K.O.nferencja

21.10.2007, 13:06, Przemysław Szews 28 komentarzy

Witamy państwa na dzisiejszej konferencji prasowej, na której gościmy przedstawicieli trzech klubów, które na początku sezonu były pretendentami do zdobycia tytułu. Są z nami Panowie z Chelsea Londyn, Liverpool FC i Manchester United. Jak państwo zauważyli, brakuje nam Arsenalu, który na konferencję przedstawiciela nie wysłał, tłumacząc się brakiem czasu i intensywnymi treningami. Patrząc na ich pozycję w lidze, wydaje się jasne, dlaczego nie pojawili się na konferencji. Czyżby podążali po cichu po mistrzostwo?

Skoro nie ma ich dzisiaj z nami, mamy okazję przepytać trzech przedstawicieli wyżej wymienionych zespołów, na temat ich sytuacji w lidze i dalszych oczekiwań związanych z obecnym sezonem.

Proszę o zadawanie pytań. Pierwsze pytanie do Liverpool'u.

[The Són] - Liverpool wydał olbrzymie ilości pieniędzy na piłkarzy w ostatnim okienku transferowym. Za astronomiczną sumę został sprowadzony Fernando Torres. A wyników jak nie było, tak nie ma. Czy moglibyście wyjaśnić państwo, jak to możliwe, by klub, który jest naprawdę bogaty, ciągle zawodził? Jaka jest na to recepta?

[L'pool] Tego lata przybyło do nas, aż 10 zawodników. Potrzeba czasu, aż dostosują się do gry w lidze angielskiej, mam tutaj na myśli szczególnie Fernando Torresa. Na wyniki trzeba poczekać, bo wierzymy, że przyjdą z czasem, czwarte miejsce bez wątpienia jest poniżej naszych oczekiwań i jest wielkim zawodem dla kibiców.

-Dotychczas myślałem, że cierpliwi są wasi kibice, którzy od lat tolerują tak nieprzyjemną dla oka grę. Okazuje się jednak, że to państwo jesteście prawdziwym okazem cierpliwości, bo czekacie na sukces w lidze od kilkunastu lat, ciągle z tym samym, godnym podziwu, zapałem. Moje pytanie brzmi - ile więc jeszcze wam czasu potrzeba, czy do końca tego wieku się wyrobicie? A może czas pomyśleć o zmianie myśli szkoleniowej? A może o dopłacaniu kibicom za oglądanie tych marnych przedstawień?

[L'pool] Myślę, że bardziej nieefektowną i nieefektywną grę prowadzi Chelsea. Wychodzimy jednak z założenia, że przede wszystkim ważne są efekty i sukcesy, chcemy je osiągnąć nawet jeśli się to nie będzie podobało kibicom. A co do cierpliwości, to nie jest to nasza zasługa, ale okolicznych aptek położonych przy Anfield. Kropelki, ziółka i tabletki to nasz chleb powszedni. Hmm... Fuck! Nasz, a nie zawodników... (słychać telefon i głośny krzyk: John, nie dodawaj już do posiłków dla zawodników tych tabletek! One są dla nas, zarządu!!!!) Bardzo przepraszam, musiałem wykonać pilny telefon... Co do dopłacania kibicom, to przemyślimy tą propozycję. Póki co do popcornu i coca-coli dodajemy marynowane grzybki - halucynki. Wydają się zadowoleni.

Teraz kolej na pytania do Manchesteru United

[Fuckt] Witam. Ja mam pytanie o transfery pańskiego klubu. Kupiliście czterech zawodników, ale za pieniądze, za które można by kupić nawet całą jedenastką tańszych, a równie dobrych zawodników. Mówiąc szczerze, pukałem się w głowę i to dość mocno (wyniki obdukcji mam przy sobie) patrząc na kwoty, za które przeszli Anderson i Nani. Powiem więcej, Hargreaves wydaje mi się również mocno przepłacony. Po co to? Pański klub chciał, żeby było o nich głośno na rynku transferowym? Próbowaliście gonić Bayern, czy Barcelonę w zakupach? A może chcieliście być jak Arsenal inwestując w dwóch młodych brazyjogabonitolijczyków z Portugalii? Chciałbym jednak zauważyć, że Arsenal nie inwestuje aż takich wielkich pieniędzy w młodych. Raczej w ich szkolenie... A są od Was wyżej.

[ManU] -Po pierwsze chciałbym zauważyć, że osoba która pracuje dla Fucktu, musiała już przed dołączeniem do redakcji zbyt mocno popukać się w głowę, czego konsekwencje są obecnie nad wyraz widoczne. By jednak nie prowadzić sporu ad persona, spróbuję ustosunkować się do tych rewelacji, które był pan łaskaw wszystkim nam tu przedstawić... Twierdzi pan, że zbyt dużo zapłaciliśmy za piłkarzy, których sprowadziliśmy. Oczywiście jest to wierutna bzdura, bo każdy zdaje sobie sprawę, jak bardzo utalentowani są to zawodnicy. Jesteśmy pewni, że to doskonałe zakupy. Prawda jest taka, że najlepsze kluby na świecie wydają najwięcej. A my nie możemy być gorsi, wszak każdy wie, że Manchester to najlepszy team na globie. Porównuje pan nasze zakupy do Arsenalu. No cóż, nie chcę się pastwić, ale czy sprowadzenie Mathieu Flaminiego było rzeczywiście takie korzystne? Może lepiej zapłacić więcej i mieć gwarancję, że będzie to gwiazda?

Co do liderowania w tabeli Arsenalu - już niedługo, już niedługo. Wiadomo, że wyjątek potiwerdza regułę...

[Fuckt] Owszem, muszę panu przyznać, że jest pan wyszczekany, i myślę, że będzie pan pasował do naszej redakcji. Pański inny, równie wyszczekany kolega, niejaki Mourinho mimo swojego buntowniczego charakteru i równie ostrego języka nic nie osiągnął. Myślę, że czeka to również pana i pański klub. Idąc pańskim tokiem myślenia można wywnioskować, iż aby być najlepszym trzeba wydać najwięcej? Przyznam, że oryginalna teoria... Obyście się na niej nie przejechali... Tak czy siak, jak pana zwolnią, to miejsce w Fuckt'cie będzie czekało... A puentując powiem panu, że trzeba umieć zaimponować na boisku, a nie za przeproszeniem mordą i portfelem. O! Jutro pana obsmarujemy od góry do dołu…

[coDziennik] -Panowie, to co dzieje się z waszym klubem, to naprawdę dramat. Osiągnęliście poziom całkowitej beznadziei - bo o ile jeszcze 2-3 lata temu graliście nieatrakcyjnie, ale skutecznie, to teraz i ze skutecznością jest krucho. Pewnie zadajecie sobie pytanie - gdzie popełniliśmy błąd? Może w irracjonalnym zwolnieniu Jose Mourinho, który mimo całej swej nieprzyjemnej osobowości był znakomitym szkoleniowcem. A może czas zdać sobie sprawę, że pieniądze to nie wszystko? Wiem, że ryzykuję życie mówiąc, iż brudna kasa Abramowicza na nic się zdała, ale chyba mam rację.

Nawiązując do wypowiedzi jednego z redaktorów - w waszym przypadku chyba nawet dopłaty dla kibiców nie zwiększą frekwencji na stadionie. Zwłaszcza, jeśli będą one wypłacane w rublach...

[Chelsea] Daruje sobie pan te inwektywy i oszczerstwa. Po pierwsze, to kurs rubla jest bardzo zadowalający. Zresztą, nie tylko dopłaty dla kibiców wypłacamy w tej walucie, ale także pensje dla zawodników. Zresztą wszystko u nas płaci się rublami. Przed wejściem na stadion mamy liczne kantory. Co do zwolnienia Jose, to zwolniliśmy go m.in. dlatego, że żądał wypłat w funtach. Zwolnimy też każdego, kto przeciwstawi się mateczce Rosyji! Niestety, nie mam takiego ciętego języka jak nasz były trener, więc szczerze mówiąc, nie wiem co panu odpowiedzieć.

-Obawiam się, że nie tylko tego pan nie wie - rozumiem, że jak uratować klub przed marginalizacją w Premiership też pan nie ma pojęcia?

[$$$] Margina... co? Przepraszam, ale niedawno dopiero przeprowadziłem się z Maskwy, i nie nauczyłem się jeszcze angielskiego na tyle biegle, żeby zrozumieć takie słowa jak to co pan użył.

Na konferencji obecni byli również Panowie z serwisu Kanonierzy.com, którzy specjalnie dla Was spisali jej przebieg: Przemysław Szews – Don_Corleone oraz Filip Duszyński