Piłkarskie widowisko na Anfield: Liverpool 2-2 Arsenal
09.04.2023, 18:32, Łukasz Wandzel 2049 komentarzy
W 30. kolejce Premier League udał się na Anfield, by zdać kolejny z wielu testów, w których wyznaczaniu lubują się, bądź nie, piłkarscy eksperci. Teraz już jednak celem egzaminów nie jest udowodnienie, czy Kanonierów należy traktować poważnie, a to, czy stać ich na pokonanie Obywateli Pepa Guardioli w wyścigu o tytuł mistrzowski.
Pierwsza odsłona starcia na stadionie Liverpoolu dobrze potoczyła się dla Arsenalu, który trafił do siatki w dwóch odpowiednich momentach. Najpierw w swoim ulubionym stylu szybko otworzył wynik spotkania, a później podwyższył na 2-0, gdy Liverpool zaczął się rozpędzać i częściej atakować pole karne londyńczyków. To finalnie jedynie spowolniło gospodarzy, którzy zdobyli gola na 1-2 jeszcze w pierwszej połowie. Planem Arsenalu na drugą połowę najwyraźniej była obrona rezultatu, co się nie udało, a mogło skończyć się bez ani jednego punktu.
Składy obu drużyn
Liverpool: Alisson – Trent, Konate, Van Dijk, Robertson – Henderson, Fabinho (78' Firmino), Jones (60' Thiago) – Salah, Gakpo, Jota (60' Nunez)
Arsenal: Ramsdale – White, Holding, Gabriel, Zinczenko (88' Tierney) – Partey, Xhaka – Saka, Odegaard (80' Kiwior), Martinelli – Jesus (80' Trossard)
Stwierdzenie, że Arsenal rozpoczął na Anfield strzelanie, to trochę za dużo, bo Gabriel Martinelli „tylko dziubnął” futbolówkę, która minęła Alissona. Do wspomnianej akcji bramkowej doszło już w 8. minucie. Piłce zagranej do przodu przez gości dopomogll gospodarze, bo w trakcie szybkiej akcji Kanonierów najpierwi poślizgnął się Andrew Robertson, a po chwili piłkę pechowo zagrał Virgila van Dijk. Martinellemu pozostało wykorzystać błędy rywali i pokonać stojącego na bramce rodaka.
Po zdobytym golu Kanonierzy przez dłuższą chwilę grali pewnie. Z dystansu strzelał Zinczenko, a Gabrielowi Jesusowi niewiele brakowało do zamknięcia celnego dośrodkowania. Alisson na początku meczu zdawał się nie być pewnym punktem ekipy Liverpoolu, która gubiła krycie w obronie. Gospodarze próbowali jednak odpowiedzieć. Szczególną okazję miał Robertson, którego strzał minął dalszy słupek. Gdy zawodnicy Jurgena Kloppa zaczęli nabierać wiatru w żagle, Arsenal zdobył gola na 2-0. Kolejne dłuższe podanie i szybkie przeniesienie piłki na połowę rywali wykorzystał Martinelli. Brazylijczyk zdobył asystę, wrzucając piłkę na głowę Gabriela Jesusa, który wpisał się na listę strzelców.
Jak przystało na klasową drużynę, Liverpool był daleki od zrezygnowania i wciąż stwarzał pojedyncze akcje, dzięki którym mógłby błyskawicznie wrócić do gry. Jeden błąd i celne podanie sprawiło, że Mohamed Salah o mało nie pokonał Aarona Ramsdale'a. Lecz niedługo potem, w 42. minucie, Egipcjanin i tak zdobył bramkę kontaktową, po pierwszej składnej akcji z udziałem większej liczby graczy Liverpoolu. W końcówce pierwszej połowy The Reds przycisnęli. W doliczonym czasie Ramsdale popisał się interwencją, dzięki której drużyna Arsenalu schodziła na przerwę, nadal prowadząc.
Jak przystało na klasową drużynę, Liverpool był daleki od zrezygnowania i wciąż stwarzał pojedyncze akcje, dzięki którym mógłby błyskawicznie wrócić do gry. Jeden błąd i celne podanie sprawiło, że Mohamed Salah o mało nie pokonał Aarona Ramsdale'a. A niedługo potem, w 42. minucie, Egipcjanin w końcu i tak zdobył bramkę kontaktową, po pierwszej składnej akcji drużyny Liverpoolu. W końcówce pierwszej części meczu Ramsdale popisał się jeszcze interwencją, dzięki której drużyna Arsenalu schodziła na przerwę, nadal prowadząc.
Prawie całą drugą połowę Arsenal dążył do utrzymania wyniku, a rozpoczął ją fatalnie. W 52. minucie gorącą atmosferę na Anfileld jeszcze bardziej podgrzał podyktowany rzut karny. Sędzia wskazał na wapno dla Liverpoolu za przewinienie Roba Holdinga na Diogo Jocie. Piłkę z 11 metrów uderzał Salah i nie trafił w bramkę. Futbolówka uderzona po ziemi powędrowała tuż obok słupka. Kanonierzy polegali niemal tylko na kontratakach.
Kanonierzy oddali rywalom kontrolę nad spotkaniem i polegali niemal tylko na kontrach. Przez większość czasu potrafili powstrzymać gospodarzy. Jednak to końcówka należała do najbardziej emocjonujących. Mikel Arteta wpuścił na boisko Jakuba Kiwiora za Martina Odegaarda, czym wzmocnił defensywę kosztem ataku. Tuż po wejściu Polaka na murawę, dużą szansę na gola miał Darwin Nunez, powstrzymany przez fenomenalnego Ramsdale'a.
W 87. minucie jednak Liverpool dopiął swego i zdobył wyrównujące trafienie. Trent na skrzydle ograł Ołeksandra Zinczenkę i wrzucił piłkę w pole karne, gdzie wchodzący z ławki Roberto Firmino skierował ją do siatki. Ostatnie minuty należały do Liverpoolu, który miał ogromne szanse na zupełne odwrócenie losów meczu, ale było to też show w wykonaniu Ramsdale'a. Angielski golkiper dwoił się i troił, by jego zespół nie przegrał. W samej końcówce opuszkami palców wybronił m.in. strzał Salaha, kiedy to piłka po rykoszecie zmierzała prosto do bramki.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 17 | 13 | 3 | 1 | 42 |
2. Arsenal | 18 | 10 | 6 | 2 | 36 |
3. Chelsea | 18 | 10 | 5 | 3 | 35 |
4. Nottingham Forest | 18 | 10 | 4 | 4 | 34 |
5. Newcastle | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
6. Bournemouth | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
7. Manchester City | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
8. Fulham | 18 | 7 | 7 | 4 | 28 |
9. Aston Villa | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
10. Brighton | 18 | 6 | 8 | 4 | 26 |
11. Brentford | 18 | 7 | 3 | 8 | 24 |
12. Tottenham | 18 | 7 | 2 | 9 | 23 |
13. West Ham | 18 | 6 | 5 | 7 | 23 |
14. Manchester United | 18 | 6 | 4 | 8 | 22 |
15. Everton | 17 | 3 | 8 | 6 | 17 |
16. Crystal Palace | 18 | 3 | 8 | 7 | 17 |
17. Wolves | 18 | 4 | 3 | 11 | 15 |
18. Leicester | 18 | 3 | 5 | 10 | 14 |
19. Ipswich | 18 | 2 | 6 | 10 | 12 |
20. Southampton | 18 | 1 | 3 | 14 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 15 | 11 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
A. Isak | 10 | 4 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
Matheus Cunha | 9 | 3 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
J. Maddison | 8 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@danielosik napisał: "David Raya has told Brentford he will not renew his contract.
The west London club will demand £40m to sell him!
(Source: Fabrizio Romano)
Może weźmy go na zmianę z Ramsdalem?"
Chcesz zapłacić więcej za rezerwowego bramkarza niż za pierwszego? xd Zresztą Raya na 100% zgodziłby się na rolę rezerwowego
Ktoś wie na kiedy Saliba ma być gotowy?
David Raya has told Brentford he will not renew his contract.
The west London club will demand £40m to sell him!
(Source: Fabrizio Romano)
Może weźmy go na zmianę z Ramsdalem?
@Marcinafc93: skąd takie zmiany?
The Chelsea game at the Emirates is set to be moved to Tuesday 2nd May, 8pm. Means Arsenal will get five days rest after playing away to Manchester City instead of two. Not the best for fans travelling in though.
@danielosik: Saka pierwsza polowe gral z praktycznie uwieszonym do jego plecow Robertsonem ktory wywracal go gdy tylko mogl. W drugiej juz tylko ubezpieczal White'a, ktory albo mial jakis uraz bo w kilku sytuacjach fatalnie podawal albo poprostu to nie byl jego dzien. Byc moze dlatego wszedl Kiwior zeby Holding mogl bardziej zaangazowac sie w asekuracje White'a, a Saka mogl wyjsc troche do przodu
@enrique: większość szła przez gabiego, bo tam był taa, który nie jest dobry w obronie
No chyba, że ktoś uważa, że wygramy bramkami nie mając Haalanda. Będzie na ostrzu noża.
@kaman17: Co wy piszecie. Bez względu czy ci się to podoba czy nie obie drużyny mogą potrącić punkty i to jest tak trywialne gadanie, że Hey a z czysto matematycznego punktu widzenia jak City pojedzie nas u siebie to wskakuje na fotel lidera i to od nich wszystko zależy.
Dokładnie Ode niestety przespacerował całe spotkanie, na kapitana to za mało. Sake chyba dalej jakaś grypa trzymała, bo nie wierzę że aż tak słabo zagrał.
Oto mój 1111 komentarz. 4 jedynki które na początku sezonu wyczytałem ze szklanej kuli. Nie bez znaczenia jesteśmy na 1 miejscu PL i nie bez znaczenia ten komentarz pojawia się teraz po remisie na Anfield kiedy wszyscy są pełni obaw czy dotrwamy. Otóż powiadam Wam bracia Kanonierzy, ten sezon kończymy w top4 na 1 miejscu. Robcie screeny, wysyłajcie depesze i wypuszczajcie gołębie pocztowe z dobrymi nowinami. Nie pękamy!
@Damper: Też tak uważam. Gabi zdobył wczoraj gola i asystę, a mimo to większość uważa go za "winnego" remisu bo w kilku sytuacjach nie strzelił czy nie podał lepiej. Serio ? To jak ocenić wczorajszą grę Ode czy Saki ? Ode nie istniał praktycznie przez cały mecz, a Saka z kolei zaliczył tak słabe zawody że większość akcji od któregoś momentu szła stroną Gabiego, bo na prawo nie było w zasadzie sensu podawać.
@Koroniarz napisał: "Liczę, że na City Mikel wymyśli jakaś super taktykę i będziemy grali z kontry i przede wszystkim nie przegramy tego"
Zagramy swoje i tyle, to nam bardzo dobrze wychodzi, a nagle na mecz z City ludzie chcą kombinacji. Okop się i licz na kontry a City Cie zje ;)
Palmeiras coach Abel Ferreira takes a dig at Erik ten Hag:
"The Man United coach complains because Rashford got hurt & that's a consequence of the number of games he has." #MUFC
"I'd like to tell him: 'Look, in these 2 months I'm going to have nine games a month. Shut up, man. You don't know what you're saying.'"
Sam jestem bardzo krytycznie nastawiony do wczorajszej gry w drugiej połowie, ale wypominanie Martinelliemu, że zepsuł kontrę niedokładnym podaniem i że to przez to nie wygraliśmy uważam za bardzo słabe. To jest jedna akcja i jeden błąd. Tak samo można mieć pretensje do Holdinga, że sprokurował karnego, albo do Zinchenki, że dał się objechać Trentowi. Taka jest piłka, zdarzają się indywidualne błedy, ale sprowadzać całą grę do jednego zagrania? Ogólnie Gabi grał dobre zawody, nadawał dynamikę grze, strzelił bramkę, zanotował asystę, więc naprawdę robienie z niego kozła ofiarnego to strzelanie kulą w płot.
City już w tym sezonie dogoniło raz Arsenal i skończyło się tak, że Arsenal ponownie odskoczył. Nie da się nie tracić punktów w PL, a Arsenal robi to w tym roku bardzo rzadko. Nie wiem jak można pisać, że już wszystko zależy od City. W dalszym ciągu mam przewagę punktową i cały czas wszystko jest w nogach naszych piłkarzy. To City ma o wiele mniejszy margines błędu.
@pirell: Myślę że ogólnie radzimy sobie z agresywną grą przeciwnika, tylko w momencie jak popełnimy 1 - 2 błędy to nagle stajemy się trochę bardziej bierni. Moim zdaniem za szybko. Taka zmiana postawy napędza rywala a u nas wzrasta niepewność. To nie dzieje się często bo rzadko popełniamy tych kilka błędów ale np wczoraj tak było. Dlatego na agresję nie odpowiedzieliśmy agresją tylko coraz większą pasywnością. Brakowało takiego "uderzenia pięścią w stół" xd że tak powiem. Wierzę że Mikel wzmocni chłopaków po tym meczu.
@miki9971: Wali prowokacja? W kazdym wymienionym przeze mnie meczu Arsenal nie radzil sobie z agresywna gra przeciwnika i to jest fakt jezeli ogladales te mecze. Myslisz ze jestem kibicem innej druzyny i ot tak ogladam wszyskie mecze Arsenalu ktore moge?
Liczę, że na City Mikel wymyśli jakaś super taktykę i będziemy grali z kontry i przede wszystkim nie przegramy tego
@sebaarsenal napisał: "jestem pewien, ze wiedzą o piłce nie sięgasz mi nawet do pięt :)"
Conte, to Ty?
@pirell napisał: "Wnioski po meczu:
Jestesmy kur** tragiczni jezeli chodzi o gre glowa i to w kazdym sektorze boiska, nawet jak wygrywalismy pojedynki to pilka byla bita na oslep nie wiadomo gdzie.
Wraca stary niedobry Arsenal z czasow Mid-Wenger. Gramy pieknie i widowiskowo utrzymujac kontrole, ale wystarczy tylko skrocic gre i przycisnac nas fizycznie i robi sie tragedia (pierwszy mecz z ManU, Southampton na wyjezdzie, Oba mecze ze Sportingiem i teraz druga polowa z LFC). To sa rzeczy ktore naprawde mozna poprawic w ciagu sezonu, szczegolnie jezeli gramy tylko raz w tygodniu."
Za dużo serniczka. Cukier skoczył.
Już nie mówię o tym, że wali prowokacją...
@sebaarsenal napisał: "z całym szacunkiem do ciebie, ale to jest opinia większości kibiców a jestem pewien, ze wiedzą o piłce nie sięgasz mi nawet do pięt :) Arteta jest świetnym coachem, ale w dużej mierze wtopił nam ten mecz dziwnymi decyzjami . Skoro twierdzisz inaczej, to moja powyższa teza ma swoje uzasadnienie."
Większość kibiców? Większość odklejenców chyba, którzy przy 1:0 z jakimś Crystal Palace pchają nas na mistrza a przy remisie na Anfield splakani i pełne gacie
Od wielu lat na Anfield dostawaliśmy solidny wpierdziel, po raz pierwszy od dawna pojechaliśmy tam i zagraliśmy znakomita pierwsza połowe mimo kontuzji Saliby, potem Liverpool niesiony trybunami na nas siadł, United tam przegrało 7:0, City tam regularnie przegrywa
Ale to Arteta nam wtopił mecz bo kilku 21 latków nie zmiażdżyło Liverpoolu na Anfield
Jeszcze podajesz przykład zmiany Tierneya za Zine i mówisz że wiedzą Ci nie dorastam do pięt
Może i nie dorastam ale musiałbym się bardzo mocno uderzyć w głowę żeby mówic że Arteta nam wtopił mecz na Anfield
Jakby nie Arteta to liczylbys na jakieś szybkie 4:1 na tym Anfield i do domu, a my wywalczyliśmy tam remis, tak tylko przypominam
Statement from PGMOL: “PGMOL will not be appointing Constantine Hatzidakis to fixtures in any of the competition it serves whilst The FA investigates the incident involving the assistant referee and Liverpool defender Andrew Robertson at Anfield.”
@pirell napisał: "Wnioski po meczu:
Jestesmy kur** tragiczni jezeli chodzi o gre glowa i to w kazdym sektorze boiska, nawet jak wygrywalismy pojedynki to pilka byla bita na oslep nie wiadomo gdzie.
Wraca stary niedobry Arsenal z czasow Mid-Wenger. Gramy pieknie i widowiskowo utrzymujac kontrole, ale wystarczy tylko skrocic gre i przycisnac nas fizycznie i robi sie tragedia (pierwszy mecz z ManU, Southampton na wyjezdzie, Oba mecze ze Sportingiem i teraz druga polowa z LFC). To sa rzeczy ktore naprawde mozna poprawic w ciagu sezonu, szczegolnie jezeli gramy tylko raz w tygodniu."
Ale odklejka xD
@Piotrek95: z całym szacunkiem do ciebie, ale to jest opinia większości kibiców a jestem pewien, ze wiedzą o piłce nie sięgasz mi nawet do pięt :) Arteta jest świetnym coachem, ale w dużej mierze wtopił nam ten mecz dziwnymi decyzjami . Skoro twierdzisz inaczej, to moja powyższa teza ma swoje uzasadnienie.
Wnioski po meczu:
Jestesmy kur** tragiczni jezeli chodzi o gre glowa i to w kazdym sektorze boiska, nawet jak wygrywalismy pojedynki to pilka byla bita na oslep nie wiadomo gdzie.
Wraca stary niedobry Arsenal z czasow Mid-Wenger. Gramy pieknie i widowiskowo utrzymujac kontrole, ale wystarczy tylko skrocic gre i przycisnac nas fizycznie i robi sie tragedia (pierwszy mecz z ManU, Southampton na wyjezdzie, Oba mecze ze Sportingiem i teraz druga polowa z LFC). To sa rzeczy ktore naprawde mozna poprawic w ciagu sezonu, szczegolnie jezeli gramy tylko raz w tygodniu.
Teraz niech oddają dwa punkty za mecz z Brendford i będą za wczoraj trzy xDD
@XandeR napisał: "Akcja która mistrz Anglii musi wykończyć, oddaliśmy się w ręce City, oby nie dźwignęli"
Chyba Ty się oddałeś xD
To teraz wszytsko w naszych rękach żeby nie przegrać z City. Mission impossible ale tylko tak mozemy zdobyc mistrzostwo
Leicester in advanced discussions to name Dean Smith as interim until end of season. If deal struck, 52yo former Brentford, Aston Villa & Norwich boss would be joined by Craig Shakespeare + other staff. W/ @RobTannerLCFC @stujames75 @TheAthleticFC #LCFC
@malyglod napisał: "Widze że remis na Anfield dla wielu oznacza koniec marzeń o mistrzostwie. A tu tyle kolejek do końca."
Wielu osobom się wydaje, że jak Lvpool jest w okolicach środka tabeli i są w kryzysie to Arsenal ich pyknie 3:0 po pierwszej połowie. Realnie rzecz ujmując nadal jesteśmy na pierwszym miejscu, nadal mamy wszystko w swoich rękach i nadal jesteśmy najbliżej mistrzostwa.
https://twitter.com/i/status/1645170127300710402
Akcja która mistrz Anglii musi wykończyć, oddaliśmy się w ręce City, oby nie dźwignęli
@malyglod: bardziej boli ze przy 2:0 byliśmy w niebie. Mało brakowało, a byśmy przegrali mecz.
@sebaarsenal napisał: "Kto jeszcze przeżywa wczorajszy mecz i analizuje, co Arteta chciał osiągnąć decyzjami, które podjął ? Albo zbyt późnymi zmianami jak w przypadku Ziny? Dlaczego na boisku nie pojawił się Jorginho za słabo wyglądającego w całym spotkaniu Xhake? Po co wpuścił niedoświadczonego młokosa Kiwiora w tak istotnym momencie spotkania ? Dlaczego Trossard pojawił się tak późno skoro wyglądaliśmy tak źle w drugiej połowie ? Nie potrafię zrozumieć tych decyzji. Z całym szacunkiem do Mikela, ale to on jest głównym winowajcą straty punktów w tym meczu. Będzie ciężko, martwi mnie postawa w drugiej połowie, ale walczymy dalej!"
Z całym szacunkiem do Ciebie ale jak Ci się tak chce pisać takie głupoty i udowadniać wszystkim ze nic nie wiesz o piłce?
Oglądaj sobie mecze w niedzielę, ciesz się nimi ale nie myśl za dużo i nie analizuj decyzji takiego trenera jak Arteta bo nic mądrego nie wymyślisz
Widze że remis na Anfield dla wielu oznacza koniec marzeń o mistrzostwie. A tu tyle kolejek do końca.
Jak się ta cała sprawa z Toneyem wyjaśni to mam nadzieję, że ściągniemy go do siebie. No chyba, że chcemy dać szansę Balogunowi co też nie jest jakieś głupie, pytanie czy wypali.
Cały sezon byliśmy na pierwszym miejscu, były piękne comebacki, świetne emocje, ładny futbol. Sezon marzenie i dlatego musimy go wygrać. Musimy.
Powiem tak, nadzieja jest w Mitrovicu, Toneyu i Brighton na wyjeździe, żeby urwać chociaż jeden punkt City, ale to jest maszyna, wreszcie weszli na swój poziom i wydaje mi się że do końca sezonu czekają ich same wysokie wygrane, jedyny znak zapytania w meczu z nami, ale po tym jak Arsenal wczoraj obsral wygrany mecz, jedyna nadzieja w jakiejś głupiej kartce dla City, albo powrocie Saliby i meczu życia Jesusa i spółki
@gunner1990:
Tak samo z tą sytuacją kiedy Saka (w 2 połowie wydawało mi się że go nie ma) nagle się uaktywnił, ograł niesamowicie 2 zawodników i nie wyszło mu podanie do Trossarda. Było kilka sytuacji w których nie udało się wykorzystać kontr. Ale na to już nic nie poradzimy, możemy tylko przepracować to spotkanie i stać się lepsi.
Można winić Mikela za późne zmiany i dziwne zmiany, ale było masę sytuacji na wygranie tego meczu, i każdy by wtedy patrzył inaczej na te zmiany, gdyby chociaż jedną kontra zakończyła się golem. Z jednej strony mamy szczęście, że mecz skończył się remisem a z drugiej brakło dokładności i szczęścia żeby wygrać ten mecz na trudnym terenie. Lekcja na przyszłość dla tej młodej drużyny.
alez to by była koncowka gdyby martinelli zagrał dokładnie do bukayo a ten umiescil pilke w siatce ahhh ale szkoda ajjjjjjjjjjjjjjj
Dodając do poprzedniego komentarz, pierwsza zmiana, jaka powinna być zrobiona to Zina->Tierney. Zina jest świetnym zawodnikiem, ale kiedy kontroluje grę. W momencie, kiedy jesteśmy w fazie obronnej przez większość połowy Tierney sprawdziłby się dużo lepiej co zreszta pokazał przez niespełna 10 minut. Jestem w stanie stwierdzić, że gdyby ta zmiana została zrobiona w 60/70 minucie, dowieźlibyśmy ten wynik.
City jak wygraja z Bayernem i Sheffield to maja dodatkowe 4 mecze w tym finał z United. Mam nadzieję że MC tominay pokaze swoje najlepsze walory
Remis na Anfield to nie jest zły wynik, zwłaszcza po 7 zwycięstwach z rzędu. Problem w tym, ze City gra i punktuje ostatnio tak, że każda strata punktow przez nas bardzo boli i może kosztować tytuł. Przechodzimy przez to co Liverpool w sezonach 18/19 i 21/22. Kapitalna gra i punktowanie moze nie skończyć się mistrzostwem, bo City narzuca zabójcze tempo. Wychwalane przez wszystkich Napoli ma gigantyczną przewagę mając w swojej lidze 1 pkt więcej od nas.
Kto jeszcze przeżywa wczorajszy mecz i analizuje, co Arteta chciał osiągnąć decyzjami, które podjął ? Albo zbyt późnymi zmianami jak w przypadku Ziny? Dlaczego na boisku nie pojawił się Jorginho za słabo wyglądającego w całym spotkaniu Xhake? Po co wpuścił niedoświadczonego młokosa Kiwiora w tak istotnym momencie spotkania ? Dlaczego Trossard pojawił się tak późno skoro wyglądaliśmy tak źle w drugiej połowie ? Nie potrafię zrozumieć tych decyzji. Z całym szacunkiem do Mikela, ale to on jest głównym winowajcą straty punktów w tym meczu. Będzie ciężko, martwi mnie postawa w drugiej połowie, ale walczymy dalej!
26 kwietnia trzeba jechać z 9 pkt. przewagą na Etihad, i co najmniej tam zremisować, wiadomo Arsenal będzie dwa mecze do przodu, ale sama gra psychologiczna robi swoje, bo City musi wygrać jeszcze te dwa zaległe spotkania, różnie to się może potoczyć, ale z WHU i Świętymi to koniecznie muszą być wygrane Arsenalu, bo chyba nikt nie bierze pod uwagę straty pkt. w tych starciach, marząc o tytule mistrzowskim.
@Adamarsenal1 napisał: "Jak myślicie, Holding powinien zostać z nami na następny sezon? Wczoraj miał jeden z najtrudniejszych testów czyli Anfield, i gdyby nie ten karny i może jedno złe wprowadzenie piłki to nie wyglądał źle, jak na ilość minut w tym sezonie. Czy lepiej szukać kogoś innego z rotacji z Saliba?"
myślę że dla dobra obu stron byłoby poszukać kogoś młodego kto się będzie rozwijał. Trzeba już myśleć o takich kolejnych Salibach. Może kupić kolejny talent i wysłać na wypożyczenie jak to było z Wiliamem a Holdinga zostawić jeszcze na jeden sezon. Jednak tak jak mówię Holding by dużo zyskał gdyby mógł grać regularnie a i Arsenal by mógł zyskać gdyby to miejsce zajął nowy talent.
Jak myślicie, Holding powinien zostać z nami na następny sezon? Wczoraj miał jeden z najtrudniejszych testów czyli Anfield, i gdyby nie ten karny i może jedno złe wprowadzenie piłki to nie wyglądał źle, jak na ilość minut w tym sezonie. Czy lepiej szukać kogoś innego z rotacji z Saliba?
Sytuacja nigdy nie jest gówniana gdy wszystko zależy od nas.