Media: Kolejne spotkanie ws. Emery'ego po meczu z West Hamem

Każdy dzień z tym "trenerem" na ławce, to dzień stracony. Na bruk, jak najszybciej.

@lukaszo85: Eh, no cóż, przypomniałeś czasy Wengera i wzięło mnie na wspomnienia.
Ja tylko przypomnę, że Wenger poleciał, bo oczekiwania kibiców były i są jasne - Arsenal ma walczyć o mistrzostwo.
Nie żadne top4 czy LE.
Zatrudniono Emerego, który ma sukcesy na arenie międzynarodowej i pracował w "wielkim" klubie. I to właśnie praca w PSG była zapewne kluczem do zatrudnienia Hiszpana.
Tylko, że jego praca w PSG powinna być oceniana negatywnie. Konflikty w szatni, brak sukcesów na arenie międzynarodowej. Wygrana w L1 z takim klubem to cytując klasyka "moja babcia by ich mogła trenować".
PSG nie grało porywającego futbolu mając naprawdę ciekawy skład. A to właśnie atrakcyjny futbol był jedną z wartości wyznawanych przez Wengera i Jego Arsenal.

Z Wengerem doszliśmy do ściany, która w pewnym momencie zaczęła rosnąć, a rywale zdołali ją przeskoczyć co dopełniło czarę goryczy.
Po tych niespełna 2 latach bez niego widzimy co znaczy mieć swój styl.

I zanim ktoś powie, że ten styl nic nie dawał...Owszem, nie było sukcesów w postaci mistrzostwa, jechaliśmy na mecz z City, Barceloną, Bayernem i dostawaliśmy zasłużony wpierd..ol.
Ale myślę, że nikt się nie łudził dlaczego tak jest, po prostu ekipa którą miał Boss nie była w stanie przeskoczyć pewnego poziomu, bo piłkarsko była za słaba na taki styl. Nie mniej, w lidze na większość wystarczała. To się dało oglądać (no może nie licząc ostatniego sezonu).

Wenger nie robił zmian, nie rotował składem i taktyką co mecz, co wielu z nas (w pewnym momencie również mnie) dziwiło/wkur..iało.
To był jego styl, miał być futbol atrakcyjny dla kibiców - przynajmniej takie było założenie i w większości przypadków tak było. Ujemny bilans bramkowy? W życiu. Mogliśmy duuuużo tracić, ale zawsze więcej strzelaliśmy i kreowaliśmy. Przeciwnicy tworzyli sobie 3-4 okazje w meczu i często strzelali z tego co najmniej jedną bramkę, ale nie byli w stanie oddać 10 strzałów w meczu, nawet niecelnych.

I tak teraz sobie patrzę na LFC i City - oni wciąż grają to samo, mają swój styl, narzucają rywalom swoje warunki gry, bo znają swoją wartość i wychodzą na tym lepiej niż inni.
W przypadku M.City można powiedzieć "ale oni mają szeroką kadrę świetnych zawodników", ok - racja.
W przypadku LFC mam już wątpliwości. Czy Henderson, Wijnaldum, Lalana, Milner, Keita to tacy wirtuozi drugiej linii?
Czy Gomez, Matip, Lovren to tacy kozacy środka defensywy? Albo Robertson?
Czy nasza kadra jest napewno o tyle słabsza, żeby wyglądać na tle LFC jak beniaminek?

Kloop, Guardiola i bez cienia wątpliwości B.Rodgers to trenerzy, którzy kiedy przejmują zespół, w ciemno można powiedzieć jak dana drużyna będzie grała pod ich sterami.
U nas coś nie pykło, może po erze Wengera wszyscy w klubie pomyśleli, że potrzeba super taktyka, analityka, który na każdy mecz wymyśli cudowny plan i zgarnie pełną pulę.

A czasem wystarczy po prostu (tak jak powiedział C.Ranieri w trakcie mistrzowskiego sezonu z Lester) pozwolić piłkarzom cieszyć się grą, zwłaszcza kiedy mają bardzo duże umiejętności.

To chyba najdłuższy post jaki napisałem na k.com
Szacunek dla tych, którym chciało się to przeczytać ;)

@Ech0z: Allegri to powinien najpierw coś udowodnić a nie od razu żądać władzy absolutnej. Dla mnie zatrudnienie tego Pana to taki sam eksperyment jak zatrudnienie Artety. Z tym że Arteta może wypalić i przynieść naprawdę ciekawy futbol, a Allegri może przynieść wyniki + męczenie buły.

Takiego trenera nam potrzeba :)
futbolnews.pl/newsroom/17512,najlepsza-druzyna-ostatnich-lat-na-swiecie-river-plate?fbclid=IwAR3PcMWICQVMCbjsGNAnn0DXk-SU2boaZJUSlA4vPUb5x1ZS6KdwqigUEPY

@fabregas1987: rzeczywiście, Allegri to nasz wybawca na białym koniu. Nudny futbol i kolejny szkoleniowiec bez angielskiego. Wymarzona sytuacja dla Arsenalu.

Szczerze? Prędzej to powinni pożegnać zarząd niz Emeryta, bo on wykonuje swoją pracę, ale jest po prostu niewystarczające dobry na ten klub, ale osoby go zatrudniające sa naiwne i to przez nich zabraknie dla nas miejsca w lm przez top4. Strata jest już nie do odrobienia patrząc na nas, a mamy dopiero listopad. Najgorszy sezon odkąd kibicuje AFC, a jeden z lepszych składów piłkarsko.

There are voices of concern and dissent among older board members who are losing faith in Emery but Arsenal’s determination to stick with Emery comes from Sanllehi who regards Unai as his “man” and wants to give him every chance to succeed.[@MirrorFootball]

Realistycznie tak duża strata nie będzie możliwa do odrobienia. Jak można ignorować wszystkie sygnały świadczące o nieuchronnej katastrofie i mimo to brnąć w to dalej? Sanllehi powinien polecieć razem z Emerym.

Coś czuję, że niebawem przywitamy Artete...

Jeżeli chociaż raz stracimy ponownie punkty w tych 3 spotkaniach to powinien zostać zwolniony. W jego miejsce Allegri, nie bawić się w jakieś półśrodki. I zimą pozwolić mu wydać chociaż te 50 mln co pewnie z Kroenke jest nieosiągalne

Jak się nie potrafi wygrać z Sou u siebie to nie mam słów.

Zarząd i Josh mówili, że będą wzmocnienia i były...

Że będzie EXCITED SEASON... I JEST :D

4 mecze(żałośni) 3 zostały lepiej nie będzie, cud jak nie rypniemy poza 10 miejsce z tym panem u steru.

@ds95: Nam jest potrzebny ktoś w stylu KdB i Casemiro, ale żeby mieć ludzi na takim poziomie to trzeba wydać koło 160 mln albo było dać szansę Bielikowi i poczekać aż się rozwinie do tego poziomu (no ale ocenili że się nie rozwinie na tyle więc nie ma co gdybać)
A my mamy kogo? Willocka, który gubi piłkę? Ceballosa, który ma mnóstwo strat, pamiętasz jego wybicie piłki w polu karnym? Guendouziego, który nie potrafi się taktycznie ustawić narażając nas na kontry i strzały?

Tak apropos Guendo - myślisz, że czemu nie gra w reprezentacji Francji? Właśnie z tego powodu, nie ważne jest to, że potrafi minąć i celnie podać, trener zdecydował, że jak naraża drużynę na kontry i mnóstwo strzałów, to nie ma co grać, musi się nauczyć poprawnego ustawienia.

Torreira akurat trzyma poziom, ale nie mamy kogo dołożyć do niego...

Ozil wczoraj pokazał, że świetnie potrafi grać, ale dalej brak nam osoby od czarnej roboty, która wróci do defensywy, wejdzie mocnym, celnym wślizgiem. Chociaż też mu by się przydał zmiennik, bo nie zawsze utrzymuje wysoki poziom.

@ds95: Pomoc. Musimy w końcu zrozumieć że Guendouzi z Torreirą nie jest świetną opcją, co pokazał wczorajszy mecz. Jak ktoś napisał w jakimś artykule tutaj, Guendouzi naraża nas na mnóstwo kontr (baaardzo wczoraj widoczne to było), brakuje nam defensywnego pomocnika który odbierze piłkę, taki brutal, a Torreira według mnie powinien grać na środku (ani zbyt ofensywnie ani zbyt defensywnie).

Plus zaznaczam, że też nie jestem osobą aprobującą Emeryego.

Nawet jak byśmy wyrzucili naszego kasztaneiro to co z tego jak nikt lepszy nie będzie chciał przyjść. Każdy normalny i doświadczony trener widzi, że u nas prawie że każda pozycja wymaga wzmocnień, a pieniędzy podobno nie ma na to.

A według mnie to jest tak. Nie chcą zwolnić Emerego bo on za wysoko nosa nie wytyka tylko trenerka a taki Allegri już by chciał mieć większą. Moc i posada Edu itp staje się zagrożona

@Leehu: masz rację emery nie jest złym trenerem jest beznadziejnym trenerem.

Jeszcze jedno. Jest jedna rzecz, która podoba mi się w pracy Emery'ego - daj e sporo pograć młodym zawodnikom. Ale to jedyny plus, który na razie i tak w żaden sposób nie przekłada się na jakieś pozytywy w grze.

Witam wszystkich w tych smutnych dla Arsenalu czasach, to mój pierwszy post, a do zarejestrowania się na stronie skłoniła mnie ta żenada, jaką prezentują kanonierzy pod wodzą Emery'ego.
Mam to szczęście, że zacząłem kibicować Arsenalowi w końcówce ubiegłego stulecia, a więc pamiętam czasy niesamowitej rywalizacji z Man Utd, gdy na te pojedynki czekała cała piłkarska Europa, drugie miejsce na koniec sezonu uznawane było za porażkę, a grą Arsenalu zachwycali się nawet ci, którzy go nie lubią.
W związku z tym strasznie mnie irytuje, co ta drużyna obecnie prezentuje na boisku, kiedyś słynąca z pięknej kombinacyjnej gry, dziś nie prezentuje nic, nie ma żadnego pomysłu, żadnej wizji, wygląda jak drużyna bez trenera - zostaje wybranych 11 zawodników na mecz i po prostu mają grać, nikt nie nakreśla taktyki, nie instruuje ich co maja robić, jak się ustawiać, jak się zachować w danej sytuacji, po prostu mają grać.
Arsenal jedzie do ostatniego w tabeli Watfordu, prowadzi 2:0 i ledwo dowozi do końca remis 2:2 podczas gdy najsłabszy zespół ligi ciśnie go niemiłosiernie. Tak samo wczoraj, przyjeżdża przedostatni w tabeli Southampton i ciśnie nas od początku, Arsenal na własnym stadionie musi się bronić w meczu ze słabeuszami.
Za Wengera były problemy w obronie, ale to co teraz się dzieje, to jest jakaś granda. Praktycznie co mecz karny dla rywali i zazwyczaj przez jakiś głupi błąd, jak np. wczoraj. Idiotyczne błędy w obronie, każdemu się zdarzają, nawet najlepszym, ale Arsenalowi się nie zdarzają - Arsenal je popełnia notorycznie, co mecz, często kilka w jednym meczu, momentami ci zawodnicy zachowują się jak jakieś bezmózgi bo co sobie wczoraj myślał doświadczony zawodnik Sokratis, który zaczął biec z piłką w poprzek własnego pola karnego, będąc naciskanym przez jednego napastnika So'ton, a drugiego mając przed bramką?
Albo to idiotyczne rozgrywanie piłki od bramki - fajny pomysł, jak się ma do tego odpowiednich wykonawców, problem w tym, ze my takich nie mamy.

Emery - nie byłem zwolennikiem jego zatrudnienia - wiele osób zachwycało się (i część nadal się zachwyca), w tym, o zgrozo eksperci, jaki to super trener bo wygrał trzy razy Ligę Europy. Liga Europy - rozgrywki, które nikogo nie interesowały i najlepsze zespoły poza hiszpańskimi je odpuszczały, dopóki zwycięstwo w nich nie zaczęło dawać miejsca w LM. Poza tym Emery mógł wygrywać LE bo albo nie potrafił wywalczyć w lidze awansu do LM, albo jak już się udało, to odpadał w fazie grupowej. No i niby sukcesy z PSG w lidze francuskiej - z takimi pieniędzmi ciężko nie wygrać tej cienkiej ligi, aczkolwiek i to się Emeryemu udało w sez. 2016/17.
W Valencii tez chyba nic nie osiagnął.
Nie wiem czym się ludzie z zarządu kierowali wybierając akurat jego.

Tyle osób domagało się zwolnienia Wengera, został zwolniony (no, oficjalnie sam zrezygnował, ale wiadomo) i co? Za jego czasów nigdy nie było takiego syfu jak teraz, nawet jeżeli na wyjazdach było źle, to chociaż u siebie Arsenal wygrywał. W ostatnich latach albo słabo zaczynaliśmy sezon, albo zimą przegrywaliśmy tytuł ale chociaż w końcówce sezonu drużyna się spinała i przynajmniej wywalczała miejsce w LM, nawet w ostatniej kolejce. Tymczasem Emery odwrotnie, mając prostą drogę do nawet trzeciego miejsca, przegrał to z kretesem.

Jeszcze dodajmy do tego ujemny bilans bramkowy po trzynastu kolejkach - jak zespół pokroju Arsenalu może mieć w tej fazie sezonu bramki na minusie???

Wenger mając taką ofensywę grałby piękny, efektowny, ofensywny futbol i klepałby (przynajmniej u siebie) bez problemu drużyny pokroju Southampton.

@AlexVanPersie: i takich komentarzy tu brakuje, pozdrawiam serdecznie.

Co nam da zatrudnienie kolejnego wypalonego, ale zasłużonego trenera? Doświadczenie? Taktyka? Bulshitt. W ostatnich latach widać, że najlepiej sprawdzają się młodzi trenerzy, którzy niedawno sami byli na piłkarskim topie. Taki Zidane, Lampard, czy Ljungberg są bardziej inspirujący dla młodego grajka niż jakiś leśny dziadek Benitez lub Emery. Tu chodzi o wytworzenie odpowiedniej chemii i energii w zespole

Ale co wam się zarząd nie podoba?

Przecież Ten, którego największym dokonaniem w życiu jest zakup Paulinho, tak fajnie tańczył przy podpisywaniu Saliby, taki fajny miś z niego.

Taki twardy był jak przychodziło do zwolnienia Jenkinsona i posadzenia Ozila.

Tak fantastycznie wynegocjował 'tylko" 80 mln za gracza z klubu swojego "znajomego" i 10mln dla kolegi agenta, co miał nam sprzedać Mustafiego.

Taki supcio jest nasz szefo wy tacy niewdzięcznicy, wstydźcie się.

Zarząd tego klubu to żart... Przecież jak oni utrzymają Emery'ego na stanowisku do końca sezonu to w sezonie 2020/21 obudzimy się w Championship. Emery nie jest złym trenerem, ale z Arsenalem nic nie osiągnie więc nie wiem czemu mamy czekać do końca sezonu. Jakoś Tottenham potrafił zareagować na słabsze wyniki i zwolnił trenera z którym może i nic nie wygrali ale na pewno wiele mu zawdzięczali, a my co zawdzięczamy Emery'emu? Ja rozumiem że jest tani i pewnie taki Allegri czy chociażby Luis Enrique będzie kosztował więcej, no ale czy nam właśnie teraz nie uciekają hajsy za LM już nie mówiąc o tym że ciężko pozyskuje się kibiców bez odnoszenia sukcesów sportowych, a to przecież na kibicach budowany jest ten biznes.

Jeśli to prawda to zarząd powinien wylecieć razem z Emerym. Żałośni są tak samo jak Hiszpan. Ile można czekać i przede wszystkim na co? Przecież od końcówki poprzedniego sezonu gramy tylko gorzej. Zakupy zrobione, ale nie pomogły absolutnie nic. Dziwne to wszystko.

Ta, już widzę jak biorą Nagelsmana w połowie pierwszego sezonu, który walczy o mistrza i gra w LM :D

Kasztana pewnie wywala w grudniu jak przyjdą mecze z czołówką

@piter1908 napisał: "ajgorsze jest to że mamy zawodników z potencjałem na walke o 3 miejsce, zdecydowanie w klubie jest jakość i kilku młodych bardzo ciekawych zawodników a zamiast grac widowiskowo i z polotem jak chociażby Chelsea to my masakrujemy oczy każdego kto na to patrzy i dajemy szansę na przełamanie najsłabszym zespołom w lidze...
To Co z nami robia przeciętne zespoły pokazuje na jakim poziomie jesteśmy aktualnie i jak szybko spadamy w przeciętność :/"

Tak, tylko weź pod uwagę, że Chelsea w głównej mierze była zbudowana przez Sariego który co jak co ale zmysł taktyczny ma bardz odobry. Lampard tak na prawdę odziedziczył po nim mechanizm który dobrze funkcjonował. Doszli młodzi których dobrze ukierunkował i odpaliło. U nas po Papciu klub przeszedł całkowitą restrukturyzację. Zmienił się sztab, trener i dyrektor sportowy. Trzeba czasu żeby to ruszyło ale też trzeba właściwej osoby. Emery taką osobą niestety nie jest. Nam potrzeba kogoś kto potrafi wyciskać z klubów i pracować z tym co jest jak na przykład Rodgers, Pellegrini czy Allegri. Jak zbudujemy podstawy to wtedy można kombinować z perspektywnicznymi jak Howe czy Pochettino.

Zarząd będzie tak przeciagal te spotkania ws. Emeryego do końca sezonu.

O Wengerze to Wy nawet nic nie wspominajcie w kontekście kasztana, bo to hańba stawiać nazwisko największej Legendy tego klubu przy tym pośmiewisku. Wenger w swoich najgorszych momentach nie zbliżył się do syfu jaki mamy tutaj obecnie, a i tak wszyscy domagali się jego odejścia. Byłem pewny, że wczorajszy mecz upewni zarząd już w 100% że Emery nie ma prawa poprowadzić choćby jeszcze jednego meczu, ale jak widać musimy znaleźć się chyba w strefie spadkowej, żeby ta banda kretynów zrozumiała, że ten gość ciągnie nas na dno z prędkością światła, chociaż i tak nie zdziwiłbym się, gdyby nawet wtedy na to nie wpadli i nadal wielkodusznie staliby za nim murem. Kabaret trwa, a Ty kibicu się w****iaj co tydzień, szkoda strzępić ryja...

''Zarząd wierzy w to, że kilka zwycięstw podbuduje pewność siebie zespołu"

Żeby się tak stało to Arsenal musiałby zamówić sobie ze 4 mecze sparingowe z klubami Football Conference – V liga. i to pod rząd.

Emery remisuje z przed ostatnią drużyną u siebie i to w końcówce meczu. Z 2 ostatnimi drużynami w lidze mamy bilans 2 pkt i bilans bramek 0. Z taką grą bliżej nam do strefy spadkowej niż dostanie się tylko do LE chociaż.

Ten zarząd, to jeszcze większe cioty niż Gazidis. Trzymają swojego funfla na stanowisku i dawają mu cały czas szansę. Ten klub nie jest normalny i szkoda się denerwować. Aspekt sportowy schodzi na 2 bok, ważne żeby chajs się zgadzał. Oni wszyscy zaczynając od zarządu i kończąc na trenerze i zawodnikach mają kibiców za idiotów. A niektórzy kibice to akceptują.

No dobra, ale nie uzyskał już pożądanego wyniku w pierwszym meczu „wielce prawdopodobnego do wygrania”, więc powinien polecieć. Jedynie 12 punktów w tych 4 meczach mogłoby utrzymać go przy stanowisku.

I tak właśnie zaczyna się era eksperymentów w Arsenalu, przyjdzie kolejny, potem kolejny I po nich następni... a my będziemy kopać się w granicach 10 miejsca. Ja tam tęsknię za Papciem

Najgorsze jest to że mamy zawodników z potencjałem na walke o 3 miejsce, zdecydowanie w klubie jest jakość i kilku młodych bardzo ciekawych zawodników a zamiast grac widowiskowo i z polotem jak chociażby Chelsea to my masakrujemy oczy każdego kto na to patrzy i dajemy szansę na przełamanie najsłabszym zespołom w lidze...
To Co z nami robia przeciętne zespoły pokazuje na jakim poziomie jesteśmy aktualnie i jak szybko spadamy w przeciętność :/

Obojętne który z tych kandydatów przejmie stery.

Przecież Emery jest pogubiony.

Hahaha jeszcze mu daja czas do meczu z West Hamem, przeciez to jest tak smieszne, ze az przerazajace. Do tego czasu to my bedziemy nad strefa spadkowa.

Przecież ja z nim nie wytrzymam tych 3 meczów jeszcze...Miało być 4x 4x win i poległ już na starcie...

O mamo, ale ten zarząd to nieudacznicy. Arsenal stał się takim pośmiewiskiem, że aż się łza w oku kręci...

Rafa Benitez do końca sezonu z możliwością przedłużenia o kolejny rok wydaje się być racjonalne. Jeśli nie będzie znaczącej poprawy to latem szukać kozaka na ławkę....

Oprócz trenera będzie trzeba szukać zastępstwa za Aubameyanga Lacazette'a Torreire i kilku innych.
Brawo Unai

RIP top 4

Ten klub to banda niekompetentnych ludzi z przypadku, ostatnim profesjonalistą w tym klubie był Arsene Wenger i on trzymał ten bajzel w ryzach. Teraz to wolna amerykanka.

Ależ Arsenal jest naiwny,praca w tym klubie dla trenera to czysta przyjemność.Swietna wypłata,jak są wynik to jest bardzo dobrze A jak nie to można liczyć na kolejną i jeszcze jedną A później jeszcze ze 3 inne szansę

Unai powinien już dawno wylecieć. Zarząd się tylko ośmiesza.

Normalnie Arsenal te 4 mecze by pyknął bez problemu ale.......

Arsenal i plan 4 meczów, przypadek?

Kibice są tak samo winni jak zarząd, nie pchasz się z tyłkiem tam gdzie chcą Cię dymać chyba,że to lubisz także najwidoczniej kibice chodząc na mecze i wrzucając pieniążki do skarbonki klubu lubię być dymani.
West Ham odbije sobie punkty z nami za przegrana ze Spurs chociaż :)

Napisał to Delaney, on ogarnia

Jak te 3 zespoły to pewnie euforia, że grają z tsk słabym Arsenalem i mogą walczyć spokojnie o 3 pkt nawet na naszym terenie. Na wyjwzdach jesteśmy nikim.

Ten klub to mem. Zawsze byl, ale przynajmniej byla nadzieja na lepsze po zmianie zarzadu. Jak widac nic sie nie zmieni