Obszerny wywiad z Theo Walcottem

Obszerny wywiad z Theo Walcottem 02.04.2013, 14:14, Marcin Witkowski 1725 komentarzy

To wyjątkowy sezon dla Theo Walcotta.

Na początku tego sezonu był tylko “super-rezerwowym” - ale pomimo ciągłych spekulacji na temat nowego kontraktu i swojej przyszłości - z czasem zaczął strzelać gole i przyciągać wzrok swoimi występami, dzięki czemu stał się zawodnikiem pierwszego składu.

Theo w październiku strzelał w meczu z Southamptonem i West Hamem, zdobył także hat-tricka w pojedynku z Reading w Capital One Cup. Kolejne trafienia padły w meczach z Schalke, Tottenhamem, Evertonem, Reading, Newcastle (kolejny hat-trick) – łącznie w 11 występach strzelił 14 bramek. To już wtedy był najlepszy sezon dla Anglika pod względem strzelonych bramek, a wciąż był rok 2012.

Pomimo świetnych występów, przyszłość Walcotta w Arsenalu nadal była niepewna. Jego kontrakt wygasał wraz z końcem sezonu, dlatego z każdym dniem kibice byli coraz bardziej zniecierpliwieni i zdenerwowani.

Informacja z 18 stycznia, że najmłodszy piłkarz w historii pierwszej reprezentacji Anglii złożył podpis pod nową umową z Arsenalem, była źródłem wielkiej ulgi i szczęścia dla kibiców. Po wyjaśnieniu swojej przyszłości, Theo mógł kontynuować swoją dobrą grę. W czterech kolejnych spotkaniach po podpisaniu nowego kontraktu Anglik strzelał gole, a w meczu z Sunderlandem zaliczył 250 mecz w barwach The Gunners. Chociaż jest to już 7 sezon Walcotta w Arsenalu, należy pamiętać o tym, że ma on tylko 24 lata.

Sam Theo jest podekscytowany i podbudowany kolejnym rozdziałem w swojej bogatej karierze. Jako zawodnik z największą liczbą goli i występów w barwach Kanonierów, Anglik wie, że ma w szatni status seniora i jest zdeterminowany, by stać się liderem i talizmanem drużyny w ciągu następnych kilku lat. Jest jasne, że chce wziąć na siebie więcej odpowiedzialności na boisku jak i poza nim.

Theo obiecuje, że stanie się wpływową postacią w drużynie, która w najbliższym czasie będzie walczyć o trofea. I, jak sam wyznaje, może mieć w najbliższej przyszłości więcej obowiązków poza boiskowych…

Theo, w tej chwili cieszysz się ze swojego najlepszego sezonu pod względem goli i asyst – co się zmieniło w twojej grze w porównaniu do poprzednich lat?

W tym sezonie częściej biorę udział w sytuacjach podbramkowych. Potrafię również lepiej wykańczać akcje. Ostatnie dwa lata pod względem goli, jak na skrzydłowego, były zadowalające, ale ten rok jest niesamowity. Po prostu lubię strzelać, asystować i pozostaję zdrowy, co jest bardzo ważne.

Co w sobie ulepszyłeś?

Wielką rzeczą w tym sezonie jest to, że ja po prostu nie chcę, żeby mecz się skończył. Cieszę się każdą sekundą na boisku. Każdy mecz to dla mnie źródło radości. Uwielbiam występować przed wielkim tłumem, dla moich kolegów z zespołu również, a jeśli popełniam błąd, to zapominam o nim jak najszybciej, bo wiem, że zaraz będę miał kolejną szansę na pokazanie swoich umiejętności. Więc nie myślę już za dużo o błędach. To kolejna nowość w tym sezonie – nie rozpamiętuję tego, co się stało wcześniej w meczu. Również przestałem tyle myśleć przed bramką przeciwnika i po prostu robię to, co przychodzi mi naturalnie – wykańczam akcję. Jak dotąd to działa

Wygląda na to, że grasz z większą pewnością siebie…

Tak, czuję, że mogę kreować sytuacje dla zespołu. W ciągu ostatnich kilku lat nauczyłem się wiele rzeczy o defensywnej stronie gry i o formacjach. Gram również lepiej z innymi zawodnikami, widzimy swoje mocne strony i potrafimy to wykorzystać. Ostatnio mój tata powiedział mi, że gram z uśmiechem na twarzy, że cieszę się z każdej minuty na boisku. Ma rację.

Negocjacje w sprawie twojego nowego kontraktu trwały bardzo długo – a ile dokładnie? Czy zaczęły się już w poprzednim sezonie?

Ciągle o tym myślałem, ale w ostatnie lato grałem na EURO i chciałem się na tym skoncentrować, i nie mieć niczego innego na głowie. Później chciałem zrobić sobie przerwę przed nowym sezonem, ponieważ nie mamy w Premier League przerwy zimowej. Negocjacje w sprawie poprzedniej umowy trwały więcej niż sześć miesięcy, a rozmowy w sprawie najnowszego kontraktu trwały trochę dłużej. Takich rzeczy nie da się załatwić w ciągu jednej nocy. Kiedy wszyscy są szczęśliwi, wtedy najlepiej załatwiać takie sprawy, więc cieszę się, że tak się to skończyło.

Czy ktoś w szatni przekonywał cię do podpisania kontraktu?

Tak, przekonywali [śmieje się]. Piosenka „Sign Da Ting” - Lukas Podolski uwielbiał śpiewać ją za każdym razem, gdy mnie widział – w szatni i na treningu. Wszyscy żartowali sobie z tego. Oczywiście to nie było na serio, ponieważ każdy wie, jak długo trwają negocjacje. Ale takie żarty są bardzo zdrowe i sprawiały, że na mojej twarzy pojawiał się uśmiech – dlatego kocham tych gości. Są wspaniali.

Czy radziłeś się kogoś w trakcie negocjacji?

Dobrą stroną tych negocjacji było to, że miałem swobodę i mogłem mieć swoje własne myśli – a kiedy potrzebowałem z kimś porozmawiać, to zawsze ktoś był przy telefonie. Moja dziewczyna, Mel, ciągle ze mną była, więc byłem pod ciągłą opieką. Jestem taką osobą, że wszystko trzymam w sobie. Jeśli jest coś, czym chcę się podzielić albo czego nie potrafię rozwiązać, to wtedy kontaktuję się z bliskimi. Ale uważam, że jestem wystarczająco inteligentny, by samemu rozwiązywać swoje problemy.

Co powiedział ci menedżer, by przekonać cię do przedłużenia umowy ?

Myślę, że możliwość grania w ataku odegrała jakąś rolę. Mówiąc to, nie mam na myśli, że powinniśmy coś zmieniać w składzie, ponieważ Olivier dobrze sobie radzi na szpicy. Oczywiście menedżer wie, co jest najlepsze dla drużyny, ale miło by było dostawać więcej szans na grę jako środkowy napastnik. Boss zawsze miał we mnie wiarę, ale nie wygraliśmy niczego od dłuższego czasu, więc chcemy mu się odpłacić zdobywając jakiś puchar. Jeśli źle gramy, menedżer zawsze bierze winę na siebie, ale czasami to nie jego wina, ponieważ to my jesteśmy piłkarzami i to my gramy. Oczywiście gdy gramy słabo, mówi nam o tym, co jest dobrą rzeczą. Jest wielkim menedżerem i wiele się od niego nauczyłem w ciągu tych kilku lat.

A czego mogą oczekiwać kibice z twojej strony w następnych sezonach?

Myślę, że będzie coraz lepiej, oczywiście jeśli będę zdrowy i będę na siebie uważał. Wraz z pierwszym pucharem jaki wygramy, zobaczysz, że wracamy tam, gdzie nasze miejsce. To dla mnie ważne, by być tego częścią, biorąc pod uwagę fakt, ile czasu tutaj spędziłem. Ale uważam, że fani zaczynają widzieć wielką zmianę. Ciągle jestem młody, ale mam dużo doświadczenia i bardzo kocham bawić fanów – to dla mnie ważne. Gdy zespół gra dobrze, wszystko jest łatwiejsze, a gdy wygrywasz, to bycie częścią drużyny to coś fantastycznego. Kiedy zespołowi nie idzie, wtedy trzeba wznieść się na wyżyny i pociągnąć za sobą kolegów. Tak jak to zrobił Lukas w meczu z West Hamem – zrobił wiele dobrego, gdy wszyscy tego potrzebowaliśmy. Mamy w składzie zawodników, którzy potrafią zrobić coś z niczego, a ja chcę być jednym z nich.

Więc co chcesz osiągnąć w najbliższych latach?

Bez wątpienia powinniśmy rok w rok walczyć o zwycięstwo w Premier League. To priorytet. Tak samo FA Cup – powinniśmy zachodzić co roku bardzo daleko. Capital One Cup, Liga Mistrzów – powinniśmy walczyć o każde trofeum tak długo, jak wierzymy, że możemy je wygrać. Widzisz to, gdy przegrywamy jedną bramką, wszyscy wtedy myślą „powinniśmy dać z siebie więcej, ponieważ to jest za mało”. Ale gdybyśmy myśleli w ten sposób od początku, to moglibyśmy pokonać każdego. Myślę, że dojdziemy do takiej chwili, gdy będziemy wygrywać mecze, w których nie dominujemy. Zaczynamy zmierzać w tę stronę, a gdy dotrzemy do mety, będziemy nie do pokonania.

W jaki sposób zespół przełamie problemy psychologiczne?

Jeśli wszyscy będą głośniejsi – a zauważyłem to ostatnio na treningu – i jeśli wszyscy będą ze sobą więcej rozmawiali. Musimy brać na siebie odpowiedzialność, możemy to zrobić. Widzę to codziennie na treningu, ale musimy to pokazywać w czasie meczu. Jeśli wyciśniesz z siebie jeszcze więcej, to będziesz chciał osiągać lepsze rezultaty. To ważne, by wszystkim zależało i żeby się wzajemnie wspierać.

Czy dajesz jakieś rady młodzikom, jako najbardziej doświadczony zawodnik w szatni?

Będę szczery – tak, doradzam im. Zawsze jestem dostępny, gdy czegoś chcą. Czasami mogą się na mnie wzorować, co jest wspaniałe, ale jestem tylko jednym z wielu. Na przykład, gdy ktoś dozna kontuzji, lubię z nim porozmawiać i zobaczyć jak się trzyma. To kolejna strona piłki nożnej, której się uczę. Robin często dawał mi rady, gdy byłem młodszy, ja jeszcze nie jestem na jego miejscu, ale będę.

Zdobyłeś w tym sezonie 18 goli. Czy ustaliłeś sobie przed sezonem jakieś minimum?

Chciałem 20 goli we wszystkich rozgrywkach, więc może będę musiał wyznaczyć sobie nowy cel! Ale chciałem także strzelić w Premier League od 15 do 20 bramek, a mam w tym momencie 11. Asysty to bonus, ale dla skrzydłowego liczba bramek, którą strzeliłem do tej pory, to bardzo dobry wynik.

Czy uważasz za błogosławieństwo, że na początku tego roku nie grałeś za dużo, dzięki czemu będziesz świeższy w końcówce rozgrywek?

Być może. Ale chciałem grać w każdym meczu, zwłaszcza, że kocham piłkę. Dbam o siebie, a sztab medyczny był wspaniały. Wszyscy mamy monitorowane serca i używamy systemu GPS, więc wiemy co i jak. Sztab medyczny uznał, że muszę trochę przyhamować – tak robią najlepsze kluby.

A jakie są twoje osobiste ambicje? Jesteś 40 goli od „Klubu 100”…

To byłoby wielkie osiągnięcie, zdecydowanie, ale nie myślałem o tym. Ja koncentruję się na tym co jest teraz, ale bycie częścią tej grupy byłoby cudowne, zwłaszcza w tak młodym wieku, z wszystkimi moimi wzlotami i upadkami w karierze. Nie patrzę na statystyki – no może po za moimi punktami w Dream Team [The Sun Dream Team Fantasy Football – przypis red.]!

Siedem lat temu trafiłeś do Arsenalu, miałeś wtedy 16 lat. Jak wspominasz swoje pierwsze tygodnie w Klubie? Czy był ktoś szczególnie pomocny?

Mój tata był wspaniały. Kiedy pierwszy raz tu przyjechałem, było wspaniale, ponieważ mieszkaliśmy razem w Enfield, w mieszkaniu Edu. Nie wiem co by było, gdybym przyjechał tu sam, może historia potoczyłaby się inaczej. On zrobił dla mnie bardzo dużo przez całą moją karierę. Przez moje treningi w Southamptonie popsuło się kilka samochodów, gdyż musiałem dojeżdżać. Wiele dla mnie poświęcił, zawsze był obok mnie i zawsze będzie mnie wspierał. Ale oczywiście nie zapomina o sobie – ostatnio stracił trochę kilogramów i teraz mieści się w moje ciuchy! On zawsze jest dostępny, gdy go potrzebuje, ale wie też, że sam potrafię o siebie zadbać.

Twoja dziewczyna, Mel, także była z tobą przez cały ten czas. Wygląda na to, że masz stabilne życie domowe…

Uważam, że to ważne, by czuć się komfortowo w miejscu w którym przebywasz, zwłaszcza w domu. Jestem z Mel już ponad siedem lat. Zaręczyliśmy się ponad rok temu, więc jest to kolejny krok. Mam nadzieję, że niedługo stworzymy rodzinę, więc mam o czym myśleć. Ale mam dopiero 23 lata. Mam jeszcze mnóstwo czasu, na szczęście.

Więc niedługo będziesz prosił Jacka Wilshere’a o porady rodzicielskie?

Tak, pewnego dnia! Jack powiedział mi, że wiele się wtedy zmienia. Ostatnio rozmawiałem też z Gaelem Clichym, z którym ciągle jestem w kontakcie. Ma córkę i twierdzi, że posiadanie dziecka to najcudowniejsza rzecz na świecie. Jest bardzo dobrym tatą, widzę to. Powiedział mi, że byłbym dobrym ojcem, to dla mnie wiele znaczy. Ale nie wiem, jak sobie poradzę. Następnego dnia poszedłem na urodziny mojego bratanka, gdzie było mnóstwo dzieciaków. Biegali i strzelali z jakichś laserów, więc zdecydowałem się do nich dołączyć, ale chyba trochę przesadziłem!

Media interesują się tobą od momentu, gdy trafiłeś do Arsenalu, a zwłaszcza po powołaniu na Mistrzostwa Świata w 2006 roku. Czy jest coś, za czymś tęsknisz, z dni, gdy nie byłeś takim obiektem zainteresowania mediów?

To śmieszne – po powołaniu do składu na Mistrzostwa Świata pojechałem do mojej rodzinnej wsi w Compton, a tam zobaczyłem, że wszędzie wiszą flagi z napisem „Dalej Theo”. Przed moim domkiem była kolejka po autograf, to było dla mnie inne doświadczenie. Byłem zaskoczony. Chyba w tym momencie zrozumiałem, że życie już nigdy nie będzie takie jak dawniej. Jestem spokojnym i cichym człowiekiem. Dni, gdy dorastałem, były fantastyczne, ale od tego momentu nic już nie było takie samo.

Czy jest coś, czego nie możesz robić, a co robiłeś kiedyś?

Oczywiście nie mogę być tak beztroski jak kiedyś i muszę o siebie dbać. Byłem ostatnio na urodzinach dziadka Mel, były tam dzieci, które grały w piłkę. Mel wtedy powiedziała „czy nie byłoby fajnie po prostu dołączyć do nich i grać?”. Ale ja po prostu nie mogę. Następnego dnia na urodzinach bratanka dzieci grały w piłkę, a ja stałem na bramce. Nie chciałem grać w polu, ponieważ było za dużo dzieciaków, chyba z 20, i wszystkie biegły do piłki! Trzeba uważać i być profesjonalistą.

Ale lubię grać w golfa – gram bardzo często. Grałem kiedyś w tenis, ale nie byłem dobry, właściwie to byłem beznadziejny! Przegrałem z dziadkiem Mel, a miał wtedy 86 lat. Jestem taki słaby… Chyba zrezygnuję z gry w tenisa!

Theo Walcott autor: Marcin Witkowski źrodło: arsenal.com
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
grochal14 komentarzy: 193304.04.2013, 23:30

Szkoda Bale, nie szkoda totkow.

Yakub97 komentarzy: 574604.04.2013, 23:29

Mi szkoda jedynie Bale'a
Szkoda mi wgl bylo ze w lecie nie odszedl bo juz w tamtym sezonie dobrze gral.
Moglby pojsc do tego Realu....

Camillo144 komentarzy: 3356 newsów: 50304.04.2013, 23:28

Już się tak nie litujcie nad nim. Kontuzje są częścią tego sportu.

Czajnik17 komentarzy: 4688 newsów: 7204.04.2013, 23:27

Marzag
haha, w sumie to by było niezgodne z prawami fizyki żeby totki były przed nami więc lepiej pokonać silniejszy tott'ham.

a tak btw samego Bejla mi szkoda, ale kibiców i ogólnie całego klubu? hehe, dobrze im tak.

ares765 komentarzy: 9508 newsów: 10304.04.2013, 23:27

ArseneAl

Szkoda, że Diaby'emy tych sterydów czy co ten mały tam brał, nie daliśmy :(

Yakub97 komentarzy: 574604.04.2013, 23:27

Wie ktos moze na ile Bale wykluczony. Na pierwszu rzut oka wydaje sie ze pol roku minimum

ArseneAl komentarzy: 2341704.04.2013, 23:26

@MikelArteta
Bo Lessi jest mutantem i ma kości z adamantu jak Wolverine.

Yakub97 komentarzy: 574604.04.2013, 23:26

I patrze a tu kontuzja Bale'a
Szczerze liczylem ze taka zlapie gdyz duzo gra i to twardo, lecz ogladajac to co mu sie przytafilo to mimo tego co robi przeciw nam zal mi go...

ares765 komentarzy: 9508 newsów: 10304.04.2013, 23:24

MikelArteta

Nie zgodzę się....

fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/536011_628157680532368_593526655_n.jpg

Yakub97 komentarzy: 574604.04.2013, 23:24

Wchodze sprawdzic wyniki a tu patrze i Kurczaki 2 bramki odrabiaja :O

Marzag komentarzy: 41310 newsów: 104.04.2013, 23:24

czajnik, lepiej dla arsenalu jak beda lepsi od dobrego tothamu niz jak beda lepsi od slabego

Czajnik17 komentarzy: 4688 newsów: 7204.04.2013, 23:23

Marzag
mi tam bardziej zależy na dobru Arsenalu niż PL.

MikelArteta komentarzy: 1806 newsów: 404.04.2013, 23:22

Gdyby Messiemu ktoś tak wszedł to i tak grałby w nastepnym meczu

Marzag komentarzy: 41310 newsów: 104.04.2013, 23:21

czajnik, to lepiej dla premierleague

ares765 komentarzy: 9508 newsów: 10304.04.2013, 23:21

Na szczęście to tylko prawa noga.

Marzag komentarzy: 41310 newsów: 104.04.2013, 23:20

i kto teraz powie ze totham ma lepszy sklad od nas? Jakby nam cazorla wypadl to my i tak nie mielibysmy lipy

Wiola04 komentarzy: 3702 newsów: 304.04.2013, 23:20

Rzeczywiście nieciekawie to wyglądało. Nie lubię Bale'a, ale bez przesady.

MikelArteta komentarzy: 1806 newsów: 404.04.2013, 23:20

Współczuję kibicom Tottenhamu, rok temu z LM wyrzuciła ich Chelsea teraz na kilka kolejek przed końcem wypada ich najlepszy gracz

Czajnik17 komentarzy: 4688 newsów: 7204.04.2013, 23:19

ta kontuzja Bejla tak na prawdę nie do końca jest na rękę Arsenalowi. tak to po sezonie pewnie by odszedł, a teraz pewnie będzie musiał zostać, bo nikt nie kupi kontuzjowanego gracza.

Arsenal_1886 komentarzy: 1952104.04.2013, 23:19

Najpiękniejszy scenariusz byłby taki aby Bale nie zagrał już w tym sezonie, Totki nie miały nawet 4 miejsca, a Bale zdążył się wyleczyć na nowy sezon, ale odchodzi z Tottenhamu za niższą cenę niż miał iść z początku :D

ArseneAl komentarzy: 2341704.04.2013, 23:18

Na moje oko Bale wypada na 3 miechy.

MikelArteta komentarzy: 1806 newsów: 404.04.2013, 23:17

A Lennon to co za kontuzję doznał?

Szkoda jednak GB, kontuzja bardzo poważna, może mu przekreślić transfer do lepszego klubu

invincible komentarzy: 13104.04.2013, 23:16

101greatgoals.com/gvideos/gif-spurs-star-gareth-bale-suffers-nasty-looking-ankle-injury-v-basel/

Ostatnia minuta.. Oby nie było złamania.

Trequartista komentarzy: 536604.04.2013, 23:15

Arsenal1886
no tak, zapomniałem o Amerykańcu. Swoją drogą takim przodem bardziej przypominają drużynę spoza top 5.

janek_4 komentarzy: 123504.04.2013, 23:15

Nie działa mi ten link. :( Nie zobaczę tej kontuzji?

Arsenal_1886 komentarzy: 1952104.04.2013, 23:14

LATEST: According to a club spokesman, Tottenham Hotspur midfielder Gareth Bale has been taken to hospital with suspected broken ankle.

ITV FOOTBALL TWITTER

Wow

Marzag komentarzy: 41310 newsów: 104.04.2013, 23:13

jesli liverpool by nas wyprzedzil to nie byloby juz szans na top4, wiec nie mozna sie na nich ogladac

Arsenal_1886 komentarzy: 1952104.04.2013, 23:13

Trequartista > Dempsey za Defoe, bo Anglika nie będzie na mecz z Evertonem i Basel.

Trequartista komentarzy: 536604.04.2013, 23:13

bez Bale i Lennona to jak oni będą wychodzić?
Ade
Sigurdsson-Holtby-Defoe?

MikelArteta komentarzy: 1806 newsów: 404.04.2013, 23:11

Chociaż dla nas to dobrze to ja jednak wolałbym, żeby Bale nie miał kontuzji. Dużo bardziej szanuję Koguty niż CFC i to ich wolałbym widzieć w top4, ofc jeśli my na trzecim:)

afckonrad9101 komentarzy: 783404.04.2013, 23:10

Kontuzja Bale to swietna wiadomosc, jednak w walce o top 4 nie licza sie tylko Kury i my, nie mozna zapominac o Liverpoolu i przede wszystkim Evertonie...

Marzag komentarzy: 41310 newsów: 104.04.2013, 23:10

camillo, trzymaj kciuki zeby to byl fuks, bramki nr 1 by nie trafil w pl :-P jak ba za niego wejdzie jak bedzie lipny to nie strzeli

Czajnik17 komentarzy: 4688 newsów: 7204.04.2013, 23:10

patrząc na to foto aż się Eduardo przypomina.

Daniho komentarzy: 9765 newsów: 104.04.2013, 23:09

ał , musiało bolec ;/ jego kontuzja daje nam wieksze szanse na top 4

DeptaGUNNER komentarzy: 210004.04.2013, 23:09

Tej panowie czy kupywał z was ktoś może na fanzone.pl czy to nie jest oszukana strona? Mogę tam spokojnie coś kupić??

Marzag komentarzy: 41310 newsów: 104.04.2013, 23:08

mikel arteta, juz mnie nie stac, a jesli chcemy byc w top4 to nie mozemy sie ogladac na everton

DeptaGUNNER komentarzy: 210004.04.2013, 23:08

Ja teraz muszę grać 4x3x3, bo mam dwóch pomocników kontuzjowanych (Fellaini, Bale).

pelek komentarzy: 214604.04.2013, 23:08

i.imgur.com/cJ8nSdr.jpg

pikczer

Camillo144 komentarzy: 3356 newsów: 50304.04.2013, 23:08


@Marzag;

Wez Torresa gdyby się okazało, ze te 2 bramki dzisiaj to nie przypadek. :P

Arsenal_1886 komentarzy: 1952104.04.2013, 23:07

No dobra może nie cały sezon, ale co najwyżej wróci na ostatnie 2-3 kolejki.

ArseneAl komentarzy: 2341704.04.2013, 23:07

Mignolet
Davies, Zabaleta, Baines
Cazorla, Michu, Gerrard, Bale
Suarez, Lambert, Berbatov

Trzeba będzie kupić jakiegoś Matę czy cuś za Walijczyka.

pumeks komentarzy: 2080804.04.2013, 23:07

@Marzag

nie żebym się czepiał ale praktycznie każdy mecz Arsenalu oglądamy na żywo :-D (w TV, w necie itd.)

W każdym razie rób zdjęcia, drzyj japę na naszych !! Potem ładnie gdzieś udostępnij, bo brakuje mi takich fotorelacji z punktu widzenia kica z trybun, a na pewno ktoś z kanonierzy.com ogląda na mecze Arsenalu na stadionach.

Arsenal_1886 komentarzy: 1952104.04.2013, 23:07

#ITV pundits saying injury looks 4-6 weeks #Bale #thfc

Biedny Gareth. Chyba ma sezon z głowy.

Saicedo23 komentarzy: 46404.04.2013, 23:07

itv.com/sport/football/update/2013-04-04/replay-nasty-looking-ankle-injury-for-gareth-bale/

MikelArteta komentarzy: 1806 newsów: 404.04.2013, 23:06

@Marzag

Dla pewnośći możesz też kupić Fellainiego, Everton tylko 2pkt za nami:)

Daniho komentarzy: 9765 newsów: 104.04.2013, 23:06

tottki przegrywaja. My z WBA 3 punkty i 1 pkt do nich ;p

Saicedo23 komentarzy: 46404.04.2013, 23:06

http://www.itv.com/sport/football/update/2013-04-04/replay-nasty-looking-ankle-injury-for-gareth-bale/

Czajnik17 komentarzy: 4688 newsów: 7204.04.2013, 23:05

musimy patrzeć przede wszystkim na siebie, bo co nam da ta kontuzja Bale'a jak nie będziemy wygrywać.

Marzag komentarzy: 41310 newsów: 104.04.2013, 23:05

mikelarteta, mate juz mam od kilku kolejek, w defie mam azpiliquete(byl cole ale juz odhaczony) i w ataku demba ba :-P

Daniho komentarzy: 9765 newsów: 104.04.2013, 23:04

trzy piwa :P

Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Everton 19.05.2024 - godzina 17:00
? : ?
Manchester United - Arsenal 12.05.2024 - godzina 17:30
0 : 1
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Arsenal37275586
2. Manchester City36267385
3. Liverpool36239478
4. Aston Villa36207967
5. Tottenham361961163
6. Newcastle361761357
7. Chelsea361691157
8. Manchester United361661454
9. West Ham3714101352
10. Brighton3612121248
11. Bournemouth371391548
12. Crystal Palace3712101546
13. Wolves371371746
14. Fulham371281744
15. Everton371391540
16. Brentford371091839
17. Nottingham Forest37892029
18. Luton37682326
19. Burnley37592324
20. Sheffield Utd37372716
ZawodnikBramkiAsysty
E. Haaland255
C. Palmer219
A. Isak201
O. Watkins1912
Mohamed Salah1810
D. Solanke183
Son Heung-Min179
P. Foden168
B. Saka168
J. Bowen166
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
redbox.pl
Publicystyka
Wywiady
Piłka nożna
Probukmacher.pl
UdanaRandka.com 1