Odegaard: Ból po przegranej walce o tytuł zmotywuje Arsenal w nadchodzącym sezonie

19.07.2023, 00:57, Rafał 10 komentarzy

Według słów Martina Odegaarda, Arsenal wykorzystuje ten okres przedsezonowy do kształtowania "mentalności zwycięzców", mając na celu zrekompensowanie rozczarowania po nieudanej walce o mistrzostwo i zdetronizowanie Manchesteru City.

Ekipa Pepa Guardioli zdobyła trzy trofea w ubiegłym sezonie i zakończyła rozgrywki pięć punktów przed Arsenalem w Premier League. Mimo, że podopieczni Mikel Arteta prowadzili w tabeli przez 248 dni.

Po przyjściu do drużyny Declana Rice'a, Kaia Havertza i Jurriena Timbera, kapitan Arsenalu jest przekonany, że niezdobycie tytułu może zmotywować do większych osiągnięć w tym sezonie.

- Musimy to wykorzystać. Koniec sezonu był dla nas ciężki i bardzo bolesny po tak długim prowadzeniu. To zawsze boli, ale musimy zareagować w dobry sposób, by wrócić silniejsi, bardziej zmotywowani i głodniejsi. - powiedział Odegaard.

- To właśnie zrobiliśmy w zeszłym roku po tym, jak nie zakwalifikowaliśmy się do Ligi Mistrzów rok wcześniej. Wróciliśmy mocniejsi i to jest to, co zamierzamy zrobić.

- Musimy nauczyć się na błędach z zeszłego sezonu. Wykorzystać rozczarowanie, gniew i wszelkie negatywne uczucia. Musimy je wykorzystać w dobry sposób. Mieliśmy udany sezon i zrobiliśmy kilka ogromnych kroków.

- Nie sądzę, aby przed rozpoczęciem rozgrywek zbyt wiele osób wierzyło, że będziemy walczyć o tytuł. Prawda jest taka, że byliśmy bardzo blisko. To boli i wciąż cierpimy. Ważne jest, aby wykorzystać to w pozytywny sposób, aby wrócić jeszcze silniejszym i pokazać, że rozwinęliśmy się i staliśmy się lepsi.

Odegaard przyznaje, że trudno było mu pokonać negatywne emocje na koniec sezonu i zacząć od nowa.

- Szczerze mówiąc, to było trudne. - powiedział.

- Byliśmy bardzo blisko i mieliśmy wielkie marzenie oraz cel, aby coś wygrać. Bycie tak blisko osiągnięcia tego z tym zespołem zawsze będzie boleć, ale musisz sobie z tym poradzić w dobry sposób, przejść do porządku dziennego, a to jest to, co zamierzamy zrobić jako drużyna. To jest jedyne wyjście.

City jest do pokonania. Mają na swoim koncie pięć z ostatnich sześciu tytułów mistrzowskich i przegrane starcia z nimi okazały się kosztowne. Norweski pomocnik jest przekonany, że kluczową rolę w przejściu od pretendentów do mistrzów odegra mentalność.

- Musisz podchodzić do każdej gry w ten sam sposób. - powiedział.

- Za każdym razem, kiedy gramy, chcemy wygrać. To samo dotyczy teraz przedsezonowych przygotowań, Ligi czy Ligi Mistrzów. Chcemy budować kulturę wygrywania i przedsezonowe przygotowania to świetna okazja, aby to zrobić.

- To właśnie robimy każdego dnia na treningach. W każdym meczu czy turnieju. Każdy chce zwyciężyć. Zaczynamy kształtować tę mentalność. Nie może to dotyczyć tylko meczów z dużymi drużynami. Musi to dotyczyć wszystkich zawodów. Tak działa Premier League. Jeśli masz gorszy dzień, pokonanie jakiegokolwiek zespołu będzie trudne.

Po zdobyciu 84 punktów w zeszłym sezonie i pokonaniu większości rywali aż do upadku w ostatnich dwóch miesiącach, Odegaard jest świadomy, że nie są już outsiderami. Przyznaje, że Arsenal przyciąga więcej uwagi w porównaniu do poprzedniej kampanii, ale nie przywiązuje zbyt dużej wagi do zwiększonych oczekiwań.

- Czułem się naprawdę pewny siebie i pełen entuzjazmu przed ubiegłym sezonem. Przygotowania, które mieliśmy rok temu były niesamowite. Osiągnęliśmy świetne wyniki i graliśmy fantastyczną piłkę, więc byłem pewien, że nam się powiedzie.

- Teraz, po nowych transferach i tym, co zrobiliśmy w lidze uważam, że oczekiwania wzrosną. To jest część piłki nożnej i musimy sobie z tym poradzić. Wszystko, co możemy zrobić, to skupić się na naszych obowiązkach i ciężko pracować każdego dnia. To właśnie zamierzamy robić.

- Nie wiem, co myślą inne zespoły, ale oczekiwania zawsze będą rosły, gdy zaczynasz odnosić sukcesy. Musimy być na to gotowi i radzić sobie z tym. To jest część futbolu i wszyscy cieszymy się z tej dodatkowej presji. Mamy nadzieję, że będziemy mogli kontynuować naszą dobrą passę.

Po tym jak Arsenal pobił swój rekord transferowy, sprowadzając Rice'a z West Hamu za 105 milionów funtów, Norweg ma zamiar grać w środku pola obok reprezentanta Anglii w następnym sezonie. Kapitan Arsenalu podkreślił, że Declan wyróżniał się jakością, kiedy stawał oko w oko z nowym kolegą z zespołu podczas spotkań z "Młotami".

- Za każdym razem, kiedy grałem przeciwko niemu, widziałem jego jakość. - powiedział.

- On też jest liderem, więc cieszę się, że będę z nim współpracował. Mam nadzieję, że możemy sobie wzajemnie pomóc.

- Za każdym razem, kiedy grałem przeciwko niemu, to były trudne starcia. Mieliśmy kilka ciężkich bitew, więc cieszę się, że jest w moim zespole i mam nadzieję, że szybko znajdziemy wspólny język.

- Myślę, że jego obecność w grze (wyróżniała się). Jest dobry z piłką, potrafi z nią ruszyć do przodu, a fizycznie jest bardzo silny.

- Jest dobry w wielu aspektach, jest mocny fizycznie i jest liderem.