Mecz bez historii: Arsenal 2-0 Luton
04.04.2024, 00:13, Trempa 714 komentarzy
Arsenal zwyciężył 2-0 z Luton w 31 kolejce Premier League po bramce Odegaarda i samobójczemu trafieniu Hashioki. Mikel Arteta wykorzystał spotkanie z The Hatters do rotacji w składzie i zdecydował się na kilka zmian w wyjściowej jedenastce.
Pierwsze 20 minut – jak się później okazało, również cały mecz - toczyło się w spokojnym tempie. Gospodarze kontrolowali sytuację na murawie, ale w trzeciej tercji boiska brakowało płynności, widoczny był brak zgrania ofensywnych piłkarzy desygnowanych do gry przez Artetę. Pierwszy gol padł w 24 minucie. Emil Smith-Rowe odebrał piłkę Mpanzu na połowie Luton i podał ją do Odegaarda. Ten rozegrał ją z Havertzem, otrzymując podanie w pole karne i płaskim strzałem z pierwszej piłki pokonał Kaminskiego.
Kolejne 20 minut przyniosło trzy ciekawe sytuacje. Najpierw po ładnej akcji kombinacyjnej strzał oddał Smith-Rowe, lecz bramkarz wybronił uderzenie Anglika. Chwilę później Kaminski znowu popisał się dobrą interwencją - finezyjne zagranie Bena White’a zakończyło się podaniem do Nelsona, który wypatrzył Havertza, a ten oddał celny strzał. Kanonierzy strzelili drugą bramkę w 44 minucie. Smith-Rowe otrzymał dobre podanie od Trossarda z lewej strony, pomknął do linii końcowej, wycofał piłkę na czwarty metr, a tę do własnej bramki skierował Hashioka. W ostatniej minucie pierwszej połowy Luton oddało swój jedyny celny strzał w meczu - Raya bez problemów obronił strzał Barkley’a z rzutu wolnego.
W pierwszej połowie widzieliśmy zaskakująco dużo niecelnych podań ze strony Arsenalu, co można tłumaczyć brakiem rytmu meczowego niektórych graczy. Na szczęście próby wyjścia z szybkimi atakami przeprowadzane przez gości nie przynosiły żadnych rezultatów.
W drugiej połowie Arsenal częściej pozwalał graczom Luton na rozgrywanie akcji, w pełni ufając swojej grze defensywnej. Kanonierzy nie musieli, a Luton nie potrafiło. W rezultacie na boisku nie działo się zbyt wiele, a pierwszy strzał w kierunku bramki został oddany w …80 minucie. W końcówce mieliśmy jeszcze trzy niecelne strzały gości i próbę Nketiaha.
Arsenal zainkasował 3 punkty w spotkaniu rozgrywanym w tempie niemal sparingowym, zachował czyste konto, nie odniósł żadnej kontuzji i co najmniej na 24 godziny rozsiądzie się na fotelu lidera. Zadanie zostało wykonane.
Arsenal: Raya, White, Saliba, Gabriel, Zinchenko, Odegaard, Partey, Smith-Rowe, Nelson, Havertz, Trossard. Zmiennicy: Tomiyasu, Rice, Jorginho, Nketiah, Martinelli
Luton: Kaminski, Onyedinma, Kabore, Mengi, Hashioka, Doughty, Mpanzu, Barkley, Clark, Townsend, Morris. Zmiennicy: Berry, Woodrow, Chong
Arsenal 2-0 Luton
Odegaard 24’, Hashioka (s.) 44’
Skrót meczu:
źrodło: własne
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 21 | 15 | 5 | 1 | 50 |
2. Arsenal | 22 | 12 | 8 | 2 | 44 |
3. Nottingham Forest | 22 | 13 | 5 | 4 | 44 |
4. Chelsea | 22 | 11 | 7 | 4 | 40 |
5. Manchester City | 22 | 11 | 5 | 6 | 38 |
6. Newcastle | 22 | 11 | 5 | 6 | 38 |
7. Bournemouth | 22 | 10 | 7 | 5 | 37 |
8. Aston Villa | 22 | 10 | 6 | 6 | 36 |
9. Brighton | 22 | 8 | 10 | 4 | 34 |
10. Fulham | 22 | 8 | 9 | 5 | 33 |
11. Brentford | 22 | 8 | 4 | 10 | 28 |
12. Crystal Palace | 22 | 6 | 9 | 7 | 27 |
13. Manchester United | 22 | 7 | 5 | 10 | 26 |
14. West Ham | 22 | 7 | 5 | 10 | 26 |
15. Tottenham | 22 | 7 | 3 | 12 | 24 |
16. Everton | 21 | 4 | 8 | 9 | 20 |
17. Wolves | 22 | 4 | 4 | 14 | 16 |
18. Ipswich | 22 | 3 | 7 | 12 | 16 |
19. Leicester | 22 | 3 | 5 | 14 | 14 |
20. Southampton | 22 | 1 | 3 | 18 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 18 | 13 |
E. Haaland | 16 | 1 |
C. Palmer | 13 | 6 |
A. Isak | 13 | 4 |
B. Mbeumo | 13 | 3 |
C. Wood | 12 | 1 |
Matheus Cunha | 10 | 4 |
Y. Wissa | 10 | 2 |
N. Jackson | 9 | 3 |
J. Maddison | 8 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@coooyg11 napisał: "Poza fajnym występem ESR na pochwały zasługuje jeszcze jeden jegomość, Gabriel Magalhães w tym momencie jest jednym z najlepszych ŚO na świecie, ściana nie do przejścia."
Fakt, moim zdaniem Gabriel zagrał wczoraj nawet lepiej niż Saliba. Czyścił i blokował wszystko.
Trzeba też zaklaskać Benowi za jego wczorajsze triki ;)
https://www.youtube.com/shorts/DulroecU60I
@Joker_224 napisał: "więc Gyokeres czy Isak? :D"
zdecydowanie Gyokeres
Btw, póki co Kai ma u nas 9G i 4A, całkiem niezły wynik.
Pamietam zakład z początku sezonu między Piotrkiem a innym użytkownikiem. Piotruś twierdził ze Niemiec będzie miał co najmniej 20 w kanadyjce, zaś ten drugi zakładał ze nie osiągnie tego wyniku. Każda bramka lub asysta powyżej lub poniżej oznacza 100 zł wpłaty na cel charytatywny drugiej osoby.
Wyglada na to ze jest szansa na remis :D
@Piotrek95 napisał: "Gyokeres czy Isak?"
więc Gyokeres czy Isak? :D
@sidtsw napisał: "niby racja ale widocznie nie ufa im az tak aby wystawic na SO, nie przypadkowo sie interesujemy Diomande itp tak mi sie wydaje"
Po to chyba przyszedł Timber w lecie. Szkoda, że wypadł na tak długo ale myślę, że on był sprowadzony własnie do różnych rotacji. Zreszta Arteta jak widać dąży do tego, żeby cały blok defensywny tworzyli zawodnicy mogący grać na ŚÓ. I poza ZInchenką faktyczie wszyscy mogą
@executer1 napisał: "Wszyscy wyżej wymienieni mają niebanalne umiejętności ale fakt, że lubią od czasu do czasu podarować rywalowi bramkę z niczego nie są to piłkarze na pierwszy skład."
A no tak, bo grając w piłkę nie można być po prostu człowiekiem....
@arsenallord napisał: "Partey słabo? Radzę oglądać mecze, a nie kierować się sympatią. Wraca do formy i na końcówkę sezonu widzę go w podstawie obok Declana. W sumie dałbym mu jeszcze 45-60 minut z Brighton i na Bayern już do podstawy."
Dokładnie, jakby tylko mu zdrowie dopisało i forma - to mamy taki środek, ze nie musimy się o nic martwić, nie zapominając o tym, że już mamy kozaków na defensywie.
Problem z Parteyem jest taki sam jak z Ramsdalem i Zinchenko czyli utrata koncentracji.
Wczoraj po jego głupiej stracie gdyby Lutton udało się wyrównać przed przerwą mielibyśmy nerwówkę w drugiej połowię jak to miało sezon temu.
Na szczęście nic takiego się nie stało i nikt tego już nie rozpamiętuje.
Wszyscy wyżej wymienieni mają niebanalne umiejętności ale fakt, że lubią od czasu do czasu podarować rywalowi bramkę z niczego nie są to piłkarze na pierwszy skład.
Ten Hag: Jeśli nie awansujemy do Ligi Mistrzów, to będę rozczarowany
Ten to nie przestaje zaskakiwać
@Be4Again napisał: "Mnie martwi dyspozycja Trossarda. Kompletnie nie wykorzystuje absencji Gabiego. Fajnie pracuje w odbiorze, ale pod bramką rywala jest jakby zagubiony. Przyzwyczaił nas do większego zdecydowania i przede wszystkim skuteczności. GM"
Czy tylko ja uważam że jest dokładnie na odwrót? On wczoraj jak wrzucił na karuzele tych ziomów z Luton to się do dziś nie potrafią odkręcić. Podobnie z wykończeniem, Trossard nigdy nie miał jakiegoś super wykończenia, więc do tego nie przyzwyczaił a raczej mocne uderzenie z dystansu jest jego atutem.
Ja jestem bardzo zadowolony z postawy Leo, w prawie wszystkich meczach w których gra, bierze piłkę i wrzuca na karuzele każdego obrońcę, bardzo zwinny, bardzo dobrze pracuje w defensywie. Żaden klub na świecie nie ma lepszego rezerwowego skrzydłowego.
Partey słabo? Radzę oglądać mecze, a nie kierować się sympatią. Wraca do formy i na końcówkę sezonu widzę go w podstawie obok Declana. W sumie dałbym mu jeszcze 45-60 minut z Brighton i na Bayern już do podstawy.
Mecz bez historii,najwazniejsze,że wygrane spotkanie bez kontuzji.Przyzwyczailismy się do 5/6-0 w ładnym stylu i już takie narzekanie niektórych.W tym roku bedzie mistrz albo LM przy tak zorganizowanej obronie.
@DyktatorArsene: liczę tak na Bayern, ogólnie dobrze ten tydzień się zaczał po reprezentacjach, teraz najważniejsze Brighton na wyjezdzie i liczyć że Lfc się potknie w niedzielę
Here, Rob Edwards points out how we’re the only team in the title race who can play any type of game. Free flowing, physical, set pieces, low blocks, mid blocks, high lines, everything.
I to co mówi trener Luton pokazuje jaką pracę wykonał Arteta.
@MGunner napisał: "Witajcie wszyscy, kiedyś miałem tutaj konto później przez lata czytałem bez komentowania - ale pomyślałem dlaczego by nie podzielić się z Kibicami mojego ulubionego klubu własnymi przemyśleniami...
Mecz z Luton oglądałem cały i najbardziej cieszy mnie to , że mamy 3 pkt. mecz zagrany na 0 z tyłu. no i bardzo dobra postawa "Tomka" który wraca po jakże przeciągającej się kontuzji, a także naprawdę dobry mecz ESR. naprawdę czeka nas teraz maraton meczy więc taki wynik z możliwością rotacji składem to super wiadomość - nic tylko się cieszyć. no i czekam na Brighton."
jak już wbiles to powinieneś się określić, Gyokeres czy Isak?
@kaman17:
Partey moim zdaniem zagral super, czuc i widac bylo dominacje w srodku pola a wszystko co robil z takim naturalnym spokojem i bez spiny. Pewnie odpuscilismy koncowke spotkania ale Luton zaczelo hasac dopiero jak zszedl z boiska.
Rice - Ode - Partey jak wleci w nastepnych meczach to miazga bedzie.
@MGunner: Cześć Zbillu
@Mastec30: niby racja ale widocznie nie ufa im az tak aby wystawic na SO, nie przypadkowo sie interesujemy Diomande itp tak mi sie wydaje
@sidtsw napisał: "no i w lecie musi wjechać kozak SO bo nie pojedziemy całego sezonu na Salibie i Gabrielu, wogole strach pomyslec jak oni przetrwaja ten maraton bo muszą grac wszystko, nie ma juz kiedy porotowac"
Tylko, ze oni nie muszą grać wszystkiego. Były okresy w tym sezonie, że można było wpuścić Kiwiora za Gabriela i Tomiyasu za Salibę. Nawet wczoraj można było coś takiego zrobić. To że grają to decyzja Artety a nie dlatego, że muszą. A jak wróci na stałe Timber to już w ogóle bedzie sporo opcji na rotacje
Takie mecze jak ten wczorajszy są częścią footballu i każdy klub z topu raz na jakiś czas ma taki mecz. Trzeba go przepchać i wygrać jak najmniejszym nakładem sił. Nam się to udało. Co nie zmienia faktu że z Brighton trzeba już wejść na największe obroty.
Witajcie wszyscy, kiedyś miałem tutaj konto później przez lata czytałem bez komentowania - ale pomyślałem dlaczego by nie podzielić się z Kibicami mojego ulubionego klubu własnymi przemyśleniami...
Mecz z Luton oglądałem cały i najbardziej cieszy mnie to , że mamy 3 pkt. mecz zagrany na 0 z tyłu. no i bardzo dobra postawa "Tomka" który wraca po jakże przeciągającej się kontuzji, a także naprawdę dobry mecz ESR. naprawdę czeka nas teraz maraton meczy więc taki wynik z możliwością rotacji składem to super wiadomość - nic tylko się cieszyć. no i czekam na Brighton.
OMG ESR w końcu dostał szansę i ją wykorzystał. Mikel pls nie oddawaj naszego Emilka.
@sidtsw: Z jednej strony tak, z drugiej Marcinek grał na wstecznym biegu bez jakiegoś większego zaangażowania.
Patrząc na jego predyspozycje wydolnościowe, wyglądało to jakby odbębnił sesję treningową XD
no i w lecie musi wjechać kozak SO bo nie pojedziemy całego sezonu na Salibie i Gabrielu, wogole strach pomyslec jak oni przetrwaja ten maraton bo muszą grac wszystko, nie ma juz kiedy porotowac
jedynym negatywem to, że Ode zagrał 90 minut, reszta wszytko ok, bez kontuzji 3pkt, pograli rezerwowi, wszystko pieknie, tu nie ma co oceniac, plan wykonany , jedziemy dalej. Piękny czas na bycie kanonierem.
Mecz bez historii, wygrany lekko na 3 biegu, przy nadchodzącym maratonie nie mogło wydarzyć się nic lepszego.
Poza fajnym występem ESR na pochwały zasługuje jeszcze jeden jegomość, Gabriel Magalhães w tym momencie jest jednym z najlepszych ŚO na świecie, ściana nie do przejścia.
@Garfield_pl napisał: "Teraz kwestia tego ,czego część ludzi chce na tym etapie sezonu, pięknej piłki z każdym rywalem i straty głupio pkt ,czy raczej mądrego zarządzania meczem i nastawienia na 3pkt , nieważne w jakim stylu?"
Przecież to marudy.com w pełnej krasie. Wygrana z niewygodnym Luton na 0 z tyłu, rezerwy dostały minuty - wypadałoby się cieszyć nie? No coś ty, trzeba ponarzekać, że styl nie taki i że nuda i niedokładnie :)
Mecz z cyklu - odbył się. Nic więcej nic mniej.
Trochę klimat 1/16 Fa Cup. Bo na boisku zobaczyliśmy Nelsona, Emila i Nketiaha.
Emil w piłkę grać potrafi. To już pokazywał 2 lata temu. Tylko zdrowie nie dopisuje. Więc ciężko nagle mieć nadzieję, że będzie kimś istotnym dla tego składu.
Wczorajszy występ na pewno na +
Więc może jakieś ogony będzie dostawał z rywalami pokroju Bournemouth czy Wolves.
Też zgodzę się z tym, że Partey jeszcze wczoraj nie zagrał najlepiej, ale to nie znaczy, że zagrał słabo. Dobry mecz. Po prostu każdy wie na co go stać i widać było bardzo wyraźnie, że brakuje mu tylko rytmu meczowego. Czasami po prostu zdarzały mu się proste błędy przy podaniach albo dublował pozycję, ale jest co raz lepiej. Jak kontuzja jakaś kolejna się nie przyplącze to będziemy mieć z niego pożytek w końcówce sezonu.
Ciekawe czy z Brighton zagra wreszcie duet Rice -Partey
Mnie martwi dyspozycja Trossarda. Kompletnie nie wykorzystuje absencji Gabiego. Fajnie pracuje w odbiorze, ale pod bramką rywala jest jakby zagubiony. Przyzwyczaił nas do większego zdecydowania i przede wszystkim skuteczności. GM na PS to też póki co nie działa… może MA próbuje go oswajać z tą pozycją żeby mieć w razie czego większe pole manewru, ale póki co GM wygląda słabiej niż Nelson.
Cieszy natomiast postawa ESR, który był zdecydowanie najlepszy na boisku. Grał jakby był absolutnie podstawowym zawodnik przez cały sezon. Odważnie, z wizją, z determinacją i skutecznością. Dawno nie widziałem ESR, który by tak zasuwał po boisku i nękał rywala w pressingu. Jak utrzyma formę to może być jak „nowy transfer” 8mki i decydujący zawodnik w końcówce sezonu. Wreszcie byliśmy w stanie kreować coś także z lewej strony, a nie tylko być uzależnionym od Ode. Wiadomo, że rywal nie był najwyższych lotów, ale jak spojrzeć na to jakie problemy mieli z nimi ekipy z top6 w najsilniejszych składach, w my kontrowaliśmy mecz tak naprawdę rezerwowym zestawieniem to wzbudza to jeszcze większe uznanie dla zawodników i trenera.
MA zaryzykował, ale odpoczynek dla kluczowych zawodników w tym meczu może być decydujący w kolejnych spotkaniach. Jego pomysł wypalił, ale strach pomyśleć co by się stało jakby Arsenal stracił przez to punkty… Tym większy szacunek dla niego, pokazał że ma jaja i trzyma ciśnienie. Brawo.
Fajny luźny meczyk wczoraj. Do tego trochę rotacji. Saka całkowicie dostał wolne ( i bardzo dobrze) ale jak bym jakichś wielkich wniosków nie wyciągał. To jednak było tylko Luton i to dodatkowo Luton bez połowy kadry. Luźne 2-0 to było minimum. Od soboty się zacznie jazda. Nie dość, że trzeba będzie wygrywać to jeszcze trzeba uważać na bilans bramek bo punktowo wszyscy są obok siebie. Zeby nie było, że przy tym ścisku ostatecznie bramki zdecydują
Dla mnie Partey kozak mecz, podania progresywne pierwsza klasa.
@MarkOvermars napisał: "Partey zagrał dość słabo ale widać, że głównie wynikało to z braku rytmu meczowego. ESR pierwsza klasa, dużo walczył i miał kluczowe znaczenie dla zdobycia pierwszego gola. Zinchenko bardzo słabo, bojaźliwie zarówno w ataku jak i w obronie. Nelson nic nie wnosi do składu, chyba czas nie z nim pożegnać i dać szansy Nwaneriemu."
Thomas Partey vs Luton Town
- 67 mins played
- 75 Touches
- 62 accurate passes
- 4 passes into the final third
- 1/4 accurate Long balls
- 4 Recoveries
- 1 interception
- 93% accurate passes
https://twitter.com/ParteyHive/status/1775660054126932187?t=jviwq0xMkOY4QCdx7K0a-w&s=19
Jak na słaby występ, to dobre stary, więc może być tylko lepiej( jeśli będzie zdrowy) a w linku jego występ wczorajszy
Partey zagrał dość słabo ale widać, że głównie wynikało to z braku rytmu meczowego. ESR pierwsza klasa, dużo walczył i miał kluczowe znaczenie dla zdobycia pierwszego gola. Zinchenko bardzo słabo, bojaźliwie zarówno w ataku jak i w obronie. Nelson nic nie wnosi do składu, chyba czas nie z nim pożegnać i dać szansy Nwaneriemu.
@tomaszszef napisał: "Partey to nie moze wrocic do formy. Narazie prezentuje sie słabo."
Jakim cudem Pełka mówił o jego bardzo dobrym występie.... Chyba chłop się nie bardzo zna :)
Swoją drogą życzę Luton pozostania w lidze, bo naprawdę zasługują na to, w porównaniu z resztą zaangażowanych w walkę o utrzymanie drużyn.
Dziwi mnie to narzekanie na wczorajszy mecz, gdzie zdobyliśmy 3pkt, przy sporej rotacji, czego sporo ludzi się domagało, bo kwiecień bardzo intensywny. Arteta spełnił oczekiwania kibiców, dał odpocząć zawodnikom, to kibice marudzą że mecz bez szału. A jaki miał być jak pół składu po kontuzjach, lub rezerwowi z małą ilością minut? I właśnie na takiego rywala była okazja tych grajków wystawić, żeby nabrali rytmu po urazach lub spróbowali wykorzystać szansę i pokazać, że walczą o skład ( co nie wyszło niektórym, ale latem ich nie będzie ). Z Brighton już zagra żelazna 11 ( Saka jedynie znak zapytania) i gra będzie dużo lepsza, aczkolwiek przy dobrym wyniku ,możemy się spodziewać, że nie będziemy się zajeżdżać patrząc na to że zaraz Bayern. Teraz kwestia tego ,czego część ludzi chce na tym etapie sezonu, pięknej piłki z każdym rywalem i straty głupio pkt ,czy raczej mądrego zarządzania meczem i nastawienia na 3pkt , nieważne w jakim stylu?
Takie mecze pokazują, że Nelson i Nketiah powinni szukać innego miejsca pracy, bo są zdecydowanie za słabi na Arsenal. Smith Rowe to inny przypadek. W natłoku meczów w kolejnej kampanii chyba warto dać mu jeszcze szansę. Ostatnią.
A sam mecz jak w tytule - bez historii. Arsenal zrobił swoje. Fajerwerków nie było, ale nie to było wczoraj najważniejsze. 3 punkty, czyste konto, wszyscy zdrowi. Zadanie wykonane.
@marcin04c: może i racja nie znam dobrze jego kariery i jak on się znalazł w Arsenalu ale nie zmienia to Faktu ,że to jeden z najgorszych graczy którzy grali w tym klubie , a tego to chyba nikt nie będzie podwazal kto , widzial do czego byl zdolny grając na boisku , i to przez takich graczy , do Arsenalu przylegala niechlubna łatka Komediantow w obronie właśnie z takimi asami w składzie,
Dziwnego kaca mam po występie naszych ulubieńców. Ważne, że wygrana, ale wyglądało to kiepsko
@mlody323323: Ty młody jesteś to życia nie znasz.
@mlody323323: Djourou był naszym wychowankiem więc nie wiem dlaczego nazywasz go flopem transferowym.
@mlody323323: Djourou flop? A to dobre
W przypadku prowadzenia, raczej wszystkie mecze będą wyglądać w ten sposób. Kwiecień jest wręcz niemożliwy. Granie co trzy dni z samymi niewygodnymi rywalami. Przejście takiej ścieżki zdrowia z kompletem punktów da nam mistrzostwo. Ale czy to w ogóle możliwe?
@tomaszszef: a moim zdaniem Partey właśnie rozegrał bardzo dobry mecz
Wczoraj Smith na duzy plus. Nelson i nketiah zero. Zina to nie jest typ ktory jest potrzebny z tym wolnym elektronem. Dziura na LO jest zawsze jak gra. Moim zdaniem powinien jak juz to grac w srodku pomocy a lewą strone to Timber z kiwiorem niech okupują. Partey to nie moze wrocic do formy. Narazie prezentuje sie słabo. Dajmy im czas do konca sezonu . Mysle , ze bedzie kilka zmian w lato. Mozna sporo zarobic ale trzeba tez jakis balans utrzymac. I wzmocnić sie .
Moze szabelki jakis cud dzis wieczorem ? Male szanse ale różnie bywa .
Nie oglądałem tego meczu , ale widziałem ,że Arteta mocno zrotował i dał odpocząć kilku kluczowym ogniwom , a jak zagrał nasz asior za 35 mln Vieira bo chyba za takiego odegaarda na zmiane śmigał jak ta lala ? A tak na poważnie to , Nketia ma odejść do CP za rzekomo 40 baniek niech zabierają odrazu Patyczaka w pakiecie bo w gościa już raczej chyba nikt nie wierzy? Jak Artecie się teraz oczy nie otworzyły to już mu się raczej nie otworzą aż skończy mu się kontrakt i Fruuu -35 mln mam nadzieję ,że ktoś by beknal za ten bezużyteczny transfer bo jego to ja bym zostawił w top5 Flopow ever 1djouru 2 Mustafi 3 Sokratis 4 Pepe 5 Vieira
Mam wrażenie że my tak rzadko gramy widowiskowo bo staliśmy się „do bólu” pragmatyczni.
Szczyt pragmatyzmu osiągnęliśmy w meczu z City, ale to nie był pierwszy raz. Wiedzieliśmy czego nie możemy, co możemy, i równie dużo wiedzieliśmy na temat tego że warto niewiele jeśli ma być bezpiecznie.
Minimum ryzyka, maximum pewności w działaniach by osiągnąć cel. Temu celowi towarzyszy wcześniejszy plan zanim dany cel osiągamy i dlatego trudno narzekać na naszą grę.
A patrząc na „skuteczność” przykładowego City przeciwko nam, należy bić brawa zawodnikom którzy tak idealnie ten plan wykonują. Niemoc najlepszej drużyny na świecie nie jest przypadkiem.
Imo za rok będziemy już mniej defensywni nawet na stadionach najsilniejszych przeciwników, co nie zmienia faktu że ta obrona nadal będzie skuteczna ale dojdą inne rozwiązania w ofensywie, kolejne następstwo rozwoju tej drużyny.
Choć część bieżącego sezonu wskazywała na spadek kompetencji względem poprzedniego, od pewnego czasu wróciliśmy do formy i skok jakości jest widoczny. Zwłaszcza w defensywie, bo z przodu mamy takie „skoki” i podejrzewam że to nasz kolejny krok do przebrnięcia by ustabilizować nasz power w zakresie ogólnym.
We wczorajszym meczu uważam że gdybyśmy bardzo tego potrzebowali, bramek wpadłoby więcej (nie tylko kwestia zmian). Imo Arteta wymaga by nie ryzykować niepotrzebnie, obecnie skupia się na dopracowaniu – i tak wybitnej już - defensywy i ustabilizowaniu pewnych nawyków. Wg mnie przyszły sezon podniesie jakość naszej gry ofensywnej jako zamknięcie taktyki i całego planu gry która zawsze będzie nieco elastyczna ale już z solidnymi i stałymi fundamentami.