Ledley: Cardiff może zaskoczyć Arsenal

05.01.2009, 17:33, Igor Szyszka 25 komentarzy

Gwiazda Cardiff City, Joe Ledley stwierdził, że jego drużyna będzie w stanie pokonać Arsenal w 4. rundzie FA Cup na Ninian Park. Kapitan "Niebieskich Ptaków" również zdradził nam, że jego marzeniem zawsze było wygranie z mocną drużyną.

- W futbolu wszystko jest możliwe. Jeżeli zagramy najlepiej jak tylko możemy, nasz sukces będzie bardzo prawdopodobny. W tamtym sezonie udowodniliśmy, że każdy ma szansę na wygranie FA Cup.

W 3. rundzie FA, Cardiff wygrało u siebie 2-0 z Reading, zaś Arsenal pokonał na Emirates Plymouth Argyle. Obie zwycięskie drużyny zmierzą się razem na stadionie Cardiff 24 stycznia. Arsenal w tym sezonie spisuje się jak na swoje osiągnięcia przeciętnie. Ich słaba forma może spowodować, że nie zagrają w następnej edycji Champions League.

Cardiff zaś spisuje się wyśmienicie. Drużyna Dave'a Jonesa zajmuje obecnie 4. miejsce w Coca-Cola Championship i ma potencjalną szansę na wejście do Premier League. Ledley stwierdził, że forma jego drużyny może sprawić następną niespodziankę Arsenalowi w tym sezonie.

- Arsenal posiada wyśmienitych zawodników i wiem, że mecz z tak doskonałą drużyną będzie dla mnie i dla mojej drużyny bardzo trudnym orzechem do zgryzienia. Jednak sądzę, że możemy sobie z takimi drużynami poradzić. Trzeba tylko spojrzeć na futbol jaki teraz prezentujemy. Jesteśmy silni w obronie i potrafimy ostro zaatakować z kontrataku.

- Jestem pewien, że fani byliby zachwyceni remisem, a mecz na Ninian Park będzie się cieszył wielkim zainteresowaniem. Arsenal to wielki klub, grają w świetnym stylu, w którym my również próbujemy się zaadaptować. A więc mecz w Cardiff będzie dla nas w pewnym znaczeniu testem. Jestem pewien, że to będzie wyśmienity mecz, a jeżeli nasi kibice będą nas wspierać, to Arsenal może być w tarapatach.

Ledley postanowił się również wypowiedzieć na temat czasu, kiedy jeszcze był kibicem Cardiff City. Wtedy drużyna "Bluebirds" wygrywała nawet z Manchesterem City oraz Leeds United.

- Nathan Blake strzelił przeciwko City, a Scott Young zdobył decydujące trafienie z Leeds. Te dni były fantastyczne, a kibice szaleli. Atmosfera na boisku była fantastyczna, ponieważ kibice byli tak bardzo blisko boiska.

Nie zabrakło również wypowiedzi Ledley'a na temat jego dawnego klubowego kolegi, Aaron'a Ramsey'a.

- To będzie dla mnie ważny moment w karierze, a kibice na pewno go [Aaron'a] gorąco przywitają. Podczas absencji Fabregasa, ma duże szanse na występ, co będzie dla nas i dla niego bardzo ważne. Zapewne pomyślał sobie, że już nigdy nie zagra w Cardiff. Jednak ta okazja nadeszła i nie może jej zmarnować.

- Oczywiście nie zabraknie przekomarzania się z Aaron'em przed spotkaniem, ale kiedy usłyszymy gwizdek arbitra, on pójdzie do swojej drużyny, a ja zagram dalej w barwach Cardiff.

Ledley jest jednym z dwóch graczy, którzy nadal grają w barwach Cardiff, a zarazem kiedyś wystąpili przeciwko Arsenalowi w 2006 roku, kiedy to na Highbury, 'The Gunners' wygrali z "Bluebirds" 2-1. Był to ostatni sezon Kanonierów na Highbury. Taka sama sytuacja w tym roku przydarzy się Cardiff, albowiem dla nich również szykuje się nowy stadion.

- Jesteśmy o wiele lepsi niż kiedykolwiek. Jesteśmy szybcy, bardziej zorganizowani, silniejsi, doświadczeni oraz efektywni.

Nie zapominajmy o tym, iż Cardiff pokonało Arsenal podczas finału FA Cup w 1927, a zarazem zdobyło ten puchar jedyny raz w swojej historii.