Kryzys trwa, Arsenal upokorzony przez Manchester City!
22.11.2008, 16:49, Bartosz Polek 236 komentarzy
Kryzys w Arsenalu nadal trwa, bowiem piąta porażka w sezonie i druga z rzędu to z pewnością nie przypadek. Tym razem Kanonierzy doznali bardzo upokarzającej i najwyższej jak dotąd przegranej aż 3:0 na City of Manchester Stadium! Strzelcami bramek okazali się Stephen Ireland, Robinho oraz Daniel Sturridge.
Tak jak można było się spodziewać, kapitańską opaskę po Williamie Gallasie przejął bramkarz, Manuel Almunia. Doświadczonego Francuza w ogóle zabrakło w kadrze na ten mecz, zaś dla Hiszpana był to setny mecz między słupkami w barwach Kanonierów. Innym zaskoczeniem było wystawienie w pierwszym składzie na pozycji prawego obrońcy Gavine’a Hoyte’a, dla którego był to dopiero drugi mecz w seniorskiej drużynie Arsenalu.
Środek defensywy stanowili Djourou wraz z Silvestrem, zaś środek pomocy Denilson oraz Alexandre Song. W kadrze na to spotkanie niestety zabrakło Emmanuela Adebayora, więc partnerem powracającego do składu po zawieszeniu Robina van Persiego był słabo spisujący się ostatnio Nicklas Bendtner. Na ławce rezerwowych znaleźli się sami piłkarze, głównie występujący w Carling Cup. W tym gronie nie mogło zabraknąć Łukasza Fabiańskiego.
Od pierwszych minut mecz stał na wysokim poziomie, obie drużyny starały się grać szybką piłkę. Brakowało jednak klarownych sytuacji bramkowych. Goście operowali piłką głównie w środku pola, brakowało zagrożenia pod bramką przeciwnika.
Na prawej stronie ciężkie pojedynki z szybkim Robinho miał mało doświadczony w bojach, Gavin Hoyte. Pierwszą groźną okazję gospodarze stworzyli sobie w 27 minucie. Z prawego skrzydła płasko w pole karne dośrodkowywał Vassell, akcję zamykał Benjani, lecz czarnoskóry napastnik nieznacznie się pomylił.
W 34 minucie to Arsenal poważnie zagroził podopiecznym Hughesa. Z rzutu wolnego kąśliwie uderzał Nasri, piłkę odbił Hart, dobijać próbował jeszcze Song, lecz niestety niecelnie.
W doliczonym czasie do pierwszej połowy, Manchester powinien strzelić gola. Benjani główkował na 10 metrze, lecz minimalnie niecelnie.
Co nie udało się wtedy, udało się kilkanaście sekund później! Gospodarze przeprowadzili szybką akcję, nieporozumienie w polu karnym między Clichym a Silvestrem wykorzystał Ireland, który stanął ‘oko w oko’ z Almunią i ładnym strzałem po długim rogu dał prowadzenie swojej drużynie. 1:0!
Kanonierzy schodzili więc do szatni z bagażem jednej bramki.
W 47 minucie Diaby wpadł w pole karne City, lecz uderzył bardzo niecelnie. Po chwili groźną wrzutkę z lewej strony na gola zamienić mógł Bendtner, lecz nie doszedł do piłki. Cztery minuty później z rzutu wolnego po krótkim słupku uderzał van Persie, lecz niestety niecelnie.
W 56 minucie marzenia o korzystnym wyniku legły w gruzach. Piłkę w środku boiska stracił van Persie, gospodarze przeprowadzili kontrę, futbolówka trafiła do Robinho, a ten jak przystało na Brazylijczyka popisał się niezwykłym kunsztem i techniką w piękny sposób lobując Almunię. 2:0!
Po godzinie gry, Wenger nie czekając na dalszy rozwój wydarzeń wprowadza na boisko Aarona Ramsaya, który zastąpił Hoyte’a.
Minutę później wprowadzony na boisko Walijczyk ładnie uruchomił Bendtnera, lecz ten zamiast do siatki, trafił w Harta.
W 65 minucie Robinho mógł strzelić swojego drugiego gola, lecz uderzając szczupakiem nieznacznie się pomylił. Po chwili Brazylijczyk trafił do siatki, ale sędzia boczny zauważył wcześniej pozycję spaloną.
Francuski szkoleniowiec Arsenalu zdecydował się na kolejną zmianę. Diaby’ego zastąpił Carlos Vela. Kanonierzy nie potrafili porządnie zagrozić bramce gospodarzy, a takie strzały jak Songa czy van Persiego zupełnie mijały się z celem.
Z każdą kolejną minutą gracze Wengera grali coraz gorzej, zostawiali gospodarzom sporo miejsca na boisku, przez co ci raz po raz zagrażali bramce Almunii.
W 76 minucie z dystansu uderzał Denilson, lecz był to kolejny niecelny strzał. Dwie minuty później uratował nas Djourou. Szwajcar wybił piłkę z linii bramkowej po strzale Robinho, po tym jak wcześniej Brazylijczyk minął Almunię i przed sobą miał tylko pustą bramkę.
W 89 minucie van Persie przeszkodził w wybiciu piłki Hartowi, strzelił gola, lecz oczywiście nie został on uznany, a Holender został upomniany przez sędziego.
W doliczonym czasie gry, Arsenal totalnie pogrążył wprowadzony niewiele wcześniej na boisko, Sturridge. Napastnik w polu karnym był faulowany przez Djourou, a pan Wiley wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł sam poszkodowany i podwyższył wynik na 3:0!
Niedługo potem sędzia zakończył to kiepskie widowisko z udziałem Arsenalu. Po takim meczu można tylko napisać, że w Północnym Londynie dzieje się naprawdę źle i jeśli nie zostaną podjęte żadne kroki w kierunku zażegnania kryzysu, to powoli trzeba będzie się zastanawiać nad kolejnym sezonem.
Składy:
Manchester City
Hart, Zabaleta, Richards, Dunne, Garrido, Wright-Phillips, Ireland, Kompany, Vassell (73’ Elano), Robinho (82’ Hamann), Mwaruwari (88’ Sturridge).
Ławka rezerwowych
Schmeichel, Onuoha, Evans, Ben-Haim
Arsenal
Almunia, Hoyte (60’ Ramsey), Djourou, Silvestre, Clichy, Nasri, Denilson, Song Billong, Diaby (69’ Vela), Van Persie, Bendtner.
Ławka rezerwowych
Fabiański, Wilshere, Gibbs, Lansbury, Simpson.
Bramki:
[1:0] Ireland 45+2 [ zobacz ]
[2:0] Robinho 56’ [ zobacz ]
[3:0] Sturridge k. 90+1 [ zobacz ]
Żółte kartki: Song
Stadion: City of Manchester Stadium
Sędzia: Alan Wiley
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
też musze sie wypowiedzieć! mecz do dupy i nie wypowiem sie na ten temat włodarze arsenalu mogą szukać nowego trenera bo chyba pomysly Wegnerowi sie wyczerpały i jego polityka dobra jest na Znicz pruszków...
No i tyłek nam Djourou uratował od 3 bramy x/
Od początku sezonu gramy bez wiary w sukces. Brak lidera, brak Flaminiego. Denilson to dno.. brak walczaka, za dużo młodych, kontuzje.... OGÓŁEM-spadamy do Championship xD
Ostatni raz pisałem komentarz dawno i mało pisze bo zazwyczaj tylko czyam newsy ale teraz oglądając mecz w canal+ do ****y nie wytrzymam jak można grac tak slabo to nie ten arsenal co kiedyś to jest masakra co oni dzis grają! Rozumiem nie ma: Walcotta, Adebayora, ,Fabregasa, Gallasa , Toure i oczywiście Eduardo i Rosickiego ale to n ie jest możliwe że drużyna która aspiruje do wygrania premiership odpierdala takie coś! Naprawde jestem zażenowany taką grą..... to nie ten arsenal... niestety ;(
przepraszam za ilość komentarzy-chyba jakiś błąd systemu...
a co do mecz - żal i złość...
o boże ale nasi odpuszczają, brakuje nam takich zawodników jak Viera czy Campell, którzy by nie odpuszczali tylko grali. Robinho se biega gdzie chce i nikt go nawet z bara nie zdejmie żeby sie dowiedział że to nie podwórko i że Arsenalu nie można tak ośmieszać... zero ikry i zapału
Gallas nam wyjawił powód słabej gry Arsenalu, a dzięki naszemu menedżerowi kryzys się pogłębił. Nie wiem czemu nasi piłkarze przenoszą sprawy prywatne na boisko?
polanblood- nie arsenal zaczyna grać, tylko City oddało pole wszak wynik jest dla nich już bezpieczny..
coś mnie wywaliło :O i już nawet nie mam ochoty wracać do oglądania, tak grającego arsenalu to ja nie pamiętam......:(
wronka17 - jest 2:0 dla man. city -.-
aż żal patrzeć na nasze podania i zgranie, nikt nie wychodzi, każdy czeka jak na mikołaja:/ ragedia i dno
Oni zawsze zaczynaja grac ja sa przy scianie i przegrywaja....jest juz za pozno
Jak padla 2 bramka ?? błąd Clichego ??
co sie dzieje
ile jest wogole
Buduje młody skład ale w pewnym miejscu gdzieś się zgubił... wiem że takich kontuzji jak Rosicky i Eduardo nie można było przewidzieć, ale fakt faktem przed sezonem było wiadomo że oprócz Fabregasa (który tez nic rewelacyjnego nie gra) nie ma zawodnika który tworzyłby z nim duet. Zostali do wyboru Denilson, Diaby, Song i Ramsey z których najlepiej prezentuje się ten ostatni. Gra z Denilsonem i Fabregasem w środku pola wg. mnie mija się z celem. Stoja oboje w tym samym miejscu w boisku i podają miedzy sobą piłkę, to tak jakby 1 zawodnik mniej w ataku pozycyjnym.
CO WY ROBICIE ??????????????!!!!!!!!!!!!!!!! bentner na ławke
japier***e zal dupe sciska. czy to tak trudno wygrac z przecietnym City? walczmy o awans do ligi mistrzow bo na wiecej niz na 4 miejsce nas nie stac
Wkocin >> nie *******. Inaczej tego nazwać nie mogę... Wenger się wypalił?! Buduje skład od nowa i na to potrzeba czasu... mamy młody zespół i są zagubieni, nie mają lidera... nie Wenger jest problemem.
Goldi bardzo trafny zart ... O i 2:0 ...
Bendtner powinien skonczyć karierę... nie wiem jak można przez 45minut nie zrobić nic pozytywnego... W ogóle jak wygląda nas skład ? Na prawym skrzydle pomocnik który nie ma ani kiwki ani nie jest jakoś specjalnie szybki, w środku dwóch zawodników którzy by się pewnie nie zmieścili do składu średniaka z ligi angielskiej.
Obrona : Gavin Hoyte ? czy to jest jakiś żart?
Silvestre - zawodnik który sie nie mieści do składu Man Utd u nas gra piewsze skrzypce ( a co jest najdziwniejsze w kilku ostatnich meczach czyści dużo piłek.
Zawodnicy z ławki rezerwowych mówią sami za siebie. Oprócz Veli, nie ma kogo wpuścić.
Najbardziej boli mnie to ze od kilku lat są popełniane te same błędy, brak transferów, brak ławki rezerwowych z prawdziwego zdarzenia.
Wystawianie Bendtnera to jest największe nieporozumienie.
Nie no fajnie ze mi zadna telewizja nie dziala na sopcascie ani na justin tv nic ;/ Jak tam nasi graja? powie ktos? bo po komentarzach to widze ze nieciekaiwe to wygląda...
Tragedia... Wydawało się, że bez Fabregasa będzie jakaś świeżość w drużynie, a tu co? Z nim czy bez niego jest tak samo. Chyba jedyna szansa to rzuty wolne, bo reszta wychodzi dość mizernie...
kibicarenalu->trafna uwaga.
sądzę, że powodem tego pogłębiającego kryzysu może być wenegr. po prostu się wypalił
nie chce krakać ale jak dalej będzie się tak rzecz miała to będą się śmiać z nas jak niedawno z tottenchamu
jak nie zdejmie tego drewna to mnie zaraz cos trafi!!!
Dobrze że teraz z góry nastawiam się w każdym meczu na to, że chociaż zremisujemy...
Bendtner w ataku - bezcenne :) są rzeczy których kupić nie można.. za wszystkie inne zapłaci Arsene Wenger :) (taki żart z ostatniej chwili)
Mam nadzieję, że w końcu się podniosą za parętygodni, może jak wróci Walcott, Eduardo i Rosicky
Bendtner znowu pokazal ze jest idealny do 1 skladu ... Dalej go Wenger wystawia to napewno daleko zajdziemy ...
Bendtner = kaszana
Linia pomocy nie ma pomysłu, nasi zawodnicy stoją nawet Djourou musiał z obrony uciekać do środka żeby znaleźć kogoś komu mógł podać. Clichy kopie Silvestra i nie umie wybić piłki. Najlepiej z naszej obrony prezentuje się Gavin Hoyte.
II połowa = Vela za Bendtnera
Ale i tak licze tylko na cud :(
Super!! Gol do szatni po błedzie ;/
i znowu źle w obronie, chyba nie da rady tego wygrać jak będziemy tak sobie poczynać
dajcie dobry kanał na sopa prosze i z gory dziekuje