Monaco za silne dla fatalnego Arsenalu, porażka 1:3
25.02.2015, 21:44, Michał Koba 3540 komentarzy
Bezradność, brak skuteczności i zaangażowania – te trzy elementy idealnie opisują dzisiejszą postawę Arsenalu. W meczu, w którym mieli oni pokazać, że chcą w tej edycji Ligi Mistrzów bić się o pomyślne rezultaty, udowodnili tylko, że na takowe nie zasługują. Podopieczni Wengera zupełnie nie mieli pomysłu na rozgrywanie akcji i robili to w sposób tak przewidywalny, że nawet przeciętny zawodnik z B klasy, wiedziałby, gdzie zaraz będzie znajdować się futbolówka.
Giroud, tak chwalony w ostatnim czasie, mając kilka wybornych okazji na pokonanie Subasicia, nie potrafił nawet trafić w światło bramki. Mertesacker, który jako kapitan powinien mobilizować kolegów, wyglądał na najbardziej zrezygnowanego i zawinił przy każdym ze straconych przez The Gunners goli. Tak naprawdę żaden z piłkarzy Arsenalu nie zasługuje na choć jedno dobre słowo na temat swojej dyspozycji w dzisiejszym spotkaniu.
Zupełnie inne nastroje mogą panować wśród sympatyków AS Monaco. Drużyna, która była skazywana na pożarcie i z której wylosowania tak cieszyli się fani Kanonierów, pokazała dziś gospodarzom, co to skuteczność oraz dobra gra w obronie. Zawodnicy Leonardo Jardimiego nie pozwolili ani na chwilę rozwinąć skrzydeł swoim rywalom, a co więcej byli zabójczo skuteczni: z siedmiu ich strzałów, trzy zatrzymały się dopiero w siatce Ospiny.
Dzisiejszy wynik niemalże przekreśla szanse Arsenalu na udział w ćwierćfinale Champions League, gdyż mało prawdopodobne wydaje się, aby piłkarze Monaco, którzy w obecnej edycji rozgrywek tylko dwukrotnie stracili bramkę, w meczu rewanżowym dali sobie ich wbić aż trzy.
Oto składy, w jakich spotkanie rozpoczęły oba zespoły:
Arsenal: Ospina - Bellerin, Mertesacker, Koscielny, Gibbs, Coquelin (68. Oxlade-Chamberlain), Cazorla (82. Rosicky), Sanchez, Özil, Welbeck, Giroud (60. Walcott)
AS Monaco: Subasić - Elderson, Wallace, Abdennour, Touré, Fabinho, Moutinho, Kondogbia, Dirar (82. Kurzawa), Martial, Berbatov
Arsenal od początku meczu musiał sobie radzić z wysokim pressingiem rywala, ale już w drugiej minucie Welbeck miał dobrą okazję, aby otworzyć wynik. Długie podanie w jego kierunku posłał Gibbs, angielski napastnik świetnie się zastawił, dzięki czemu doszedł do sytuacji strzeleckiej, ale zrobił to na tyle niedokładnie, że piłka wylądowała na trybunach.
Kanonierzy mieli jeszcze kilka obiecujących sytuacji na strzelenie bramki, ale zawsze czegoś brakowało: Welbeckowi szczęścia, a Özilowi dobrego przyjęcia. Mecz więc nieco się uspokoił i wyrównał.
Po upływie mniej więcej 15 minut to Monaco częściej operowało futbolówką, ale nic z tego nie wynikało, gdyż dobrze pracowała cała formacja defensywna The Gunners. Arsenal starał się wyprowadzać szybkie kontrataki, ale wyraźnie brakowało pomysłu na grę. Najbliżej pokonania Subasicia był w 23. minucie Giroud, ale jego strzał głową minął prawy słupek bramki.
Po pół godziny gry pojedynek, który tak elektryzował kibiców obu drużyn, nie przyniósł nam ani jednego celnego strzału w światło bramki! Byliśmy świadkami wielu podań, ale kompletnie nie przekładało się to na okazje strzeleckie.
Dopiero w 33. minucie fanów zebranych na trybunach i przed telewizorami obudził Sanchez. Chilijczyk po podaniu Özila znalazł się na piętnastym metrze i uderzył z miejsca, ale piłka poleciała ponad poprzeczką bramki Monaco.
Chwilę potem najlepszą okazję Arsenalu w pierwszej połowie zmarnował Giroud! Genialnie zapowiadającą się akcję stworzyli Özil z Cazorlą. Ten ostatni zagrał na skrzydło do Bellerina, który z kolei posłał płaskie podanie w pole karne, gdzie czekał już francuski napastnik The Gunners. Olivier uderzył jednak fatalnie z szóstego metra i wciąż mieliśmy remis.
W 38. minucie goście pierwszy raz trafili w światło bramki i od razu pokonali Ospinę! Zupełnie niepilnowany Kondogbia doszedł do piłki na 20. metrze i huknął jak z armaty. Piłka otarła się jeszcze o zdezorientowanego Mertesackera, co zupełnie zmyliło kolumbijskiego golkipera Kanonierów, 0:1!
Niedługo potem żółtą kartkę za nieprzepisowe zagranie otrzymał Coquelin, który zbyt długo zastanawiał się, co zrobić z futbolówką i w efekcie musiał ratować się faulem, by zapobiec kontratakowi rywala.
Na minutę przed przerwą w ślady młodego Francuza poszedł Elderson, który został upomniany przez arbitra żółtym kartonikiem. Niedługo po tej sytuacji Deniz Aytekin zaprosił graczy do szatni.
Od mocnego uderzenia drugą część gry chcieli rozpocząć Kanonierzy. Świetnie w pole karne Monaco wbiegł Sanchez, który podaniem próbował znaleźć Girouda. Francuz jednak po raz kolejny nie potrafił znaleźć sposobu na choćby uderzenie w światło bramki.
W 51. minucie Olivier znów udowodnił, że to najwyraźniej nie jego dzień. Po świetnym dośrodkowaniu z rzutu rożnego Cazorli napastnik Kanonierów uderzył głową ponad bramką.
Minutę później piłkarze Monaco pokazali The Gunners jak należy rozgrywać kontrataki! Alexis stracił futbolówkę pod polem karnym gości, a ta zaraz trafiła do Berbatova, którego krycie całkowicie odpuścił Mertesacker. Bułgar nie miał więc żadnych problemów z pokonaniem Ospiny – dwa celne strzały Monaco, dwa gole, 0:2.
W 57. minucie Sanchez oddał pierwszy w tym meczu celny strzał na bramkę w wykonaniu Kanonierów. Piłkę odbił jednak Subasić, a dopadł do niej Giroud, który – kontynuując swoją „passę” niecelnych strzałów, przetransportował futbolówkę w trybuny.
Nieporadność Francuza zauważył także Arsene Wegner, który chwilę potem zdecydował się zdjąć swojego rodaka z boiska, a w jego miejsce pojawił się Theo Walcott.
Kilkadziesiąt sekund później mogło być już 0:3! Genialne podanie do Martiala posłał Moutinho, ale młodego gracza Monaco zdołał zatrzymać Ospina.
W 65. minucie mogło i powinno być 1:2! Świetnie Walcotta wypuścił Alexis, Anglik uderzył, ale dobrze interweniował Subasić. Do piłki doszedł jeszcze Welbeck, który, mając przed sobą pustą bramkę, trafił w leżącego kolegę z szatni.
Trzy minuty później menadżer Arsenalu wprowadził Oxlade-Chamberlaina w miejsce Coquelina. Anglik mógł zaliczyć „wejście smoka”, świetnie podając na wolne pole do Walcotta, który został jednak uprzedzony przez golkipera Monaco.
Arsenal starał się zdobyć kontaktowe trafienie, ale goście dobrą grą w obronie zmuszali Kanonierów do grania wzdłuż boiska. Co więcej, w 72. minucie za faul taktyczny żółtą kartkę otrzymał Bellerin.
Arsene Wegner, chcąc zmienić cokolwiek w grze swoich podopiecznych, w miejsce Cazorli wprowadził Rosicky’ego. W tym samym czasie w drużynie Monaco Dirara zastąpił Kurzawa, a chwilę potem Martiala zmienił Silva.
Bezradność i rozgoryczenie piłkarzy Arsenalu idealnie obrazuje sytuacja z 87. minuty, kiedy to żółtą kartką za podważanie decyzji sędziego ukarany został Özil.
W 90. minucie rozmiary porażki Kanonierów zmniejszył wprowadzony wcześniej Oxlade-Chamberlain! Po dośrodkowaniu w pole karne Özila, futbolówkę na 20. metr wybili obrońcy Monaco. Tam czekał już angielski skrzydłowy, który z łatwością ograł jednego z przeciwników i technicznym strzałem w lewy róg bramki nie dał szans na skuteczną interwencję Subasiciowi, 1:2!
Na nic jednak to trafienie Oxlade-Chamberlaina się nie zdało. Chwilę potem w fatalny sposób stracił on piłkę w środku pola, a w kierunku pola karnego Arsenalu pobiegł z nią Carrasco, któremu w żaden sposób nie starał się przeszkodzić Mertesacker. Belg więc z łatwością płaskim strzałem pokonał Ospinę, 1:3.
Minutę później pan Deniz Aytekin zagwizdał po raz ostatni w dzisiejszym meczu i upokarzająca porażka Kanonierów stała się faktem.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@Verminator97; To o czym ty mówisz to nie jest piłka tylko już jakaś masakra. Tak poza tym to przez tyle lat nie potrafimy nic wygrać ani w LM ani w PL, to nie jest przypadek. Oszukujesz się tylko liczą na jakieś mega szczęście. Do piłki trzeba podchodzić realnie, z zimną głową, a nie liczyć na to że ktoś dostanie czerwoną kartkę w pierwszej minucie. I wolę żeby nasza wygrana zależała od TAKTYKI idobrze dobranego składu, a nie od FARTA.
https://www.youtube.com/watch?v=tPEmC3vN-bQ
danielosik
Nie wiem czy tu psycholog pomoże. Problem leży również w taktyce. W tym aspekcie jesteśmy na poziomie 2 ligi polskiej.
ToMo_18--> Gabriel bez jednego oka, ucha i jednej ręki zagrałby lepiej niż Per.
Simeone powywalałby pare cip z kadry kupując gości co mają zapał do gry i są piłkarzami z pasjii a nie z przymusu czy coś.
Welbeck to cos przynajmniej gral. Kazik chyba najlepszy obok Anglika. Reszta totalne dno. Co z tej bramki Oxa jak w rewanzu nie mamy czego szukac.
Jutro Anderlecht pewnie dostanie ale oby nie :(
Kedzior
niech OX najpierw wróci do odpowiedniej dyspozycji, bo mam dosyć jego nieodpowiedzialnych zagrań kończących się niebezpiecznymi stratami
executer1
Ja kibicuje Arsenalowi. Boss, Giroud, Kościelny byli, są ale kiedyś przestaną tworzyć ten zespół. Ludzie się zmieniają a to klub pozostaje i to on jest mój, nie ludzie.
Ktoś kiedyś powiedział, że Arsenal z Wengerem już nic nie wygra...
Święte słowa.
Musimy strzelić 3 bramki na wyjeździe ekipie, która gra chyba najlepiej w obronie w całej Europie :). Niewykonalne :P
@Kyrtap
2.- jak najbardziej
3.- wogóle sie nie zgadzam dla mnie Ospina nie popełnił błedu przy zadnej bramce
No i co moge powiedziec, może jestem i głupi ale kurczę wierze!
A z Evertonem Peruś w pierwszym
BigPower: ja nie wiem czy na dzień dzisiejszy Walter Samuel nie jest nawet lepszym obrońcą...
(na marginesie, Samuel był bardzo solidny w młodszych latach i nawet na mundialu w RPA był najważniejszym obrońcą Aagentyny, ale mówię powyżej o 37 letnim zawodniku)
arsenallord
Zgadzam sie ze wszystkim procz jednym - awansem. Rewanze gramy zawsze duzo lepiej. Bayernomi na AA strzelilismy 2 bramki.Milanowi strzelilismy 3 bramki, gdyby RvP wykorzystal setke byloby 4. z Bayernem znow po dobrym meczu byl remis. I z Barca pzregralismy, ale to byla jezscze ta swietna tiki-taka. Monaco pokazalo (uwa wysmiejecie mnie!) ze nie jest wcale takie mocne. TO my zgralismy kupe. Wykorzystali nasze frajesrtwo w kntrach i to tyle. Ile my dzisiaj okazji mielismy? Spokojnie 3 bramki bysmy strzelili (2-3 Ziru, jedna Welbeck). Jezeli Arsene kopnie w dupe za przeproszeniem zawodniko to bedzie sie dalo cos ugrac.
W takich chwilach wyobrażam sobie bodajże 3 finał LM jakich oglądałem, to sezon 2004/05 i ten niezapomniany mecz. Liverpool miał 45 minut na odrobienie 3 bramek. My mamy na trochę więcej czasu, także koniec z hejtami i głowa do góry.
Obejrzyjcie to sobie bo myśl że inni też coś takiego przeżywają poprawia lekko humor
youtube.com/watch?v=_6n81d3mC2A#t=1m53s
Wy na prawdę myślicie o awansie? Monaco zamuruje bramkę i po sprawie. City i moja Chelsea to mają jakieś szanse, ale będzie trudno. Wy niestety znowu ośmieszacie angielski football i nie mówię tego złośliwie, takie są obiektywne fakty.
Niech Wenger zatrudni jakiegoś psychologa. Trzeba w końcu przemówić do nich, że są w stanie coś zdobyć!
arsenallord
MASZ RACJĘ!
Też sodzę, że Welbeck daje od Siebie bardzo dużo, a dziś było widać, że nawet więcej niż zwykle. Sanchez podobnie, Cazorla tak samo, Ci trzej byli na niezłym poziomie, reszta, zwłaszcza Ziru, Per i Ospiba słabo dziś, niestety to były te słabe ogniwa, które zdecydowały o ostatecznym wyniku... :/
I teraz ***** ogladam tak skroty z tego meczu i tą bramke na 1:2 to tak sobie myssle, ku@wa te 1:2 to byl by jeszcze w miare dobry wynik, ale nie jest 1:3...
Byle do weekendu i wygrać z Evertonem, to może w małym stopniu zapomnimy o tym syfie.
I zapomniałbym- niech Monreal przypomni Gibbsowi jak się broni. Najlepiej wysyłając go na mecz/dwa na ławe
AOC do pierwszego składu na prawe skrzydło, na napad ciągnąć losy o to kto z wielkiej dwójki Giroud/Welbeck ma zagrać. Mertesucker na ławeczke i Gabriel do podstawy. Niech brazylijczyk szybciej zakuwa ten angielski bo na gre niemca nie da sie patrzeć
szambo chyba na masie bo szerszy niz wyzszy
W sumie po co oglądać jakieś kabarety jak takowe mają miejsce gdy na boisku jest Per mertesucker.... Nawet Wasilewski go zjada na śniadnanie nie tylko umiejętnościami ale też doświadczeniem.... Ba nawet hajto jakby wrócił do futbolu to by lepiej zagrał ;)
Jedyny plus meczu? Piękny gola Oxa.
Lepiej nie grajmy w LM, naprawdę.
Ci gracze nie mają większych ambicji niż 1/8 LM i Top Four. A to wszystko przez Wengera, ja rozumiem, że nie chce wydawać itd. ale dzisiejszy futbol taki jest, a do Wengera to nie dociera od kilku lat. Trzeba wiedzieć kiedy zejść ze sceny. Wolałbym żeby przyszedł Klopp czy ktoś inny, poukładał przez ten rok 2 lata zespół bo potencjał jest, ale nie ma odpowiedniej ręki, z całym szacunkiem dla Arsene'a. Simeone przyszedł do Atletico, trochę czasu poswięcił i efekty są, że Atletico rozwala Real, a my przegrywamy z najsłabszym w stawce Monaco i to u siebie.
Mam tylko nadzieję, że Alexis nie ma w głowie: " O k***a co ja najlepszego zrobiłem"...
@arsenallord
No, ktoś rozsądny.
W tym sezonie jest tak ,ze 2 mecze wygranie ,a 3 to przegrana remis. Przynajmniej tak bylo czesto. Kurde. W tym roku mielismy w koncu szanse przelamac sie ,a tu jak zwykle po pierwszym meczu wszystko przesadzone.
Za rok. Jak bedziemy grac w LM to pierwszego meczu nie ogladam. Pieprze to.
Nie ogladalem i bardzo sie z tego ciesze. Jestesmy druzyna stworzona do porazek do poki trenerem bedzie Wenger.
Gabriel, który nie zna j.angielskiego, zagrałby lepiej niż Niemiec. On nadaje się, gdy gramy głęboko, a nie wtedy, gdy potrzeba ruchliwości.
youtube.com/watch?v=_6n81d3mC2A#t=1m53s
Gofer > Ale zrozum, że to jest piłka. Może być pierwsza minuta, błąd obrońcy ASM, faul w polu karnym i czerwona, Cazorla z karnego na 1:0, i Monaco w 10 i co wtedy!?!!? Tego nie przewidzisz. Możemy grać kaszane wrzucimy dwie piłki na aferę i po pierwszej połowie może być 2:0 dla nas z jakiś zamieszań w polu karnym. Nie wiadomo co będzie. Najważniejsze to wystawienie w składzie walczaków i graczy, którzy powalczą o każdą piłkę, a można działać. Jak dla mnie rewanż jest jeszcze sprawą otwartą bo obejrzałem już w życiu tyle meczy, że wiem, że nikt nie odgadnie dokładnego scenariusza przed meczem. Trzeba ostro zapierd... i nie odpuszczać, a może być ciekawie.
simpleman
Proszę Cię nie pisz mi takich rzeczy bo ja za klubem jestem od dawien dawna i te rzeczy,które obecnie się dzieją nie powinny być akceptowane.
Chcesz to sobie śnij o potędze jaką Wenger buduje w Londynie ale ja nie zamierzam już bo ostatnie lata pokazały jasno,że to nie jest odpowiedni człowiek na stanowisku.
Pewnie, takie lajzy Mrcos tam, albo drogba iCFC wlaza co kilka minut tylko po to, zeby prowokowac i nawet jednego warna nie dostana.
Co jest zlego w nazwaniu Wengera DEBILEM? Nie jakas lysa, gruba (...), ale debilem, czlowiekiem, ktory nie potrafi logicznie myslec? A moze chodzi o ta kur.., ktora rownie dobrze moze znaczyc np kurNA, KurKA.
Przynajmniej usuncie mi te stare warny, ktore wisza ponad rok, laskawie prosze wielmoznych Panow modkow .
Jasne, że trzeba wierzyć w klub, ale ileż można. Ja tam będę wierzyć do końca swoich dni.
Po dzisiejszym meczu któryś z naszych piłkarzy powinien powiedzieć coś w tym stylu:
youtube.com/watch?v=Chhp-DTf-oQ
PS. Nie piszcie pierdół, że awansujemy. Na dziś dzień ja nie wiem czy wygramy mecz rewanżowy, a co dopiero awansować.
Moja spostrzeżenia co do meczu:
1. Mertesacker powinien do końca sezonu usiąść na ławce, a latem nas opuścić, póki nie zacznie się co mecz ośmieszać. Miał swój udział przy wszystkich straconych bramkach. Poza tym jest fatalnym kapitanem. Jaki daje przykład innym, skoro przy 2. bramce jako jedyny, wracał do obrony spacerkiem?
2. Pozycja Welbecka - niech się Wenger zdecyduje! Albo Anglik gra na skrzydle, albo razem z Giroud. Takie nie wiadomo przynosi słabe efekty, bo Danny z Olivierem sobie zwyczajnie przeszkadzają. Nie winiłbym tu Welbecka, tylko Wengera, bo to ona ustala pozycje piłkarzy na boisku.
3. Bramkarz. Dochodzę do wniosku, że jednak lepszą opcją na regularne występy jest Wojtek. Ospina dzisiaj przy 3. bramce się nie popisał. Nie można go jednak winić za utratę 1. bramki!!! Ogólnie jest coraz bardziej niepewny i słaby na przedpolu.
4. Zaangażowanie, a właściwie jego brak. Chęci do gry widziałem dzisiaj tylko u trzech graczy: Alexis, Coquelin i Walcott. Reszta niezbyt się wysilała. Tutaj winę ponosi Wenger do spółki z Mertesackerem.
5. Wenger. Każdemu zdarzają się wpadki, ale jeśli to są regularne upokorzenia, nie można tu mówić już o przypadku. Mimo, że trafiliśmy na najsłabszego przeciwnika z możliwych, to ulegamy. Jardim ZNISZCZYŁ go taktycznie. Jestem zdania, że z Arsenem powinniśmy się jak najszybciej pożegnać.
juz nawet boniek cisnie po arsenalu na twiterze mowiac ze dalby rade na 60m z perem nazywając go żółwiem ;p
Big, zdjęcie jest piękne, jeszcze podpis "Ups" hahaha
Mnie własnie Welbeck denerwował. I walnął w Walcotta zamiast na pustą brame.
Gdyby Per byl free agent moge sie zalozyc ze nikt w premier league by go nie lykna.
Ja do teraz nie wiem jak mogliśmy stracić gola na 1-3, tak się nie robi.
haczker
Nie, nie żartuje.
1 bramka - bez szans, złapany na rozkroku
2 bramka - gdzie był Per?
3 bramka - głupota Ox'a, precyzyjny strzał, gdzie był Per?
Zdjęcie tego newsa powoduje u mnie chęć do wymiotów...
@BigPower
Chyba żartujesz :P
Per do odstrzału, jeśli ta drużyna ma z roku na rok ewoluować. Diaby wiadomo out, to samo mam nadzieję Flamini. Ramsey i Wilshere są jeszcze młodzi, mogą Nam dużo dać, ale czas i kontuzje nie przemawiają na ich korzyść. Nic nie dają drużynie, no bo jak mogą dawać z trybun, a blokują de facto miejsce w składzie. Przykre, lecz prawdziwe.
@arsenallord
Jeden mądry, w pełni się zgadzam z całą wypowiedzią.
@arsenallord; A Ozil powinien wylądować na trybunach. xP