NieSzczęsny Arsenal przegrywa z Southampton 0-2
01.01.2015, 16:56, Sebastian Czarnecki 1729 komentarzy
Jeżeli kiedyś na rynku wydawniczym pojawi się książka pod tytułem: "Jak nie należy grać w defensywie", to możemy być pewni, że wyda ją ktoś z obozu Arsenalu. Obronę londyńczyków w tym meczu - a może nawet w całym sezonie - należy skomentować jednym, ale za to bardzo popularnym w środowisku kibicowskim słowem - BANTER.
Kanonierzy dali dziś taki popis, że wynik spokojnie mógłby być o kilka bramek wyższy i tylko cud sprawił, że Święci zmarnowali tyle dogodnych sytuacji. Defensywa dowodzona przez koszmarnych Mertesackera i Koscielnego potykała się o własne nogi, a wszystko podsumowała fatalna postawa Szczęsnego, który ponosi największą winę za oba stracone gole. Czy to wina kaca, czy może słabszej dyspozycji - tego nie wiemy, ale taka gra jest nieakceptowalna na tym poziomie.
Southampton: Forster - Alderweireld, Fonte, Gardos (71. Yoshida), Bertrand - Wanyama, Davis - Mane (42. Reed), Ward-Prowse, Tadić (84. Long) - Pelle
Arsenal: Szczęsny - Debuchy (84. Akpom), Mertesacker, Koscielny, Gibbs - Chambers (60. Walcott), Coquelin - Chamberlain, Cazorla, Rosicky - Sanchez
Spotkanie zaczęło się od groźnego ataku ze strony gospodarzy. W siódmej minucie dobrym dośrodkowaniem z lewego skrzydła popisał się Dusan tadić, a strzał głową Graziano Pellego trafił w słupek. Wojciech Szczęsny nawet nie zareagował i z kąśliwym uśmieszkiem stał w miejscu i obserwował lecącą piłkę.
Kolejne minuty nie przysporzyły nam większych emocji. Dośrodkowania obu stron zatrzymywały się przeważnie na obrońcach, lub były wyłapywane przez bramkarzy. Nikt nie stworzył sobie wystarczająco groźnej sytuacji, by dać swojej drużynie prowadzenie.
Na takową akcję musieliśmy czekać aż do 20. minuty, kiedy to dobre podanie z prawego skrzydła posłał Tomas Rosicky. Na piłkę nabiegł Santiago Cazorla, który mocnym strzałem chciał zaskoczyć Forstera, ale uderzenie w sam środek bramki nie przysporzyło Anglikowi większych kłopotów.
Siedem minut później niezłym strzałem z woleja popisał się rozgrywający dobre spotkanie Alex Chamberlain, ale uderzeniu zabrakło precyzji i piłka minęła się z bramką.
Trzydziestą minutę na zegarze Alexis Sanchez uczcił strzałem z 30 metrów w środek bramki.
W 34. minucie prawdziwy popis gry defensywnej Arsenalu! Laurent Koscielny nie upilnował szarżującego Sadio Mane, co sprokurowało Szczęsnego do idiotycznego wyjścia z własnej bramki. Senegalczyk zdecydował się wkręcić piłkę, co mu się udało nawet przy asyście Pera Mertesackera, który zaliczył nieudolną próbę wybicia futbolówki. 1-0 dla Southampton.
W 41. minucie polski bramkarz nieco się zrehabilitował broniąc strzał Warda-Prowse'a, ale mimo wszystko szansę na dobitkę otrzymał Toby Alderweireld, którego uderzenie przewrotką przeszło ponad bramką.
Minutę później w miejsce kontuzjowanego Sadio Mane wszedł młody Harrison Reed.
Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ już zmianie, Southampton prowadzi z Arsenalem 1-0.
Druga część meczu zaczęła się dość spokojnie, ale pierwszą groźną akcję przeprowadzili goście. W 55. minucie groźnym uderzeniem popisał się Alexis Sanchez, ale bardzo dobrze interweniował Fraser Forster.
Zaledwie minutę później Southampton skarcił swoich rywali za niewykorzystaną sytuacją. Kolejna komedia w grze defensywnej Arsenalu: Mathieu Debuchy nieudolnie wybijał piłkę, a Wojciech Szczęsny zamiast ją złapać, podał wprost pod nogi Dusana Tadicia. Serb nie zwykł marnować takich sytuacji i strzelił łatwą bramkę. 2-0!
Dwie minuty później Dusan Tadić stanął przed kolejną okazją na strzelenie gola, ale tym razem strzelił obok bramki.
Po godzinie meczu Arsene Wenger desygnował do gry Theo Walcotta, dla którego jest to dopiero drugi mecz w tym sezonie. Wychowanek Southampton zastąpił na murawie innego byłego gracza Świętych - Caluma Chambersa.
Podopieczni Ronalda Koemana dalej nacierali na bramkę Arsenalu i w 61. minucie mogli zdobyć kolejnego gola. Tym razem Graziano Pelle uderzył w słupek. Arsenal zdołał jedynie odpowiedzieć desperacką próbą Gibbsa z dystansu.
W 66. minucie oglądaliśmy kolejny popis gry defensywnej Arsenalu. Koscielny wymanewrowany jak pachołek na treningu, Wojciech Szczęsny z kolejnym głupim wyjściem i strzał Pellego, który głową z linii bramkowej wybił Mathieu Debuchy. Francuz okazał się lepszym bramkarzem niż Szczęsny.
Dwie minuty później kontrowersyjna sytuacja z udziałem sędziego. Florin Gardos, który jako ostatni obrońca powalił wychodzącego na wolną pozycję Alexisa Sancheza, otrzymał jedynie żółtą kartkę, choć wejście kwalifikowało się na czerwoną. Z rzutu wolnego uderzał sam Chilijczyk, ale przeniósł piłkę ponad poprzeczką.
Jedyne, co Arsenal mógł zrobić, to oddać kolejny strzał z dystansu. Tym razem próbował Chamberlain, ale dla Forstera nie stanowiło to żadnego wyzwania.
Na sześć minut przed końcem meczu na boisku zameldował się Chuba Akpom, który zmienił Mathieu Debuchy'ego.
Mimo usilnych starań, defensywa Arsenalu nie potrafiła zrobić nic więcej, by umożliwić Świętym strzelenie kolejnego gola. Mecz zakończył się porażką Kanonierów 0-2.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 16 | 12 | 3 | 1 | 39 |
2. Chelsea | 17 | 10 | 5 | 2 | 35 |
3. Arsenal | 17 | 9 | 6 | 2 | 33 |
4. Nottingham Forest | 17 | 9 | 4 | 4 | 31 |
5. Bournemouth | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
6. Aston Villa | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
7. Manchester City | 17 | 8 | 3 | 6 | 27 |
8. Newcastle | 17 | 7 | 5 | 5 | 26 |
9. Fulham | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
10. Brighton | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
11. Tottenham | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
12. Brentford | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
13. Manchester United | 17 | 6 | 4 | 7 | 22 |
14. West Ham | 17 | 5 | 5 | 7 | 20 |
15. Everton | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Crystal Palace | 17 | 3 | 7 | 7 | 16 |
17. Leicester | 17 | 3 | 5 | 9 | 14 |
18. Wolves | 17 | 3 | 3 | 11 | 12 |
19. Ipswich | 17 | 2 | 6 | 9 | 12 |
20. Southampton | 17 | 1 | 3 | 13 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Debuchy jest gorszy od Sagni. Szkoda ze oddali Baca. Mimo ze go nei lubie, to prezentuje o wiele wyzszy poziom.
Po 1 - Southamptom jet lepszym zespołem
Po 2 - Southamptom nie ma lepszych zawodników od Arsenalu
Po 3 - Arsenal ma zasoby nieporównywalnie większe by zlepić zespół lepiej grający z lepszymi zawodnikami
Wniosek: WENGER OUT!!!
roz-pier-**-**-ja nas
Ale beznadzieja ...
Szczesny ma kaca po sylwku a po meczu bedzie miał jeszcze wiekszego.
Tak na marginesie odczowalny jest brak napastnika w naszej druzynie. Co z tego, że tracimy bramki co jest przykre ale na dobrą sprawę nic się nie zmieni gdy ich się nie strzela z czym jest problem.
Pan z numerem 4 na plecach to sabotażysta.
Co Oni z nami robią ? Masakra :C.
Lester 2 bramki w 2 minuty i jest remis :D
aj prawie 3cia
Jeszcze z 5 - 0 będzie....
HAHAHAHHA
Liverpool 2-2 co tam sie dzieje
Ciężko o top4 bedzie w tym sezonie z taka grą.
Zolta kartka - swieto
Theo na boisku - swieto
Czas rozpoczac nowy rok!
Reszta pijana.
Ciekawe jak Czarniecki opisz tą bramke :)))
LEICESTER dwa gole w dwie minuty
ajahahahaahahahaha liverpoool
Ta, bo Theo strzeli nam trzy gole. Za późno panowie, za późno już.
Co mecz gramy patologię w obronie.
Chamskie trochę zachowanie kibiców.
Za późno Theo...
Dawaj Theo!
OX kontuzja :////
No panowie jeśli chcemy być w TOP 3 to takie mecze trzeba wygrać, ale co ja mówię. Wenger i tak nikogo nie kupi...
jest theo do boju theo
Walcott :D
z resztą duzo czasu ejst. Mozna jeszcze cos ugrac
Theo rozrusza ofensywę, spokojnie ;D
Ludzie piszecie o formie Wojtka bo zrobil dwal bledy :O
Takie dni sie zdarzaja i truno. Zawinil ale niektorzy naprawde sa niemozliwi
Pokraka zawalił nam mecz.xP
Szczęsnemu można wybaczyć jeden słabszy mecz raz na jakiś czas ALE OBRONA TO JUŻ SOBIE JAJCA ROBI. Szczyt drewniactwa..
Theo cos ukasi. Jeszcze Joel. Nie ma czego bronić
Pestjusz Mówisz i masz.
Zobaczymy co pokaże Walcott.
Jest Theodore !
rozumiem przegrać mecz, no ale po tak frajerskich bramkach to wstyd
Bramka Sczesnego. Hahaha. Debuchy mu podal jak ten leżał na ziemi i co mial z tym zrobic?
Hattrick Theo !
W tobie cała nadzieja Theo!
Fijo wchodzi!
Theo !!!
nie wierze Theo wejdzie :O
Z tą formą Wojtka zdecydowanie wolałbym Martineza w bramce
O Theodor wejdzie.
oj, mogło być 3-0.
Drybling mu wyszedł, podanie - nie..
od razu powinien wchodzic Theo,ale Wenger spi mysli ,ze sami zaczna grac.
Walcott! Wreszcie
Po meczu
Arsenaal!
Soton jest obecnie w top 4, a z takimi rywalami prosimy tylko o najmniejszy wymiar kary. Szczególnie na wyjazdach.
A jednak wykrakałem - kabaretu ciąg dalszy.W końcu karnawał,a Szczęsny został wodzirejem.