Nerwowa końcówka na życzenie: Spurs 2-3 Arsenal
28.04.2024, 16:05, Łukasz Wandzel 3385 komentarzy
Następnym krokiem Arsenalu w walce o mistrzostwo na finiszu rozgrywek były kolejne derby Londynu. Po wysokiej wygranej z Chelsea Kanonierzy pojechali na stadion Tottenhamu. Na tym etapie sezonu Koguty walczą o miejsce premiujące grę w Lidze Mistrzów. Obu ekipom nie brakowało motywacji, by pokonać odwiecznego rywala.
Dzisiejsze spotkanie na pewno spełniało definicje North London derby. Tottenham wypracował dużo szans w pierwszej połowie, a mimo to schodził na przerwę, przegrywając 0-3. Z kolei w drugiej połowie piłkarze Artety przez długie minuty w pełni kontrolowali mecz, by podarować przeciwnikom dwa prezenty i zaliczyć bardzo nerwową końcówkę.
Składy obu drużyn
Tottenham: Vicario – Pedro Porro, Romero, Van de Ven, Davies (88' Lo Celso) – Hojbjerg (64' Bissouma), Bentancur (46' Sarr) – Kulusevski, Maddison (64' Richarlison), Werner (31' Johnson) – Son
Arsenal: Raya – White, Saliba, Gabriel, Tomiyasu – Odegaard (89' Kiwior), Partey, Rice – Saka, Havertz, Trossard (63' Martinelli)
W pierwszej połowie Tottenham grał bardzo ofensywnie, ale brakowało mu szczęścia i nie udawało się nic. Z kolei Arsenal grał swoje, karał każdy błąd przeciwnika, wykorzystał najpotężniejszą broń tego sezonu, czyil rzuty rożne, przeprowadził zabójczy kontratak i nagle wygrywał 3-0.
Kanonierzy doszli do sytuacji dopiero w 13. minucie. Odegaard dostał piłkę za plecy obrońców i podał do Havertza. Niemiec trafił do siatki, lecz Norweg był na spalonym. Chwilę później goście dopięli swego i otworzyli wynik spotkania. Tottenham stracił piłkę blisko pola karnego, a wywalczony rzut rożny został zamieniony na bramkę. Futbolówkę do własnej bramki skierował Hojbjerg po dośrodkowaniu Saki.
Piłkarze Postecoglou od razu chcieli odpowiedzieć na straconego gola. Romero dwukrotnie miał szansę wpisać się na listę strzelców. Najpierw jego główka minęła słupek, a w kolejnej akcji Argentyńczyk trafił w słupek. W 20. minucie gospodarze w końcu cieszyli się z wyrównania, bo piłka po strzale odbiła się wprost pod nogi Van de Vena, który musiał tylko pokonać Rayę. To mu się udało, jednak VAR anulował trafienie, bo Holender był na offsidzie.
W 27. minucie Tottenham nadal szukał gola na remis, ale dwóch zawodników gospodarzy wypatrywało także podyktowania karnego i przewróciło się w szesnastce. Arbiter nie gwizdnął, a Arsenal wyprowadził zabójczy kontratak. Havertz przerzucił piłkę do Saki, a ten po zwodzie podwyższył na 2-0. W 38. minucie Havertz jeszcze bardziej powiększył przewagę Arsenalu, trafiając na 3-0 po rzucie rożnym. W końcówce pierwszej połowy doskonałą okazję na pierwszą bramkę Tottenhamu zmarnował Son.
Tottenhamowi nie można odmówić woli zdobycia bramki, ponieważ po każdej straconej bramce parli do przodu. Tuż przed przerwą Son zmarnował kolejną doskonałą okazję na gola. Jednak druga połowa wyglądała zupełnie inaczej. Pierwsze 20 minut Arsenal w pełni kontrolował grę. Gdyby w 53. minucie Saka strzelił po podaniu Havertza na 4-0, byłoby już po meczu.
W 64. minucie Romero w nietypowej roli pressującego napastnika znalazł się przy Rayi, który zaliczył koszmarne wybicie pod nogi Argentyńczyka. Mistrz świata wykorzystał błąd golkipera i Tottenham wrócił do gry.
Kanonierzy przetrwali chwilę nerwów, jednak w 84. minucie Rice kopnął Daviesa w szesnastce. Po konsultacji z VAR-em sędzia główny wskazał na wapno. Rzut karny wykonał Son, który pewnym strzałem w lewą stronę dał gospodarzom nadzieję. Goście zdołali jednak przetrwać końcówkę. Na ostatnie minuty na boisku zameldował się Kiwior, a Arsenal bronił wyniku przez sześć doliczonych minut.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 10 | 8 | 1 | 1 | 25 |
2. Manchester City | 10 | 7 | 2 | 1 | 23 |
3. Nottingham Forest | 10 | 5 | 4 | 1 | 19 |
4. Chelsea | 10 | 5 | 3 | 2 | 18 |
5. Arsenal | 10 | 5 | 3 | 2 | 18 |
6. Aston Villa | 10 | 5 | 3 | 2 | 18 |
7. Tottenham | 10 | 5 | 1 | 4 | 16 |
8. Brighton | 10 | 4 | 4 | 2 | 16 |
9. Fulham | 10 | 4 | 3 | 3 | 15 |
10. Bournemouth | 10 | 4 | 3 | 3 | 15 |
11. Newcastle | 10 | 4 | 3 | 3 | 15 |
12. Brentford | 10 | 4 | 1 | 5 | 13 |
13. Manchester United | 10 | 3 | 3 | 4 | 12 |
14. West Ham | 10 | 3 | 2 | 5 | 11 |
15. Leicester | 10 | 2 | 4 | 4 | 10 |
16. Everton | 10 | 2 | 3 | 5 | 9 |
17. Crystal Palace | 10 | 1 | 4 | 5 | 7 |
18. Ipswich | 10 | 0 | 5 | 5 | 5 |
19. Southampton | 10 | 1 | 1 | 8 | 4 |
20. Wolves | 10 | 0 | 3 | 7 | 3 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 11 | 0 |
C. Wood | 8 | 0 |
B. Mbeumo | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Mohamed Salah | 7 | 5 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Díaz | 5 | 2 |
O. Watkins | 5 | 2 |
Y. Wissa | 5 | 1 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@fabregas1987: paradoks. Musimy kibicować jednocześnie Arsenalowi i Tottenhamowi..
Już tylko 7 goli przewagi..Ta klasyfikacja też się zmniejsza.
W sumie jak Tottenham w jakichś niewyjaśnionych okolicznościach nie urwie City punktów to ja tu nie widzę miejsca w którym by się miał MC potknąć. Już abstrahując od tego, że my sami musimy być bezbłędni ale tak na logikę to City ma autostradę
Czar prysł x 2
Beka, ze najbardziej będziemy liczyć na Spurs jeśli chodzi o urwanie punktów City
Po meczu warto by sprawdzić, czy na konto Wooda nie wpłynęło sporo kasy z bliżej nieokreślonego źródła.
Koleś dwoił się i troił, żeby tylko czasem nie trafić, nawet do pustej bramki.
Ciężka sprawa. To City nawet jak nic takiego nie gra to wygrywa...
@Ech0z: Nie pierwszy raz, w Azerbejdżanie też mu się udało.
Czyli Emery kolejny raz pozbawił nasz trofeum
@tomaszszef: Jednak trzeba patrzec na konkurencję i ich wyniki z nadzieją na potknięcie bo na szali jest tytuł
@tomaszszef napisał: "My martwmy sie o siebie a nie o city. Napierw to my musimy reszte wygrac a nie od dzis wiadomo ze united na mocnych rywali umie sie spiąć na old trafford. Czy city pogubi ptk czy nie to nic nie da jak my damy ciała. Musimy grac swoje i ciułać ptk."
O co Ci chodzi xD Chcąc lub nie chcąc trzeba oglądać się na mecze City i liczyć, że zgubią punkty, nie rozumiem twojego bezsensownego wywodu.
Przez 20 minut drugiej połowy ,City nie wiedziało gdzie jest "raz". Forest grało z nimi jak chciało. To,że prowadzą,to zasługa drewnianego zelandczyka. Nie zasługują na tytuł... Bernardo,Hujlan Alvarez, Grylisz....*****,co za przeciętności....
@tomaszszef napisał: "My martwmy sie o siebie a nie o city. Napierw to my musimy reszte wygrac a nie od dzis wiadomo ze united na mocnych rywali umie sie spiąć na old trafford. Czy city pogubi ptk czy nie to nic nie da jak my damy ciała. Musimy grac swoje i ciułać ptk."
Z jednej strony normalne myślenie, a z drugiej pier**** głupot.
No chyba normalne, że każdy tutaj liczy podczas spotkań City na ich rywali.... "Musimy wygrać do końca" to żadna nowość.
My martwmy sie o siebie a nie o city. Napierw to my musimy reszte wygrac a nie od dzis wiadomo ze united na mocnych rywali umie sie spiąć na old trafford. Czy city pogubi ptk czy nie to nic nie da jak my damy ciała. Musimy grac swoje i ciułać ptk.
Gdyby to był Karl Wood to w skrócie można by było na niego mówić WoodKa.
@Pires9999 napisał: "Nie ma co płakać na Forest. Było wygrać z aston i byśmy mieli to w upie ...a nie lamenty teraz"
Wszystkiego wygrać się nie da. Jak do końca będzie komplet, to wyjdzie 89pkt. Bardzo dobry wynik. Żeby mieć tytuł trzeba przegrać mniej niż rywale, więc nic dziwnego, że się denerwujemy patrząc jak Nottingham marnuje setkę za setką, a City robi dwie akcje i wygrywa 2:0.
ARSENAL PIERWSZY RAZ W HISTORII PREMIER LEAGUE WYGRAŁ DWA WYJAZDOWE SPOTKANIA Z TOTTENHAMEM Z RZĘDU!
@Garfield_pl: no zobaczymy, oby tak było
Wood xD
To chyba jakiś mecz ludzi z niepełnosprawnościami. Fajnie,że ich mobilizują.
Jak my nic nie przegrywamy grajac z lepszymi rywalami i majac gorszy sklad, to co dopiero takie City
Całym sercem za Lutton czy Burnley żeby się utrzymali jeśli Forest tutaj nie urwie punktów
Żebyś tymi zmianami czasem meczu nie wygrał.
@notopyk napisał: "No też mi się wydaje, że się nie zatrzymają do końca sezonu
Daliśmy ciała niestety na własne życzenie meczami z Aston, Fulham czy west hamem.. szkoda. Jedyna nadzieja w totkach chyba ale czy oni będą chcieli się specjalnie dla nas w ogóle spinać? Wątpię."
Polegną z kurami minimum:)
Nie ma co płakać na Forest. Było wygrać z aston i byśmy mieli to w upie ...a nie lamenty teraz
A sabotażysta włos wciąż na boisku…masakra. Gość nie dość, że nie trafia w piłkę przed bramką rywala, to jeszcze podać do kolegi nie potrafi przy strefowym kryciu jego kolegi. Co ten Nuno sobie myśli?
Jakim cudem on gra w Premier League xD
Chris drewno idealnie pasuje
@FilipCz napisał: "No cóż, nie dzisiaj.... Jeszcze 4 szanse, że City gdzieś zgubi punkty."
Zgubią, jestem pewien:D
No też mi się wydaje, że się nie zatrzymają do końca sezonu
Daliśmy ciała niestety na własne życzenie meczami z Aston, Fulham czy west hamem.. szkoda. Jedyna nadzieja w totkach chyba ale czy oni będą chcieli się specjalnie dla nas w ogóle spinać? Wątpię.
@miki9971: Może mają ładne kibicki.
Jak się z city takich setek nie wykorzystuje to nie ma co myśleć o korzystnym wyniku a szkoda to mógł być ten mecz
@Szogun napisał: "Obrona Nottingham to kryminał."
Ofensywa też.
Spokojnie, Forrest tylko chce ich uśpić.
No cóż, nie dzisiaj.... Jeszcze 4 szanse, że City gdzieś zgubi punkty.
Ale ten Danilo placek, a były tu głosy żeby go tu kupić
No i po złudzeniach
Obrona Nottingham to kryminał.
Te chu*** się już nie zatrzymają, ehhh…
Ciekawe czy Wood dostał w łapę
Gówno grają a wygrywają jak zwykle
Skonczy sie 4-0 po najgorszym meczu City w tym sezonie. Brawo Forest, tyle setek..
No i po robocie . Zostajemy więc z kolejnymi emocjami do następnej kolejki :)
drzewa umierajo stojoncs
I po.
Tak jest jak sie ma napastnika a nie parodyste w wykonaniu nowo zelandczyka
I po m czy
0-2 można się rozejść
I po ptokach
Knoca.