Per: Nie zagraliśmy w swoim stylu

W niedzielę w pierwszej połowie graliśmy totalne DNO. Nie dało się tego oglądać. Ciągłe wybijanie piłki na oślep i zupełne oddanie inicjatywy The Reds. Tak po prostu nie możemy grać. Trzeba wziąć się w garść po teraz czekają nas trzy arcyważne mecze w PL w odstępie 6 dni. Najpierw w Boxing Day gramy z QPR, następnie 28 grudnia z EHU na Upton Park (piekielnie ważny mecz) i w Nowy Rok z Soton (wyjazd). Kolejny mecz znaczący dla układu tabeli. Jeśli chcemy się odbudować i zacząć gonić United to minimum 7 punktów po tych meczach musi wylądować na naszym koncie.

meczyki.pl/obrazki,19705

DawidAl

Dokładnie to samo chciałem napisać :D

szkoda że nie wziąłeś winy na siebie

Jak to nie w swoim? w swoim, po frajersku zremisowaliśmy :D

Pawciunio
+1

Jakby ktoś zapytał Pera o stracona 2 bramkę, to pewnie powiedziałby "Skrtel bardzo dobrze zachował się w polu karnym. Krylem go ale nie wiem dlaczego inni mi sie pomogli, pilka leciala mi prosto na twarz więc musiałem zrobić unik, i tak się to konczy. Muszę przeprowadzić rozmowę z moimi kolegami i dac im reprymende, tak nie może być"

Per zawalił nam 3pkt, to co zrobił przy bramce powinno automatycznie posadzić go na ławce bo wyglądało to tak jakby specjalnie schwał głowę chu..j wie co on myślał (chyba ,że wojtek jest za nim)

Nie powiem kto nie pokrył łysego. Per jest jednym z gorszych zawodników w tym sezonie.

Aktualnie to my nie mamy stylu

Kolejny słaby występ. Przydałaby się jakaś krytyka ze strony wysokiej osobistości w świecie futbolu ale taka pożądna np. Tony Adams czy ktoś podobny.

Nasza gra ofensywna nie była w tym spotkaniu najlepsza, ale znowu tak naprawdę straciliśmy punkty przez drzemkę we własnym polu karnym. Kiedy ostatnio nasz bramkarz zaliczył czyste konto? W zeszłym sezonie nasza obrona wyglądała o niebo lepiej i to przekładało się także na poczynania ofensywne. Mecze z czołówką co prawda wyglądały tragicznie, ale teraz praktycznie z każdym przeciwnikiem nasza defensywa wygląda w ten sposób. Sikamy ze strachu zamiast myśleć. Stałe fragmenty gry wybitnie pokazują jak słabe jest nasze krycie. Mam nadzieje, że Per w końcu zacznie skakać, bo wzrost wcale go z tego nie zwalnia.

Ty Per zagrałeś w swoim stylu. Reprezentacja Niemiec zrezygnowała z wystawiania Ciebie w pierwszym składzie i od razu zgarnęli MŚ. Teraz 'poświęcasz się" Arsenalowi i prowadzi to do tragedii. Mam nadzieję, że jak każdy kapitan Arsenalu powolutku usuniesz się w cień i znikniesz. Per, ty nie masz jakości!!!

Przecież Arsenal w zdecydowanej większości spotkań od co najmniej 2-3 lat gra bezpłciowo, więc o jakim stylu on gada?

oj zagraliście i to jak :(

Boże jak mnie Per irytuje... pieprzy na wszystkich a gra jak obrońca z półki 11 drużyny BPL, do główek nie skacze i przy rożnych staje jak słup soli. ta piła na 2-2 była jego, gdyby na to nabiegł to by to wybił, a że mu sie nawet nie chce skoczyć do główki i to nie tylko dzisiaj, bo ze Stoke było to samo....on i flamini przynajmniej na rezerwę, w przypadku tego drugiego to nawet może odejść, wczoraj nie mieliśmy kompletnie środka pola, bo ten pajac wychodzi za daleko jak ma sie skupić na bronieniu

jak to nie zagrali w swoim stylu? jak zwykle dostali w 4 litery przez frajerskie zmiany

my w tym sezonie tylko 2 razy zagraliśmy w swoim stylu z galatasray 2 mecze i z newcastle

nie mogę czytać tych bzdur

"Po tym jak nasze szeregi opuścili Senderos, Squillaci i Silvestre, wydawało się że ciężko będzie dorównać jednemu z tych sensei kolejnym obrońcom którzy zasilają nasze szeregi."

Tekst dnia :D

On mnie przeraża. To powinna być nasza głowna broń w walce o górce piłki a tymczasem on biega po tym polu karnym jak dziecko we mgle i ani myśli wyskakiwać do piłek. Bramka Skrtela idzie na jego konto.

Jeszcze ma opaskę kapitana, każdy testowany zawodnik na środku obrony gra lepiej od niego.

oj zagraliście i to jak :(

Ty za to, zagrałeś w swoim stylu...

Po tym jak nasze szeregi opuścili Senderos, Squillaci i Silvestre, wydawało się że ciężko będzie dorównać jednemu z tych sensei kolejnym obrońcom którzy zasilają nasze szeregi.

Wydaje się jednak że do bractwa El Filaro w tym sezonie godnym dołączenia stał się Mertesacker. Niemiec zawsze miał problemy z grą głową- nigdy nie mogłem się nadziwić jak ten dwumetrowy olbrzym może nie strzelać żadnych goli pod bramką rywala przy stałych fragmentach gry, co więcej, notorycznie przegrywać walkę o piłki w powietrzu przy własnej bramce... Mimo to braki w szybkości nadrabiał ustawieniem, więc koniec końców w parze w Kościelnym który potrafił go zaasekurować w kwestii szybkościowej Per nie wypadał tak źle.

Do czasu- aktualnie Francuz leczy kontuzję i wychodzą wszystkie przywary Pera- na dokładkę utracił spokój, i wczoraj wybijał piłki na oślep niczym dumny przedstawiciel polskiej klasy rozgrywkowej. Żenada.

Tutaj warto zauważyć że mierne statystyki Szczęsnego z tego sezonu nie wynikają z tego że Polak cieniuje, tylko z tego że ma przed sobą tragicznych wręcz obrońców i podobno ma też jakiegoś defensywnego pomocnika do pomocy, ale moim zdaniem w każdym meczu gramy aktualnie w 10-tkę.

Styczeń: ŚO i DM. Raz.

a co do transferów, to jak dla mnie to potrzebujemy 2 środkowych obrońców i 2 DM ( w tym po jednym wymiataczu)

Sądzę, że Wengera i tak nie zwolnią, pasi im rok w rok top-4 trofea nie są dla nich ważne. Wenger zrobił bardzo dużo dla Arsenalu, ale ten klub potrzebuje sukcesów, zwycięstw i pucharów. Najlepiej by zrobił jak by się zdeklarował, że do końca swojego kontraktu osiągnie Mistrzostwo, a jak mu się nie uda to kończy przygodę. To chyba sprawiedliwe rozwiązanie ?

Lepiej niech odpowie jak to jest możliwe, że przegrywa co mecz pojedynki główkowe z zawodnikami od głowę niższymi a nie pierd... głupoty

"Musimy o tym zapomnieć i spróbować pokonać QPR" Jak czytam takie wypowiedzi to az mi sie niedobrze robi... Spróbować wygrac?? CO to wogole za teksty.. Czlowieku powinienes ławe grzac z taka grą grasz tylko dlatego ze nie ma komu Cie zastąpić...Zarząd powinien zatrudnic paru dobrych psychologów zeby wbic im wkoncu do glowy mentalnosc zwyciezcy,skoro Wenga tego nie potrafi zrobic...I tak do konca sezonu bedziemy sluchac tego typu wypowiedzi, a na koniec sezonu zrobia z kibiców osłów jak do Top4 sie nie dostana...I będzie"no stalo sie, to nie był nasz dzień..."

Słabiutko z formą, cień zawodnika sprzed roku.

Ale za to Per zagrał w swoim stylu i swój występ podsumował,tym że bał się wyskoczyć i zablokować główkę Skrtela...

Całe szczęście, że Per zagrał w swoim stylu.

Jest jeden sposób na to by odnosić lepsze wyniki - usadzić Pera na ławce i jako kompana niedoli dać mu Flaminiego, a w ich miejsce pozyskać zawodników pasujących poziomem do Arsenalu i sukces murowany.

MerteSucker

Co to za pomysł żeby porównywać ten mecz do tego z zeszłego sezonu. Wtedy grał tam Suarez i Sturridge był w gazie. Teraz byli słabi jak ManU ostatnio ale my nie umiemy wygrywać z drużynami podanymi na złotej tacy.

My nie gramy od początku sezonu swoim stylem, wielkie drużyny poznaje się po tym że jak nie grają ładnie to potrafią wygrać i madrze grać my tak nie umiemy. Tutaj nawet kupno DM'A i ŚO nic nie da bo i tak bedziemy grać beznadziejnie, wygramy w ładnym stylu z 2 mecze aby następny znowu zagrać padakę. Juniorzy wiecej serca włozyli by w ten mecz.

Za to jak gra, to powinien siedzieć cicho...

a weź ty spadaj na drzewo.

Si si, pura verdad El Filaro.