Pardew: Zabrakło nam energii

Ja widzę pewien progres, gramy lepiej niz na poczatku sezonu. Mamy juz trzon zespolu, ktory zgrywa sie ze soba. Wydaje mi sie, że Santi daje nam co najmniej tyle co Fabs.

@ dolodlugo nie ujrzysz Arsenalu grajacego pieknie jak za Fabsa :/

może i jestem zbyt krytyczny, ale już od dawna nie widziałem pięknej gry Arsenalu. Pokochałem ten klub właśnie dlatego, że grał coś innego, magicznego teraz niczym się nie różni od innych drużyn z PL. Jak bym chciał kibicować takiej drużynie co nic nie gra a wygrywa to już dawno bym kibicował niebieskim albo manu.

Zmęczeni w takim razie zawodnicy Nufc nie sż profesjonalistami skoro nie potrafią grać co kilka dni. Ponadto Nufc musi mieć słaby stab fizjologiczny skoro nie potrafi przygotować zespołu na mecz.

simpllemann - dokładnie

Po prostu przegrali z drużyną lepszą. I tyle.

@ dolo
graliśmy słabo ? ja tego nie widziałem, no może w meczu z Wigan nie szło tak dobrze jak z np. z reading, ale potrafiliśmy wygrać.uważam, że graliśmy dobrze (o czym świadczą też wyniki), zresztą popatrz na Chelsea, City - wygrywali 1 bramką z- jak Ty to nazywasz ? -"słabymi" zespołami ;)

A przed meczem mowił że przed Arsenalem nikt nie ma już respektu czy jakoś tak, a tak dostali po dupie za przeproszeniem..

Szkoda mi Newcastle. Mają na prawdę fajny skład, tylko te kontuzje...

@dolo Znalazł się "inteligent" . Nie nauczyła cię jeszcze liga angielska ,że tu nie nie ma słabych zespołów ? Więcej optymizmu w życiu doradzam.

@dolo pokonaliśmy rezerwy Newcastle, ManUtd męczyło się ze srokami. Dziwi mnie to, że Man Utd męczą się ze Srokami z którymi my potrafimy wygrać aż 7:3, a kiedy przychodzi do pojedynku Arsenal - MU to my okazujemy się o wiele słabsi.
@ dolo gdyby football był taki przewidywalny to Chelsea w tamtym sezonie nie wygralłoby LM. Jeśli Bayern M. pokona nas to nie bd płakać, ale dobrze pokazać się z jak najlepszej strony i wygrać z "Bawarczykami". Wszystko, się może zdarzyć, a przewidywanie, że Bayern nas rozniesie to duży błąd pomimo, że Bayern jest faworytem. Wierzę w "THE Gunners" pomimo wszystko i wszystkich !

Pardew pierw gada że się nas nie boi, potem płacze że byliśmy świeżsi. Jestem pewien że gdybyśmy rozegrali w środę mecz z West hamem to tak samo byśmy wygrali ze srokami. PL to nie jest miejsce dla cipek które narzekają na zmęczenie. Jeszcze jedno, poprawie mnie jeśli się myle, ale sroki z nami wyszły w podobnym składzie jak z utd, ale bez Anity ?

@barti89: Ktoś pod konferencją Wengera napisał że Ba zawsze tak robi jak strzeli bramkę. Ale to wcale nie przekreśla tego że lubi trawę. ;P

Zgadzam się z panem Pardew byliśmy po prostu świeżsi i dlatego wygraliśmy nie ma co popadać w hura optymizm aczkolwiek 4 zwycięstwa z rzędu nie biorą się z niczego, ale grę w obronie to moglibyśmy poprawić.

Ma absolutna rację niestety. Pokonaliśmy ich rezerwy a do tego zmęczone. Cóż z tego, że pokonaliśmy ostatnio 4 słabe drużyny?! Gramy słabo! Jesteście głupcami jeśli tego nie widzicie. Bayern M. zmiótł by nas z powierzchni ziemi....

ciekawe czy dalej "nie trzeba obawiać się Arsenal na Emirates" ? :D

paniska czemu Demba Ba całował wczoraj murawę po strzeleniu dwóch bramek? zawsze tak robi?

Taa i pokory Pardew. Niestety bufoniastość się szerzy/. Niektórzy nie potrafią normalnie powiedzieć o swoich rywalach tylko muszą udowadniać wszystkim, że są lepsi od całego świata football'u, noi Arsenal nauczył Pardewa pokory. Może i Bawarczycy też dostaną pożądną lekcję pokory, bo jak nie to bd wstyd że przegraliśmy z tymi ... szkoda słów, wole nie zostać zawieszony.

Ale przecież "Nie są tym Arsenalem co wcześniej". Wydawało mi się że są pewni wygranej...

Szacun dla Newcastle za dwa ostatnie mecze.

Naprawdę dobra paka i zawzięta.

Nawet jeżeli mecz z środka tygodnia dał swoje znaki wczoraj to nie oznacza że Arsenal nie może tego wykożystać . Myśle że to pomogło Łolkotowi wykorzystał szybkość i proszę :)

Newcastle reprezentuje Anglie w Lidze Europy, wiec wydaje mi sie, ze wiedza co znaczy gra w srodku tygodnia, a nastepnie mecz w lidze.

Trochę dziwi mnie to ciągłe wypominanie tego ,że Arsenal miał trochę dłuższy odpoczynek przez pana Pardewa ,przez kibiców Newcastle jak i przez komentatorów wczorajszej transmisji.
Nie widzę podobnych wypowiedzi przy meczach United ,Arsenalu czy Chelsea gdy w środku tygodnia grają mecze w pucharach europejskich a następnie w weekend rozgrywają spotkanie w lidze. Sytuacja jest dokładnie taka sama tylko ,że dla nas taki "maraton" ma miejsce przez kilka / kilkanaście tygodni w roku a nie tylko jak w przypadku chociażby Newcastle w okresie świąteczno-noworocznym.

Coś w tym jest, co mówi Pardew. Co do meczu, to trochę się rozzłościłem gdy zobaczyłem że Giroud wchodzi, bo chciałem dalej oglądać Walcotta na szpicy, ale praktycznie po jego wejściu wiele się zmieniło.

Heh jednak Arsenal jeszcze za mocny na Newcastle. Oj pokory trochę Pardew-i sie przyda ;D

Taka prawda oni byli zajechani i tak szybki napastnik jak Walcott po prostu wkręca ich w ziemię.Przykład to 7-ma bramka xD

"Pardew: Zabrakło nam energii" ale Arsenalu się nie boi :D Pardew gada że Arsenal to już nie ten sam Arsenal a co z jego Newcastle ? oni też kiedyś byli znaczący w PL a teraz bronią się przed spadkiem

Simon - rezerwy? Chyba kpisz.

No to mamy pewnosc, ze przed nastepnym spotkaniem juz sie bac bedzie. Co do zmeczenia ma troche racji ale to nie jest Nasz problem.

tu nawet nie tyle swierzosc, co fatalna postawa obrony i organizacja gry od 70 minuty...

teraz jak będzie mecz nami to pieluchy mu kupimy ;d

Złej baletnicy to i przeszkadza sznurek u spódnicy

Pardew : "Nie boimy się Arsenalu" ;>

Mówiłem, że się przestraszy.

wypowiedź odzwierciedla to co się w rzeczywistości stało :) od 70 minuty Newcastle po prostu było zajechane :)

Stwierdził fakty, a nie mówi, że murawa jest w złym stanie, czy coś.

I co Pardew, dalej się nie boisz Arsenalu?

Pardew to facet z klasą, lubie go. Za to ze nie lubi Fergiego- eszcze bardziej :D

Panie Pardew, po strzeleniu gola na 3:3, nie trzeba było wrzeszczeć do zawodników "No more goals", widocznie posłuchali :)

tak naprawde to nie wiadomo co by było gdyby oni tez mieli tydzien przerwy i do dyspozycji ben arfe, cabaya i kilku innych, ale nie ma co gdybac 3 pkt nasze :)

Teraz będziesz pamiętał ze masz się bać Wielkiego Arsenalu

Bardzo mi przykro z tego powodu :< Szkoda, że jak my gramy mecze co 3 dni to jest wszystko ok.

Przynajmniej nie szuka durnych wymówek, że trawa była za słona...

Po prostu bardziej chcieliśmy wygrać i to nam dało siły. :)

Ciekawe czy Mike Ashley żałuje teraz ,że dał Pardiu 8 letni kontrakt.

Nie bałes się nas to teraz masz :) I tłumacz się teraz głupio