Nieudany debiut Emery'ego. Arsenal przegrywa z City
12.08.2018, 19:27, Kamil Garczorz 1701 komentarzy
W końcu ruszył nowy sezon Premier League, a Unai Emery zderzył się z rzeczywistością, jak tutaj panuje. Manchester City Pepa Guardioli łatwo uporał się na Emrates Stadium z Arsenalem wygrywając 2-0. Pierwszego gola już po kilkunastu minutach zdobył Raheem Sterling, a wynik ustalił w drugiej połowie Bernardo Silva.
Po ogłoszeniu Emery'ego nowym trenerem Kanonierów wiele mówiło się o nowym Arsenalu. Piłkarze z północnego Londynu znów mieli grać ładnie dla oka, a Emery miał wprowadzić nowe rozwiązania taktyczne i, przede wszystkim, ustabilizować grę defensywną zespołu. Przynajmniej na razie się to nie udało, ale do Londynu przyjechał przecież niezwykle mocny mistrz Anglii, który całkowicie zdominował ubiegłoroczne rozgrywki.
Oto składy, w jakich przystąpiły do gry oba zespoły:
Arsenal: Cech - Bellerin, Mustafi, Sokratis, Maitland-Niles (35' Lichtsteiner) - Guendouzi, Xhaka (70' Torreira), Ramsey (54' Lacazette) - Özil, Aubameyang, Mchitarian
Manchester City: Ederson - Walker, Stones, Laporte, Mendy - Fernandinho, Gündogan, Bernardo Silva, Mahrez (60' De Bruyne), Sterling (87' Sane) - Agüero (79' Gabriel Jesus)
Piłkarze z Manchesteru od początku nie pozostawiali rywalom żadnych złudzeń i szybko przejęli inicjatywę. Zespoły prowadzone przez Guardiolę zawsze grają wysokim presingiem, z czym nie zawsze radzili sobie Kanonierzy i popełniali błędy w wyprowadzaniu piłki. Obrońcy kompletnie nie radzili sobie z atakami oskrzydlającymi i już po kilku minutach dobrą okazję strzelecką miał Sterling, który został jednak powstrzymany przez Cecha. Ale co się odwlecze, to nie uciecze i już kilka minut później Sterling zdołał pokonać czeskiego bramkarza. Anglik otrzymał piłkę na lewej stronie boiska, zszedł z piłką do środka po drodze mijając Bellerina i Guendouziego i oddał uderzenie na bramkę. Zasłonięty Petr Cech nawet nie interweniował. Takich sytuacji było więcej, a w międzyczasie gospodarze próbowali wyprowadzać kontrataki, z których jednak nic nie wychodziło.
W drugiej części meczu piłkarze The Gunners odrobinę się ożywili. Miało to miejsce po pojawieniu się na boisku Lacazette'a, który w niedługim czasie po pojawieniu się na murawie miał okazję na bramkę, jednak jego uderzenie minęło bramkę strzeżoną przez Edersona. Arsenal szybko został sprowadzony na ziemię. Najpierw po wybiciu piłki z pola karnego błąd popełnił Guendouzi. Francuz nie trafił w futbolówkę, dzięki czemu oko w oko z Cechem stanął Aguero, który jednak przegrał pojedynek z bramkarzem.Chwilę później po, jakby inaczej, oskrzydlającej akcji piłkę w pole karne dograł Mendy, a z okolicy jedenastego metra mocny strzał oddał niepilnowany Bernardo Silva. Wynik meczu nie uległ zmianie i podopieczni Emery'ego musieli uznać wyższość dzisiejszych rywali.
Na uwagę zasługuje debiut w wykonaniu Guendouziego. Młody Francuz do niedawna grał w drugiej klasie rozgrywkowej we Francji, a dzisiaj grał przeciwko najlepszym piłkarzom w Premier League. Co prawda popełnił jeden poważny błąd, ale wyszedł na ten mecz bez strachu. Nie bał się pojedynków z lepiej zbudowanymi graczami The Citizens. Wśród graczy gospodarzy niewielu jest takich, których można pochwalić za grę, zdecydowanie więcej zasłużyło na krytykę, a wśród niech byli między innymi Sokratis, Özil czy Aubameyang.
Arsenal zagrał po prostu źle, a obrońcy nie radzili sobie ze skrzydłowymi przyjezdnych. Sterling oraz Mahrez raz za razem wkręcali defensorów gospodarzy w ziemię. Ten mecz pokazał nam ile znaczy posiadanie takich zawodników na bokach linii ofensywnej, podczas gdy w Arsenalu na tej pozycji grali piłkarze, dla których nominalną pozycją jest "10". Po tym spotkaniu zagadką jest ocena Petra Cecha, który dobrze interweniował przy uderzeniach, ale miał olbrzymie problemy przy wyprowadzaniu piłki, a raz nawet bliski był gola samobójczego. Trzeba jednak przyznać, że gdyby nie jego obrony liczba zdobytych goli przez Obywateli mogła wyglądać okazalej.
źrodło: własne
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@Wojakus: To tak jakbyś zapytał czy lepiej mieć ospę czy grypę żołądkową.
@Wojakus: moim zdaniem to taki sam kasztan jak Xhaka
@ArsenalChampion:
Zgadzam sie,to transfer na poziomie Bakayoko,a nawet gorszy niz Morata.
@Sandbead: spokojnie chłopie, nie przepraszaj
W tym wszystkim jedyny plus z tej kolejki to niezly wynik w FPL :)
Ciekawe czy wolelibyscie Bakayoko za Granita
@AceVenturaLFC: Tak jak raczej w większości przypadków się z Diamem nie zgadzam to trochę Cię zaorał
@Wojakus: Przepraszam, udzieliło mi się po meczu
Xhaka out i tu nie ma nawet dyskusji , 40 mln za tego piłkarza to nasza najwieksza wtopa transferowa w historii
@Sandbead: ależ Ty bardzo poważny :D
Nie.ogladalem meczu,ale KRZAKA OUT!!!!
@wnw46: Chelsea
nastepny mecz z kim?
@AceVenturaLFC:
Sam obliczam 84 +3 Mane i +3 McCarthy mój złoty strzał na bramkę :D
@Wojakus: Napisałem posta 3 minuty temu pod starym newsem bo nie zauważyłem, że wjechał nowy, a raczej ciężko żeby ktokolwiek wszedł ze mną w dyskusję pod starym newsem dlatego skopiowałem komentarz do nowego. Myśl sobie co chcesz, raczej nie nabijałbym sobie komentarzy postem na pół strony
@AceVenturaLFC: Po coś sensowniejszego niż przemądrzały, irytujący, wywyższający się, mający problemy z ortografią na poziomie przedszkola, nazistowski antysemita robiący na złość kibicom Arsenalu na stronie ich klubu. Żegnam.
@AceVenturaLFC:
Ja 90 po bonusach :)
Jak mogliśmy nie wykorzystać jednego z baboli Edersona. Lacazette przez własne nieogarniecie ni skończył tego meczu z 2 golami. Na plus Lichtsteiner i Torreira i liczę na nich w wyjściowym składzie na Chelsea. To samo tyczy się Leno, bo każde podanie do Cecha kończy się palpitacją serca, a przy bramce Sterlinga tez nie najlepiej był ustawiony.
@Sandbead: nikt Ci nie odpowiedział i kopiujesz jednocześnie nabijając sobie ilość komentarzy :)
Tak na chłodno... Szczerze to nie spodziewałem się fajerwerków po pierwszym meczu sezonu. Trafił nam się najgorszy z możliwych przeciwników na start. Liczę jednak na to, że drużyna potraktuje ten mecz jako motywacje do dalszych treningów. Jeśli chcemy wejść dobrze w sezon, aby powalczyć o top4, dużo aspektów gry musimy poprawić. Grę zaczyna się od obrony, a komunikacja, wyprowadzanie piłki i skuteczne wychodzenie spod wysokiego pressingu dzisiaj leżało. Było kilka przebłysków, lecz każde rozegranie piłki przez naszych w okolicach 16stki Cecha wprawiało mnie w osłupienie - za dużo kontaktów, mało ruchu, zbyt wolno... Środek pomocy nie istniał w tym meczu, gołym okiem były widoczne dziury. Xhaka rozegrał bardzo słabe pół spotkania, ponieważ był niepewny, elektryczny i większość jego kontaktów lub podań stwarzało zagrożenie lub kończyło się stratą. Jak dla mnie najgorszy gracz meczu. Jest mi przykro, ponieważ długo w niego wierzyłem. Pamiętam go z dobrej gry w BL i liczyłem na to, że wreszcie odpali również w Londynie. W tym momencie nie wiem co musiałoby się stać, aby zaczął brać na siebie odpowiedzialność i zaliczył dobry sezon. Będzie mu o tyle trudno to osiągnąć, dlatego że Torreira pokazał się z dobrej strony po zmianie i uważam, że to on kosztem Szwajcara zagrzeje miejsce w pierwszej jedenastce. Drugi z naszych środkowych pomocników, Guendouzi, zaliczył kilka błędów, ale był osamotniony na swojej pozycji i rzadko ktoś z przodu wychodził mu do bezpośredniego podania. Nie widziałem ruchu z przodu, aby pokazać się do gry, ani w wykonaniu Ozila, który jak słusznie stwierdził Rudzki, bardzo mnie irytował swoją grą, ani również Mkhitaryana i Ramseya, którzy wspólnie dublowali swoje pozycje. Aubameyang odcięty od podań i nakryty czapką przez Stonesa i Walkera. Mało który piłkarz poradziłby sobie w pojedynkę z tak dobrze dysponowaną obroną rywala. Zmiana Lacazette trochę ożywiła mecz, lecz zabrakło mu szczęścia przy wykańczaniu sytuacji, a kilka ich miał. Widać było u naszych bezradność, podczas oglądania jak płynnie chodzi piłka u City. Stosowali wysoki pressing, który dał znikomy efekt, a w mojej opinii tylko osłabił zawodników. Brakuje zgrania, ruchu bez piłki, szybkiej gry na jeden kontakt i wychodzenia na pozycje. Nie było dzisiaj u nas widać tej szybkości. Przeważało poirytowanie z powodu zbyt częstego używania gwizdka przez Michaela Olivera, machanie rękoma i wieczne pretensje Mesuta do kolegów, gdy zaliczyli błąd lub stratę, co zalatuje mi pod ciężką hipokryzję. Liczę na Unaia, że przeanalizuje dokładnie dzisiejsze spotkanie i wysunie wnioski, nie zważając na status niektórych piłkarzy w klubie. Teraz on jest tutaj szefem i mam nadzieję, że nie zastosuje taryfy ulgowej dla piłkarzy. Dałeś dupy, nie starałeś się tak jak wymagają tego fani, nie gryzłeś trawy - siadasz na ławę, pooglądaj kolegów i pomyśl co mógłbyś zrobić lepiej w następnych meczach. Tak to powinno wyglądać, nie zważając na fochy i wypowiedzi w mediach naszych "gwiazd" - tutaj wyłania się profesjonalizm. Nie możemy sobie pozwolić na takie oddanie pola w meczu z Chelsea. W derbach będziemy musieli podwijać rękawy, aby mieć siłę przez nie oddychać pod koniec meczu. Mam nadzieję na 3 punkty z racji tego, że niebiescy też na dzień dzisiejszy nie wyglądają na poukładanych. Emery musi uspokoić i skleić grę oraz zaszczepić u piłkarzy wolę walki i ambicje. Tego od niego oczekuję w następnych meczach. Czekam z niecierpliwością na mecz z Chelsea aby przekonać się, że dzisiejsze spotkanie to tylko lewy prosty na wejście, a nie prawy sierpowy.
Pozwolę sobie skopiować mój komentarz z pod starego newsa:
Moim okiem:
Cech: świetnie wyprowadzał dzisiaj piłkę... zawodnikom City, przy pierwszej bramce zachował się jak ręcznik, mimo to parę razy nas uratował od utraty kolejnej bramki więc można powiedzieć, że występ 50/50, nie sądzę żeby Leno dzisiaj się spisał dużo lepiej po tym co widzieliśmy w przygotowaniach do sezonu
Bellerin: według mnie występ na minimalny plus, parę zrywów, dalej pełno niecelnych dośrodkowań ale mimo wszystko wyglądał dużo solidniej w defensywie niż nas zdążył do tego ostatnio przyzwyczaić
Mustafi: jak to Mustafi, sporo ratowania dupy ale też sporo zagrań, których nie powstydziła by się obrona Legii, przestaję wierzyć, że z niego jeszcze cokolwiek da się wykrzesać, on już zawsze będzie popełniał proste błędy i podejmował głupie decyzje
Sokratis: widać, że to nie jest ten sam zawodnik co jeszcze rok/dwa lata temu, mocno ociężały, fatalne zachowanie przy drugiej bramce
AMN: grał, krótko ale może to i lepiej bo pomimo walki jego występ był fatalny, dużo strat, a do tego łatwo nim kręcili gracze City
Lichtsteiner: bardzo dobra zmiana, bardzo rozsdądna gra, bez głupiego ryzyka dodatkowo podobało mi się bardzo jego nastawienie, waleczny, biegał do samego końca jakby chciał wypluć płuca, zdecydowanie wyróżniał się na tle reszty na plus, momentami wgl nie było widać, że ma już swoje lata
Xhaka: dwa słowa: żałosny występ. Zero plusów w jego grze dzisiaj, zdecydowanie najgorszy na boisku
Guendouzi: mnóstwo błędów i niebezpiecznych strat ale też za każdym razem próbował je naprawiać, walczył momentami jak lew, kilka fajnych zagrań, dobre wyprowadzanie piłki od naszej obrony do pomocy
Ramsey: ten Pan jest po prostu niereformowalny. Znowu biega wszędzie tylko nie tam gdzie powinien, nie wiem czy takie było założenie Emery'ego ale w pierwszej połowie miałem wrażenie, że to on gra dzisiaj na napastniku, zero zabezpieczania tyłów, nie wracał się do pomocy kolegom, a z przodu zagrał swój sztandarowy mecz: straty po piętkach, podania do Edersona, no look pass do lini bocznej... resztę pominę bo można tak wymieniać bez końca
Ozil: mam wrażenie, że to był jeden z najgorszych meczów Ozila w Arsenalu, fatalne podania, wstrzymywał wiele akcji, wyglądał jakby się bał zagrać odważniej momentami, pominę milczeniem jego żałosne zagrania w polu karnym, ani jednego przebłysku geniuszu, maluteńki plusik za to, że pokazał kilka razy wolę walki i nawet ograniczył trochę machanie łapami ale nie tego się od niego oczekuje
Auba: słabiutki mecz, dużo strat, pełno niedokładności w podaniach, nie miał też ułatwionego zadania przez swoich kolegów ale nie zmienia to faktu, że to raczej na pewno najsłabszy jego mecz od transferu do nas
Miki: równie fatalny występ co Ozila więc nie będę się powtarzał, zero polotu w jego poczynaniach.
Laca: dobra zmiana, momentalnie po wejściu na boisku rozruszał naszą ofensywę, groźny pod polem karnym City, dużo dobrego robił do końca meczu, niestety nie za bardzo miał z kim grać. Dla mnie kandydat do zawodnika meczu mimo, że nie zagrał nawet 40 minut.
Torreira: poprzeczkę miał postawioną tak nisko, że nawet gdyby nic nie zrobił do końca meczu to i tak zanotował by lepszy występ od Szwajcara, mimo krótkiej gry pokazał się z dobrej strony, świetne podanie do Auby, świetny przechwyt przy podaniu do Mendy'ego, widać było wolę walki, szkoda, że nie wyszedł od 1 minuty>
EMERY: niestety widać, że Unai ma jeszcze przed sobą mnóstwo roboty, wygląda na to, że jest u nas za krótko, żeby wyplenić wszystkie złe nawyki z naszych piłkarzy, na pewno na plus reagowanie na sytuację na boisku poprzez zmiany, w końcu zmieniani są najgorsi zawodnicy na boisku do tego nie oczekuje z uporem maniaka ze zmianami do 70+ minuty, co do gry to na pewno widać drobną poprawę jeżeli chodzi o wychodzenie z pod pressingu, w obronie też wyglądaliśmy o dziwo solidnie, poza błędami jednostek, podobać się może też pressing. Natomiast ofensywa generalnie dzisiaj wyglądała słabo, mnóstwo niedokładności, niechlujności wręcz, szkoda niewykorzystanych sytuacji bo można z tego meczu było wycisnąć więcej ale generalnie uważam, że nie był to występ tragiczny, raczej przeciętny z przebłyskami nadziei, że może być lepiej oraz widocznymi błędami, które koniecznie trzeba wyeliminować. Na pewno trzeba też sobie jasno powiedzieć, że na dzień dzisiejszy nie mamy startu do City, jest to drużyna dużo bardziej poukładana, z mimo wszystko lepszymi zawodnikami na wielu pozycjach niż u nas. Dlatego ja jestem daleki od załamywania się, zobaczymy jak to dalej będzie wyglądało, nie czas jeszcze na ocenianie Emery'ego
@Nomad:
może i tak...ale uważam że niedoświadczony młody francuz poza paroma błędami i jednym wielbłądem był dużo bardziej pożyteczny niż doświadczony walijczyk...
@AceVenturaLFC:
Ile punktów? :D
Lacazette nie jest lepszym zawodnikiem/napastnikiem od Aubameyanga, ale obecnie jest po prostu w lepszej formie i Francuz powinien wychodzić w podstawowym składzie.
No i nadal trwa zła passa Emerego w meczach przeciwko Guardioli.
Jest jedno pocieszenie - nawet najgorszy Arsenal potrafi wygrać więcej pucharów niż Liverpool za Kloppa. XD
Trzeba było sprzedać Krzakę do West Hamu a nie Wilshere. Typ z taką szybkością reakcji to się nadaje ale Serie B albo ligi oldbojów. Jack nie miał zdrowia do piłki ale zawsze dawał z siebie wszystko na boisku.
@woojt6: dokladnie.
Mimo 1 powaznego błędu wg mnie najlepiej zagrał chyba najmlodszu Guendozi. Grał bez kompleksów. Mam nadzieje ze tak mu zostanie bo czesto u nas było ze wchodzacy junior zagral parę meczów i później juz bylo słabo.
Niestety zabrakło nam jakości , lecz wierze że odpowiemy w następnym meczu
@Nomad: zawsze można grać trojką Guendouzi-Torreira-Ramsey i na dwóch napastników przy braku skrzydłowych to najlepsze wyjśie, ale nie wiem czy Emery to dostrzega
310Bardzo duzo pozytywnych aspektow!
Troche sie mieszali. Te dziwne podania Cecha, i bezuzyteczny jak zawsze Ozil.
Mile zaskoczony nowymi graczami ze srodka pola. Bedzie kim grac. Troche ogrania z druzyna na poziomie PL i bedzie na prawde fantastycznie.
Ciezko oceniac chlopakow bo grali z MC, ale jesli trzeba to mysle, ze jak na sytuacje Arsenalu na dzisiaj to zagrali dobre spotkanie. Byly szanse, Skoda, ze nie wykorzystali.
A najbardziej co mi si podobalo to byly zmiany, szybke i z korzyscia dla druzyny. Wykluczajac pierwsza zmiane bo byla wymuszona przez uraz. I troche jak drewno zagral. Jedna fajna pilka do Ozila ktory dzisiaj nie mial dobrego dnia.
Ozil out, Lacazette od pierwszej minuty z Aubu..
Tragedii nie było, wystarczyło wykorzystać połowę naszych sytuacji i można było ugrać tutaj lepszy wynik. Nowi piłkarze dają nadzieje, trzeba wywalić kilku graczy z pierwszego składu i z Chelsea powinno być lepiej.
@KapitanJack10: Zdanie ,,Cały czas do przodu'' zawsze czytam w głowie głosem Krzynówka.
Dla mnie po tym meczu jeszcze bardziej oczywiste stało się to, że najgroźniejsi jesteśmy z Lacazette i Aubumeyangiem razem na boisku.
@woojt6:
Ja też cudów nie oczekiwałem ale nie widzę pary Guendouzi z Torreirą razem. Nie widzę tam doświadczenia. Środek pola musi się składać w tej formacji z 2 doświadczonych graczy więc siłą rzeczy Torreira z Ramsey'em wyglądają bardziej stabilnie na papierze...
Młody Francuz ma jeszcze czas..
Najgorsze rozpoczecie sezonu nam sie trafilo bo od razu z miejsca bardzo mocni rywale. Z City malo kto nawiaze walke wiec sie zgadzam, ze to nie moze byc zaden odnosnik. Poza tym druzyna musi sie zgrac, przyszedl trener z innym spojrzeniem na swiat wiec troche czasu zajmie zanim to wszystko zacznie funkcjonowac
Cały czas do przodu.. Z tym Man City to może przegrać każdy trener z każdą kadrą. Tylko idioci traktują ten mecz jako odbicie całego sezonu. Za tydzień Chelsea, trzeba powalczyć a gdzieś w październiku będziemy oceniać zmianę trenera
cudów nie oczekiwałem
Cech wybronił co miał wybronić ale rozpoczęcie gry raziło po oczach
obrona mimo wszystko na mały plusik a takiego człowieka jak Lichy nam było trzeba co krzyknie powalczy opie...doli
pomoc...Guendozi myślę że będą z niego ludzie i z Torreirą stworzą solidny środek...Xhaka bez komentarz nie ten poziom
Ozil, Ramsey, Miki nie ta forma..nie te ustawienie..poniżej oczekiwań
atak...uzależniony od pomocy a skoro pomocy nie ma to i ciężko oczekiwać fajerwerków aczkowiek.....oczekiwałem i się rozczarowałem
mimo tego patrząc na to wszystko...myślę że top4 jest w zasięgu..