Mackay: Wyrównana walka o mistrzostwo

13.08.2014, 15:04, Michał Pałasz 12 komentarzy

Malky Mackay, były menedżer m.in. Cardiff City, wypowiedział się dla Sky Sports News w kontekście walki o tytuł w nadchodzącym sezonie.

Szkot jest zdania, że wyścig o mistrzostwo może być równie wyrównany jak w minionej kampanii. Według Mackay'a nie ma wyraźnego faworyta, a w maju może się cieszyć jedna z co najmniej pięciu drużyn.

- Manchester City i Chelsea to oczywiście dwa kluby, które wydają wielkie pieniądze. Mają bardzo szerokie kadry i wiele jakości w składzie - stwierdził Mackay.

- Menedżer Arsenalu, Arsene Wenger, zrobił udane zakupy, pozyskał Alexisa Sancheza. Liverpool, który był w ostatnim sezonie bardzo blisko sukcesu, też dokonał 4 czy 5 wartościowych transferów, nawet jeśli stracili Suareza.

- Zapowiada się więc ciekawie. Nie ma dla mnie wyraźnych faworytów, ale 4, 5 drużyn uczestiniczy w wyścigu, będzie to ekscytujące.

Oprócz "wielkiej piątki", Mackay jest przekonany, że Everton i Tottenham stać na wywalczenie miejsca w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów.

- Wszyscy, którzy oglądali Everton w ostatniej kampanii, byli pod wrażeniem. Ponownie mają szansę. Roberto Martinez wzmocnił swój skład, ściągnął na stałe Lukaku.

- Interesujące będzie to, jak Mauricio Pochettino sprawdzi się w Tottenhamie. To jego szansa, by ułożyć drużynę w taki sposób, w jaki sam chce.

- To zawsze zespół, który może znaleźć się na miejscu, gwarantującym udział w Champions League. Nie można jednak zapominać o dwóch klubach z Manchesteru, Chelsea, czy Liverpoolu.

Obstrahując jednak od tego, kto zakończy zmagania na szczycie, Malky Mackay jest pewien, że to angielska ekstraklasa ma w kieszeni nagrodę dla najbardziej atrakcyjnej ligi w Europie.

- Jeżeli spojrzysz na Hiszpanię, mają oni Barcelonę i Real Madryt, z graczami klasy światowej. W ciągu ostatnich kilku lat, dołączył do tego grona Bayern Monachium.

- Ale z drugiej strony, biorąc pod uwagę emocje, które dostarcza dana liga i fakt, że w ostatnich sezonach może ją wygrać kilka drużyn, to wszystko sprawia, że Premier League jest na tym samym poziomie - zakończył Szkot.