Koscielny: Miałem propozycje z innych klubów

Nie rozumiem tych tekstów o ambicji powiedział jak jest woli grać u nas niż siedzieć gdzieś na ławie, a większość która mu to wypomina to jestem pewien, że jakby odszedł i siedział na ławie powiedzmy w Realu to nie pisali by szkoda, że siedzi ale przynajmniej spróbował tylko by się cieszyli z tego bo odszedł za kasą i dobrze mu tak.
Wolę taką wypowiedź niż opowiadanie bajek o miłości do klubu bo każdy wie jak w dzisiejszych czasach to wygląda.

tyson

W tym momencie to Ty doszukujesz się czegoś innego. Jasno powiedział,że nie odszedł do innego klubu bo nie chce ryzykować własnej pozycji i siedzieć na ławie.

brakuje przyspiewki dla niego... Bosscielny musi miec przyspiewkę!

O co niektórym chodzi, to nie wiem. Po co na siłę doszukiwać się czegoś w wypowiedziach zawodników. Kościelny powiedział jasno, że chce tu zostać, bo ma zaufanie od trenera ( pewne miejsce w 11 ) gra w topowym klubie, gdzie jest liderem defensywy i chce z tym klubem osiągać sukcesy. Wszystko w temacie. Komentarze w stylu : "Boi się odejść do innego klubu" oczywiście musiały się pojawić. Niektórzy się nie bali. Tyle tylko, że musieli sobie kupić większy portfel i otworzyć dodatkowe konto w banku. Cieszcie się, że tak myśli, a nie inaczej.

Dziwna wypowiedź Kosy, jakby osiadł na laurach, co by się zgadzało patrząc na jego ostatnią grę. Mam nadzieję, że walka o mistrzostwo Anglii trochę go zmotywuje!

mało ambitny zawodnik, widać że u nas jest pewniakiem nawet grając kolejny mecz beznadziejnie.

Według mnie jest jednym z najlepszych środkowych obrońców na świecie,
nie wyobrażam sobie defensywy Arsenalu bez niego :)
Dobrze,że nie szuka pracy gdzie indziej ;)

Debuchy chce odejsc bo siedzi na ławce - "dziad,brak ambicji "

Kosa nie odszedł bo nie chce siedziec na ławie- brak pocisku :D

Z resztą u Wengera dobrze jest być pewniakiem. Niezależnie od formy gra się :)

A teraz czytając słowa Kosy, postawcie się na miejscu Debuchy`ego(nie wiem jak mam to odmienic i czy w ogóle się odmienia). Gość już w sumie cały sezon siedzi na ławie, zauważył, że nie ma szans z Bellerinem i próbuje się ratować przed euro. Nie wiem skąd tyle hejtów i zarzucania mu braku ambicji, walczył o skład rok. To jego ostatnia szansa, tym bardziej, że to euro będzie jego ostatnim zapewne. Jak dla mnie mądra decyzja z jego strony.

Najelpsze jest to, ze choc jeszcze nei jestesmy czolowka, to idziemy w dobrym kierunku i notujemy ciagly progress w ostatnich latach.

Dzieki temu juz niedlugo, to inni sie beda zastanawiac czy przechodzic do Arsenalu, bo nie wiadomo czy sobie u nas poradza ;]

Dla nas to świetnie, że Lorą wolał zostać u nas. Gdyby każdy myślał tak jak Kosa to taki Hleb, Fabs czy Song nie musieli się tak zmarnować.

Kosa to nawet w Realu miałby pierwszy skład, ale skoro dobrze mu u nas to niech tak zostanie na długo.

Nieważne co gada.Ważne żeby grał tak jak gra , no może poza ostatnimi dwoma,trzema meczami i będzie dobrze :D

U Wengera ma jak paczek w masle nawet w obecnej formie gra on zamiast Gabriel ale wcale nie musial tego mowic bo sie skompromitowal.

Kapitanem koles, ktory boi sie ze w innej druzynie grzalby lawe? No niezle.

Podpisuję się pod postem Gunnerrsaurus ' a

Nie mówcie na niego, ze jest ultra-kanonierem. Samo zasugerowanie, że są większe kluby mimo całej prawdziwości jest kiepskie :D
Zdecydowanie zachwycałbym sie wypowiedzią jak niedawno bodajże Monreala, który powiedział tylko że jest mu tu dobrze i nigdzie sie nie rusza, bez dodatkowej historyjki o siedzeniu na ławce itd

I to on powinien być kapitanem

ale mu fote przystawili lol

Brawo Kosa, nie odchodz nigdzie

Kosa bylo powiedziec, ze pozostales w Arsenalu, bo to twoj ulubiony klub na swiecie itp, a nie przyznawac sie, ze boisz sie wyzwan i zostales, aby grac w pierwszym skladzie

I bardzo dobrze ale musi sie poprawic bo cos ostatnio mu nie idzie

Real Gunner, ma szanse zostać kapitanem i legendą AFC.

Bardzo mądre i zdrowe podejście. Kasa kasą, ale jeżeli ktoś ma ambicje czysto sportowe, to nie chce siedzieć na ławie nawet u największych, mimo, że prawdopodobnie miałby większe szanse na trofeum.

Z nikomu nieznanego zawodnika stał się jednym z najlepszych (o ile nie najlepszym) środkowym obrońcą w Anglii. Absolutny światowy top i cieszmy się, że z nami został.