Martinez po meczu z Fiorentiną

21.07.2019, 09:37, Tomasz Kowalski 7 komentarzy

Emiliano Martinez odegrał znaczącą rolę w ostatnim zwycięstwie w Stanach Zjednoczonych przeciwko Fiorentinie.

Argentyński golkiper powstrzymywał groźne próby Dusana Vlahovica, Luki Ranieriego czy Riccardo Sottila, zachowując czyste konto:

- Im więcej gram, tym nabywam więcej pewności siebie. Udało mi się zachować czyste konto. Bernd i ja graliśmy po 45 minut i ta sztuka nam się udała. Cieszę się z tego i czuję się świetnie. Drużyna wygląda bardzo dobrze, gramy szybką piłkę, a ponadto nasza linia defensywy jest solidna. Czekamy teraz na Real Madryt.

Martinez przyznał, że warunki, które panowały w Waszyngtonie, były bardzo zbliżone do tych z Charlotte, co było niemałym utrapieniem:

- Początek był dosyć trudny, więc myśleliśmy o tym, żebyśmy utrzymywali się przy piłce, grali dosyć szybko. Termometry wskazywały jednak jakieś 37 stopni Celsjusza, a wilgotność powietrza oscylowała na poziomie 90%.

- Nie byliśmy na to gotowi. Wiedzieliśmy, że będzie gorąco, na rozgrzewce czuliśmy, że jest naprawdę upalnie. Na szczęście chłopcy spisali się bardzo dobrze.