Najgorszy Arsenal od lat, Brighton wygrywa 2-1
05.12.2019, 22:15, Łukasz Wandzel 2530 komentarzy
Efekt nowej miotły wyraźnie nie zadziałał na The Emirates. Choć zasadniczo miotła wcale nie jest nowa, to na pewno tymczasowa. Patrząc na przebieg ostatnich dwóch spotkań, w których Kanonierów poprowadził Freddie Ljungberg, ani styl gry, ani rezultaty nie zmieniły się od momentu zwolnienia Unaia Emery'ego. Szwed nie wprowadził w składzie drastycznych zmian taktycznych i nie wiadomo, czy się na nie odważy, ale zarząd Arsenalu z pewnością przyspieszy poszukiwania nowego trenera. W szatni potrzebny jest ktoś z zewnątrz, kto przeprowadzi rewolucję. Co pozostaje do stracenia? Niedługo Arsenal na stałe może stać się ligowym średniakiem.
Takie występy jak tego wieczora przeciwko Mewom tylko to potwierdzają. Arsenal nie może się pochwalić w tym momencie żadnym ciekawym pomysłem na grę w ataku, przy czym dysponuje jedną z najgorszych defensyw w Premier League. W ostatnich tygodniach na tle londyńczyków każda drużyna prezentuje się świetnie. Brighton bez żadnego respektu podszedł do tego meczu, o czym najlepiej świadczy decyzja Grahama Pottera o wprowadzeniu napastnika w 75. minucie przy stanie 1-1 i zdobycie bramki na wagę zwycięstwa kilka minut później. Tym samym Brighton zbliżył się w tabeli na odległość jednego punktu do Arsenalu, który po 15 kolejkach zajmuje 10 miejsce z dorobkiem 19 punktów.
Składy, w jakich oba zespoły wyszły na murawę:
Arsenal: Leno - Bellerin, Sokratis, David Luiz, Kolasinac (72' Tierney) - Willock (46' Pepe), Torreira, Xhaka - Özil - Lacazette (77' Martinelli), Aubameyang.
Brighton: Ryan - Alzate (88' Duffy), Webster, Dunk, Burn - Propper, Stephens, Mooy - Gross (80' Trossard), Maupay, Connolly (75' Montoya).
Gospodarze na początku spotkania wypracowali sobie lekką przewagę dzięki pressingowi, a pierwszą ładną okazją dla Arsenalu była dwójkowa akcja Pierre'a-Emericka Aubameyanga i Alexandre'a Lacazette'a. Obaj panowie wymienili krótkie podania, a Lacazette z bliskiej odległości trafił w bramkarza, co nie miało już znaczenia, ponieważ sędzia liniowy uniósł chorągiewkę - spalony. Z kolei Brighton nie atakował zaciekle, ale wiadomo, że przeciwko Kanonierom nie trzeba zbyt wielu okazji, ponieważ w końcu i tak popełnią błąd. W okolicach 20. minuty ryzykownie faulował Hector Bellerin, w zasadzie centymetry przed polem karnym. Na szczęście dla hiszpańskiego defensora rywale nie wykorzystali swojej szansy ze stałego fragmentu gry.
Po grze nie było widać tych mini przebłysków DNA The Gunners czy małych zmian dokonanych przez Freddiego Ljungberga, które gołym okiem widoczne były w meczu z Norwich. Londyńczycy więcej pracowali w obronie niż w ofensywie. Brighton dochodził do lepszych okazji. Wystarczy wspomnieć o strzałach Maupaya, czy to z dystansu, czy też po dośrodkowaniu Mooya. Brak kontroli nad spotkaniem i pozwalanie Mewom wręcz na strzelecki trening w końcu musiało zakończyć się stratą gola. Wynik otworzył Adam Webster, pokonując w zamieszaniu Bernda Leno po wrzutce z rzutu rożnego.
Kanonierzy, pomimo niewielu szans, w 40. minucie wypracowali sobie idealną okazję na remis. Celnym dośrodkowaniem z prawego skrzydła popisał się Pierre-Emerick Aubameyang, ale adresat podania - Joe Willock - główkował prosto w golkipera. Dopiero po przerwie szans było więcej. Arsenal ruszył od przodu w poszukiwaniu wyrównania, do którego doprowadził w 50. minucie. Po wrzutce z rzutu rożnego Alexandre Lacazette, znajdując się przy bliskim słupku, uderzył piłkę głową tyłem do bramki, a ta praktycznie wpadła za kołnierz Ryana. Zamieszany w akcję był też Sead Kolasinac, który próbował pomóc piłce znaleźć się w bramce. Bośniak nie dotknął futbolówki, tym samym nie odbierając Lacazette'owi trafienia.
Raz Bellerin, raz Kolasinac. Boczni obrońcy po strzeleniu gola stali się aktywni, podobnie jak reszta zespołu, i zaliczyli po niezłej centrze, jednak piłka dwukrotnie nie mogła znaleźć Pierre'a-Emericka Aubameyanga. W 63. minucie do bramki trafił z powietrza David Luiz. Brazylijczyk wykorzystał podanie z rzutu wolnego od Mesuta Özila. Gol nie mógł zostać zaliczony, ponieważ stoper The Gunners znajdował się na oczywistym spalonym i VAR po chwili anulował bramkę, która dałaby gospodarzom prowadzenie. Apetyt Kanonierów na kolejnego gola mógł cieszyć kibiców, tymczasem Bernda Leno nie mogła opuścić czujność. Niemiecki bramkarz kilkukrotnie wyciągał swoich kolegów z opresji.
Około 70. minuty obie ekipy przystopowały. Wolniejsze tempo okazało się być jednak tylko ciszą przed burzą. Na 10 minut przed ostatnim gwizdkiem sędziego Brighton zaskoczył obronę Arsenalu. Mooy celnie wrzucił w pole karne, a nieupilnowany przez Davida Luiza Maupay główką dał przyjezdnym prowadzenie. Chwilę później Gabriel Martinelli w podobny sposób mógł wpisać się na listę strzelców, ale strzał był nieco słabszy i Ryan interweniował. Gospodarze nie pokusili się o gola w końcówce. O mały włos to Trossard nie upokorzył defensywy Kanonierów. Minął dwóch środkowych obrońców w szesnastce, lecz strzelił ponad bramką. Sędzia nie torturował już jednak kibiców na The Emirates i niedługo po tej akcji zakończył mecz.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@Garfield_pl:
Dac parę dni? Tu nawet efektu nowej miotły nie bylo...
Smutne, że klub nie miał żadnego planu w kwestii zastąpienia Emery'ego. Nasz zjazd w dół trwa wiele miesięcy, a tu zarząd ciągle liczył, że Unai nagle ogarnie i karta się odwróci. Zamiast zwolnić go wcześniej i zastąpić doświadczonym menadżerem, wrzucili w to bagno Freddiego bez doświadczenia. Patrząc na nasz terminarz ciężko uwierzyć, że coś się poprawi w najbliższym czasie. Szkoda mi Szweda w tym wszystkim. Mam nadzieję, że kibice są na tyle ogarnięci, że nie zaczną go obwiniać i jego reputacja nie ucierpi.
Smutne jest to, że dożyliśmy czasów kiedy jako nowy trener Arsenalu zadowoli nas jakiś paprykarz typu Marcelino, Ancelotti czy nieopierzony Arteta...
Prawda jest taka, że do Arsenalu powinen przyjść wielki fachowiec jak Mourinho, Allegri, Pochetino czy ktoś z młodych wyjadaczy jak Nagelsman (nie wiem czy dobrze napisałem). Którzy od razu zrobią robotę i będą wprowadzać swój projekt. W przypadku Niemca, projekt na lata.
Tylko właśnie, nikt do nas z czołowych trenerów nie przyjdzie, bo jesteśmy klubem bagnem.
@radzio_TRN: chłopie to daj Freddiemu jeszcze parę dni ocenisz po WHU, bo nawet twój Allegri by ich nie ogarnął w kilka dni w tym okresie, tylko jego byś tłumaczył, że nie ma zawodników i dlatego nie może sobie poradzić. Ktokolwiek nie przyjdzie potrzebuje czasu, Ljunberg też go potrzebuje, a to że był asystentem Unaia, niekoniecznie oznacza, że miał jakikolwiek wpływ na drużynę, bo Unai miał swoich zaufanych ludzi. Ljungberg ma ciężkie zadanie bo musi ogarnąc drużynę i taktycznie, ale też psychologicznie, bo nie wiemy czy jakieś spiny nie powstają i pretensje o błędy. Musi pogadać z każdym i ze wszystkimi, żeby to ogarnąć. Ty chcesz Allegriego, który nie gada po angielsku jeszcze dobrze i na bank nie da rady porozmawiać z zawodnikami, czyli chcesz powtórki z rozrywki na ten moment. Ja tam się nie wypowiem o trenerach typu Marcelino bo widzialem może kilka meczów Valenci, Juventus częściej i Allegri to nie to czego chcą kibice, bo to nie DNA Arsenalu,l. Dla mnie Pochettino nr 1, potem Arteta i Ljunberg, ale oni mogą po prostu współpracować. Znają klub, i ligę, brak doświadczenia mi nie przeszkadza, mieli dobrych nauczycieli a kiedyś trzeba zacząć, potrzebują i tak wszyscy czasu na wdrożenie swoich pomysłów, tylko jakoś tego ludzie nie biorą pod uwagę kompletnie.
Na ten moment tylko BIG SAM
Tylko Pochettino
Valencia przed przyjściem Marcelino 2 sezony kończyła na 12 miejscu 15/16 i 16/17.Dopiero po przyjściu Marcelino od sezonu 17/18 powrócili do top4, a kibice Valencii odzyskali radość z oglądania swojej drużyny.
@RIVALDO700: Dziad dlatego, że do zeszłego sezonu był on kompletnym trenerskim no-namem, takim Samem Dychem z Primera Division. Dopiero w zeszłym sezonie udało mu się ugrać ten puchar kraju i skończyć sezon w czwórce, gdzie Valencia dysponuje potencjałem, by każdy sezon kończyć w czołówce, nie jest to jakieś Levante. Valecia grała defensywny, nieatrakcyjny, niekiedy wręcz dziadowski futbol, a nasz kasztan spuścił im lanie aż miło. To o czymś świadczy. Jeśli chcemy trenera, który poukłada defensywę, to trzeba było postawić na PRAWDZIWEGO FACHOWCA, wszyscy wiedzą kto by się do tego nadał. Ewentualnie trzeba było brać Mourinho.
@Garfield_pl: tak, nadal wolałbym Artetę niż Emeryego, ale po najnowszych doświadczeniach, których jesteśmy świadkami, mój sceptycyzm do praktykantów wzrósł o wiele poziomów. Więc niech Arteta najpierw się wykaże, czy faktycznie jest taki dobry i poprowadzi jakiś słabszy klub.
@radzio_TRN: przecież niedawno pisałeś, żeby nawet Artetę dać,a Unaia żeby zwolnili...
@radzio_TRN: skad wiesz, ze Marcelino to dziadowski trener?
@matikanonier napisał: "Przestańcie pisać o trenerach i pilkarzach z topu. Nikt taki już tu nie przyjdzie. Arsenał się skończył"
Tak tak, taka sama gadka co okienko i bla,bla, bla. Arsenal ma hajs i jak będzie trzeba więcej to go użyje, a wiadomo, że to hajs przekonuje przede wszystkim, bo jakoś LM nie ma, a piłkarze przychodzą np. Pepe. Teraz mi ktoś napisze, że to niewypał i że nikt nie chciał go niby, ale zawsse mógł wybrać Napoli i grać w LM, a przecież też były teksty, że Arsenal się skończył, żaden Pepe, Ceballos, Saliba tutaj nie przyjdą, daremne plotki z TT, a potem jaranie się drzewkami. Potrzebujemy trenera dobrego, który po prostu dobrze ułoży tą drużynę i oczyści głowy, tylko tyle potrzeba. Jak ktoś zorganizuje dobrze od ataku drużynę, że będziemy nacierać i przeciwnik będzie się bronił, to i ta słaba obrona da radę. Nawet Ljunberg może to zrobić, tylko kolejne zmiany i przede wszystkim musi nakłonić ich do zasuwania nie 20 min a 95, i do tego,by to oni strzelili pierwsi, bo wtedy będzie łatwiej. A tak muszą odrabiać,presja rośnie, zaczynają się spiny na boisku, bo chcą wreszcie wygrać, ale brakuje spokoju i robią błędy. Choćby tu Messi, Vvd grali a nie będzie odbudowana pewność siebie to nic nie pomoże.
Z całym szacunkiem, bo lubiłem go jako piłkarza, ale Fredrik to stypendysta i praktykant, przyjmowanie go na staż do prowadzenia pierwszej drużyny skończy się totalną katastrofą. On powinien być ambasadorem, albo komentować wydarzenia klubowe na facebooku, a nie zabierać się za robotę z którą nigdy wcześniej nie miał styczności.
Jaranie się dobrymi 20-30 minutami z Norwich to jakiś żart, to Norwich jest tak daremne, że każdy szanujący się rywal oklepałby im tamtego dnia ryje kilkoma bramkami, a my ledwo wyciągnęliśmy remis.
Pomysły z niesprawdzonym Artetą, czy dziadowskim Marcelino są w sumie wcale nie lepsze...
@DanielDaniel napisał: "Tutaj trzeba trenera z topu tylko, że nasz uposledzony model klubu sprawia, że nikt tu nie przyjdzie. Mamy Amatora a wielu zamiasylt niego chce Artete. Flaki mi się od bełkotu na tej stronie wywracają"
Tego modelu klubu przecież masa ludzi tutaj się domagała. Przecież dlatego chcieli odejścia Wengera, bo miał za dużą władzę :D tak źle i tak nie dobrze, masakra. O transferach też było gadanie, że kasy nie ma, nikt nie przyjdzie, przecież eksperci z kanonierzy.com to wiedzą a reszta nie... Lamentować to można po oficjalce, a nie wypisywać głupoty na temat trenerów, bo ciekaw jestem jak to ładnie obrocą Ci którzy teraz cisną zarząd,a np. przyjdzie Poch? Przecież wszystko jest możliwe, a to że wy zakładacie, że nie, nue koniecznie musi się sprawdzić. I co wtedy, będzie " Don Raul mistrz" czy po prostu uwaga skupi się na mustafim i płaczu o obrońców, bo argumenty przeciw zarządowi upadną?
@Alonso: A no mam . Gra jak cała drużyna słabo !! A to że ma tyle bramek to też zasługa brania rzutów karnych !! PSG watpie żeby go kontaktowało ale już takie Napoli slabiutkie to go z chęcią weźmie ale raczej bez ligi mistrzów w przyszłym sezonie !!
Auba bedzie miec oferty od wyboru do koloru. Barca,Real, a moze nawet jakiś angielski kierunek w postaci United. Akurat facet nie ma co sie martwic o angaż po AFC. Facet dopiero co wbił do AFC a juz idzie na 60 goli, każdy ruszy po niego od tak.
@tom8203: Co masz do jego formy? Jest wiceliderem strzelców w lidze angielskiej, ma 10 goli w drużynie która nie strzela goli, pewnie znów dobije do dwudziestu. Spokojnie znajdą się chętni, Napoli szuka napastnika, z Paryża pewnie odejdzie Cavani, Atletico ma Morate. Prawie wcale nie łapie kontuzji, nikogo jego wiek nie będzie obchodzić.
Moim zdaniem Marcelino to dobry wybór na trenera. Widziałem sporo męczy Valencii w okresie, w którym pracował i wyglądało to bardzo dobrze. Nawet z niechcianych Gabriela i Coqleina zrobił Panów Piłkarzy. Drużyna bardzo ułożona, bardzo ale to bardzo szybkie kontry, ustawienie 4-4-2 które płynnie przechodzilo w 4-5-1 podczas bronienia. Jak dla mnie gość zna się na robocie i jeśli Arsenal nie weźmie go teraz to pójdzie do innej dobrej drużyny i będziemy żałować.
K.com juz podjęło decyzje który wuefista wbija za parę tygodni?
30 tka , chochlik się wkradł he
Ciekawe gdzie Auba sobie pójdzie z taką formą i jego z 39 na karku??
@hot995: wiesz wyszydzany OGS przed prowadzeniem pierwszej drużyny United miał już kilkuletnie doświadczenie pracując przez 6 lat jako pierwszy trener 2-3 drużyn. A Arsenal postawił na absolutnego amatora. Kompromitujemy się na wszystkich płaszczyznach. Tutaj trzeba trenera z topu tylko, że nasz uposledzony model klubu sprawia, że nikt tu nie przyjdzie. Mamy Amatora a wielu zamiasylt niego chce Artete. Flaki mi się od bełkotu na tej stronie wywracają.
Drużyna, która kupuje Iwobiego za 40 mln nie zasługuje by się utrzymać.
Auba niby nie ma zamiaru przedłużać kontraktu, także trzeba go puścić jeszcze za dobrą kasę, aby trochę zarobić.
@darek250s: Bo jest dobrym źródłem
@cwalin: jeśli Everton się nie poprawi po zwolnieniu Silvy to zakład że spadną. Arsenal trochę punktów już nabił na farcie, myślę że 15-16 miejsce jest dla nas w zasiegu
Ten Transfer Checker to kolejna popierdulka twitterowa okrzyknieta mianem dobrego zrodla.
Przestańcie pisać o trenerach i pilkarzach z topu. Nikt taki już tu nie przyjdzie. Arsenał się skończył.
@pelek: akurat w naszej sytuacji rozgrywanie piłki w bocznych sektorach jest dużo bezpieczniejsze, niż rozgrywanie w środku boiska. Strata tam nie jest tak dużym zagrożeniem jak strata w środku,a to że tracimy gole po stratach na bokach wynika po prostu z ich absurdalnie dużej ilości i któraś z kolei kontra musi po prostu skończyć się głupią bramką.
Wszyscy myślą, że trzeba nam obrońcy, a tak naprawdę to druga linia kuleje i jest dziura między obrona i atakiem....łącznik w środku nie działa, który jest najważniejszy.
@hot995 napisał: "Mustafi, Luiz, Sokratis - cała trójka ostatnio zawodzi. Wyobrażałem sobie i spodziewałem się, że Fredrik zrobi coś nowego i z przytupem postawi na duet Brytyjczyków - Holding/Chambers"
Jakkolwiek nie zestawić defensywy, to nie w personaliach tkwi problem (bo dziwnym trafem najlepsi obrońcy to zawsze ci, którzy akurat nie grają, tak samo jak Mustafi był wszystkiemu winny i wystarczyło go wyrzucić ze składu, żeby przestać tracić bramki ), a w grze obronnej całego zespołu. Właściwie to zaczyna się już od tego jak Arsenal "rozgrywa" piłkę, zwłaszcza przy linii, po stracie przeciwnik ma za dużo miejsca na kontrę.
Transfer News
@TransferChecker
Arsenal are promising one big money defensive addition in January to every manager they interview.
Dayot Upamecano and Samuel Umtiti were the targets in summer. Ruben Dias is thought to be on the radar now too. Kalidou Koulibaly was wanted, but deemed *far* too expensive. #AFC
@hot995: no jak widać Fredziu miał sporo do powiedzenia u Emeryta, bo dalej są powielane te same błędy jak już wspomniałeś.
Ja na Ljungbergu osobiście bardzo się już zawiodłem. Nie oczekiwałem cudów, nie chodziło też o to, żeby wygrywać mecz za meczem, ale żeby zwyczajnie nie popełniać błędów poprzednika. Liczyłem, że Szwed wejdzie od razu z nowym spojrzeniem, że wręcz przeciwnie do tego co mówił, zrobi spore roszady i postawi na innych piłkarzy niż do tej pory robił to Emery, że zrobi małą rewolucję. Ciężko wytypować najlepszych środkowych obrońców w Arsenalu, ale Mustafi, Luiz, Sokratis - cała trójka ostatnio zawodzi. Wyobrażałem sobie i spodziewałem się, że Fredrik zrobi coś nowego i z przytupem postawi na duet Brytyjczyków - Holding/Chambers z Bellerinem i Tierney'em po bokach, że da Torreirę na pozycję defensywnego pomocnika, tam gdzie powinien grac - jako ostatni pomocnik, że wystawi aktualnie najlepszych skrzydłowych (Martinelli, Pépé) bez bawienia się w grę czwórką pomocników i maksymalnym zagęszczaniem środka, bo to samo robił Unai i nie wychodziło. Tymczasem zobaczyłem kontynuację myśli poprzednika z lekką poprawą gry, ale patrząc na spotkanie z Brighton, to chyba starcie z Norwich było przypadkiem. Bardzo słabo to wygląda.
Przestancie z tymi trenerami z topu.Not going to happen!Spadek.Stawiam 100 dolarow.Ktos chętny?
Nawet w Watford szybciej zatrudnia się zastępce niż w Arsenalu. Toż to brak profesjonalizmu...
Dla mnie Pochetino to średnia opcja. W Arsenalu potrzeba teraz kogoś, kto przyniesie natychmiastowe efekty, kto wyciągnie z dobrych zawodników ,których mamy maksimum, a Pochetino co prawda jest znakomitym trenerem, ale myślę, że potrzebuje czasu, musi zbudować drużynę po swojemu, a w Arsenalu aktualnie nie ma czasu. Mamy dobrym piłkarzy i trzeba coś zrobić, żeby zaczęli wygrywać mecze.
Wstyd mi to pisać, ale taki Mourinho prędzej by coś pomógł. Jestem dobrej myśli, Ljungberg został zweryfikowany bardzo szybko, raczej zostaną wykonane jakieś mądre kroku i Arsenal utrzyma się w EPL.
Może wielu się nie zgodzi z moją opinią ale ja uważam że Rafa Benitez teraz byłby dla nas najlepsza opcją.
U nas jest takie szambo że potrzebujemy nowego sezonu przygotowawczego żeby to ogarnąć. Emery nie miał zupełnie pomysłu jak wykorzystać naszych zawodników ani jaką taktykę do nich dobrać zupełnie nie wytworzył automatyzmów w tej drużynie. Nie wiem ile do powiedzenia miał UE w kwestii transferów ale jeśli to On odpowiadał za to kogo się pozbyliśmy i kogo kupiliśmy(a przynajmniej określił charakterystykę zawodników jakich potrzebuje) to sory ale tak zagubionego trenera, który kompletnie nie zrozumiał realiów PL to ja już dawno nie widziałem.
@kwiatinho: Wcześniej byłem przeciwny jego kandydaturze ale patrząc na to co się dzieje w Arsenalu oraz to jak mało jest dostępnych JAKOŚCIOWYCH trenerów to nawet będę się cieszył z Ancelottiego. Moim faworytem jest Allegri ale o nim można zapomnieć. Co do Włocha to wolę jego niż Howe'a, Vieirę czy Artetę.
@ZielonyLisc:
To jest prawdopodobne. Ancelotti jest na wylocie a Carlo zna Londyn zna ligę i jest cenionym trenerem. Niech zabiera ze sobą Koulibaly i Ruiz i witamy z otwartymi rękoma
@Paul77:
Rakiem są niezadowoleni piłkarze. Nie ma wyników nie ma atmosfery w szatni.
Piłkarze którzy znają swoją wartość albo pisząc krótko są lepsi od innych albo wiedzą że mogą grać w lepszych klubach niż Arsenal w lepszych rozgrywkach niż LE na pewno będą protestowali złą atmosferę. Auba Laca Torreira może Leno. Nie ma co się dziwić.
Potrzeba kilku wygranych kilka spektakularnych akcji kilka bramek żeby wróciło szczęście do zespołu
Ja strzelam, że Arsenal weźmie Ancelottiego, ten będzie chciał popracować w ,,niezłym" klubie w najlepszej lidze oraz będzie wygodny dla zarządu.
RÓBTA SCREENY
@pierre_afc:
Miałeś wymieniać trenerów którzy mówią że nie przejdą do wroga i wymieniasz Fabregasa?!
Super przykład.
Nie daję nawet 1% szans że Pochetino przejmie Arsenal. Jeśli się mylę to możecie mnie zbanować do końca sezonu
@thide: Oczywiście, Cazorla był nieoceniony, mały książę, dać tam Aubę do tego składu i moim zdaniem, walczyli by wtedy o mistrzostwo, a tak Żiru się zaciął i nie było komu strzelać bramek.
@Marcinafc93: Cazorla to dla mnie transfer numer jeden w ostatnich latach. na drugim miejscu umieszczam Sancheza, bo chyba żaden inny gracz poza Santim nie miał aż takiego wpływu na grę Arsenalu. do tego świetna technika, kiwki, wizja i strzały. Sanchez sprawiał, że Arsenal się podobał po tym, gdy skończył się Wengerball
@Czeczenia: Żeby z tym czekaniem do lata na prace marzeń się nie przeliczyli. Real może zdobyć mistrzostwo z Zizu i tam żadnego zwalnianie nie będzie, Arsenal zaraz weźmie jakąś Marceline na trzy lata i kolejna opcja odpadnie. W ogóle Allegri i Pocze w Anglii mogą wybierać tylko pomiędzy Arsenalem gdzie jest szambo i United gdzie też jest szambo tylko tam jeszcze trenera nie zwolnili.
https://t.co/pDJdrv5D00
To był majstersztyk, za taką cenę go kupić, praktycznie sam dał nam awans do LM. Szkoda, że przez brak wzmocnień w napadzie tak to się potoczyło wszystko z nim.
Auba mógł w sumie zrobić Linekera i narobić w spodnie. Mógłby zyskać trochę przestrzeni na boisku w ten sposób.
kuuurrłaaa piwko po pracy to jest to xD
Problemem są nasi "piłkarze". Większość naszych kopaczy to takie cipeczki, mentalne przegrywy dla których top4 (teraz pewnie top6) jest jak trofeum. Rzygać mi się chce jak widzę do czego to doszło. Jak zapewne większość z Was, zakochałem się w tym klubie kiedy byłem jeszcze gówniarzem, sezon 2004/2005. Dzisiejszy Arsenal w ogóle nie przypomina Arsenalu z tamtych czasów. Sezon temu były jeszcze jakieś przebłyski, teraz już nawet tego nie ma. Boli to strasznie. Grajmy dalej generałami Szakami, Bellerinkami , który woli modę od futbolu (nikt mi nie wmówi, że ten koleś wróci do formy sprzed kontuzji) czy jakimiś Ozileczkami. Ja rozumiem, że na chwilę obecną nie mamy nikogo lepszego, ale kto przedłuża umowy z tymi darmozjadami?Tych gości od dawna nie powinno być w Arsenalu. Współczuję nielicznym piłkarzom z naszego klubu takim jak Leno czy Aubameyang, bo widać, że są nieszczęśliwi i że marnują u nas karierę. Wystarczyło wczoraj spojrzeć na reakcję Aubameyanga po nieudanej próbie podania piłki Łilkoka. trzeba mówić, jak jest - obecnie jesteśmy ligowym średniakiem.
Aha i inb4 ktoś napisze, żebym się nie nazywał kibicem Arsenalu :)))))) ja po prostu stwierdzam fakty. Arsenal to już nie ten sam klub co kiedyś. Nadal jestem kibicem i zawsze będę, ale nie oglądam już meczów z tą samą radością co kiedyś. Bo co, mam udawać, że wszystko jest okej i że trzeba być cierpliwym? Haha, takie coś można było mówić cztery lata temu. Ten sezon jest tak czy srak stracony więc wuefistę Freddiego można zostawić. Chociaż jeśli dalej będzie stawiał na Lakazeta a nie Martinelliego to ciężko będzie zakończyć sezon w górnej połowie tabeli.
W przyszłym sezonie należy zrobić wielką wyprzedaż szrotu, no i zatrudnić nie wuefistę tylko managera z prawdziwego zdarzenia z jakąś wizją klubu na przyszłość. To chyba tyle, nie będę się wdawał z nikim w dyskusje,
ani w jakieś kłótnie - w końcu wszyscy jesteśmy kibicami Arsenalu i siedzimy razem w tym samym gównie. ;))