Obszerny wywiad z Perem Mertesackerem

Obszerny wywiad z Perem Mertesackerem 08.01.2014, 18:40, Marcin Witkowski 2449 komentarzy

Gdy Per Mertesacker dołączał do Arsenalu w 2011 roku, klub zajmował właśnie siedemnaste miejsce w tabeli, przegrał rekordową liczbą bramek w lidze, a drużynę opuściło dwóch kluczowych zawodników – Samir Nasri i Cesc Fabregas.

Minęły dwa lata i sytuacja wygląda zdecydowanie lepiej. Kanonierzy są na szczycie tabeli z jednym punktem przewagi nad drugim zespołem, zakwalifikowali się do dalszej rundy Ligi Mistrzów, a kibice ekscytują się transferami do (a nie „z”) klubu. Więc co zrozumiałe, nastroje wokół klubu są pozytywne, a Per jest jednym z wielu zawodników, który może być zadowolony ze swoich występów. Dwudziestodziewięciolatek, były piłkarz Werderu Brema, prezentuje wysoką formę, ale jak sam twierdzi, pierwsze trudne miesiące w klubie uczyniły go silniejszym, a teraz po prostu zbiera owoce swojej pracy.

Szczególnie w ostatnich latach pokazał on, że jest osobą, na której można polegać i która ma wpływ na innych (na początku tego sezonu Niemiec kapitanował zespołowi już osiem razy). Jego wpływ rozciąga się również poza murawę – pokazał to między innymi pomagając w aklimatyzacji w Londynie młodszemu koledze (z którym grał już w Werderze Brema) - Mesutowi Özilowi.

Trzeci sezon w klubie jest jak dotąd dla Pera prawie bezbłędny, ale jak powiedział podczas rozmowy z Arsenal Magazine, nie ma miejsca na samozadowolenie.

Arsenal jest pierwszy w tabeli i gra dobrze. Jakie są w tej chwili nastroje w zespole?

Najlepszym podsumowaniem będą słowa “Jak dotąd jest dobrze”. Jesteśmy zachwyceni naszym wspaniałym startem, ponieważ taki wyznaczyliśmy sobie cel latem. Chcieliśmy przebrnąć przez kwalifikacje do Ligi Mistrzów i zacząć lepiej w Premier League, w porównaniu do dwóch poprzednich lat. Byliśmy zdeterminowani, by stracić jak najmniej punktów w początkowych etapach sezonu. W tej chwili jesteśmy konsekwentni i chcemy zachować taki stan jak najdłużej.

Czy atmosfera na treningach jest inna, gdy zespół góruje w tabeli?

Cóż, oczywiście wszyscy są w dobrych humorach i są bardzo zadowoleni z takiej sytuacji. Wszyscy, i naprawdę mam na myśli każdego, cieszą się tym momentem i dobrze jest mieć coś takiego w zespole. Nikt nie traci humoru, niezależnie od tego, czy regularnie gra czy nie, i to jest bardzo ważne do budowania ducha zespołu. Mamy dobre postaci w składzie i jeśli utrzymamy wysoko tego ducha, to będziemy na dobrym poziomie.

Biorąc pod uwagę końcówkę poprzedniego sezonu, wasza dobra forma ciągle trwa. Co się zmieniło od stycznia zeszłego roku?

Według mnie w zespole zawsze była dobra mentalność, ale wiesz jak to jest z pewnością siebie w piłce nożnej. Czasami potrzebujesz chwili. Później zdajesz sobie sprawę, że zespół ma potencjał. Wszyscy mówią o możliwościach składu Arsenalu, ale nie chcesz o tym tylko mówić, chcesz w to jeszcze uwierzyć. Po meczu z Bayernem Monachium wszyscy zdali sobie sprawę, że możemy pokonać każdego na świecie. To był kluczowy moment z naszego punktu widzenia. Zrozumieliśmy, że możemy pokazywać nasz potencjał na murawie i robić to konsekwentnie, ponieważ tego nam brakowało. W przeszłości mieliśmy dobry potencjał, rozegraliśmy kilka dobrych spotkań, ale traciliśmy punkty w bardzo ważnych momentach. Ludzie rozpoznali w Arsenalu dobrą drużynę, ale nie kogoś, kto może poważnie zagrozić zespołom z czołówki. To się zmieniło pod koniec zeszłego sezonu i udało nam się to kontynuować w następnym. Poza tym nie straciliśmy ważnych zawodników w letnim okienku, za to wzmocniliśmy skład, więc wszyscy byli dobrze przygotowani. W zespole była koncentracja. Tylko Santi i Nacho brali udział w turnieju, ale większość z nas mogła przygotowywać się do sezonu jako grupa. Wszyscy dobrze się znają, co ostatnio widać bardzo wyraźnie: jest dobra komunikacja i wzajemne ubezpieczanie się na boisku. Teraz jest dobrze, ale zdajemy sobie sprawę, że w piłce wszystko może się zmienić naprawdę szybko.

Jak myślisz, czemu twoja współpraca z Laurentem Koscielnym wygląda tak dobrze?

Cóż, potrzebowałem trochę czasu na aklimatyzację w Premier League i żeby poznać się z kolegami z zespołu. Ja, Laurent i Thomas wzajemnie popychamy się do coraz lepszej gry. W tej chwili gram z Laurentem, ale muszę powiedzieć, że Thomas jest tu dla wszystkich wzorem do naśladowania. Nie tylko dlatego, że jest kapitanem, ale z uwagi na sposób komunikowania się, a także radzenia sobie z sytuacją, gdy nie gra. Ludzie zawsze mówią o tych, którzy grają, ale musisz też pamiętać o tych, którzy nie mieszczą się w wyjściowej jedenastce, a którzy mają wpływ na resztę zespołu.

Jesteśmy dobrymi środkowymi obrońcami, ale potrzeba czasu, by przyzwyczaić się do siebie na murawie i czuć wygodnie w różnych sytuacjach boiskowych. Na tę chwilę znamy się dobrze i wiemy jak się zachowujemy podczas meczu. Wiemy jak się asekurować, jak nasz partner zachowa się w kluczowych momentach. Musisz się tego nauczyć, zwłaszcza przeciwko takim zespołom jak Liverpool, ponieważ mają w składzie światowej klasy zawodników – sam sobie z nimi nie poradzisz. Zawsze potrzebujesz kogoś obok siebie, kto jest czujny i cię zaasekuruje. Kiedy wiesz, że w razie problemów twój partner jest niedaleko, to czyni tę grę znacznie łatwiejszą. Podsumowując, uważam, że cała drużyna broni się dużo lepiej niż w poprzednim sezonie. Niebezpieczne sytuacje mogą nadejść zewsząd, ale jeśli twoi pomocnicy bronią cię przed długimi piłkami, to ma to wpływ na zespół.

Powiedziałeś, że potrzeba czasu, żeby zaadaptować się w Premier League. Co w takim razie musiałeś zmienić w swojej grze, w porównaniu do występów w Bundeslidze?

Szczerze mówiąc nie za wiele. Bardziej chodzi o to, że musiałem reagować na wszystko od samego początku w Arsenalu. Musiałem reagować na różne sytuacje. Czasami musisz popełnić błąd. Musisz cierpieć. Musisz przejść przez ciężkie okresy. Ale musisz się uczyć bardzo szybko – to klucz. Musisz mieć menedżera, który ci ufa i który mówi ci: „Jesteś na tyle inteligentny, by przez to przejść i szybko się z tego uczyć”. Dla mnie to było kluczowe. Gdy wiesz, że musisz przez to przebrnąć, wtedy jest łatwiej i nie musisz poddawać się takiej presji. Kiedy pojawiłem się tu po raz pierwszy, powiedziałem do siebie: „Chcesz być szanowany, ale najpierw musisz ciężko pracować i przechodzić przez trudne okresy”. I tak się stało.

W tej chwili jest inaczej niż gdy pojawiłeś się w klubie – Arsenal wówczas przegrał 2-8 z Manchesterem United, zdobył tylko punkt w trzech meczach, a z klubu odeszło kilku ważnych piłkarzy. Zastanawiałeś się wtedy w co się wpakowałeś?

W tamtym momencie nie dbałem o sytuację. Chciałem po prostu być częścią Arsenal Football Club. To był mój główny cel. Później się zorientowałem, że początki będą ciężkie i że będę musiał grać od początku. Kilka dni po transferze grałem przeciwko Swansea w Premier League. Nie było wielkich przygotowań, nie było okresu przygotowawczego, więc ciężko było wejść do zespołu tak od razu. Być może inaczej było z Mesutem. Przyszedł pod koniec okna transferowego, ale staraliśmy się go przygotować od samego początku. Dobrze jest mieć w zespole kolegów, którzy mówią w twoim języku i którzy mogą tłumaczyć i pomagać w drobnostkach. Więc w moim przypadku były pewne problemy na starcie. Jednak mogłem sobie z nimi poradzić i teraz widzę, że wyciągnąłem z tego korzyści. Wiedziałem czego można się spodziewać, więc mogłem pomóc przygotować się do tego Mesutowi i Poldiemu, gdy przybyli do klubu.

Jak myślisz, ile potrzebowałeś czasu, by w pełni zaadaptować się w Arsenalu?

Wydaje mi się, że zajęło mi to prawie rok. Byłem kontuzjowany w pierwszym sezonie i musiałem wrócić do Niemiec na prawie trzy miesiące, więc miało to wpływ na aklimatyzację. Po tym nie grałem na Mistrzostwach Europy – byłem w składzie, ale nie grałem. Więc próbowałem wtedy myśleć pozytywnie. Po prostu trenowałem, ale nie grałem. Czasami po kontuzji dobrze jest skoncentrować się na treningu przez kilka miesięcy, bez obciążania mojej kostki podczas meczów. Nie musiałem się śpieszyć. Więc po dobrym okresie przygotowawczym było dużo łatwiej wrócić – byłem lepiej przygotowany do gry pod względem fizycznym i psychicznym. Wtedy poczułem, że jestem dobrym dodatkiem do składu. Kiedy teraz o tym myślę, powiedziałbym, że dopiero po pierwszym sezonie poczułem się tu jak w domu.

Teraz jesteś kluczowym zawodnikiem i kapitanowałeś drużynie w tym sezonie. Lubisz taką odpowiedzialność?

Tak. Jak mówiłem, moim celem od początku było zyskać szacunek; najpierw wśród kolegów z drużyny. Aby tak się stało, musisz być uczciwy i wykonywać swoją pracę, zwłaszcza na murawie. To składnik sukcesu. Później wszyscy będą widzieć w tobie uczciwego pracownika i dobrego piłkarza – to pierwsza rzecz, jaką chcesz osiągnąć w klubie. Po dwóch latach i teraz, na początku trzeciego roku, czuję się naprawdę odpowiedzialny. Czuję odpowiedzialność za moją grę w meczu, ale także za inne aspekty pozaboiskowe.

Masz na myśli takie obowiązki jak pobieranie opłat od zawodników, którzy się spóźnili? Czy cieszy cię rola skarbnika?

Tak, Thomas i Mikel wybrali mnie do pełnienia tej funkcji – być może dlatego, że Niemcy znani są ze swojej skrupulatności, szczerości i umiejętności radzenia sobie z ekonomią! Więc to ja zbieram pieniądze z kar, ale muszę powiedzieć, że mamy bardzo dobry zespół pod tym względem i nie muszę pobierać pieniędzy od wielu zawodników. Większość z nich jest zawsze na czas – na tę chwilę nie ma zawodnika, który byłby mi winny dużą sumę pieniędzy!

Szacunek zyskałeś również u fanów. Jak w ciągu tych kilku lat rozwijały się wasze relacje?

Muszę powiedzieć, że od samego początku czułem, że fani są ze mną. Na szczęście wierzyli we mnie i miałem dobre przyjęcie oraz uznanie z ich strony. Niemieccy piłkarze wcześniej radzili sobie tutaj dobrze, więc było łatwiej złapać kontakt z kibicami.

Masz nawet swoją przyśpiewkę, która odnosi się do twojego wzrostu i narodowości…

Tak, ale musisz podejść do tego z dystansem. Niemiecki dziennikarz wyznał mi, że taka forma uznania ze strony fanów to bardzo dobra rzecz. Jestem pewny, że jest tam odrobina sarkazmu, ale również trochę szacunku.

Wspomniałeś osobę Mesuta Özila. Jak to jest ponownie grać z nim w jednej drużynie?

To wspaniałe. Graliśmy w Werderze Brema kilka lat temu i to były dobre chwile. Zawsze graliśmy o tytuł mistrza, ale nigdy go nie zdobyliśmy. Byliśmy na drugim miejscu i zawsze kwalifikowaliśmy się do Ligi Mistrzów. Więc oczywiście byłem bardzo szczęśliwy widząc go ponownie w tym samym klubie, aczkolwiek nigdy nie przypuszczałem, że będziemy w stanie ściągnąć go do Arsenalu. Myślałem, że jest w Madrycie na stałe. Zawsze cieszyłem się widząc go na zgrupowaniach reprezentacji, ale to była wielka niespodzianka, że ściągnęliśmy go do klubu.

Kiedy dowiedziałeś się, że Arsenal pracuje nad tym transferem?

W ostatni dzień okna. Nie pytał mnie o klub przed podpisaniem kontraktu. Menedżer kontaktował się z nim jako pierwszy. Ale rozmawialiśmy wcześniej o Arsenalu. Gdy byliśmy na zgrupowaniu reprezentacji, mówiliśmy o zespole i Londynie. Lukas i ja zawsze mówiliśmy w samych superlatywach o Arsenalu, więc może podświadomie miał w głowie myśl, że to dobre miejsce na kontynuowanie kariery. Więc może mieliśmy mały udział w tym transferze! Ale to była jego decyzja, do której przekonywał go menedżer. Mesut wiedział, że Boss podziwia go już od dawna; myślę, że to najważniejszy element.

W czym w szczególności pomogłeś Mesutowi odkąd przybył do klubu?

Szczerze mówiąc on naprawdę lubi tu być i powiedział mi, że czuje się dobrze przyjęty przez wszystkich. Taki jest właśnie Arsenal Football Club. Każdy czuje ciepłe przyjęcie. Wszyscy troszczą się o piłkarzy, którzy są tu traktowani jako najważniejsze osoby. Mesut to kocha. Dobrze się stało, że zastał tu mnie i Lukasa, ponieważ już nas znał. Nie pomagaliśmy mu zbyt wiele, chodziło tylko o drobiazgi: jak się poruszać po mieście, które obrać drogi. Kilka razy go podwiozłem, pokazałem skróty, to wszystko. On ma tylko pokazywać swoją jakość na boisku, a wiemy, że potrafi zrobić różnicę. Reszta spraw, tych nie związanych z piłką, była dla niego prosta, ponieważ są to problemy, z którymi łatwo można dać sobie radę. Duch zespołu jest dobry, awansowaliśmy do Ligi Mistrzów tuż przed jego przenosinami i wszyscy byli szczęśliwi, więc było mu łatwiej, by dopasować się do reszty i czerpać radość z gry. Dopasował się tu idealnie.

Niemiecki zaciąg w Arsenalu zwiększył się od twojego przyjścia do klubu – oprócz Mesuta i Lukasa, do składu przebijają się Serge Gnabry i Thomas Eisfeld…

Tak, mamy teraz dobrą generację piłkarzy. Wszyscy mówią o Niemcach z uwagi na ostatni finał Ligi Mistrzów. Ludzie są w tej chwili lepiej poinformowani o Bundeslidze, więc to naturalne, że Arsenal chce ściągać do klubu młodych niemieckich piłkarzy. W tej chwili niemieccy gracze są szanowani, a my w odpowiedzi okazujemy respekt Arsenalowi i temu krajowi.

Bardziej Arsenal zrobił z Niemców Anglików czy Niemcy zrobili z Arsenalu niemiecki klub?

Nie ma sensu o tym mówić – wystarczy powiedzieć, że wszyscy jesteśmy Arsenalem. Powiedziałbym, że jesteśmy międzynarodowi. OK, w ostatnich latach na Arsenal miały wpływ różne nacje, ale zawsze był tu brytyjski rdzeń. Myślę, że to kluczowa część Arsenalu – historia i tradycja. Ten klub zawsze będzie kojarzony z dobrą grą, pasją. Fani chcą to oglądać w każdym meczu, u siebie i na wyjeździe. My, piłkarze, musimy sobie z tego zdawać sprawę – z jakości i klasy, którą Arsenal pokazuje od wielu lat.

Niemcy zapewnili sobie miejsce na Mistrzostwach Świata w Brazylii. Czy często o tym myślisz?

Nieszczególnie. W tym momencie to bardzo odległe wydarzenie. Gdy awansowaliśmy po meczu z Irlandią, czuliśmy ulgę, wiedzieliśmy, że zagramy tam latem, więc mogliśmy sobie pozwolić, by zapomnieć o tym na jakiś czas. Wszyscy wymagali od nas, że tam zagramy, więc to była dla nas ulga.

Ale będziecie również postrzegani jako jedni z faworytów…

Tak, ostatnio prawie wygraliśmy ten turniej. Byliśmy konsekwentni, ale nie zdołaliśmy wygrać. Gdyby nam się to udało, byłby to wspaniały koniec dla generacji, która grała ze sobą prawie dziesięć lat. Teraz nas, piłkarzy z około stoma występami w reprezentacji, jest kilku, więc byłoby miło, gdybyśmy wygrali dla zawodników, którzy ciężko pracowali przez cały ten czas. Wygląda na to, że zawsze przegrywamy z Hiszpanią lub Włochami, ale teraz chcemy wygrać te mistrzostwa.

Per, masz na koncie ponad dziewięćdziesiąt występów w reprezentacji. Czym różni się aktualny skład Niemiec, w porównaniu z tymi poprzednimi, w których grałeś?

Gdybym miał porównać aktualny skład do tego z 2006 roku, to powiedziałbym, że wtedy do gry w wyjściowej jedenastce aspirowało dwunastu, trzynastu piłkarzy, natomiast teraz jest ich około dwudziestu pięciu, trzydziestu. Wszyscy prezentują się świetnie, więc trener ma ogromne kłopoty z selekcją. Gdy nadejdzie lato, wszyscy muszą być u szczytu formy, ponieważ, jak sam uważam, będą to najtrudniejsze Mistrzostwa Świata, w jakich graliśmy do tej pory.

Per Mertesacker autor: Marcin Witkowski źrodło: arsenal.com
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
Marzag komentarzy: 42480 newsów: 108.01.2014, 22:17


Mico17, przy okazji dubaju to też jest o nim trochę w linku który wcześniej wysłałem :)

turysta komentarzy: 608908.01.2014, 22:16

Marzag

jakieś tureckie gazety łączą go z LFC, z braku plotek nawet tym się zainteresowałem :p

tony888 komentarzy: 20208.01.2014, 22:15

@kot

Moim zdaniem spadną. Jeśli trafią z nowym trenerem to będą mieli jakieś szanse na pozostanie. Z Big Samem polecą do Championship.

Mico17 komentarzy: 6910 newsów: 108.01.2014, 22:14

ka2
hmm o ile mi wiadomo to Dubaj się rozwinął strasznie, ale nie jestem pewien czy nie pokręciłem, jak chcesz to ci jutro dokładnie powiem

Marzag komentarzy: 42480 newsów: 108.01.2014, 22:14


turysta, trochę do vdv podobny, właśnie go wygooglowałem ;d

Theo10 komentarzy: 854808.01.2014, 22:14

Socjalizm to może i fajny ustrój, ale nie wszędzie się sprawdzi. W takiej skandynawii działa fajnie, ale żeby w tym stopniu ingerować w gospodarkę, to po pierwsze trzeba mieć od tego odpowiednich ludzi w rządzie, a po drugie odpowiednią mentalność i świadomość społeczną. W Polsce to się nie przymie dokładnie z tych wzgledów. Jesteśmy zarządzani badną baranów, a społeczeństwo też nie dorosło jeszcze do socjalizmu innego niż ten z którego się wyrwaliśmy w 1989.

turysta komentarzy: 608908.01.2014, 22:12

kojarzy ktoś lewego obrońcę Fenerbache, Canera Erkina?

Snapi komentarzy: 56908.01.2014, 22:11

Alonso
Takie prawo mają, ponieważ UE miało by z nimi zbyt duże problemy. Norwiegia nie chce do UE, bo dawała by wiecej niż by dostawała.

rafi_i komentarzy: 421808.01.2014, 22:11

Fabregas znowu strzela dla Barcelony, w tym sezonie ma formę taką jak grał u nas. Szkoda, że go puściliśmy, zwłaszcza za tak nędzne pieniądze. Fabs+Ozil hmmmm :D

metrowy komentarzy: 16008.01.2014, 22:10

wlasnie kiedy Rambo wraca ?

Marzag komentarzy: 42480 newsów: 108.01.2014, 22:09

BTW, mam coś dla was jeśli mowa o życiu i pracy w innych krajach, co prawda to tylko dwuletnia przygoda ale bardzo fajnie się czyta:

torg.pl/showthread.php?437548-%AFycie-w-podr%F3%BFy-by-Srajtasma&highlight=

kot komentarzy: 151408.01.2014, 22:09

Sądzicie, że WHU może spaść?

beznazwy komentarzy: 237108.01.2014, 22:07

Ja niektórych nie rozumiem. Musicie analizować informacje, które do was docierają. Nie wszystko co powie Mariusz Max Kolonko jest prawdą. Powiem więcej. Większość tego co mówi to bzdury

GKS_AFC komentarzy: 872708.01.2014, 22:07

jak ja coś napisze to juz sarkastyczne teksty w moja strone leca..

GKS_AFC komentarzy: 872708.01.2014, 22:06

jak ja coś napisze to juz sarkastyczne teksty w moja sstrone leca..

Koroniarz komentarzy: 1036408.01.2014, 22:04

scontent-a-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-ash3/q71/s720x720/1522106_274454329375161_1719299797_n.jpg

Alonso komentarzy: 1282408.01.2014, 22:04

Co do Norwegii to ostatnio słyszałem, ze mają fajne prawa z UE. Pawie te same ułatwienia w handlu, "przepływie ludzi" itp. co kraje UE. Same plusy i brak wpierdzielania się UE w sprawy danego państwa. Ciekawe czy jak Wielka Brytania wyjdzie w tym 2017 roku z UE( w każdym razie po referendum) to czy tez takie coś sobie zrobi.

tony888 komentarzy: 20208.01.2014, 22:04

Mico

W takim razie gdzie jest wesoło?

tony888 komentarzy: 20208.01.2014, 22:03

Dobra nie gimnazjalistów lecz gimbusów bo tak to uraziłem wielu ludzi tutaj. Wybaczcie.

Marzag komentarzy: 42480 newsów: 108.01.2014, 22:02


thide, Norwegia to kraj na emeryturę tylko wtedy gdy masz emeryturę z Norwegi

thide komentarzy: 32391 newsów: 185208.01.2014, 22:01

Norwegia to kraj na emeryture. Wole anglie

Mico17 komentarzy: 6910 newsów: 108.01.2014, 22:01

Snapi
Nie wiem jak w Norwegii, ale w takiej Szwecji to już pewnie wesoło nie jest jak ci ciapaciątka drą mordę nad ranem :)

tony888 komentarzy: 20208.01.2014, 22:01

@RTO

To co zwykle po zakończeniu lekcji przez gimnazjalistów itp. Ale nie powiem, gdy tematem rozmowy była żywność i książki, byłem w szoku.

Snapi komentarzy: 56908.01.2014, 22:00

Mico17
Byłem w Norwegii. Uważam, że to bardzo fajny kraj. Ludzie mili i otwarci. Ładny kraj ładne widoki. Dla mnie można tam "oddetchnąć". Chciałbym tam kiedyś mieszkać albo w Wielkiej Brytani.

Niuchacz3 (zawieszony) komentarzy: 511608.01.2014, 21:59

Ramsey będzie dostępny już na poniedziałek?

RafixTheOne komentarzy: 67208.01.2014, 21:58

@tony888

A co się działo?

thide komentarzy: 32391 newsów: 185208.01.2014, 21:57

Mico jutro lukne bo zapomnialem a teraz to na fonie

thide komentarzy: 32391 newsów: 185208.01.2014, 21:57

Jesli chodzi o skandynawow to u nich prZecie, nie bylo wojny bo mieli ten pakt ze daja surowce a inipni ich nie najezdzaja az tak jak ine kraje

Mico17 komentarzy: 6910 newsów: 108.01.2014, 21:56

thide
to jak będzie z twoją diagnozą? wysłałem ci tego screena

Traitor komentarzy: 10407 newsów: 2408.01.2014, 21:56

@Koxiarz14
RvPersie to juz sie w 2012 obrazil, taki zarcik, hie hie

mrsomebody komentarzy: 602108.01.2014, 21:55

arsenalfann nabijały komentarze na 100% bez względu na wszystko. No ale ban

Mico17 komentarzy: 6910 newsów: 108.01.2014, 21:55

AlexVanPersie
te badania to jakieś lewe chyba :D
skumaj to, że kraje skandynawskie nie dorobiły się w swoich lewackich utopiach tylko przez surowce, m.in przez ropę

Prawicowcy 1
Lewaki 0

thide komentarzy: 32391 newsów: 185208.01.2014, 21:53

Teraz to duzo nowych przybylo na k.com i troche nieswojo sie tu czuje. Sory ze nie w jednym wpisie ale mam nowy telefon i wcisnalem przez przypadek dodaj nowy kom

Sakahai komentarzy: 206008.01.2014, 21:53

I pomyśleć, że Negredo kosztował tylko 20 baniek..

thide komentarzy: 32391 newsów: 185208.01.2014, 21:52

Sporo osob dostalo bana. Szkoda ze ci ludzie przestaja sie udziekac

Alonso komentarzy: 1282408.01.2014, 21:52

Mico17
IMO Berbatov więcej by nam dał na te kilka miesięcy do końca sezonu.

AlexVanPersie komentarzy: 806408.01.2014, 21:52

Lewak to największa pochwała, bo według badań poziomu życia najlepsze kraje do życia i do urodzenia się to kraje germańsko-skandynawskie, czyli kraje ortodoksyjnie lewackie i tolerancyjne

Rodząc się tam masz największe szanse na super edukacje, zdrowie i zarabianie fajnej kasy.

Oczywiście w Polsce wszyscy wierzą, że najlepszy kraj do życia to Ameryka, Watykan i Polska, ale takie to już zboczenie ludzi, którzy nigdzie nie byli, języków żadnych nie znają i boją się kobiet, które mają swoje zainteresowania i wymagania.

Polska jako wielka gimbaza

koxiarz14 komentarzy: 6035 newsów: 35508.01.2014, 21:50

No, niestety ArseneAl i Arsenal23 prawie się nie udzielają:/ Pingu też zostawił k.com, RvPersie się obraził. Ekipa się rozpadła

tony888 komentarzy: 20208.01.2014, 21:47

@LTG

Dziwisz się że już tu nie wpadają? Widziałeś co działo się kilka godz temu?

Wroblos014 komentarzy: 48308.01.2014, 21:47

Jak ktoś sie nudzi :P

haxball.com/?roomid=~2d3ad947f8ae06b7e8d34d14e3cbc47192c7b2359715483649cd79858f87a4d2b

Mico17 komentarzy: 6910 newsów: 108.01.2014, 21:47

Kurde no nie wiem czy lepszy byłby teraz Martinez czy Berbatov? Jakbyśmy wzieli tego pierwszego to raczej nici z klasowego snajpera w lato, a wtedy będą od niego lepsi za tą cenę.

ThisIsOurSeason komentarzy: 234708.01.2014, 21:47

@LTG

bo przerwa, liga nie gra...

kuba289 komentarzy: 216008.01.2014, 21:47

LTG na tłiterze siedzą.

LoveTheGunners komentarzy: 914008.01.2014, 21:45

ale tu ostatnio stypa, gdzie so stare wygi?

Mico17 komentarzy: 6910 newsów: 108.01.2014, 21:42

snapi
"Daj ludziom demokrację, a sami zrobią z tego socjalizm"
Ja jestem prawicowcem, bo mam konserwatywno liberalne poglądy.

arsenallord komentarzy: 30440 newsów: 11708.01.2014, 21:39

Dobre:

pbs.twimg.com/media/Bde_aE8IEAAsqwx.jpg:large

kuba289 komentarzy: 216008.01.2014, 21:37

Hahaha Nie mogę z Martineza. "Kiedy kupuje nową fifę, pierwsze co robię to mój transfer z Porto do Arsenalu"
Ciekawe czy Wenger jest nim choć trochę zainteresowany.

tony888 komentarzy: 20208.01.2014, 21:32

@Marzag
Pamiętam o tym co zrobił z Sunderlandem ale dla WHU to legenda i na takich nieco inaczej się patrzy. Poza tym główną przyczyną jego porażki był ogrom transferów. Myślę że drugi raz nie popełni tego błędu. I do tego ludzie z Upton Park momentami sprawiają wrażenie jakby nie orientowali się w tym sporcie- mówię o dziwnych transferach i długim trzymaniu Sama na stołku.

KingOfLoyal komentarzy: 12774 newsów: 108.01.2014, 21:30

Chciałbym żebyśmy my też wykazywali taki głód bramek jak ma City. Strzelą jedną i zaraz idą po drugą,potem trzecia i rywal na łopatkach i na luzie jeszcze dorzucają ze 2.

LoveTheGunners komentarzy: 914008.01.2014, 21:28

za Big Sama widziałbym Di Matteo

Następny mecz
Ostatni mecz
West Ham - Arsenal 30.11.2024 - godzina 18:30
? : ?
Arsenal - Nottingham Forest 23.11.2024 - godzina 16:00
:
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool1191128
2. Manchester City1172223
3. Chelsea1154219
4. Arsenal1154219
5. Nottingham Forest1154219
6. Brighton1154219
7. Fulham1153318
8. Newcastle1153318
9. Aston Villa1153318
10. Tottenham1151516
11. Brentford1151516
12. Bournemouth1143415
13. Manchester United1143415
14. West Ham1133512
15. Leicester1124510
16. Everton1124510
17. Ipswich111558
18. Crystal Palace111467
19. Wolves111376
20. Southampton111194
ZawodnikBramkiAsysty
E. Haaland120
Mohamed Salah86
B. Mbeumo81
C. Wood80
C. Palmer75
Y. Wissa71
N. Jackson63
D. Welbeck62
L. Delap61
O. Watkins52
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady