Mecz rozdartych serc: Arsenal vs Chelsea
25.04.2015, 16:45, Sebastian Czarnecki 1558 komentarzy
Nic tak nie boli kibiców piłki nożnej, jak oglądanie swoich idoli z dzieciństwa, swego rodzaju legend ukochanych klubów, w koszulkach przeciwnych, najczęściej znienawidzonych drużyn. Francesc Fabregas - ten, który został oszlifowany przez Arsene'a Wengera, który zarzekał się, że nigdy nie przywdzieje koszulki z logiem Chelsea, już jutro w barwach The Blues zawita na Emirates Stadium, by na dobre zapewnić sobie zdobycie mistrzowskiego tytułu.
Mecze między Arsenalem a Chelsea od zawsze rządziły się swoimi prawami i były wojną o panowanie w stolicy Anglii. W ostatnich latach to częściej The Blues wychodzili zwycięsko w derbowych pojedynkach, ale passy są po to, by je w końcu przełamywać. Już jutro o godzinie 17:00 obie drużyny staną naprzeciwko siebie.
Mimo że po kapitalnej serii Kanonierów wielu kibiców tej drużyny wykrzykiwało, że ten zespół stać jeszcze na mistrzostwo Anglii, to prawda jest jednak taka, że to zadanie praktycznie niewykonalne. Nawet jeżeli Arsenal wygra jutro z Chelsea, to i tak będzie tracił do rywala siedem punktów, a na odrobienie tych strat pozostanie zaledwie pięć kolejek. A żeby jeszcze bardziej uzmysłowić sobie trudność tego wyzwania, to weźmy pod uwagę fakt, że The Blues jeszcze nie przegrali ligowego meczu na Stamford Bridge.
Podopieczni Arsene'a Wengera i tak osiągnęli w tym roku bardzo dużo. Mimo fatalnego początku udało im się zapewnić miejsce w finale Pucharu Anglii, a także stoją przed ogromną szansą, by zakończyć rozgrywki z wicemistrzostwem. Skład Arsenalu jest lepszy, silniejszy i bardziej wyrównany niż w ostatnich kilku sezonach, dlatego właśnie wygrana z Chelsea będzie bardzo istotna dla podbudowania morale na finalne kolejki, a także zbudowania fundamentu pod nadchodzące rozgrywki. Wygrać w takim momencie z przyszłym mistrzem Anglii, to jak dać wyraźny znak, że w przyszłym sezonie walka będzie trwać do samego końca.
Siła Chelsea tkwi w jej żelaznej defensywie, która jest w stanie zatrzymać każdego przeciwnika. Mając za sterami Jose Mourinho, The Blues ponownie stali się zespołem taktycznym, który ma przygotowane warianty na każdą okazję. Londyńczycy wiedzą również, jak zdobywać bramki i są w tym zabójczo skuteczni. Czasami wystarczy im tylko jedna akcja w meczu, by przesądzić o losie wyniku na swoją korzyść, dlatego grając z tym zespołem trzeba zachować ostrożność, by nie narazić się na morderczy kontratak.
Mimo że w całej historii spotkań pomiędzy obiema drużynami częściej zwycięsko wychodzili Kanonierzy, to w ostatnich latach więcej powodów do radości mieli zawodnicy The Blues. Na przestrzeni sześciu lat Chelsea przegrała zaledwie dwie potyczki z Arsenalem, a od pamiętnego 5-3 dla The Gunners na Stamford Bridge, nie uległa rywalowi w żadnym z siedmiu potyczek, przy okazji upokarzając go w zeszłorocznym 6-0. Warto zwrócić również uwagę na fakt, że Arsene Wenger jeszcze nigdy nie pokonał Jose Mourinho w bezpośrednim pojedynku.
Sytuacja kadrowa w obu obozach jest jasna i przejrzysta. Kanonierzy uporali się z falą kontuzji i do jutrzejszego szlagieru przystąpią w najmocniejszym składzie. Co prawda z meczu z Reading kontuzji doznał Mertesacker i jego miejsce zajmie Gabriel. To właśnie potwierdza, że Arsenal faktycznie przystąpi do meczu w najmocniejszym składzie. Na ławce rezerwowych zabraknie jeszcze Mikela Artety i Aleksa Chamberlaina, do gry niegotowy pewnie jeszcze będzie Abou Diaby, a Debuchy, który z Reading rozegrał 120 minut i nie wyglądał najlepiej, wymaga zapewne jeszcze odpoczynku.
Jose Mourinho będzie miał twardy orzech do zgryzienia, jeśli chodzi o obsadzenie pozycji napastnika. Każdy z trzech podstawowych snajperów w ostatnim czasie doznał kontuzji i jego występ z Arsenalem stoi jeszcze pod znakiem zapytania. Od dłuższego czasu z urazami zmagali się Diego Costa i Loic Remy, z kolei problem Didiera Drogby jest świeży i krótkoterminowy, więc to gracz z Wybrzeża Kości Słoniowej powinien zająć miejsce w wyjściowej jedenastce. Nie tylko ze względu na kondycję, ale także na fakt, że w ostatnich latach był prawdziwym katem Kanonierów i w meczach z nimi zdobył aż osiem bramek. To są jedyne problemy, z jakimi musi zmagać się portugalski szkoleniowiec. A nie oszukujmy się, z takimi problemami chciałby się zmagać każdy człowiek na stanowisku menedżera w Premier League.
Na sam koniec warto również zaznaczyć, że nie ma co oczekiwać wybitnego i efektownego spotkania, w którym obejrzymy grad bramek. W ostatnich czterech meczach między tymi ekipami na Emirates Stadium padły zaledwie cztery bramki, z czego tylko jedna należała do podopiecznych Arsene'a Wengera. Aż dwa razy w tym czasie padały również bezbramkowe remisy. Spodziewajmy się bardziej piłkarskich szachów, gry taktycznej na wyczekiwanie błędów przeciwnika i szalonych kontrataków. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by na stadionie Arsenalu nawiązała się strzelanina, ale jest to bardzo mało prawdopodobny scenariusz. Jutro wygra po prostu ten, kto popełni mniej błędów.
Rozgrywki: 34. kolejka Premier League
Miejsce: Anglia, Londyn, Emirates Stadium
Czas: Niedziela, 26 kwietnia, godzina 17:00 czasu polskiego
Składy Kanonierzy.com
Chelsea: Courtois - Ivanović, Cahill, Terry, Azpilicueta - Matić, Fabregas - Willian, Oscar, Hazard - Drogba
Typ Kanonierzy.com: 0:0
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 16 | 12 | 3 | 1 | 39 |
2. Chelsea | 17 | 10 | 5 | 2 | 35 |
3. Arsenal | 17 | 9 | 6 | 2 | 33 |
4. Nottingham Forest | 17 | 9 | 4 | 4 | 31 |
5. Bournemouth | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
6. Aston Villa | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
7. Manchester City | 17 | 8 | 3 | 6 | 27 |
8. Newcastle | 17 | 7 | 5 | 5 | 26 |
9. Fulham | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
10. Brighton | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
11. Tottenham | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
12. Brentford | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
13. Manchester United | 17 | 6 | 4 | 7 | 22 |
14. West Ham | 17 | 5 | 5 | 7 | 20 |
15. Everton | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Crystal Palace | 17 | 3 | 7 | 7 | 16 |
17. Leicester | 17 | 3 | 5 | 9 | 14 |
18. Wolves | 17 | 3 | 3 | 11 | 12 |
19. Ipswich | 17 | 2 | 6 | 9 | 12 |
20. Southampton | 17 | 1 | 3 | 13 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
2 polowa jak standardy Pl mizerna ,przysypiałem.
Pe ały w studio musiały sie podniecić przyspieszczeniem hazarda , po raz 1000 w meczu
Ospina jak zwykle leży powodując zawał serca.
Nacho strzał niezły :D Ale pomysł dobry, trzba oddać
nowy news główny
Monreal potrafi strzelić ale to było nieudane. Ospina znowu leży jak co mecz
Przemuto
Może masz racje - nie rozumiem, ale mam prawo go szanować, więc szanuje.
ma ktoś stream w hd?
kelob, to ty nie rozumiesz i już chyba niestety nie zrozumiesz..
JAk CFC wpuszcza kata Arsenalu Drogbe, to AFC wpusci Walcotta. Też troch już im strzelił, z 4-5 na pewno.
MaciekGooner
Źle coś czytasz, ja nie bgronie fabsa, że nurkował tylko, że mam do niego szacunek. Wiem, że nurkował;p
Ale nie rozumiesz o co mi chodzi. Nie chciał go Arsenal więc miał prawo pójść gdzie chce. Rozumiem, gdyby miał oferte od Ars i Cfc, a wybrałby CFC, ale nie miał, więc o co wam chodzi? A nur, no nur zanurkował i dostał żółtą więc git
i co znowu Alexis zle podal ? Giroud te pilke traci
dawac z nimi COYG
Oscar jedzie do szpitala. Tak mowia komentatorzy.
kelob, tak dobrze grający piłkarz i nie miał innych ofert? prosze cię co ty tu piszesz to jakieś kompletne bzdury, a ten jego nur to już kpina
nura to zrobił Fabregas nie Oscar
Drogba już nie te lata z Manchesterem dużo nie narobiłsie
Kat Drogba na boisku
Thierry mówi, że tylko jeden karny
Drogba wejdzie więc ataki mogą być nieco wolniejsze ale wykończenie znacznie lepsze.
Zaczynamy drugą połowę. Obyśmy wrócili po meczu w dobrych nastrojach! GO GO GUNNERS!
o nie Drogba...
jeszcze Drogba nas dobije ;o nie zdziwiłbym sie
Jakiego nura? Oscar v Ospina to był nur? Koleś podobno zemdlał i miał drgawki.
Dlaczego juz twarowski nahorny nie komentują tak często?
Kosa przeciętnie, o ile z Oscarem na konia wsadził go Bellerin, to ten drugi pass co przeszedł do Ramiresa to kiepścizna ze strony Francuza. A tu wszyscy o Pera drżeli, a to Niemiec był pewniejszym punktem w 1 połowie.
panowie a gabriel jakas kontuzja czy co?
Słuchajcie, j cos przegapiłem???? To od kiedy przepisy sie zmieniły że nie odgwizduje się ręki w polu karnym.. Serio pytam
vipleague.me/football/299208/1/arsenal-vs-chelsea-live-stream-online.html
Hazard gra padake
Sop mi padł... ma ktoś jakiegoś polskiego?
Dobra niech zaczynają, bo 18:45 muszę spadać :P
przemuto
skad wiesz, ze mial? Mowil ci?
tak maćku oglądam, nie wiem o co ci chodzi.
Ma chelsealive juz wymieniaja Oscara na Isco
Poratujcie linkiem
ja do fabregasa nie mam szacunku za to że dopłacił do swojego transferu, ukochany klub go chciał a nie chciał zapłacić jego wartości, no debil
brakuje prawego skrzydła troche
macie coś dobrego po polsku?
Chelsea na razie zaskakuje na plus. Dużo ofensywnych akcji. Tego się nie spodziewalem.
a ktoś spojrzał że gdyby ospina nie poszedł niżej rękoma to by w twarz korkami dostał? nie widzicie gdzie oscar noge podnosi, wcześniej symulka to samo fabregas, a u nas jak na tacy karny, jeżeli ktoś pisze że sanchez najlepszy bo się stara to wam powiem że liczą się efekty, a efekty przynosi gra ozila i ramseya
kelob
miał na pewno duzo więcej ofert niż Chelsea nie wiem jak możecie mieć szacunek do niego
A ja nie szanuje Fabsa i czuje się z tym dobrze
Ramires ladnie zrabal ta swoja setke. Ja juz widzialem to w siatce.
Ozil gra nieźle. Alexis w sumie często gra nieźle, ale podejmuje złe decyzje. Z Liverpoolem strzelił fajną bramkę, a dokładnie z tego samego miejsca podaje gdzieś za plecy do Giroud, gdzie sam miał pełno czasu. BŁAGAM, BYLEBY CHELSEA I FABREGAS NIE CIESZYLI SIĘ NA EMIRATES Z MISTRZOSTWA!
Racja, Ozil i Ramsey najlepiej jak dotąd.
Bellerin to będzie mega gość za 2-3 lata:)
mimo ,że jest jeszcze słabiutki w obronie to szybkością nadrabia wszystko
Sztofort
ha, czyli jednak nie mam jeszcze tak złego wzroku :d to zależy jak operator przedstawił powtórkę na kanale x
3 - Mesut Ozil created three goalscoring chances in the first half vs Chelsea, more than any other player in the game.
Ramsey czasem za dużo kółeczek, oprócz tego na duży plus.
Hazarda narazie w tym meczu widziałem 3 razy.
Afc ładnie klepie tylko nie ma z tego żadnej sytuacji bramkowej lipa, smerfy miały 2 ładne setki. Co by nie mowic