnym nie widzę żadnych przesłanek, że będziemy wiodącą siłą, dojdzie do wielu roszad w kadrze i to stanowi jeszcze większy znak zapytania.

Jeśli chodzi o LM to póki co tworzymy fajną historię ale na nic się to zda jeśli nie zakończymy ją z pucharem, głównie ze względu, że na innych frontach zawiedliśmy po raz kolejny od początku tego projektu. Coś wygrać musimy jeśli to ma się udać i mamy w to wierzyć. Gdybyśmy w tym sezonie nawet Carabao Cup wygrali czy Fa Cup to już nawet ten półfinał i ewentualne odpadnięcie z PSG nie było by brane jako porażka

Do meczu*

https://x.com/adidasfootball/status/1916764816468848862?t=K3jHYcX1zKtm88rgc11RdA&s=19

Dobra, zaczyna się odliczanie doeczu :D

@maniekuw napisał: "Trafiła się okazja i ją wykorzystali."

Widzisz, LFC jest w takiej ścisłej czołówce PL jakieś 8 lat i w sumie gdyby nie City to mieliby pewnie 5 mistrzostw, a okazję wykorzystali raptem 2 razy, my też pewnie jak dłużej zadomowiony się w tej ścisłej czołówce to wreszcie też tą okazję wykorzystamy

@maniekuw napisał: "O Leicester też by nikt nie powiedział, że mieli pakę na mistrza. Trafiła się okazja i ją wykorzystali.
A tutaj często jest, a bo kontuzje, a bo inni to byli w formie albo sędzia to tylko u nas się myli. Nie ma co Liverpoolowi ujmować i tyle."

Oczywiście, że Leicester też nie miało pąki na mistrz i zrobili to, ja też nie ujmuje Liverpoolowi bo zrobili to co powinni, punktowali mocno i równo (nie złapał ich większy kryzys, na co sam liczyłem), więc czemu im ujmować

Ale też jak ktoś nie widzi tego jaka jest różnica w możliwościach zespołu który praktycznie cały sezon ma dostępna całą kadrę z kilkoma absencjami, a zespołem który ciągle mierzył się z dużą ilością kontuzji to znaczy że nie interesują go żadne argumenty tylko chce krzyczeć że my jesteśmy słabi

Co do sędziów to wiadomo, mają pomyłki na wszystkie strony, ale też w tym sezonie było parę abstrakcyjnych decyzji na naszą niekorzyść które nigdzie indziej się nie zdarzały