Odlatują Flamingi...
19.05.2008, 15:29, Przemysław Szews
107 komentarzy
Chciałem ten tekst (nazewnictwo dowolne - komentarz, felieton, jakkolwiek...) napisać na gorąco, zaraz po oficjalnym potwierdzeniu jego odejścia. Po głębszym... przemyśleniu (a właściwie kilku głębszych) postanowiłem jednak napisać to dopiero dzisiaj. Chodzi o odejście rewelacji tego sezonu, bo chyba tak mogę powiedzieć. Odejście, warto nadmienić – za darmo. Gracz, który przez ten sezon zdążył wyrobić sobie markę (o tym później) i przede wszystkim cenę, jak na ironię odchodzi za darmo.
Skupmy się na tym wyrobieniu marki. Flaminiego wyszukał Wenger w Marsylii w której wystąpił 14 razy nie strzelając żadnego gola. Nie umniejszając francuskiemu klubowi, ale transfer do Arsenalu był jakby o kilka poziomów i klas wyżej. Mathieu dostał szansę na występy w uważanej za najlepszą w Europie lidze.
Dodatkowo przyszedł do czołowego klubu rzeczonej ligi, co więcej szybko przebił się do podstawowego składu. Miniony sezon to wybuch umiejętności Flama. Ja osobiście nie spodziewałem się akurat tyle po, wyglądającym na Tur(k)a albo innego Araba, Francuzie. I co? Od razu transfer?
Mateusza (Mathieu to chyba w wolnym tłumaczeniu Mateusz? Nawet jeśli nie, to przyjmijmy taką wersję) możemy nazwać niewdzięcznikiem roku, a i tak będzie to sporym eufemizmem z mojej strony. Przecież to Arsenal go stworzył. Boss był jego twórcą i mozolnie wyrył jego nazwisko na kamiennych płytach europejskiego footballu. Wenger i Arsenal wykreowali Flaminiego. Zgodnie z wiarą chrześcijańską powinni być dla niego Bogiem, a właściwie Bogami, ale to mogłoby przywołać skojarzenia pogańskie.
To przecież w północnym Londynie wyniosło się jego nazwisko „na salony”. Czerwone dywany, luksusy. Pod koniec tej sielanki wkradł się jednak ferment i smród, a dywany ktoś poplamił. Flamek, który deklarował niejednokrotnie jak to mu fajnie i miło oraz że zostanie w Londynie jeszcze przez długi czas, nagle pomyślał, że niezłym pomysłem byłoby do swojej diety wprowadzić trochę kuchni włoskiej. Ot takie urozmaicenie.
Bo to chyba właśnie te wszystkie pizze, lasagnie i spaghetti skusiły naszego wojownika, skoro, jak kiedyś mówił, pieniądze nie są najważniejsze. Chyba jednak są. Arsenal i Boss po jednym wspaniałym sezonie nie zgodzili się na wszystkie warunki jakie stawiał młody Francuz i nie podnieśli mu w znaczny sposób pensji. Włosi wprost przeciwnie. Skusili młodziana okrągłą sumą składającą się z samych ojro i... już. Oby Mati nam nie utył jednak za bardzo...
Gdzie to przywiązanie do klubu? Gdzie ta miłość do armat? Do Emirates Stadium? Do naszych kibiców? Do Bossa? W tak młodym wieku Flam poczuł nagle pociąg do starszych, bardziej doświadczonych, ułożonych i ustatkowanych mężczyzn?
Nasz były walczak, nazywany przez niektórych młodym Gattuso, prawdopodobnie poczuł się gwiazdą. Zainteresowanie czołowych klubów z Serie A dało mu przekonanie, że mając takiego asa w rękawie ma prawo żądać od Arsenalu więcej pieniędzy. Z jednej strony nie dziwię mu się. Muszę się w tym momencie zdobyć na obiektywizm (oj, jak mi to trudno przychodzi) i przyznać, że miał prawo żądać więcej, bo już nieokrzesanym młodzianem nie był i zasłużył chociaż na drobną podwyżkę.
AC Milan stara się odmłodzić swój skład i to nie ulega wątpliwości. Flamini był dla nich idealnym zawodnikiem, perspektywicznym, szczególnie, że coraz głośniej mówi się o odejściu Gattuso do Bayernu. Można też przypuszczać, że Flamini chciał osiągnąć coś więcej niż w Arsenalu, ale Milan wcale nie dawał mu takiej gwarancji. Teraz już wiadomo, że przynajmniej przez rok nie usłyszy hymnu Ligi Mistrzów, przynajmniej na boisku, bo w telewizji być może zdarzy mu się pooglądać... Arsenal na przykład. Puchar UEFA czeka.
Jeśli jednak Gattuso nie odejdzie, a Pirlo będzie jeszcze żył, wątpię czy Flamini zdoła go wygryźć. Jedyna szansa występów w pierwszym składzie, to jakaś modyfikacja taktyki przez Milan. Czy taka jednak nastąpi? Tego nie wiem, ale mi to jest akurat „ganz egal”, co innego pewnie myśli nasz, a właściwie już były Mateusz.
Istnieje też prawdopodobieństwo, że Flamini będzie kolejnym włoskim korespondentem i komentatorem poczynań Arsenalu w Lidze. Ma się od kogo uczyć, bo takie stanowisko piastuje Patryk Vieira. Teraz jest szansa, że będą razem (chórem?) komentować to co się dzieje w ich byłym klubie. Co jest tego powodem? Czyżby tęsknota za grą w stolicy Wielkiej Brytanii?
Na koniec zaznaczę, że wcale za Flaminim nie płakałem i płakać nie będę. Żal mi oczywiście jego odejścia, ale dla mnie tragedii nie było. Nie przeszedłem z tego powodu na modną ostatnio kulturę EMO, nie ciąłem się, nie rozważałem rzucenia się pod pociąg (nawet stojący), po prostu NIC. Jedno słowo ciśnie mi się na usta. Szkoda, ale jak nie on, to ktoś inny, nikt nie jest niezastąpiony, a Flamini szczególnie, bo aż takiego statusu, niezastąpionego, sobie nie zapewnił. A skoro udało nam się (i to całkiem nieźle) bez Henryka, uda się też bez Mateusza.
źrodło:



Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 22 | 16 | 5 | 1 | 53 |
2. Arsenal | 23 | 13 | 8 | 2 | 47 |
3. Nottingham Forest | 23 | 13 | 5 | 5 | 44 |
4. Manchester City | 23 | 12 | 5 | 6 | 41 |
5. Newcastle | 23 | 12 | 5 | 6 | 41 |
6. Chelsea | 23 | 11 | 7 | 5 | 40 |
7. Bournemouth | 23 | 11 | 7 | 5 | 40 |
8. Aston Villa | 23 | 10 | 7 | 6 | 37 |
9. Brighton | 23 | 8 | 10 | 5 | 34 |
10. Fulham | 23 | 8 | 9 | 6 | 33 |
11. Brentford | 23 | 9 | 4 | 10 | 31 |
12. Manchester United | 23 | 8 | 5 | 10 | 29 |
13. Crystal Palace | 23 | 6 | 9 | 8 | 27 |
14. West Ham | 23 | 7 | 6 | 10 | 27 |
15. Tottenham | 23 | 7 | 3 | 13 | 24 |
16. Everton | 22 | 5 | 8 | 9 | 23 |
17. Leicester | 23 | 4 | 5 | 14 | 17 |
18. Wolves | 23 | 4 | 4 | 15 | 16 |
19. Ipswich | 23 | 3 | 7 | 13 | 16 |
20. Southampton | 23 | 1 | 3 | 19 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 18 | 13 |
E. Haaland | 17 | 1 |
A. Isak | 15 | 5 |
C. Palmer | 14 | 6 |
C. Wood | 14 | 2 |
B. Mbeumo | 13 | 3 |
Y. Wissa | 11 | 2 |
Matheus Cunha | 10 | 4 |
O. Watkins | 10 | 4 |
J. Kluivert | 10 | 3 |
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
acmmaniak (cóż za oryginalny i wysublimowany pseudonim) ZAZDROŚCIĆ? CZEGO ja/my/cały świat mamy tobie/wam/milanowi (?) zazdrościć? Ciemnych koszulek? Adidasa jako sponsora? Bardziej zielonej trawy na boisku? Średniej wieku?
No pytam czego do cholery, bo ni ch. nie moge sie domyślić :)
Na poziomie Fabregasa, czyli 60 tyś. tygodniowo. Dla pomocnika tej klasy, to wcale nie jest wygórowana kasa. A poza tym - już we wcześniejszych sezonach grał przyzwoicie, zawsze był bardzo dobry w odbiorze. Dać mu szansę w środku pola i efekty widać. Mogę się założyć, że jeżeli w przyszłym sezonie Diaby dostanie szansę na grę w środku, to będzie się spisywał rewelacyjnie
Prosisz mnie żebym zrozumiał interes Flaminiego, który po zaledwie jednym udanym sezonie CHCE (bo ja tam o żadnym proszeniu nie słyszałem) mieć pensję na poziomie tygodniówki Fabregasa? No błagam, zlituj się przecież to by calusieńką drużynę zepsuło. Zaraz zaczęłoby się 'Jeżeli Flamini ma tyle, to ja też chcę!'. Zresztą, na miejscu Wengera też obudziłbym się w grudniu, bo wcześniej Matju na kontrakt po prostu nie zasłużył. Za co miał go dostać? Za ładne buty? Za pieprzyk na policzku? Nie, nie zrozumiem tego. Pewnie obydwaj i tak zostaniemy przy swoich przekonaniach mimo nie wiadomo jak mocnych argumentów drugiego, więc zakończmy na tym etapie ;-)
Cesc723:
Ale zrozum, że Flamini CHCIAŁ tutaj zostać. PROSIŁ o nowy kontrakt, ale został OLANY. Co byś zrobił na jego miejscu ? Całowałbyś Wengera po dupie, gdy ten budzi się w grudniu, kiedy na poważnie interesują się tobą światowe potęgi piłkarskie, i proponuje ci nowy kontrakt ? Bo ja po takim traktowaniu też poszukałbym szczęścia gdzie indziej.
acmmaniac - ale ARSENAL chociaż zagra w LM a Milan???
Sorki, że post pod postem, ale się nie mogłem powstrzymać
acmmaniac- bardzo chętnie bym Ci tutaj zripostował i powiedział, że my przynajmniej byśmy mogli przynieść Arsenalowi hańbę, czego niestety Wy Milanowi już nie, bardziej się nie da... Widzisz, moglibyśmy się tak obrzucać mięsem, ale to jest bezcelowe. Więc z łaski swej od...czep się od autora i kibiców
Ale zauważ, że jego kariera nie potoczyłaby się tak jak się potoczyła gdyby nie AW. Nie ma co gdybać, bo jaką masz pewność, że Flamini w lidze francuskiej grałby tak jak tutaj? Jaką masz pewność, że menedżer Marsylii szybko nie straciłby do niego cierpliwości po kilku słabszych występach (tak, tak Flamini w Arsenalu miał kilka(naście) gorszych meczów) tak jak stało się to chociażby z Juventusowskim Henry'm albo z Milanowskim Vieirą? Nie masz żadnej, nawet marnej dziesięcioprocentowej pewności, że kariera Flaminiego potoczyła by sie tak, żeby mógł trafić do swojego "ukochanego" klubu (lub klubowych pieniędzy, jak kto woli). Dlatego właśnie Fla powinien Wengerowi dziękować i po stopach całować... (sorki za rym, nieumyślny :-])
Heh tragiczni jesteście ;/ zastanówcie się co to ma znaczyć? Przemysław Szews ten co napisał ten post nie może uporać się z zazdrością i tyle... dno przynosicie hańbe takiemu klubowi jak Arsenal! -.-
Dobry artykuł! To zdjęcie tego ptaka trochę przykre...
Artykuł naprawdę dobry ;) A co do flaminiego to mam nadzieję że w jego miejsce wejdzie niebawem ben arfa czy nasri. Kiedy będzie wiadomo co i jak? wie ktoś może?
Dość ostro, ale konkretnie. Ciężko mi znaleźć zdanie, z którym bym się nie zgodził.
A co do artykułu naprawdę dobry.
Ja też za nim nie płakałem i nie mam zamiaru, miał bardzo dobry sezon, ale odszedł, niewdzięcznie, po tym co zrobił dla niego Arsen Wenger i cały Arsenal..
Jeszcze sprawdzą się moje słowa:
To nie nasza strata, ale jego..
Bardzo dziwię się Flaminiemu. Tyle walczył, aby przebić się do pierwszego zespołu, a kiedy znalazł już szacunek Bossa i kibiców to odszedł. Tworzył z Arsenalem świetną drużynę. Gdyby naprawdę był przywiązany do Wengera i Arsenalu to by został. Ale są od niego lepsi piłkarze , którzy mogą przyjść na jego miejsce np. Yaya Toure. Zarówno kreatywny jak i dobry w obronie. Myślę, że znakomicie nadawałby się do Arsenalu.
naprawdę przybijam wielką piatkę za ten artykuł!!!!!!!!!!!!!! stary, trafiłeś w sedno tarczy!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mi też było smutno, że odchodzi ale powiedzmy sobie prawdę bez niego sobie spokojnie poradzimy. Bez Titego jakoś sobie poradziliśmy, a Thierry, a on to jednak nie ma co porównywać. W jego miejsce jest kilku zawodników np Song, Denilson, Gilberto.
Zarząd powinien dać mu podwyżkę, nie dał moim zdaniem błąd. Nie można w taki sposób tracić bądź co bądź czołowego gracza ( wiem, że na razie zagrał 1 sezon ale zagrał świetnie). Jeżeli w Milanie zagra kolejne świetne sezony to wtedy zarząd będzie pluł sobie w brodę, że tak łatwo się go pozbyli.
Ja tez nie będę płakał za Mateuszem!! Dla mnie to on jest ostatnim frajerem! Bo tak jak on postepuja tylko frajerzy! Jak na moje oko to nawet dobrze, ze odszedl, bo na jego miejsce bedzie mozna powolac kogos leprzego. No coz nie ma ludzi niezastapionych! Jedyne co moge powiedziec Flaminiemu to bye bye i niech twoja noga nie smie stanac na Londynskiej ziemi, bo po prostu jestes cienki!
a znim flamini........
Tyle tylko, że Fabregas miał 16 lat i grał w głębokich rezerwach Barcy, a Flamini zdołał już parę razy reprezentować OM w meczach o stawkę. I Marsylia chciała go zatrzymać (co świadczy o tym, że widzieli w nim talent), ale odszedł z niej tak samo jak z Arsenalu. Tak więc tam też miał odpowiednie warunki do rozwoju i z jego potencjałem kwestią czasu była gra na wysokim poziomie.
Afc: Skąd wiesz, że jego talent by eksplodował? Myślisz, że Fabregas byłby zawodnikiem o którego biją się największe potęgi Starego Kontynentu, gdyby Wenger nie miał poglądów różniących się od tych które mieli włodarze Barcy? A co jeśli Cesc dałby sobie spokój z futbolem, bo przecież nikt nie chce być traktowany w sposób 'Sp***dalaj stąd, nie nadajesz się". Tak samo było z Flaminim, on w Marsylii był nikim dopóki nie zaczął się nim interesować Arsene. Zdajesz sobie sprawę z tego, ilu polskich utalentowanych bardziej niż Flamini, Henry i Bóg wie kto jeszcze marnuje (właściwie marnowało bo teraz scouci są wszędzie) się, bo nikt nie widzi ich gry? Bo taki Wenger nie pomyśli o tym żeby wpaści na mecz Miedzianki Spadgórą U-18. Więc nieprawdą jest, że bez pomocy innych ludzi talent eksploduje.
Santino, ale Flamini odszedł po jednym udanym sezonie, a Henry miał już 30 lat i chciał poszukać czegoś nowego. Został legendą zespołu, a Flamini - szkoda gadać. Wogle bym się nie zdziwił jakby nie grał w pierwszym składzie i to w dodatku w pucharze uefa hahahahahah
Afc- o.O'
Krissto:
"Mydlił" oczy, bo sam nie wiedział, czy będzie grał w Arsenalu czy Milanie. Decyzję podjął dopiero po meczu z Evertonem w maju.
@Iamjustagirl:
Nadęty 16-latku ? Oh, odezwała się nienadęta bogini "oh-ja-mam-zawsze-rację-a-jak-myślisz-inaczej-to-jesteś-kretynem."
I nie wszystko zawdzięcza Wengerowi - bo Flam ma potencjał. Prędzej czy później jego talent pewnie by eksplodował, Wenger tylko przyśpieszył ten proces.
Afc: Racja, odwdzięczył się, ale nie uważasz, że dla niego w takim razie Arsenal był tylko 'przystankiem' w drodze do pieniędzy/ukochanego klubu (niepotrzebne skreślić). IMO żadne względy sportowe nie zadecydowały o transferze Flaminiego do Milanu (na więcej występów w pierwszym zespole nie może liczyć, będzie grał w lidze niezaprzeczalnie gorszej, a i w Champions League nie zaszaleje). Więc pytam, dlaczego? Jedynym w sumie argumentem wydaje się kasa. Co prawda może to być jego ukochany klub gdzie zawsze chciał grać, ale w takim razie Mathieu okazuje się kłamcą, ponieważ sam twierdził, że tu chce być, ten klub kocha. Co do Twojego ostatniego zdania- piłkarz owszem może odwdzięczyć się świetną grą. Ale wiesz czym jeszcze? Lojalnością. Myślę, że to idealne podsumowanie.
W takim razie Henry zrobił jeszcze gorzej. Obiecywał przecież, że zostanie tu do końca kariery , a po kilku miesiącach już uśmiechał się do zdjęć w koszulce Barcelony.
Afc pierdo**** jak zwykle. Odwdzięczył się grą? Weź się nadęty 16latku zastanów co mówisz. Jak mógł się odwdzięczyć czymś co stworzył Boss? Spłaciłbym zaciągnięty u Wengera dług grając w Arsenalu do końca życia. Może...
A teraz już bez zbulwersowania gratuluję autorowi świetnego felietonu, pokrywającego się z moimi poglądami :D.
Zgadza się najpierw odwdzięczył się fantastyczną grą w tym sezonie, a potem poparł to mydleniem oczu bossowi, a jeśli nie jemu to na pewno kibicom! A nie można było powiedzieć kończy mi się kontrakt, odchodzę? A nasz Flam mówił będziemy rozmawiać o nowej umowie w marcu, potem że w kwietniu, a w maju podpisał nową umowę z Milanem.
To właśnie jest powodem pretensji tak wielu do jednego niezbyt wielkiego Francuza z włoskimi korzeniami i zamiłowaniem do włoskich pieniędzy.
krissto87:
I odwdzięczył się fantastyczną grą w tym sezonie. Bo jak inaczej może się odwdzięczyć piłkarz, jak nie jak najlepszym wykonywaniem swojej pracy ?
odszedł no i co? trudno czasem tak jest widocznie nie był przywiązany do Arsenalu. Niech teraz gra sobie w UEFA a może nawet nie (jak do skladu się nie przebije) myślę że kiedyś zrozumie że zrobił błąd ale będzie już za późno! Flamini ja juz Cie nie lubię i uważam że zrobiłeś krok wsteczny w swojej karierze!
Ejj dajcie sobie spokój z tym wyzywaniem... ;/ Z dyskusji o Flaminim przeszliście do walki na słowa... Co do samego Mathieu to też za nim nie płacze... Tylko ciekawi mnie co tak naprawdę skłoniło go do odejscia, gdyż sam deklaruje że nie pieniądze, a Milan grał bedzie w pucharze UEFA... :P
*nie rozumiem
Nie rozumie niektórych, ten tekst przecież dobitnie oddaje całokształt tego co szanowny pan Flamini zrobił podpisując kontrakt z Milanem. Przecież NIKT nie zaprzeczy że tego zawodnika stworzył Wenger i Arsenal. Gdyby nie boss to kto wie czy Flamini dalej nie kisiłby się w lidze francuskiej, a o transferze do wielkiego klubu z europejskiego topu mógłby jedynie pomarzyć (jakoś nie przypominam sobie żeby był postrzegany jako talent czystej wody podczas gdy przychodził do Arsenalu).
Oczywiście, że piłkarz nie jest niewolnikiem i jak każdy człowiek ma możliwość pracować gdzie dusza zapragnie, ale jak każdy człowiek powinien mieć szacunek do ludzi i instytucji (nazwijmy tak nasza drużynę) którym zawdzięcza osobisty sukces i możliwość rozwoju. Jakże inaczej by wyglądała sytuacja gdyby Flamini zaznaczył chęć swojego odejścia i np. podpisał kontrakt z klauzulą odejścia dajmy na to 10 mln funtów. Jeśli Milanowi tak na nim zależało zapłaciliby. Ale nie.. wtedy Włochom nie zostałoby tyle funduszy żeby zaoferować mu tak dobry kontrakt jak teraz. Ale Flam przecież wcale nie odszedł dla pieniążków..
Oczywiście nie on pierwszy i nie ostatni, także nie ma co płakać nad jego odejściem (powodzenia w pucharze UEFA, szkoda tylko że tam płacą gorzej niż w LM..), znajdzie się ktoś inny, a nawet jeśli nie lepszy, to na pewno taki który będzie bardziej zasługiwał na zaszczyt bycia kanonierem i grę z armatą na piersi.
Pozdrawiam
Ciekawy felieton i bardzo trafne podsumowanie Vieiry:] A jeśli chodzi o Flaminiego mi w tym całym odejściu najbardziej nie podobało się jego niezdecydowanie. Mógł od razu powiedzieć, że odchodzi albo, że zostaje a nie tyle czasu owijać w bawełnę. Powinien zostać a Arsenalu a nie łasić się na włoską kasę. Miał szansę dalej się rozwijać w tak wspaniałym klubie, a wybrał klub emerytów. Teraz będzie mógł wykazać się w pucharze UEFA (chyba, że będzie grzał ławę:] ) i pozazdrościć byłym kolegom gry w Lidze Mistrzów:] Ja, podobnie jak autor nie mam zamiaru po nim płakać. Boss na pewno znajdzie kogoś dobrego na jego miejsce:]
Lajpier:
Współczuję twojej rodzinie, o dziewczynie już nie wspominając. Jesteś debilem, z mojej strony EOT.
Skończcie już z tym Flaminim. Wcale go nie żałuje i co najważniejsze - nie warto wspominac tego, że grał, i tego, że odchodził. Jak dla mnie to średniak i pasuje, do według mnie, teraz średniego klubu czyli AC Milanu!
OJ przepraszam cie bardzo "redaktorku" ale ja Arsenal traktuje jako 3 świętość po Bogu i "mojej dziewczynie" , wiec jak ktos ma jakis odchyl choc niewielki i mowi cos przeciw Arsenalowi a odejscie flaminiego (ktory na prawde duzo robil jest mala porazka) traktuje pozytywnie to fucking shit jednym slowem
Henry odpokutował swoje odejście - rozwód? Świetne ... Naprawdę świetne. Podziwiam.
Moentami śmieszny momentami nudny ten tekst ;) ale brawo za styl ;P
Zdradził, bo co ? Skończył mu się kontrakt, a on odszedł ? Miast okazać szacunek (który mu się należy za te 4 lata gry), to wy go wyzywacie od zdrajców i innych nieprzyjemnych jegomościów. CHCIAŁ tutaj zostać, zależało mu na tym - ale został chamsko potraktowany przez zarząd. Na jego miejscu też bym odszedł.
I jeszcze coś - nie traktuj klubu jak nie wiadomo jakiej świętości. Piłkarz to zawód jak każdy inny, a opuszczenie klubu nie robi z zawodnika zdrajcy, chama i pederasty. Tym bardziej, że Flamini nigdy nie deklarował miłości do Arsenalu.
Nie pojeebało ci sie redaktorze ? przeciez miał tu kumpli dobrze mu było ... to tak jak by ich zdradził ... ja do tego czasu nie jestem pewny co do Gallasa - w końcu przyszedł od wroga ... uwazam ze podobnie jak henry flamini zrobil blad (henry juz odpowkotowal - rozwod)
Piłkarz NIE jest niewolnikiem. Nigdy nie słyszałem, aby Flamini deklarował miłość do Arsenalu. Mówił tylko, że jest mu tu dobrze, a jest ogromna różnica między czymś takim a miłością do klubu. Flamini jest wolnym człowiekiem - miał możliwość odejścia i z niej skorzystał. Chciał zostać w klubie, prosił o nowy kontrakt, ale zarząd go olał. Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie. Ale pewnie, lepiej psioczyć na niego, a z Wengera zrobić świętą krowę, która w niczym nie zawiniła. Powodzenia w Milanie, Mathieu.
A tak po za tym wszystkim to lepiej już nie rozpatrywać sprawy z Flaminim. Odszedł - dobra, życie toczy się dalej i moa by było przeprowadzić jakieś dobre transfery.
#page - masz 100% racji :]
Słaby tekst jak dla mnie.
Dobry felieton]=]A aj bede chociaz chwile tesknil za Fliaminim
Mnóstwo przesady, miejscami żenującej, plus motywy z Bogiem, mozolnym wyryciem imienia, nieodróżnianiem Turków od Arabów. Poza tym nie ma myśli przewodniej, dlatego artykuł odstaje od poprzedniego.
Porównywanie odejścia Henryka do Mateusza - jak to nazwano - jest bardzo niecelne, bo mówimy o zupełnie innej klasie piłkarza, o osobie, która była ikoną i prowadziła Arsenal (nie: ładnie się prezentowała) przez prawie dekadę, tak? Dalej: nie ma piłkarza niezastąpionego, o tym wiedzą wszyscy poza kibicami Napoli.
Poza tym - o czym tu w ogóle mówić? Odchodzi od nas jednosezonowa gwiazdka, by sprzedać grę w piłkę za pieniądze; myślałem swego czasu, że może chodzić o darmowe wejściówki na San Siro z ławki rezerwowych, ale Serie A nie jest chyba aż tak atrakcyjna. Zresztą, jeśli nie mógł dojść do porozumienia w sprawie płac, czemu się dziwić, że poszedł? Jak dla mnie nie ma tematu, szczególnie, gdy mamy trzech zastępców dla pożal się boże Flattuso.
Mam nadzieję, że na jego miejsce przyjdzie Yaya Toure, a on będzie grał w pucharze uefa na rezerwie.
Bardzo fajny tekst, racja, że Flamini nie jest niezastąpiony. Jak dla kibiców Arsenalu podjął on złą decyzję i wszystko na to wskazuje, jednak zobaczymy w przeciągu najbliższych paru lat...
Teraz tylko pozostaje pytanie- Kto go zastąpi ? Yaya Toure, Makoun, Veloso a może ktoś inny ??
Być może Wenger da jeszcze pograć Gilberto Silvie albo przesunie Diaby'ego na pozycje defensywnego pomocnika.
Czas pokaże.
O! Rodzina na stronie Arsenalu. Pozdrawiam Don Corleone ;))