Obszerny wywiad z Perem Mertesackerem

Obszerny wywiad z Perem Mertesackerem 08.01.2014, 18:40, Marcin Witkowski 2449 komentarzy

Gdy Per Mertesacker dołączał do Arsenalu w 2011 roku, klub zajmował właśnie siedemnaste miejsce w tabeli, przegrał rekordową liczbą bramek w lidze, a drużynę opuściło dwóch kluczowych zawodników – Samir Nasri i Cesc Fabregas.

Minęły dwa lata i sytuacja wygląda zdecydowanie lepiej. Kanonierzy są na szczycie tabeli z jednym punktem przewagi nad drugim zespołem, zakwalifikowali się do dalszej rundy Ligi Mistrzów, a kibice ekscytują się transferami do (a nie „z”) klubu. Więc co zrozumiałe, nastroje wokół klubu są pozytywne, a Per jest jednym z wielu zawodników, który może być zadowolony ze swoich występów. Dwudziestodziewięciolatek, były piłkarz Werderu Brema, prezentuje wysoką formę, ale jak sam twierdzi, pierwsze trudne miesiące w klubie uczyniły go silniejszym, a teraz po prostu zbiera owoce swojej pracy.

Szczególnie w ostatnich latach pokazał on, że jest osobą, na której można polegać i która ma wpływ na innych (na początku tego sezonu Niemiec kapitanował zespołowi już osiem razy). Jego wpływ rozciąga się również poza murawę – pokazał to między innymi pomagając w aklimatyzacji w Londynie młodszemu koledze (z którym grał już w Werderze Brema) - Mesutowi Özilowi.

Trzeci sezon w klubie jest jak dotąd dla Pera prawie bezbłędny, ale jak powiedział podczas rozmowy z Arsenal Magazine, nie ma miejsca na samozadowolenie.

Arsenal jest pierwszy w tabeli i gra dobrze. Jakie są w tej chwili nastroje w zespole?

Najlepszym podsumowaniem będą słowa “Jak dotąd jest dobrze”. Jesteśmy zachwyceni naszym wspaniałym startem, ponieważ taki wyznaczyliśmy sobie cel latem. Chcieliśmy przebrnąć przez kwalifikacje do Ligi Mistrzów i zacząć lepiej w Premier League, w porównaniu do dwóch poprzednich lat. Byliśmy zdeterminowani, by stracić jak najmniej punktów w początkowych etapach sezonu. W tej chwili jesteśmy konsekwentni i chcemy zachować taki stan jak najdłużej.

Czy atmosfera na treningach jest inna, gdy zespół góruje w tabeli?

Cóż, oczywiście wszyscy są w dobrych humorach i są bardzo zadowoleni z takiej sytuacji. Wszyscy, i naprawdę mam na myśli każdego, cieszą się tym momentem i dobrze jest mieć coś takiego w zespole. Nikt nie traci humoru, niezależnie od tego, czy regularnie gra czy nie, i to jest bardzo ważne do budowania ducha zespołu. Mamy dobre postaci w składzie i jeśli utrzymamy wysoko tego ducha, to będziemy na dobrym poziomie.

Biorąc pod uwagę końcówkę poprzedniego sezonu, wasza dobra forma ciągle trwa. Co się zmieniło od stycznia zeszłego roku?

Według mnie w zespole zawsze była dobra mentalność, ale wiesz jak to jest z pewnością siebie w piłce nożnej. Czasami potrzebujesz chwili. Później zdajesz sobie sprawę, że zespół ma potencjał. Wszyscy mówią o możliwościach składu Arsenalu, ale nie chcesz o tym tylko mówić, chcesz w to jeszcze uwierzyć. Po meczu z Bayernem Monachium wszyscy zdali sobie sprawę, że możemy pokonać każdego na świecie. To był kluczowy moment z naszego punktu widzenia. Zrozumieliśmy, że możemy pokazywać nasz potencjał na murawie i robić to konsekwentnie, ponieważ tego nam brakowało. W przeszłości mieliśmy dobry potencjał, rozegraliśmy kilka dobrych spotkań, ale traciliśmy punkty w bardzo ważnych momentach. Ludzie rozpoznali w Arsenalu dobrą drużynę, ale nie kogoś, kto może poważnie zagrozić zespołom z czołówki. To się zmieniło pod koniec zeszłego sezonu i udało nam się to kontynuować w następnym. Poza tym nie straciliśmy ważnych zawodników w letnim okienku, za to wzmocniliśmy skład, więc wszyscy byli dobrze przygotowani. W zespole była koncentracja. Tylko Santi i Nacho brali udział w turnieju, ale większość z nas mogła przygotowywać się do sezonu jako grupa. Wszyscy dobrze się znają, co ostatnio widać bardzo wyraźnie: jest dobra komunikacja i wzajemne ubezpieczanie się na boisku. Teraz jest dobrze, ale zdajemy sobie sprawę, że w piłce wszystko może się zmienić naprawdę szybko.

Jak myślisz, czemu twoja współpraca z Laurentem Koscielnym wygląda tak dobrze?

Cóż, potrzebowałem trochę czasu na aklimatyzację w Premier League i żeby poznać się z kolegami z zespołu. Ja, Laurent i Thomas wzajemnie popychamy się do coraz lepszej gry. W tej chwili gram z Laurentem, ale muszę powiedzieć, że Thomas jest tu dla wszystkich wzorem do naśladowania. Nie tylko dlatego, że jest kapitanem, ale z uwagi na sposób komunikowania się, a także radzenia sobie z sytuacją, gdy nie gra. Ludzie zawsze mówią o tych, którzy grają, ale musisz też pamiętać o tych, którzy nie mieszczą się w wyjściowej jedenastce, a którzy mają wpływ na resztę zespołu.

Jesteśmy dobrymi środkowymi obrońcami, ale potrzeba czasu, by przyzwyczaić się do siebie na murawie i czuć wygodnie w różnych sytuacjach boiskowych. Na tę chwilę znamy się dobrze i wiemy jak się zachowujemy podczas meczu. Wiemy jak się asekurować, jak nasz partner zachowa się w kluczowych momentach. Musisz się tego nauczyć, zwłaszcza przeciwko takim zespołom jak Liverpool, ponieważ mają w składzie światowej klasy zawodników – sam sobie z nimi nie poradzisz. Zawsze potrzebujesz kogoś obok siebie, kto jest czujny i cię zaasekuruje. Kiedy wiesz, że w razie problemów twój partner jest niedaleko, to czyni tę grę znacznie łatwiejszą. Podsumowując, uważam, że cała drużyna broni się dużo lepiej niż w poprzednim sezonie. Niebezpieczne sytuacje mogą nadejść zewsząd, ale jeśli twoi pomocnicy bronią cię przed długimi piłkami, to ma to wpływ na zespół.

Powiedziałeś, że potrzeba czasu, żeby zaadaptować się w Premier League. Co w takim razie musiałeś zmienić w swojej grze, w porównaniu do występów w Bundeslidze?

Szczerze mówiąc nie za wiele. Bardziej chodzi o to, że musiałem reagować na wszystko od samego początku w Arsenalu. Musiałem reagować na różne sytuacje. Czasami musisz popełnić błąd. Musisz cierpieć. Musisz przejść przez ciężkie okresy. Ale musisz się uczyć bardzo szybko – to klucz. Musisz mieć menedżera, który ci ufa i który mówi ci: „Jesteś na tyle inteligentny, by przez to przejść i szybko się z tego uczyć”. Dla mnie to było kluczowe. Gdy wiesz, że musisz przez to przebrnąć, wtedy jest łatwiej i nie musisz poddawać się takiej presji. Kiedy pojawiłem się tu po raz pierwszy, powiedziałem do siebie: „Chcesz być szanowany, ale najpierw musisz ciężko pracować i przechodzić przez trudne okresy”. I tak się stało.

W tej chwili jest inaczej niż gdy pojawiłeś się w klubie – Arsenal wówczas przegrał 2-8 z Manchesterem United, zdobył tylko punkt w trzech meczach, a z klubu odeszło kilku ważnych piłkarzy. Zastanawiałeś się wtedy w co się wpakowałeś?

W tamtym momencie nie dbałem o sytuację. Chciałem po prostu być częścią Arsenal Football Club. To był mój główny cel. Później się zorientowałem, że początki będą ciężkie i że będę musiał grać od początku. Kilka dni po transferze grałem przeciwko Swansea w Premier League. Nie było wielkich przygotowań, nie było okresu przygotowawczego, więc ciężko było wejść do zespołu tak od razu. Być może inaczej było z Mesutem. Przyszedł pod koniec okna transferowego, ale staraliśmy się go przygotować od samego początku. Dobrze jest mieć w zespole kolegów, którzy mówią w twoim języku i którzy mogą tłumaczyć i pomagać w drobnostkach. Więc w moim przypadku były pewne problemy na starcie. Jednak mogłem sobie z nimi poradzić i teraz widzę, że wyciągnąłem z tego korzyści. Wiedziałem czego można się spodziewać, więc mogłem pomóc przygotować się do tego Mesutowi i Poldiemu, gdy przybyli do klubu.

Jak myślisz, ile potrzebowałeś czasu, by w pełni zaadaptować się w Arsenalu?

Wydaje mi się, że zajęło mi to prawie rok. Byłem kontuzjowany w pierwszym sezonie i musiałem wrócić do Niemiec na prawie trzy miesiące, więc miało to wpływ na aklimatyzację. Po tym nie grałem na Mistrzostwach Europy – byłem w składzie, ale nie grałem. Więc próbowałem wtedy myśleć pozytywnie. Po prostu trenowałem, ale nie grałem. Czasami po kontuzji dobrze jest skoncentrować się na treningu przez kilka miesięcy, bez obciążania mojej kostki podczas meczów. Nie musiałem się śpieszyć. Więc po dobrym okresie przygotowawczym było dużo łatwiej wrócić – byłem lepiej przygotowany do gry pod względem fizycznym i psychicznym. Wtedy poczułem, że jestem dobrym dodatkiem do składu. Kiedy teraz o tym myślę, powiedziałbym, że dopiero po pierwszym sezonie poczułem się tu jak w domu.

Teraz jesteś kluczowym zawodnikiem i kapitanowałeś drużynie w tym sezonie. Lubisz taką odpowiedzialność?

Tak. Jak mówiłem, moim celem od początku było zyskać szacunek; najpierw wśród kolegów z drużyny. Aby tak się stało, musisz być uczciwy i wykonywać swoją pracę, zwłaszcza na murawie. To składnik sukcesu. Później wszyscy będą widzieć w tobie uczciwego pracownika i dobrego piłkarza – to pierwsza rzecz, jaką chcesz osiągnąć w klubie. Po dwóch latach i teraz, na początku trzeciego roku, czuję się naprawdę odpowiedzialny. Czuję odpowiedzialność za moją grę w meczu, ale także za inne aspekty pozaboiskowe.

Masz na myśli takie obowiązki jak pobieranie opłat od zawodników, którzy się spóźnili? Czy cieszy cię rola skarbnika?

Tak, Thomas i Mikel wybrali mnie do pełnienia tej funkcji – być może dlatego, że Niemcy znani są ze swojej skrupulatności, szczerości i umiejętności radzenia sobie z ekonomią! Więc to ja zbieram pieniądze z kar, ale muszę powiedzieć, że mamy bardzo dobry zespół pod tym względem i nie muszę pobierać pieniędzy od wielu zawodników. Większość z nich jest zawsze na czas – na tę chwilę nie ma zawodnika, który byłby mi winny dużą sumę pieniędzy!

Szacunek zyskałeś również u fanów. Jak w ciągu tych kilku lat rozwijały się wasze relacje?

Muszę powiedzieć, że od samego początku czułem, że fani są ze mną. Na szczęście wierzyli we mnie i miałem dobre przyjęcie oraz uznanie z ich strony. Niemieccy piłkarze wcześniej radzili sobie tutaj dobrze, więc było łatwiej złapać kontakt z kibicami.

Masz nawet swoją przyśpiewkę, która odnosi się do twojego wzrostu i narodowości…

Tak, ale musisz podejść do tego z dystansem. Niemiecki dziennikarz wyznał mi, że taka forma uznania ze strony fanów to bardzo dobra rzecz. Jestem pewny, że jest tam odrobina sarkazmu, ale również trochę szacunku.

Wspomniałeś osobę Mesuta Özila. Jak to jest ponownie grać z nim w jednej drużynie?

To wspaniałe. Graliśmy w Werderze Brema kilka lat temu i to były dobre chwile. Zawsze graliśmy o tytuł mistrza, ale nigdy go nie zdobyliśmy. Byliśmy na drugim miejscu i zawsze kwalifikowaliśmy się do Ligi Mistrzów. Więc oczywiście byłem bardzo szczęśliwy widząc go ponownie w tym samym klubie, aczkolwiek nigdy nie przypuszczałem, że będziemy w stanie ściągnąć go do Arsenalu. Myślałem, że jest w Madrycie na stałe. Zawsze cieszyłem się widząc go na zgrupowaniach reprezentacji, ale to była wielka niespodzianka, że ściągnęliśmy go do klubu.

Kiedy dowiedziałeś się, że Arsenal pracuje nad tym transferem?

W ostatni dzień okna. Nie pytał mnie o klub przed podpisaniem kontraktu. Menedżer kontaktował się z nim jako pierwszy. Ale rozmawialiśmy wcześniej o Arsenalu. Gdy byliśmy na zgrupowaniu reprezentacji, mówiliśmy o zespole i Londynie. Lukas i ja zawsze mówiliśmy w samych superlatywach o Arsenalu, więc może podświadomie miał w głowie myśl, że to dobre miejsce na kontynuowanie kariery. Więc może mieliśmy mały udział w tym transferze! Ale to była jego decyzja, do której przekonywał go menedżer. Mesut wiedział, że Boss podziwia go już od dawna; myślę, że to najważniejszy element.

W czym w szczególności pomogłeś Mesutowi odkąd przybył do klubu?

Szczerze mówiąc on naprawdę lubi tu być i powiedział mi, że czuje się dobrze przyjęty przez wszystkich. Taki jest właśnie Arsenal Football Club. Każdy czuje ciepłe przyjęcie. Wszyscy troszczą się o piłkarzy, którzy są tu traktowani jako najważniejsze osoby. Mesut to kocha. Dobrze się stało, że zastał tu mnie i Lukasa, ponieważ już nas znał. Nie pomagaliśmy mu zbyt wiele, chodziło tylko o drobiazgi: jak się poruszać po mieście, które obrać drogi. Kilka razy go podwiozłem, pokazałem skróty, to wszystko. On ma tylko pokazywać swoją jakość na boisku, a wiemy, że potrafi zrobić różnicę. Reszta spraw, tych nie związanych z piłką, była dla niego prosta, ponieważ są to problemy, z którymi łatwo można dać sobie radę. Duch zespołu jest dobry, awansowaliśmy do Ligi Mistrzów tuż przed jego przenosinami i wszyscy byli szczęśliwi, więc było mu łatwiej, by dopasować się do reszty i czerpać radość z gry. Dopasował się tu idealnie.

Niemiecki zaciąg w Arsenalu zwiększył się od twojego przyjścia do klubu – oprócz Mesuta i Lukasa, do składu przebijają się Serge Gnabry i Thomas Eisfeld…

Tak, mamy teraz dobrą generację piłkarzy. Wszyscy mówią o Niemcach z uwagi na ostatni finał Ligi Mistrzów. Ludzie są w tej chwili lepiej poinformowani o Bundeslidze, więc to naturalne, że Arsenal chce ściągać do klubu młodych niemieckich piłkarzy. W tej chwili niemieccy gracze są szanowani, a my w odpowiedzi okazujemy respekt Arsenalowi i temu krajowi.

Bardziej Arsenal zrobił z Niemców Anglików czy Niemcy zrobili z Arsenalu niemiecki klub?

Nie ma sensu o tym mówić – wystarczy powiedzieć, że wszyscy jesteśmy Arsenalem. Powiedziałbym, że jesteśmy międzynarodowi. OK, w ostatnich latach na Arsenal miały wpływ różne nacje, ale zawsze był tu brytyjski rdzeń. Myślę, że to kluczowa część Arsenalu – historia i tradycja. Ten klub zawsze będzie kojarzony z dobrą grą, pasją. Fani chcą to oglądać w każdym meczu, u siebie i na wyjeździe. My, piłkarze, musimy sobie z tego zdawać sprawę – z jakości i klasy, którą Arsenal pokazuje od wielu lat.

Niemcy zapewnili sobie miejsce na Mistrzostwach Świata w Brazylii. Czy często o tym myślisz?

Nieszczególnie. W tym momencie to bardzo odległe wydarzenie. Gdy awansowaliśmy po meczu z Irlandią, czuliśmy ulgę, wiedzieliśmy, że zagramy tam latem, więc mogliśmy sobie pozwolić, by zapomnieć o tym na jakiś czas. Wszyscy wymagali od nas, że tam zagramy, więc to była dla nas ulga.

Ale będziecie również postrzegani jako jedni z faworytów…

Tak, ostatnio prawie wygraliśmy ten turniej. Byliśmy konsekwentni, ale nie zdołaliśmy wygrać. Gdyby nam się to udało, byłby to wspaniały koniec dla generacji, która grała ze sobą prawie dziesięć lat. Teraz nas, piłkarzy z około stoma występami w reprezentacji, jest kilku, więc byłoby miło, gdybyśmy wygrali dla zawodników, którzy ciężko pracowali przez cały ten czas. Wygląda na to, że zawsze przegrywamy z Hiszpanią lub Włochami, ale teraz chcemy wygrać te mistrzostwa.

Per, masz na koncie ponad dziewięćdziesiąt występów w reprezentacji. Czym różni się aktualny skład Niemiec, w porównaniu z tymi poprzednimi, w których grałeś?

Gdybym miał porównać aktualny skład do tego z 2006 roku, to powiedziałbym, że wtedy do gry w wyjściowej jedenastce aspirowało dwunastu, trzynastu piłkarzy, natomiast teraz jest ich około dwudziestu pięciu, trzydziestu. Wszyscy prezentują się świetnie, więc trener ma ogromne kłopoty z selekcją. Gdy nadejdzie lato, wszyscy muszą być u szczytu formy, ponieważ, jak sam uważam, będą to najtrudniejsze Mistrzostwa Świata, w jakich graliśmy do tej pory.

Per Mertesacker autor: Marcin Witkowski źrodło: arsenal.com
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
Daniho komentarzy: 9765 newsów: 111.01.2014, 14:22

Niuchacz
Jak w Dark Souls gralem troszke ale potem ogladalem let's playa. Tez swietnie to wyglada ale sterowanie to masakra.
Zaraz sobie sciagne Tormenta. bez spoilerow pls :D

TW_Szczepan komentarzy: 188411.01.2014, 14:22

Zgadzam się, Torment to najlepsza gra RPG ever, nie mogę się doczekać kontynuacji

nenek54 komentarzy: 31211.01.2014, 14:22

Daniho

Dokładnie o to mi chodzi :) Z mułami było to samo

Mico17 komentarzy: 6910 newsów: 111.01.2014, 14:22

Ja tez nie grałem w Gothica. Wolałem Tibie i GTA :D

nenek54 komentarzy: 31211.01.2014, 14:21

Jeśli chcesz wiedzieć to wiem o co chodzi, o rvp i zarzuty gwałtu tylko pytam się do kogo śpiewali to kibice hull

TW_Szczepan komentarzy: 188411.01.2014, 14:21

Widzieliśta paradę McGregora ?

Niuchacz3 (zawieszony) komentarzy: 511611.01.2014, 14:20

@Daniho
Nie grałem, ale Ty spróbuj Tormenta. :P Nie będę Ci opowiadał, zagraj sam!

Niuchacz3 (zawieszony) komentarzy: 511611.01.2014, 14:19

@Daniho
Właśnie budzisz się na stole w kostnicy i okazuje się, że nic nie pamiętasz. Zadanie główne opiera się na odnalezienie prawdy o swojej przyszłości. Naprawdę gra jest genialna, końcowe mniemania podchodzą nawet pod filozofię. W diablo nie grałem, ale serio Planescape - najlepsza fabuła gry, z jaką miałem do czynienia.

Daniho komentarzy: 9765 newsów: 111.01.2014, 14:19

Maciek
on chyba mowil ze na meczu Chelsea ktos tak spiewa ;p

pumeks komentarzy: 2080811.01.2014, 14:19

McGregor jaka obrona teraz !!!!!!!!!!!

Daniho komentarzy: 9765 newsów: 111.01.2014, 14:19

Niuchacz
ja potem juz omijalem tylko wrzoda , przy tym kucharzu blisko sciany to nie zaczepial :D
Lubie takie mroczne klimaty dlatego bede musial sprobowac. Grales moze w Dark Souls ?:D

pauleta19 komentarzy: 41430 newsów: 111.01.2014, 14:18

99942; ale to chyba dobrze, że grają biedę ;D

Niuchacz3 (zawieszony) komentarzy: 511611.01.2014, 14:17

@Daniho
Ja w jedynce bardzo dużo kradłem pamiętam. W dwójce chyba trzeba było się nauczyć otwierania zamków, więc nigdy nie chciało mi się tracić PD. :P Ja Wrzoda zawsze, nie zabijałem tylko powalałem i odchodziłem, bo strasznie mnie irytował. Właście różnica klimatu między Tormentem a Gothiciem jest taka, że w Gothicu jest taki bardziej jajcarski klimat, a w Torment bardziej mroczny.

99942 komentarzy: 134611.01.2014, 14:17

Ja tam nie chce draxlera. Za takie pieniądze mozna mieć coś ciekawszego.

Daniho komentarzy: 9765 newsów: 111.01.2014, 14:16

Afganski
najlepsze zbroje to sekty z bagien :D ale mag najbardziej OP w Gothicu ;p

99942 komentarzy: 134611.01.2014, 14:15

Ale tą Chelsea sie cieżko ogląda...

Daniho komentarzy: 9765 newsów: 111.01.2014, 14:15

Niuchacz
ten Planescape wyglada troche jak diablo. Wiem ze zaczyna sie ze budzisz sie w kostnicy chyba :D wiem wlasnie musze sobie kiedys zagrac

AfganskiMudzahedini komentarzy: 370011.01.2014, 14:15

I ta satysfakcja gdy zostało się cieniem lub strażnikiem w Starym Obozie.

pauleta19 komentarzy: 41430 newsów: 111.01.2014, 14:15

szybki, Matić?

Daniho komentarzy: 9765 newsów: 111.01.2014, 14:14

Niuchacz
Pamietam jak kiedys sobie chodzilem w nocy po Starym Obozie i kradlem czy cos kombinowalem :D
I jeszcze ten Wrzód :D chyba nie znalazlem kogos takiego jak wrzod w innej grze , a robi to swietny klimat !

Niuchacz3 (zawieszony) komentarzy: 511611.01.2014, 14:13

@Daniho
Żałuj. Torment to po mojemu najlepsza gra fabularna ever. Na Twoim miejscu bym się za niego wziął, bo można kupić naprawdę za grosze, a jak nie chcesz kupować, to można ściągnąć, waga chyba oscyluje wokół 2gb. :P Tam też główny wątek dotyczy bezimiennego, ale klimat IMO. jest dużo lepszy niż w Gothicu. Poczytaj sobie na wiki, jak chcesz więcej informacji. :P

nenek54 komentarzy: 31211.01.2014, 14:13

a Arsenalowi kibicuje od 2010, niedługo ale nigdy wcześniej nie interesowała mnie piłka nożna :P

mitmichael komentarzy: 4924311.01.2014, 14:13

No Chelsea słabo ale to Chelsea zaraz fartownie strzela i bedzie po sprawie Hull ma lepsze akcje i za duzo ich marnuje

rafi_i komentarzy: 421811.01.2014, 14:12

Schalke Gelsenkirchen potwierdza, że latem wschodząca gwiazda niemieckiej piłki Julian Draxler może odejść do Arsenalu. Cena? 45 milionów euro.

ciekawe

nenek54 komentarzy: 31211.01.2014, 14:12

MaciekGoooner

chodzi mi o mecz hull-cfc :)

Snapi komentarzy: 56911.01.2014, 14:12

Słabo, bardzo słabo gra dziś Chelsea

Daniho komentarzy: 9765 newsów: 111.01.2014, 14:11

Niuchacz
wiesz ja nigdy nie gralem w Baldura i Planescapea to nie wiem jak ocenic. W gothicu byl swietny klimat grafika fakt troche kanciasta ale ja mam do niej sentyment. i ten glos Beziego ;D

Kanonier204 komentarzy: 40621 newsów: 311.01.2014, 14:11

8:34 ANGLIA Arsene Wenger cały czas szuka napastnika. Teraz na celowniku Arsenalu znalazł się zawodnik Juventusu Turyn, Sebastian Giovinco.

10:07 ANGLIA To wręcz niewyobrażalne jaką falę transferowych spekulacji wywołała kontuzja napastnika Arsenalu Londyn, Theo Walcotta. Fakty są takie, że Arsene Wenger zapowiedział błyskawiczny transfer zawodnika, który wzmocni atak Kanonierów. Prasa spekuluje, pojawiają się dziesiątki nazwisk. Według ostatnich doniesień do Anglii miałby przeprowadzić się Mattia Destro z AS Roma.

11:16 FRANCJA Mamy dziś dzień Arsenalu Londyn. Jak donoszą francuskie media Kanonierzy znowu są zainteresowani pozyskaniem zawodnika Olympique Lyon Yoanna Gourcuffa. Znów, bo przy każdym wcześniejszym transferze tego piłkarza, czy do do AC Milan, czy Bordeaux mówiło się o zainteresowaniu Arsene Wengera. Teraz wydaje się, że Francuz szansy nie przegapi. Prezydent Lyonu Jean-Michel Aulas buduje nowy stadion i potrzebuje pieniędzy. Niedawno zastanawiał sę jak obciąć pensję Gourcuffa. 27-letni piłkarz podobno zarabia 90 tysięcy funtów tygodniowo.

Daniho komentarzy: 9765 newsów: 111.01.2014, 14:10

She said no ROBIN , she said no !

Niuchacz3 (zawieszony) komentarzy: 511611.01.2014, 14:10

@Daniho
U mnie Gothic, to chyba jednak miejsce 3 wśród RPG. : ) Nie jestem typem gracza, który zwraca specjalną uwagę na grafikę. Dla mnie fabuła gra pierwsze skrzypce, dlatego:
1. Planescape Torment
2. Baldurs Gate 2
3. Gothic 1,2

AfganskiMudzahedini komentarzy: 370011.01.2014, 14:09

Niuchacz

Trzeba było iść uwolnić kolejne miasto... i kolejne, aż do uwolnienia całej Myratny :D

Daniho komentarzy: 9765 newsów: 111.01.2014, 14:08

Gothic 1 i 2 to najlepsze gry w jakie gralem :D G3 byl kiepski i nigdy nie przeszedlem

nenek54 komentarzy: 31211.01.2014, 14:08

do kogo było she said no?

Niuchacz3 (zawieszony) komentarzy: 511611.01.2014, 14:07

Gothic, to najlepszy cRPG swojej ery. Mówię o 1 i 2. Trójka zawsze mnie jakoś odpychała. Przechodziłem pierwsze miasto, uwolniłem tego paladyna i nie było do końca jasne co trzeba robić dalej, to mnie wkurzało.

Kanonier204 komentarzy: 40621 newsów: 311.01.2014, 14:05

przegladsportowy.pl/pilka-nozna/transfery,transfery-2014-na-zywo-na-zywo-okno-transferowe-2014-na-zywo,artykul,300406,1,972.html

Dzień Arsenalu o.O

ArseneAl komentarzy: 2341711.01.2014, 13:56

@maciekbe
Czego ty oczekujesz od 13 letniej gry? :P
Grywalność za to jest mega.
@Qarol
Nawet nie wiesz co straciłeś..

pauleta19 komentarzy: 41430 newsów: 111.01.2014, 13:55

#AFC weigh up January move for Draxler (but Schalke unlikely to sell) & believe he can be developed into a striker

czyli Venga chce zrobić z Draxlera napastnika :P gdyby teraz przyszedł to może by latem prezentował niezły poziom na szpicy.

mitmichael komentarzy: 4924311.01.2014, 13:54

Hull - Chelsea mile widziany remis

Mico17 komentarzy: 6910 newsów: 111.01.2014, 13:52

Niuchacz
jak wczoraj stawiałem kupon to zrezygnowałem z Hull Chelsea i zaryztkowałem Newcastle - City 2

AfganskiMudzahedini komentarzy: 370011.01.2014, 13:50

Gothic 3 się instaluje, to wszystko przez was :D Polecacie jakieś fajne modyfikacje ?

Qarol komentarzy: 1450211.01.2014, 13:47

Ja w Gothica nie grałem. Gdy przyszło mi kupować pierwszy komputer to ta gra była stara i jakoś nie myślałem, żeby się cofać i ogrywałem tytuły bieżące. Teraz jakoś odpycha mnie grafika, mimo wszystko na to się jednak zwraca uwagę ; p

Tymczasem pierwszy weekend z Premier League w nowym telewizorze! #jaramsie

JeeZ komentarzy: 6711.01.2014, 13:44

Jak jesteśmy w temacie Gothica to polecam mod do dwójki Returning. Dużo nowych questów, lokacji no i dodatkowy rozdział. Do tego takie duperele jak nowe bronie i pancerze.

mitmichael komentarzy: 4924311.01.2014, 13:44

@Vendeful
Boyd i Sagbo w ataku

kamo99111 komentarzy: 744111.01.2014, 13:42

Szybki

Otóż to dlatego lepiej teraz się pozbyć Podola zawsze to jeden zaweodnik do odmłodzenia mniej. Nie żebym go nie lubił czy coś w tym stylu, bo w obecnej sytuacji uważam, że wiele daje zespołowi ale w przypadku takiego transferu jak Griezmann/Draxler nie widziałbym już go w pierwszym składzie a nawet nie wiem czy na ławce.

Kyrtap

ale za dużo typa też nie jest dobrze, bo potem będą kłótnie i zła atmosfera, a to też wpływa na formę zespołu. Poza tym to nie w stylu Wengera!

songoku95 komentarzy: 2350711.01.2014, 13:42

maciekbe
obczaj wiedźmina o wiele lepiej to wygląda :>

mitmichael komentarzy: 4924311.01.2014, 13:42

My gramy z Hull na wyjezdzie dopiero w 35 kolejce w kwietniu zobaczymy jak wtedy ta druzyna bedzie grała na własnym stadionie. Dzisiaj moze ukradna punkty Chelsea i nie sfrajerza jak z United

mitmichael komentarzy: 4924311.01.2014, 13:40

Nie lubie jak gramy ostatni w kolejce wtedy presja dodatkowa bo w razie wygranej rywali musimy walczyc o powrot na 1 miejsce. Na szczescie gramy z Aston Villa, ktora gra ostatnio koszmarnie trzeba sie na nich zemscic za 1 kolejke

maciekbe komentarzy: 1245811.01.2014, 13:40

kurde ten gothic strasznie kwadratowy jest. Normalnie nie zwracam uwagi na grafikę ale to mnie trochę odrzuca :P

Kyrtap komentarzy: 4860 newsów: 111.01.2014, 13:39

kamo99111

Lepiej mieć problem bogactwa niż niedostatku. Poza tym zakładasz sytuację, że nie będzie żadnych kontuzji, co w Arsenalu jest po prostu nierealne.

TlicTlac komentarzy: 606211.01.2014, 13:38

@ Vendeful

To już druga taka pomyłka livesports;

wiadomo, że Sagbo jest na napadzie ;),
oby Hull zagrało tak, jak z Fulham.

Następny mecz
Ostatni mecz
West Ham - Arsenal 30.11.2024 - godzina 18:30
? : ?
Arsenal - Nottingham Forest 23.11.2024 - godzina 16:00
:
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool1191128
2. Manchester City1172223
3. Chelsea1154219
4. Arsenal1154219
5. Nottingham Forest1154219
6. Brighton1154219
7. Fulham1153318
8. Newcastle1153318
9. Aston Villa1153318
10. Tottenham1151516
11. Brentford1151516
12. Bournemouth1143415
13. Manchester United1143415
14. West Ham1133512
15. Leicester1124510
16. Everton1124510
17. Ipswich111558
18. Crystal Palace111467
19. Wolves111376
20. Southampton111194
ZawodnikBramkiAsysty
E. Haaland120
Mohamed Salah86
B. Mbeumo81
C. Wood80
C. Palmer75
Y. Wissa71
N. Jackson63
D. Welbeck62
L. Delap61
O. Watkins52
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady