Mały dołek formy. Porażka 0-2 z PSV
27.10.2022, 19:42, Dawid Wieczorek 879 komentarzy
Ostatnia słabsza forma Arsenalu zdaje się mieć potwierdzenie. O ile w ostatnich meczach Arsenal zdołał zdobyć chociaż jedno "oczko", tak dzisiaj musiał uznać wyższość piłkarzy PSV. Arsenal mógł dziś zapewnić sobie 1. miejsce w swojej grupie i tym samym przypieczętować sobie awans do 1/8 finału Ligi Europy, na co wystarczyłby jedynie jeden punkt. I najwidoczniej taki był plan Artety na ten mecz - zremisować mecz jak najmniejszym nakładem sił. Tak się jednak nie stało, a ekipa hiszpańskiego szkoleniowca zasłużenie poniosła dziś 2. porażkę w sezonie.
Oto składy, w jakich wyszły na ten mecz oba zespoły:
PSV: Benitez - Mwene, Ramalho, Branthwaite (80' Teze), Max - Sangare, Gutierrez, Veerman (81' Til) - El Ghazi (46' de Jong), Simons (80' Madueke), Gakpo (84' Mauro Jr).
Ławka rezerwowych: Hoever, Teze, Obispo, van Ginkel, de Jong, Madueke, Drommel, Mauro Jr, Til, Waterman, Bakayoko, Ledezma.
Arsenal: Ramsdale - Tomiyasu (74' White), Saliba, Holding (64' Jesus), Tierney (74' Gabriel) - Lokonga (56' Partey), Xhaka, Odegaard (57' Saka) - Vieira, Nketiah, Martinelli.
Ławka rezerwowych: Hein, White, Cedric, Gabriel, Partey, Smith, Cirjan, Ibrahim, Nelson, Saka, Jesus.
Pierwsza połowa w wykonaniu obu zespołów była bardzo słaba. Mimo to mogło się wydawać, że Arsenal zdaje się kontrolować to spotkanie. Dwie skazy na występie drużyny Artety zostawiły dwie nieuznane bramki zdobyte przez piłkarzy PSV, kolejno przez Cody'ego Gakpo i Xaviego Simonsa. Kibice Kanonierów mogli mieć nadzieje, że to kubeł zimnej wody dla piłkarzy ich ulubionego klubu i liczyli, że druga połowa gry będzie lepsza w wykonaniu podopiecznych Mikela Artety.
Szkoleniowiec gospodarzy, Ruud van Nisterlooy, w przerwie postanowił wprowadzić na plac gry jedną ze swoich gwiazd - Luuka de Jonga. Okazało się to być genialną decyzją, gdyż doświadczony Holender z miejsca odmienił grę PSV Eindhoven.
Już w 56. minucie gospodarze dopięli swego. Świetne odegranie od 32-letniego napastnika wykorzystał Joey Veerman, który pewnym strzałem pokonał Aarona Ramsdale'a.
Mikel Arteta bardzo szybko zareagował na straconego gola i już chwilę później wprowadził na boisko gwiazdy swojego zespołu, Thomasa Parteya oraz Bukayo Sakę. Trzeba jednak przyznać, że wszystkie zmiany dokonane dziś przez Hiszpana były kompletnie anonimowe i nic nie wniosły do gry The Gunners.
W 63. minucie Aaron Ramsdale popełnił fatalny błąd. Chcąc wypiąstkować piłkę lecącą z rzutu rożnego, minął się z nią, a ta trafiła wprost na głowę Luuka de Jonga, który podwyższył prowadzenie wicemistrza Holandii.
Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie, tak samo jak gra lidera Premier League. Było to wyjątkowo fatalne spotkanie w wykonaniu Kanonierów, którzy zamiast próbować odrabiać straty, mogli przegrać jeszcze wyżej. Brak odpoczynku dla najlepszych zawodników, brak zdobycia zaledwie jednego punktu, który dałby zwycięstwo w grupie i przede wszystkim brak dobrej gry. To chyba najczarniejszy scenariusz, który mógł sobie wyobrazić Mikel Arteta. Mimo to Arsenal dalej ma szansę na wygranie swojej grupy, a może osiągnąć to już za tydzień w domowym spotkaniu z FC Zurichem.
źrodło: własne
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@Alffik: totalnie nie rozumiem Twojego porównania.
Mi chodziło o to, że bez sensu grać cały czas bo nie ma świeżości w I składzie. A właśnie Twoje porównanie że grać co 3 dni żeby grać to widzimy rezultaty. Można też biegać maratony co tydzień. Jeśli jesteś świetny to wygrasz pierwszy, drugi, może kolejny. Ale czy będziesz w stanie być najlepszy co tydzień? Nie ma szans.
Iga świątek też odpuszcza turnieje, bo musi się zregenerować. Wielcy tenisiści robią tak samo. Też napiszesz że powinni się katować i grać w każdym turnieju.
Oczywiście przychodzi czas, że w tygodniu są 3 mecze PL i wtedy pierwszy skład musi grać. Ale część spotkań w LE spokojnie można było odpuścić- jak te ostatnie.
Moim zdaniem najlepszym przykładem jest martinelli który zazwyczaj biega jak dzik, a z psv nie miał prawie żadnego "zrywu". No ale tak piszesz. Najważniejsze, żeby grał co 3 dni to się psychika ułoży. Szkoda tylko, że efektów pod bramką rywala nie będzie
@danielosik: wg mnie można śmiało mówić i zmęczeniu, a raczej braku świeżości. Czym innym wytłumaczyć to że Sace nic nie wychodzi? Wg mnie to właśnie kwestia wykonania każdej rzeczy o sekundę za późno, czyli właśnie zmęczenie.
Tu nikt nie mówi o niemożności biegania przez 90 minut a o takie sytuacje kiedy jest się spóźnionym, poprawia się dwa razy piłkę czy nie decyduje na drybling.
@pLYTEK: co mnie obchodzi że gość sobie dobrze radzi w lidze ogórkowej jak z silnymi jest w cieniu.
Ten mundial na horyzoncie w tym momencie, przy naszej aktualnej formie, wyglada jak ratunek i potrzebna nam rzecz.
@aguero10: Oby! Jednak sytuację oceniam tu i teraz. W tym momencie mamy szeroko rozumiany problem „wąskiej ławki”. Oby pojechać na MŚ z pozycją lidera!
@danielosik:
Ogladasz psv w tym sezonie, czy tak tylko pierdzielisz zeby pierdzielic ?
@Gilberto55: ?
@edyp: to żeś porównał. PSG to akurat w lidze może w połowie meczów wystawić drugi garnitur…
@edyp:
No tak, bo dla co najmnjej kilku drużyn (w tym dla nas) LE to tylko dodatkowa furtka, aby wejść do LM. We wczesnej fazie tych rozgrywek najlepiej jest zadbać o to, aby małym nakładem sił awansować dalej i ewentualnie potem, w decydujących momentach, przytoczoną wcześniej wajchę przestawić, gdy w lidze powinie się noga lub realna szansa na triumf w LE będzie gdzieś tam widoczna na horyzoncie, czyli powiedzmy od ćwierćfinału.
Tak przynajmniej widzę to ja.
| Arsenal loanee Pablo Marí is set to miss 2 months of action due to being stabbed last night and having surgery.
@Qarol: Zgadzam sie ze PSG ma latwiejsza lige.
Czemu porownanie LM do LE niefortunne? Rozumiem, ze to inny kaliber. Jednak w moim porwownaniu chodzi o wyjsciowe XI. W LM moga grac podstawowym skladem co mecz, a w LE powinni grac 'drugim garniturem'?
Nie mowie tu o City, ktore ma taka lawke, ze tam zmiennik jest na podobnym poziomie co gracz w podstawowej XI
Pablo Marí pomyślnie przeszedł operację zszycia mięśnia i wszystko jest z nim w porządku. Teraz czeka go dwumiesięczna rehabilitacja. Monza złożyła prośbę o przełożenie najbliższego meczu ligowego, ponieważ cała drużyna jest zszokowana tą sytuacją. Zdrówka, Pablo!
@ZielonyLisc napisał: "być może zmiennicy jak Nketiah, Vieira, ten brazylijski skrzydłowy"
xD
@Be4Again:
Co do Fabio wstrzymalbym się do oceny . Chłopak ma duży potencjał . Już kilka razy pokazał że może wiele zrobić lewa nogą . Trzeba dać mu trochę czasu a będzie z Portugalczyka pociecha jak City ma z Bernardo .
@edyp:
PSG ma trochę inną sytuację w lidze, bo to dla nich są rozgrywki "drugiego rzędu", gdzie grając na pół gwizdka prawdopodobnie i tak zdobędą mistrza. Inny priorytet na konkretne rozgrywki niż my, u nich ta wajcha jest ewidentnie na Europę.
No i porównanie samej LM do LE też niefortunne mimo wszystko.
@jedi133: bo Simons jest słaby
Gramy w LE jak inne druzyny w LM i tam sie z reguly gra pierwszym skladzie.
Ostatni mecz PSG w LM grało z Haifa i w przodzie gral podstawowy sklad (Neymar, Mbappe, Messi).
Słuchajac waszych komentarzy nie mam pojecia dlaczego tylko my mamy miec zadyszke juz w pazdzierniku.
Fakt, sklad mamy waski i jesli to mozliwe to tez jestem za tym, by dac odpoczac kluczowym zawodnikom
@ZielonyLisc napisał: "Po prostu wychodzi na jaw problem wąskiej kadry"
Misternie skrywana tajemnica ujrzała światło dzienne :D
Od początku nie mogłem zrozumieć dlaczego PSG oddało Simonsa a wzięło Ekitike. To jest nieprawdopodobne.
@ZielonyLisc: Nketiah w sumie gra tak jak można by się tego po nim spodziewać. Sporym rozczarowaniem jest Viera, bo chyba wszyscy oczekiwali czegoś więcej po piłkarzu za 35 mln... Ogólnie nie ma realnego zastępstwa dla Saki i Gabiego. Wypadł ESR i zrobił się problem w ofensywie jeżeli chodzi o rotację. Ode też zaliczył 3 kiepskie spotkania i też nie ma go kim zastąpić na boisku...
@danielosik: tym bardziej że teraz mają tydzień wolnego-mecz-3 dni wolnego-mecz-tydzien wolnego
Ludzie tu dopiero październik/listopad, a wy tu mówicie o jakimś zmęczeniu. To są zawodowcy i po to są obozy przed żeby przygotować ciało do takiego wysiłku. W lutym/marcu możemy mówić o zmęczeniu, ale teraz? Proszę was.
Po prostu wychodzi na jaw problem wąskiej kadry, być może zmiennicy jak Nketiah, Vieira, ten brazylijski skrzydłowy i reszta nie są w takiej formie aby dać im szansę gry w podstawie. W zimę trzeba ruszyć na mocne zakupy jeśli chcemy bić się o puchary na dwóch frontach.
Nawet 20 to nic za takiego grajka, za rok będzie za 60-80
@arsenallord napisał: "Ty sam sobie przeczysz. Nie oczekujesz wysokiego zwycięstwa a chciałbyś wygrać jak najmniejszym nakładem sił. To zdecyduj się wreszcie czy to będzie ciężko mecz czy jednak łatwy."
Gdzie tu jest zaprzeczenie? Można wygrać wysoko niskim nakładem sił? Pewnie tak, ale nie na poziomie EPL, chyba że dasz mi przykład zespołu, który wygrał 4:0 i sumarycznie przebiegł mniej km niż przeciwnik. Dla mnie nie liczy się styl w takim meczu jaki nas czeka w niedzielę. Najważniejsze są 3 pkt i żeby nikt nie złapał kontuzji. Przy korzystnym wyniku dać odpocząć najważniejszym zawodnikom. Arteta robi najmniej zmian z trenerów z topu i zaczynają pojawiać sie tego konsekwencje...
Pierwszy skład gra cały czas - źle, bo przemęczeni, drugi skład gra - źle bo nie grają tak dobrze jak 1 skład...:DDD
@Elastico07 napisał: "I ty mówisz o ignorancji.Wychodzac z takim podejściem zazwyczaj kończy się to remisem albo porażka.Prosze cie nie pogrążaj się już bo udajesz tutaj znawcę,eksperta co się powinno czego nie,nazywasz mnie "kibicem pokroju" zaznaczając swoją wyższość.Powinnismy wyjść,dać z siebie wszystko,zagrać na 100% przed własną publicznością i odnieść zwycięstwo i przestań już pie.... bo tego się czytać nie da"
Masz chyba jakiś kompleks niższości bo ja niczym Cię nie obraziłem i na pewno nie mam wyniosłego tonu. Po drugie my mówimy o oczekiwaniach kibiców, a nie z jakim nastawieniem mają wyjść piłkarze. Nie mieszaj tych dwóch tematów. Oceniasz rywala przez pryzmat miejsca w lidze i oczekujesz okazałego zwycięstwa nie widząc jednocześnie co się dzieje z naszym zespołem. Jeżeli nie zrozumiałeś tego co napisałem to wyjaśnię Ci to w prostszy sposób. Oczywiście, że wychodzimy po 3 pkt i każdy inny wynik będzie traktowany jako sensacja, ale liczenie na jakieś wysokie zwycięstwo jest po prostu bezsensownym narzuceniem sobie presji. To nie jest czas i miejsce dla tego zespołu żeby robić pokaz siły. Trzeba takie spotkanie wygrać jak najniższym nakładem siły bo jesteśmy w połowie maratonu i do mety jeszcze daleko. Liczą się 3 pkt, a nie "okazałe" zwycięstwo. To się nazywa "zarządzanie" i gospodarowanie siłami. Ławka jest krótka jak legendarny stok Roberta Matei w Planicy i przy korzystnym wyniku trzeba zacząć rotować składem. Widziałeś jak Gabi wyglądał w meczu z PSV? Jakby biegał z workiem ziemniaków na plecach. Jak myślisz dlaczego tak jest? Naszym głównym problemem jest eksploatacja pierwszego składu, a nie "morale", które potrzebują "okazałego zwycięstwa".
@El_Artillero: wygrane? Wygrane
@Simao12 napisał: "Na ES to wjeżdżamy w słabszych jak w masło"
Szczególnie w Fulham i AV.
ARTETA OUT
Skoro jakieś Maduryki czy Gapka są wyceniani na 80mln, to już lepiej wylozyc 100 na Jao Felixa i zrobić z niego cracka na lewym ataku. Ależ oni by się uzupełniali z Jezusem
According to Fichajes, Arsenal and Liverpool are both interested in signing PSV teenager Xavi Simons.
#AFC | Full story for @F365:
Ludzie, przecież Arsenal od dawna męczy bułę na wyjeździe, Leeds i Soton można było założyć, że tak będzie to wyglądało. A tym bardziej z PSV na wyjeździe bez Thomasa. Na ES to wjeżdżamy w słabszych jak w masło, ale to jeszcze za wcześnie na dominację na wyjeździe. Moim zdaniem wrzucamy Forest conajmniej 3 bramki, wygramy z Brighton i jakoś się przeciśnie wygraną z Chelsea bo to Chelsea i potem kompromitacja z Wolves na wyjeździe, chyba że szczęście dopisze.
@Be4Again napisał: "Kwestia interpretacji, dla mnie byli lepsi w tym spotkaniu. Mieli więcej klarownych sytuacji i stwarzali większe zagrożenie. W pomeczowych studiach też raczej mówiono, że to zasłużona wygrana, a nie dar losu."
City było nieskuteczne, ale w całym meczu było lepsze , dominowało większość meczu i w zasadzie jedna akcja ich pogrążyła, zdarzają się takie mecze każdemu, a live później potwierdziło że był to wypadek przy pracy w zasadzie i na PL to za mało:)
Para ram para ram here we go again
@Be4Again: Ty sam sobie przeczysz. Nie oczekujesz wysokiego zwycięstwa a chciałbyś wygrać jak najmniejszym nakładem sił. To zdecyduj się wreszcie czy to będzie ciężko mecz czy jednak łatwy.
@Be4Again napisał: "priorytetem powinno być wygranie tego meczu jak najmniejszym nakładem sił, a nie udowadnianie swojej dominacji."
I ty mówisz o ignorancji.Wychodzac z takim podejściem zazwyczaj kończy się to remisem albo porażka.Prosze cie nie pogrążaj się już bo udajesz tutaj znawcę,eksperta co się powinno czego nie,nazywasz mnie "kibicem pokroju" zaznaczając swoją wyższość.Powinnismy wyjść,dać z siebie wszystko,zagrać na 100% przed własną publicznością i odnieść zwycięstwo i przestań już pie.... bo tego się czytać nie da
Jesus się zaciął, Nketiach widocznie nie ma rytmu meczowego. Tak to jest jak nie daje się minut a potem chce się aby gracz wskoczył z buta. Lokonga był głównym winowajcą, mieliśmy takie luki w środku że głowa mała. Kiepskie zawody zagrała cała drużyna, obrona była tragiczna, zaangażowania też nie było wiele widać. Najlepsza była interwencja Ramsdale.
Jakby te Nottingham jeszcze coś grało to może bym się obawiał, się oglądam ich każdy mecz i po prostu tego nie da się oglądać. Zawodnicy 3 podań nie potrafią wymienić. Dlatego taki mecz to mus wygrana i nie ma co myśleć o remisie lub co gorsza o przegranej. Wiem, że wszystko może się zdarzyć, bo to piłka ale trzeba wierzyć w naszych i być realistą.
@Piotrek95 napisał: "Chyba czytasz na FB kibiców United bo 90% ludzi pisze że to zwykła pajacerka, jeszcze niecelne podanie poszło po tym"
Trafiłem na jakąś randomową stronie o piłce, i możesz mieć rację ;) Mnie najbardziej śmieszy, jak Antony robi śmigło nogą nad piłką xd
@Garfield_pl napisał: "No nie wiem czy takie lepsze ;) wygrali, ale ma to takie samo znaczenie jak wygrana z live prze Nottingham, nie zawsze lepszy wygrywa , a czasem słabszy strzeli fartem ;) do tego live od początku ma słaby sezon jakby nie patrzeć, więc i taki wynik nie dziwił. Oczywiście nie można żadnej drużyny lekceważyć, ale to wiemy od x lat w tej lidze ;)"
Kwestia interpretacji, dla mnie byli lepsi w tym spotkaniu. Mieli więcej klarownych sytuacji i stwarzali większe zagrożenie. W pomeczowych studiach też raczej mówiono, że to zasłużona wygrana, a nie dar losu.
@Be4Again napisał: "LFC, które w bezpośrednim meczu było lepsze od City ("
No nie wiem czy takie lepsze ;) wygrali, ale ma to takie samo znaczenie jak wygrana z live prze Nottingham, nie zawsze lepszy wygrywa , a czasem słabszy strzeli fartem ;) do tego live od początku ma słaby sezon jakby nie patrzeć, więc i taki wynik nie dziwił. Oczywiście nie można żadnej drużyny lekceważyć, ale to wiemy od x lat w tej lidze ;)
@Elastico07 napisał: "Gramy u siebie i skończ już budować narrację na 1 meczu z lfc bo to twój jedyny argument.Licze na okazałe zwycięstwo I to zupełnie normalne podejście"
Nie buduję żadnej narracji tylko zwracam uwagę, że dopisywanie sobie 3pkt i oczekiwanie "okazałego" zwycięstwa w momencie gdzie wcale nie czeka nas łatwe spotkanie to po prostu błąd i ignoranctwo. Przed meczem z Leeds też oczekiwano 3-4 bramkowego zwycięstwa, a okazało się że ledwo uszliśmy z życiem. Kibice twojego pokroju widzą, że Forest jest na ostatnim miejscu to Arsenal musi im włożyć 3-4 bramki inaczej będzie uznawane to jako porażka. Liczą się 3 pkt, a nie ilość strzelonych bramek. Widać, że zespół łapie zadyszkę i priorytetem powinno być wygranie tego meczu jak najmniejszym nakładem sił, a nie udowadnianie swojej dominacji.
Jesus jest ostatnio niedokładny ale pisanie że to dlatego że próbuje zrobić coś fajnego to zwyczajny przejaw niecheci do zawodnika. Mu zwykle podania z pierwszej piłki nie wychodziły nie przekombinowywal. Ostatnie 2 mecze były bardzo fizyczne zwłaszcza ten ze świętymi gdzie sedizia pozwalał na zapasy przeciwnikowi, nie mógł tam rozwinąć skrzydeł. Cały zespół wygląda na zmęczony. Wydawało mi się że w lidze Europy grają na pół gwizdka bo i tak wierza że dowiozą wynik, ale być może oni są na tyle zmęczeni że tam po prostu muszą tak grać żeby się nie zajechać.
Nottingham to najsłabszy zespół w lidze i jak z nimi mamy nie oczekiwać polepszania bilansu bramkowego to chyba z nikim. Oczywiście nie można zlekceważyć, strzelić na 1-0 i iść dalej za ciosem a nie odpuszczać
Ciekawie, mistrzostwa, które miały być kłopotem i zepsuć nasza formę teraz się mogą okazać wybawieniem
@Kaczaza: Tielemans ma kontrakt ważny do czerwca i chcesz dać za niego 20 baniek? 5/8 maksymalnie
@Kiepomen napisał: "Nic dodać nic ująć, jesus zaczyna irytować swoją grą. Nie wiem czy zwróciliście uwagę ile on piłek traci próbując zrobić coś" fajnego" w jego mniemaniu, czyli przedryblować dwóch, trzech i się utrzymać przy piłce. Fajnie ze pary raz się uda, ale dziesięć kolejnych jest strata i idzie kontra. On musi wrócić do podstaw."
Mam takie same spostrzeżenia. Wszyscy mówili, że miał wnieść ten legendarny "mental" mistrza, a w ostatnich meczach więcej macha rękami i stroi sfrustrowane miny niż wnosi jakości na boisku. Byle podmuch wiatru i się wywraca i próbuje wymuszać faula. Jak tak dalej pójdzie to sędziowie wyrobią sobie o nim zdanie podobnie jak o Xhace. Tam gdzie inny zawodnik dostaje upomnienie lub żółtą, Xhaka dostaje żółtą lub czerwoną :D Jesus zachowuje się ostatnio trochę jak Neymar... bardziej skupia się na symulce i "czarowaniu" joga bonito niż na efektywności. Tak jak napisałeś, musi wrócić do podstaw. Do tego co prezentował na początku sezonu. Waleczność, pressing i zdecydowanie pod bramką, a nie jakieś Hollywood.
@Be4Again napisał: "Włącz sobie mecz Forest - LFC z ostatniej kolejki. LFC, które w bezpośrednim meczu było lepsze od City (zespołu, który przez ekspertów jest uznawane za najlepszy klub na świecie) przegrało z tą "ostatnią drużyną w tabeli". To jest EPL i tutaj miejsce w tabeli nie oznacza, że czeka nas łatwy mecz. Zwłaszcza w takiej formie w jakiej jesteśmy. Liczę na 3 pkt, ale nie oczekuję "okazałego" zwycięstwa bo może być o nie bardzo trudno."
Gramy u siebie i skończ już budować narrację na 1 meczu z lfc bo to twój jedyny argument.Licze na okazałe zwycięstwo I to zupełnie normalne podejście
To podstawowi gracze obniżyli loty i tu jest problem, a nie w tym, że Edek z ławki mało wnosi. Trochę szukanie kozła ofiarnego na siłę i to jeszcze grającego ogony. Jak drużyna gra słabo to i napastnik nie będzie się wyróżniał. To mi trochę przypomina winienie lewego za porażki reprezentacji, gdzie nasza kadra nie mogła wyjść z połowy.