"Krytyka Özila jest niesprawiedliwa"

Dziwna logika.

Żałosne tłumaczenie.

"Ludzie cały czas mówią, że Mesut nie walczy i porusza się anemicznie na boisku, ale on po prostu taki jest."

To niech sobie taki będzie gdzie indziej.

Agent musi bronic swojego klienta wiec nie oczekujmy niczego innego i bedzie to robił nawet wtedy kiedy krytyka pod adresem zawodnika jest na miejscu tak jak teraz.

Ozil powinien pokazywać więcej zaangażowania, to prawda, ale wydaje mi się, że problem leży gdzie indziej. Moim zdaniem Wenger namieszał mu w głowie. Powiedział przed sezonem czy na początku sezonu, że Ozil powinien więcej strzelać. Za jego namową Ozil zaczął coś tam strzelać na początku sezonu, ale w końcu się zaciął i przestał nie tylko strzelać bramki, ale także przestał robić to do czego jest powołany w tym klubie, czyli asystować. Czy to przypadek, że w zeszłym sezonie Ozil był królem asyst a w tym co, zapomniał jak to się robi? Ozil szuka gdzieś miejsca do oddania strzału, zmienia trochę pozycję, wchodzi w drogę innym zawodnikom i później mamy takie kaszany, że Alexis nie dostaje dobrych piłek, bo Ozil jest skupiony na jakimś absurdalnym pomyśle naszego menedżera i szuka jakichś dziwnych rozwiązań. Z Bayernem kończyło się to po prostu stratą piłki i kontratakiem.

O nie nie, krytyka Ozila właśnie jest sprawiedliwa. I jest krytykowany właśnie za to, "jaki jest". Czyli anemiczny, truchtający sobie gdzieś z boku, nie widać w nim woli walki.
Co mnie obchodzi co on czuje w środku, skąd ja czy inni kibice mają to wiedzieć? Może i się wścieka przez porażki, może i go to denerwuje.
Ale nie uważam, by robił na boisku coś, by tym porażkom zapobiegać, snuje się zbyt często i nie widać zaangażowania.

Co to w ogóle za tłumaczenie, że on taki jest.

Ja tu nie chce nie wiadomo jak Ozila bronić, bo faktycznie mógłby czasami pogonić za kimś do defensywy. Chociaż zawsze jest w czołówce pokonanych km, więc gdzieś tam biega.
Jakiś czas temu był wywiad z Ozilem, który mówił, że Wenger oczekuje od niego żeby ten częściej pokazywał się w polu karnym i strzelał częściej do bramki, przez co rzadziej się cofa i pokazuje do gry by szukać wolnych przestrzeni z przodu.

Co do jednego ma rację, przegrali jako drużyna. Oprócz Alexisa i Kosy u nikogo nie było widać zaangażowania.

No, ale nasi zawodnicy właśnie tak robili. Jak Alexis biegał to Ox stał. Jak Ox wyskoczył to reszta stała. Jaki to ma sens. Gdzie jest trener w takiej sytuacji?

o to chodzi jeden leci do przodu, a reszta boi się do przodu podejść? Tu chodzi o brak zaangażowania u całej drużyny, a nie pojedyncze zrywy.

Jeśli za bezcelowe bieganie uznamy pressing Alexisa to ma rację. Z tym, że różnica jest taka, że gdyby cała czwórka ofensywna robiła to równocześnie nie byłoby w tym nic bezcelowego.

Ja od trzech lat nie widzę by Ozil był klasą światową jak co poniektórzy go nazywają, on jest gorszym piłkarzem od Cazorli, może umiejętności ma no ale co z tego jak ich nie pokazuje.

PietrasM
Najlepsze 20 min meczu z naszej strony było kiedy postaraliśmy się zagrać bardziej otwarty mecz a reakcja OXa tylko pokazała stopień zaangażowania drużyny w mecz. Jak ktoś myśli, że stojąc przed polem własnym polem karnym bez wywierania pressiungu na przeciwnika można wygrać to pozdro.

PietrasM
Stanie na swojej pozycji to jedno a dziura w całej środkowej części gdzie dostajesz piłkę koło własnego pola karnego i nie masz do kogo zagrać i nagle przyciska cię 2 zawodników przeciwnej drużyny raczej wynika z tej statyczności. Jak to mówią biegać trzeba mądrze a nie stać w miejscy jak ktoś łaskawie zagra ci piłkę na nos.

Co ja czytam

@maniekekuw
Nigdy nie grałem zawodowo w piłkę, ale wydaje mi się, że dobre ustawianie się nie polega na bieganiu wszędzie gdzie jest wolne miejsce. Czasami lepiej poczekać tam gdzie się stoi, bo kolega z drużyny będzie miał lepszą sytuację wbiegając właśnie w to wolne pole. Tylko niestety trzeba mieć jeszcze kogoś takiego koło siebie kto to lukę wykorzysta. Oczywiście strasznie banalizuje całą złożoność taktyczną takiej piłki, ale nie wydaje mi się, żeby bieganie od zawodnika do zawodnika miało w jakikolwiek poprawić grę Ozila. Było widać, że Coquelin i Xhaka nawet nie myślą, żeby oderwać się od naszych obrońców a tak 'pressować' się nie da.

To samo ma się do sytuacji z Oxem i podobnymi temu Sancheza. Nagle wyrwał się sam pressingiem na 3 zawodników Bayernu którzy spokojnie nawet w sytuacji 3 na 3 mogli sobie kopać do jutra. I to idiotyczne machanie. To im Wenger zapomniał powiedzieć, że plan na mecz jest murowanie i kontry, nie pressing.
Chora sytuacja. Zawodnicy nie wiedzą co gra zespół.

Ozil to za przeproszeniem pi*deczka mentalna. Ma czasem kosmiczne błyski, ale często gra jakby miał wy*****e. Od dawna nie podoba mi się jego podejście do spotkań w barwach Kanonierów. Zagłąskany przez Wengera i to się odbija na mentalności. Taka prawda.

W sumie nie zdziwiłbym się jeśli prawdą okazałyby się domniemane słowa Mesuta / jego agenta, że ten podpisze nową umowę jak zostanie Wenger. Czemu? Tylko u Francuza będzie mógł się obijać i grać po swojemu. U bardziej wymagającego szkoleniowca musiałby zakasać rękawy do prawy, albo zostałby wyautowany.

PietrasM
Czyli rozumie, że Ozil przez całą karierę na takiego trenera nie trafił, nie oczekuje od niego, że będzie zasuwał przez cały mecz od bramki do bramki, ale problem jest taki, że facet zupełnie nie pokazywał się do gry. Nieraz był sytuacja, że mamy piłkę a cały środek boiska jest pusty oczywiście nie winie tylko Niemca, ale to on musi się pokazywać i rozprowadzać te piłki inaczej kończy się tak jak w środę tylko na długich piłach. I jednak minimum zaangażowania w grę obronną też powinniśmy wymagać. Nikt nie mówi, że to on przegrał nam ten mecz bo wszyscy zagrali fatalnie, ale jako podobno gwiazda tej drużyny i drugi najlepszy piłkarz powinien być gotowy na falę krytyki za takie spotkania.

Podsumowując. Wszystko wina Wengera. Ustawianie Mesuta w zestawie z Iwobi uważam za wielki błąd, ponieważ obaj mają podobny profil. Jest miejsce tylko dla jednego.

Ozil to taki nasz Ronaldo.

Ja tam nadal nie skreślam Mesuta. Ozil robi na boisku to co założył Wenger. Czyli bronimy w 8 + bramkarz i czekamy na kontry. Ozil z Sanchezem odpowiadają za atak i odpalanie tych kontrataków, więc nie harują w obronie.
Odpowiedni trener, przy odpowiednim ustawieniu zmusiłby nawet Ozila do pracowania w defensywie.

Agent broni, kibice atakują

Agent dostaje za to pieniądze, kibice nie.

To co logiczne nie zawsze jest prawdziwe, ale w tym przypadku takie zobrazowanie sytuacji jest do niej chyba jak najbardziej adekwatne.

Z resztą nawet Wenger ostatnio wypowiadał się mniej przychylnie o Ozilu. A jego zdanie jest ważniejsze od zdania agenta.

wiec skoro juz jego stopa zyciowa jest nieporownywalnie wyzsza(nie chce powiedziec ze nie osiagalna) niz np moja to chyba jest w stanie wytrzymac moje mialczenie i placz co nie?

nie sprawiedliwe drogi agencie ozila jest to ze ozil zarabia tyle kasy ze 99% polakow zapier**** by cale zycie a nie tylko 90min. jak moze byc komus zal ozila, sancheza, wengera ci ludzi dostaja takie pieniadze ze to im jest zal nas ze za podobny wysilek dostajemy ich minutowa garze. wenger powiedzmy ze zarobil 10mln funtow w arsenalu przez ten czas i jeszcze wszystkim jest go zal bo nie zdobyl mistrzostwa czy wiecej pucharow, a to jest jedyna "przykrosc" jaka go spotyka.... ludzie ogarnijcie sie, gdyby grali charytatywnie lub za "symboliczne" to wtedy mozna ich zalowac, jenyczyc sie z nimi w bolu itp, ale my i oni to totalnie dwa inne swaity ktore tylko udaja ze cos sie rozumieja

Ozil od samego początku mnie wkur... Nie mogę zdzierżyć jego obijania się w grze defensywnej (i po raz enty nie chodzi mi, żeby biegał za przeciwnikiem od jednego do drugiego pola karnego), dopóki broniły go cyferki to przymykałem oko jak przechodził obok spotkania, ale dawał asystę lub gola, a teraz nie mogę na jego grę patrzeć. Typowe granie za nazwisko, za hajs jaki zgarnia, jak mnie takie coś wkur... Walcott następny asior, a Perez gnije na ławce. Patologiczny klub, z patologicznym menedżerem i zarządem.

Nikt nie ma problemu z tym, że Ozil nie rozgrywa. Moim zdaniem z tą inteligencją Ozila jest sporo racji. Każdy wie, że gdy Sanchez i Ozil są w sytuacji 2vs2 to z dużym prawdopodobieństwem strzelą bramkę. Obaj w takich sytuacjach zachowują zimną krew. Chociaż tego tak mocno nie widać, to Ozil jest też w czołówce jeśli chodzi o odbiory w strefie przeciwnika. Chodzi tutaj o jego zaangażowanie. Sanchez biega do straconych piłek, ale ile razy przez to zmusił obrońców do błędu lub podania do bramkarza? O to właśnie chodzi w pressingu i nie można sobie pozwolić na takiego Ozila z przodu.

Trzeba się jednak zastanowić co my byśmy zrobili na miejscu Wengera. Ustawić w środku Elnenego, Coqa i Xake? Przecież wtedy szansa na strzelenie bramki z kontry drastycznie spada. Może Xaka-Elneny-Ox? Nie jestem przekonany czy Ox zapewniłby odpowiednią płynność przy kontrach. Moim zdaniem brakuje trochę dobrych piłkarzy. Każdy wie, że z Cazorlą oglądalibyśmy zupełnie inny mecz. Brakuje też Wilshera. Wychodzenie spod pressingu wychodzi nam tylko wtedy, gdy w składzie jest Santi albo właśnie Wilshere.

Uważam, że Wenger wciąż jest dobrym motywatorem i taktykiem. Jestem jednak za jego odejściem, ponieważ obiecał, że w tym sezonie zacznie się krystalizować trzon składu. Niestety tego nie widać. W obecnym składzie mamy tylko czterech pewniaków (Sanchez, Kosa, Cazorla i niech będzie Ozil.) Wenger stracił swoją intuicję. Xaka rozczarowuje swoimi głupkowatymi decyzjami. Cech okazał się emerytem, który stracił formę fizyczną i jedyny z niego pożytek to jego wyjścia do wrzutek. Do tego Wenger wciąż nie znalazł pozycji dla Oxa. Walcott rozczarowuje swoją formą, Ramsey oraz Wilshere są niszczeni przez kontuzje. Mustafi okazał się jednak jeszcze młokosem, a na prawą obronę nie mamy wartościowych zmienników. Coq zrobił dobre wrażenie przez swoją świeżość i waleczność, ale wielkie kluby mają defensywnych pomocników, którzy potrafią rozegrać albo strzelić z dystansu.

Podsumowując: Wenger musiałby teraz od nowa budować skład. Ostatnie lata pokazały, że nie potrafi już tego robić. Spokojnie sprawdziłby się w klubie z gotową drużyną lub w reprezentacji. Nie dałbym mu jednak możliwości budowania kolejnej drużyny. Potrzebowałby na to pewnie ze 4 lata, a nie wydaje mi się, że starczy mu na to energii i pomysłowości.

I dlatego z Wengerem nic nie wygramy. Dla niego 10 to 10, nie musi sie cofac, nie odpowiada za obrone

Hot995
Otóż to święte słowa, nie tylko sam Ozil wyglądał jak cień ale cała ta posklejany naprędce drużyna, Theo 140 tyś funtów zaliczył jakiś kontakt z piłką? Coq super Dm który nie zabrał chyba piłki ani razu, Gabriel grał tak, że ja mógł bym zagrać za niego. Gibbs co pilnował skrzydła.
Cała 11 obrażała swoją grą ten klub.

hot995

Dzięki za ten komentarz. Ozil to absolutny top class i jestem ciekawy co byście pisali gdyby odszedł w lato i od nowego sezonu grał jak z nut w Bayernie czy w innym PSG. Jeśli będzie nowy trener to pierwszą misją jaką będzie miał to zatrzymanie Ozila i Alexisa, bo to są zawodnicy niezbędni do budowania nowego Arsenalu.

Pan agent ma rację!
Nie możecie winić Ozila. Jego nawet nie było na boisku...

Propo srodka to nie przypominam sobie zeby duet coq xahka zagrali razem chociaz jeden mecz dobrze. A krytyka ozila jest uzasadniona bo nic nie gra od jakiegos czas i gdyby Wenger mial jaja juz dawno posadzil by go na lawce bo inni gorzej by nie zagrali patrzac na jego ostatnie poczynania

A z kim ma Ozil grac? z Alexisem który ZNIKA z ataku bo to nie jego pozycja? ze "skrzydłowymi" których poziom to góra Everton? Nie rozumiem chwalenia Coqa dla mnie jest do bólu przeciętny, a wręcz bym powiedział, że to jeden z najgorszych zawodników jakich oglądam w arsenalu na przestrzeni tych wielu lat. Kibice tutaj mają coś takiego, że zawodnik zagra pare dobrych spotkań i już jest ich bogiem: Coq, Wilshere, Iwobi itp. Jedyni którzy zasługują tu jeszcze na szanse to Welbeck i Lucas. Chociaż Welbeck z tego co pamiętam w ManU też był przeciętniakiem, a tu już widzę, że jest upatrywany na zbawce Arsenalu i jak by grał to by było inaczej... Tu trzeba nowego trenera i przewietrzenia szatni.

Bayern to inna liga piłkarsko i mentalnie.
Zjedli by nas tak czy tak. Bez dwóch zdań.
Boss popełnia błędy. Jest zakładnikiem trochę.
Liczę teraz na gładki mecz z Sutton no i
odrodzenie na Anfield Road. Wierny po porażce.

Chyba pierwszy raz stanę w obronie Ozila...
No jak można mieć pretensje do Turka że nie gra dobrych piłek jak Ci którzy mają mu dostarczać piłki to przez cały mecz drewniane kołki - Xhaka, Coquelin, Ci których ma rozpędzać to jedni z najsłabszych "skrzydłowych" jeżeli w ogóle można ich tak nazwać w lidze - Iwobi, OX, Walcott a napastnikiem jest facet który gra nie na swojej pozycji i nie można nawet do niego dośrodkowac bo jest o pół metra niższy od wszystkich obrońców.
Zacznijmy od tego że Wenger od wielu lat wystawia piłkarzy na pozycjach na których marnują w 100% swój potencjał... Mega słabo

Dlatego właśnie nie pasuje do tego klubu. Nie mogę znieść jak OX czy Sanchez dobiega do przeciwnika, żeby założyć pressing, a w tym samym czasie Ozil stoi na boisku i rozmyśla o nowym mercedesie, albo ciuchu od adidasa. Jak można posiadać piłkę, jeśli się odpuszcza w każdym możliwym miejscu. Zresztą trochę w tym racji jest, bo Ozil zawsze był boiskowym leniem, tylko jak cała drużyna reprezentowała jakiś poziom, a Ozil zachwycał formą, to nie szło tego odczuć. Jestem zażenowany tą sytuacją, ale mam nadzieje, że nowy trener pozmienia te chore nawyki w klubie. Wenger zawsze był dobrym managerem, osobą zarządzającą klubem, ale nie taktykiem i mentorem. Nie znam sytuacji z szatni, ale kibicuje Kanonierom nie od dziś i wiele razy słychać było głosy, że Wenger nie potrafi opieprzyć piłkarzy, tylko całe życie ich niańczy i głaszcze po głowach, co zresztą widać w każdym wywiadzie. Nie potrafi przyznać się do błędu i mało tego, ciągle je powiela.

@hot995

Dzięki.
Aż niedobrze się robi czytając opinie ludzi, którzy piszą, że do sprzedania jest "MOŻE NAWET Walcott".

Nie napisał nic odkrywczego. Niedzielni kibice puścili pianę z ust, bo muszą kogoś obwiniać. Szkoda w tym wszystkim tylko Mesuta, bo nie zasłużył na taką falę krytyki. Cały zespół zagrał żenująco, a dostaje się tylko temu, który zarabia najwięcej. Coquelin, z którego tutaj niemal "99%" ludzi robi Boga, bo zagrał jeden życiowy sezon dał się minąć Robbenowi jak dziecko przy pierwszej bramce. Holender właściwie nie zrobił nic, a i tak ośmieszył Francisa bez problemu. Określenie "widmo defensywny pomocnik" nabiera tutaj jeszcze większego znaczenia. Ostatecznie o tym "incydencie", bo inaczej nazwać tego nie można wspomniała może garstka, a znacząca część przyczepiła się Özila. Dalej - "kibic Eriksena", który tutaj raz po raz szkaluje, obwinia za wszystko Niemca i ma pretensje, że ten znika, kiedy Arsenal nie ma nawet 70% posiadania piłki jednocześnie zapominając jak jego idol nie pokazał dosłownie niczego w meczach z City na Etihad, czy z LFC na Anfield. Messi podczas meczu z PSG wymienił może z 30 podań i aż dziw bierze, że Barcelona jeszcze nie sprzedała go po tak żałosnym spotkaniu. Tam wszyscy chcą głowy trenera, bo wiedzą, że to on nawalił, a piłkarza bronią. Wenger z jednej strony ubóstwia Özila, ale z drugiej go zabija właśnie takimi spotkaniami jak ten z Bayernem. Nie od dziś wiadomo, że Arsenal bez piłki, to Mesut bez piłki. Niemiec nigdy nie był mistrzem defensywny. Wiedział o tym każdy, kiedy przychodził. Mimo to wszyscy bez wyjątku tańczyli jak im grał. To nie jest tak, że Özil nie potrafi biegać i zakładać pressingu, bo robił to wielokrotnie w spotkaniach na szczycie, ale do tego potrzeba odgórnego nakazu od trenera. Nikt nie pamięta już o United, czy Chelsea, kiedy obie te ekipy zostały zmiażdżone w pierwszych 45 minutach wysokim pressingiem? Czy Mesut wtedy się obijał? Biegał jak głupi razem ze wszystkimi, czego konsekwencją była absolutna dominacja rywala. Kolejny przykład, mecz z Obywatelami na własnym stadionie. Dwa magiczne podania w przeciągu 10 minut, które zakończyły rywalizację. Znalazłoby się jeszcze kilka hitów, w których wiódł prym, bo statystyki z czołówką ma całkiem niezłe. Co łączy wszystkie te w/w pojedynki? W żadnym z nich Arsenal nie oddał pola rywalowi tylko próbował naciskać i w ten sposób Niemiec mógł pokazać pełnię możliwości. Aktualnie jest pod formą (bez wątpliwości) i nie błyszczy tak jak rok temu, ale cała linia pomocy również nie pomaga, bo prezentuje po prostu mizerny poziom. Na szczęście wrócili Xhaka i Elneny, więc mam nadzieję, że jakoś powiozą ten wózek do przodu i dadzą większy komfort reprezentantowi Die Mannschaft, bo na Francuza (zaledwie osiem podań i jeden odbiór na 77 minut) nie ma już co liczyć. Sprzedawanie Mesuta przez FIFAkibiców ze względu na jego gorszy okres to zwykła błazenada.

Przecież wiadomo, nie powie że jest bez formy i gra piach bo przestraszy potencjalnych kupców. Musi dbać o reputacje swojego klienta ;)

Ludzie wola ogladac walke i zaangazowanie niz wyczekiwanie na przeciwnika. Przy 3 bramce na co czekal Ozil? Powinien pierwszy doskoczyc do Alonso zeby nie wykonal podania. PSG jest idealnym przykładem w tej kolejce jak powinno sie doskakiwac do przeciwnika.

Czemu Sancheza nikt nie krytykuje bo oddaje się w 100% na boisku a Özil ?

Krytyka lenia boiskowego, zaczęła się już wcześniej. Jemu nie chce się biegać podawać dogrywać człapie tę i we w tę, już tyle sił zaoszczędził, że powinien na następnym meczu zrobić jakiś maraton. Miał mało piłki, Cesc jak graliśmy kiedyś z Barcą też miał jej mało, a nikogo tak nie drażnił.

Niech razem z agentem idą człapać na lotnisko. Przy okazji Arsene Wu mogą ze sobą zabrać.

Ozl odejdzie Wengerem, a jeśli nie to trzeba mieć nadzieję, że nowy trener będzie potrafił go zmotywować

Zaczyna przypominac najwiekszego lenia arszavina. Talent duzy ale charkteru zero

"Jeśli nie ma sensu gdzieś biec, zachowuje siły na następną okazję." - to jest profesjonalny piłkarz, który zarabia krocie właśnie za takie bieganie czy jakiś Sebek z Orlika, który chce zaimponować swojej Karynie jak będzie okazja?
Koniec końców akurat ten Sebek mi tym zaimponował w gąszczu kosmicznego pressingu: twitter.com/homosovieticus/status/831986704235900929

Szczególnie przy bramce Robbena nie miał gdzie biec leń patentowany.

Francis, Rambo, Xaha, Ox a moze nawet Walcott i Zwirek. No i na koniec Wielki Szu- Wenga. Trzeba mocno przewietrzyc to towarzystwo.

Pisalem juz o tym. Ozil jest cienki w waznych meczach. Kompletnie nie radzi sobie w nich. Mysle,ze trzeba uciekac z nim póki jeszcze jest cos wart. Do sprzedania sa rowniez : Merte, Debuchy, Gabriel, Co

Statystyki w meczu z Bayernem:

Coquelin - 0 odbiorów - 9 podań
Ozil - 4 odbiory - 24 podania

Coquelin jedzie tu na opini walczaka a prawda jest taka że gość jest ostatnio całkowicie bezużyteczny. Z nim w składzie gramy w 10.
Ozil może mało biega ale biega mądrze i mimo wszystko stara się pokazywać do gry. Inna sprawa że niema mu kto podać gdy cały zespół broni się na własnej połowie.