Podział punktów na Emirates Stadium: Arsenal 0-0 Newcastle

@damianARSENAL napisał: "Ważny mecz, Szwajcar z żółta kartka na koncie a przerywa grę faulem od tylu."
Wiem o którą sytuacje chodzi,tam nie było faulu,zawodnik Newcastle chciał zagrać pod kartkę i przez to że sędzia był totalnym dnem mogło się to skończyć tragicznie

Strasznie nam brakuje zmiennikow.O ile z tyłu można to jeszcze poukładać tak cała pomoc i linia ataku w tym momencie nie ma jakościowego zmiennika.Mudryk i ktoś do pomocy potrzebny na już,mamy 2 tyg doe meczu z totkami,jeżeli chcemy walczyć o tytuł do samego końca to zarzad ruszać 4 litery i działać jeszve bardziej dynamicznie bo żarty się skończyły

@sWinny: niestety mało realne, przy ich obecnej dyspozycji...

@damianARSENAL: Tryb debila to on ma zawsze tylko w tym roku broni go to ze cała druzyna gra dobrze. Wczoraj to się potwierdziło że gość sie nie zmieni i mógł nas wysadzic w powietrze tym swoim bezmózgiem. Pewnie zaraz bede atakowany ale to moje zdanie Granit był, jest i bedzie tu zakała.

Przy Parteyu Zinczence i super środkowej parze obrońców to i Arteta by miał nie gorsze wystepy niz szwajcar

Irytujaca jest juz ta saga z Mudrykiem :/

Chelsea and Shakhtar will discuss about Mudryk in the next 24h - also Arsenal remain in direct talks and player's current priority. #AFC

Heh, w sumie fajnie jakby to Chelsea wygrało jutro. Wtedy dzięki remisowi jeszcze byśmy odskoczyli na 1 pkt od głównego rywala

O co chodzi z tą niechęcią do Newcastle? Bo zespół zatrzymał rozpędzony Arsenal? Trochę śmieszy mnie narzekanie na defensywną grę Srok. Jak broniono zespół Artety w meczach z silniejszymi rywalami (City, Liverpool)? Pojawiały się argumenty, że nie można z takimi rywalami pójść na wymianę ciosów, bo skończy się to źle. I tak postąpiła ekipa Howe'a.
Goście grali twardo (nie było tam brutalności), mądrze. I osiągnęli minimum, czyli nie przegrali. Czy w ich grze była desperacka obrona? Nie. To Arsenal miał wielkie problemy z przedostaniem się pod bramkę Pope'a. Kanonierzy nie grali źle, ale na Sroki było to zdecydowanie za mało.

Nie ma co płakać, zdominowaliśmy Newcastle jak żaden inny zespół w lidze. Z gry niestety nam nie wpadło, sędzia ograbił nas z dwóch karnych, do tego pogoda była po stronie ekipy, która broniła wyniku.

Jakby tego było mało sędzia nic sobie nie robił z ciągłego przerywania i przeciągania gry przez Newcastle (co chwila siadali na dupie, jakieś rozciągania itp.) oby tylko wybić z rytmu.

Nie zgodzę się, że to był plan Newcastle na ten mecz, oni poprostu nie byli w stanie zaoferować nic więcej przy naszej grze.

Jak głosi stare piłkarskie powiedzenie są takie mecze, których nie można wygrać, ale ważne jest żeby ich nie przegrać.

Emile Smith Rowe is EXPECTED TO START away to Oxford in the FA Cup on Monday night. [@amylawrence71, @TheAthleticFC] #afc

Dawać tego Mudryka dzisiaj żeby w poniedziałek już mógł zagrać idealny mecz na przetarcie

@timiiiii: chyba jednak nie do końca, bo zrobili dwa ewidentne karne których sędzia nie chciał dyktować. Więc tutaj większe zasługi dla sędziego, że im pomógł w tym remisie.

Wczoraj bardzo zdenerwował mnie Xhaka. Załączył się znowu tryb debila. Ważny mecz, Szwajcar z żółta kartka na koncie a przerywa grę faulem od tylu. Trzeba przyznać, ze w tej sytuacji mieliśmy dużo szczęścia bo zawsze mogliśmy przegrać ten mecz przez taki incydent.

@timiiiii napisał: "Nie wiem sakd ten hejt na Newcastle tutaj. Fakty sa takie ze to oni maja najlepsza poki co defensywe w lidze i to pokazali. Bronili bardzo dobrze, pozamykali nam w wiekszosci czasu wszystkie drogi podania, Trippier schowal do kieszenie Martinelliego i czekali na kontry. Taka mieli taktyke. Moim zdaniem zasluzyli na remis i to byl bardzo ciekawy mecz.

Jak ktos mysli ze ze skladem jaki maja w tym momencie to jest "murowanie" i zyczy im wypadniecia z TOP4 to wspolczuje. Howe robi poki co wynik znacznie ponad to co posiada, a niektorzy nawet nie potrafia tego docenic...."

Fakty są takie, że ta defensywa popełniła dwa błędy po których powinny paść dwie bramki. Ale sędzia pewnie miał takie zdanie jak Ty, że skoro Trippier schował Martinelliego do kieszeni i czekają na kontry, a Howe robi wynik ponad to co posiada - to warto im pomóc, żeby dalej śrubowali swój niesamowity "RUN"...

@Rynkos7: jest to problem i to spory. Jedyne rozwiązanie to faktycznie wstrzymywanie czasu tak jak w piłce ręcznej. Wtedy by się skończyła spekulacja na temat doliczonego czasu. Piłkarze też by nie mieli podstaw do' 'gry na czas'. Bo nie miałoby to sensu.

Oby Mudryk był już na Tottenham. Brakuje nam na ławce klasowego świeżego skrzydłowego. Niedługo ESR wróci też, bedzie dobrze.

Nie wiem sakd ten hejt na Newcastle tutaj. Fakty sa takie ze to oni maja najlepsza poki co defensywe w lidze i to pokazali. Bronili bardzo dobrze, pozamykali nam w wiekszosci czasu wszystkie drogi podania, Trippier schowal do kieszenie Martinelliego i czekali na kontry. Taka mieli taktyke. Moim zdaniem zasluzyli na remis i to byl bardzo ciekawy mecz.

Jak ktos mysli ze ze skladem jaki maja w tym momencie to jest "murowanie" i zyczy im wypadniecia z TOP4 to wspolczuje. Howe robi poki co wynik znacznie ponad to co posiada, a niektorzy nawet nie potrafia tego docenic....

Nie no pomimo, że wczoraj strasznie się wk*******, to już trochę ochłonąłem i jestem dumny z naszych chłopaków, bo grają świetną piłkę, Newcastle było wgniecione w ziemie, stawili autobus I dotrwali, a nasi pokazali jak się gra w piłkę, City z nimi się strasznie męczyli. Szkoda, że piłka nie jest sprawiedliwa, ale cóż. Idziemy dalej po mistrza!

Martwię się o Salibe i Sake na mecz z Mułami.

@pLYTEK napisał: "Przepraszam za ten komentarz, byłem pijany.
Pewnie chciałem napisać, że j***ć sędziego i całą rodzine jego."

Dajcie mu chociaż plusy... Zabawne, okraszone banem.

@sWinny napisał: "The ball was reportedly in play for a total of 43:17 seconds in Arsenal vs Newcastle...

WE NEED WORLD CUP EXTRA TIME!

Zaledwie 43 minuty graliśmy wczoraj w piłkę(wg danych z tt)

A sędzia doliczyl w sumie 7 minut. Brawa dla niego. Matematyka to była pewnie jego mocna strona"

Kolejny argument za wprowadzeniem stopowania czasu na zegarze przez sędziów. Potem się dziwić, że młode dzieciaki nie interesują się piłką kiedy na 90 minut czasu gry ledwo połowa to jest dynamiczny czas gry z piłką na boisku. Mnie już też trochę to zaczyna nudzić i nawet u siebie widzę coraz mniejsze zainteresowanie meczami nie licząc tych Arsenalu.

@pLYTEK: Każdemu się zdarza. Dobrze że się sam poprawiłeś. ;)

@ArsenalChampion: Ja się nie zgodzę - po pierwsze N’castle broniło się już od połowy, a nie od 16metra, a po drugie jednak były fragmenty gry gdzie to oni dominowali.
Ciężko oczekiwać że taka drużyna jak N’castle przyjedzie na wyjazd do lidera tabeli i będzie grać super ofensywny i otwarty football.

Chociaż w meczu z City (3-3) już udowodnili że i tak potrafią.

Wczoraj to były piłkarskie szachy i obie drużyny przede wszystkim chciały tej bramki nie stracić.

@pLYTEK napisał: "****c sedziergo i csala dodzinve jego"

Przepraszam za ten komentarz, byłem pijany.
Pewnie chciałem napisać, że ****ć sędziego i całą rodzine jego.

Arteta nie wpuścił Fabio, bo fizycznie odstaje. Przy kontakcie z ich rzeźnikami zmiotłoby go z planszy.
Mikel wiedział, że nie ma czym szastać z ławki i to najlepsza możliwa jedenastka.
Tomiyasu wszedł, bo Ben już nie miał siły, widać to było w jego ostatniej akcji, gdzie ledwo wybił piłkę w obronie.

Transfer mudryka coraz bliżej, podobno go widział listonosz co na dzielni Artety chodzi, Ukrainiec od paru dni pracuje u Mikiego, dziś grabił liście i naprawiał płot. Kiedyś odwoził dzieciaki do szkoły, nieoficjalnie mówi się też, że i pomaga gosposi przy obiadach. Coś musi być na rzeczy, bo inaczej po co miałby mieszkać u naszego bossa?

Przewiduje, że najpóźniej w weekend znajdzie się długopis :]

The ball was reportedly in play for a total of 43:17 seconds in Arsenal vs Newcastle...

WE NEED WORLD CUP EXTRA TIME!

Zaledwie 43 minuty graliśmy wczoraj w piłkę(wg danych z tt)

A sędzia doliczyl w sumie 7 minut. Brawa dla niego. Matematyka to była pewnie jego mocna strona

@BizoNxd6: Felix, który będzie się dublował z 3-ema innymi graczami i za taki hajs.... Nawet Muły nie są tak głupie żeby tyle za niego wyłożyć. I chyba nie sądzisz, że po akcji z Parteyem Atleti spuści z tonu dla nas.

@ArsenalChampion napisał: "My wczoraj graliśmy z Burnley czy 3 zespołem w lidze? Bo te całe Newcastle to jest defensywka i liczenie na stałe fragmenty gry"

No tak było i cóż z tego? Będzie jeszcze kilka takich meczy na Emirates, poza Poolem, City reszta ligi u nas cofnie się do głębokiej defensywy. Newcastle nie ma wielu indywidualności i aż tyle jakości z przodu, więc siłą rzeczy stawiają na żelazną obronę i dyscyplinę w przesuwaniu. Ja byłem pod wrażeniem tego jak oni trzymali się planu do samego końca, jak świetnie są przygotowani taktycznie i fizycznie. Trzeba to docenić a nie płakać i zasłaniać się posiadaniem piłki i liczbą podań.

Musimy się patrzeć na siebie. Mamy krótką ławkę, mało jakościową szczególnie w ofensywie. Xhaka ma świetny sezon, ale jak gra się zagęszcza i trochę popada to nogi mu się niebezpiecznie plączą. Jak Martinelli został nakryty czapką to trzeba mieć kim postraszyć z ławki, nasz młokos był mega statyczny, trzymał się tej linii i nie szukał za bardzo wolnych stref. Saka zagrał niezły mecz, ale w kluczowych momentach albo piłka uciekła, albo dośrodkowanie nie doszło do celu. Odegaard kompletnie wyłączony z gry, kolejna zasługa Newcastle. Nketiah bardzo dobry mecz, ale kilka razy przy kontrach kompletnie osamotniony. Pod koniec mimo przewagi po prostu nie było już tyle siły w nogach, strasznie to było widoczne. Mecz w obronie z naszej strony bardzo solidny poza może jednym wylewem Saliby. No nic Edu i Arczi maja co robić i trzeba wrócić do ligi z przytupem po FA Cup.

@ArsenalChampion:

spojrz na nazwiska w ich zespole, wedlug mnie Howe wykonuje na ten moment mega robote - zresztą, kto oczekuje od zespołu który poprzedni sezon zakonczyl w srodku tabeli prowadzenia gry z liderem na wyjezdznie? wg. mnie swietnie zagrali, srodek pola w pewnym momencie był nie do przejscia tak swietnie sie ustawiali

Chłopaki nie sraczyć się. Nie wszystko każdy wygra. Nie przegraliśmy tylko remis. Nie jeden mecz przegramy kto myślał że będzie łatwo o "mistrza" ten jest w błędzie. Graliśmy wczoraj na autobus, do tego wszyscy wyczuli że sędzia sędziuje miękko i zamiast na golach skupili się na faulach wszyscy

Najważniejsze, że zagrożeni bez kartek.

@ArsenalChampion napisał: "My wczoraj graliśmy z Burnley czy 3 zespołem w lidze? Bo te całe Newcastle to jest defensywka i liczenie na stałe fragmenty gry"

Tak będzie z nami teraz grało większość zespołów. Bo będą bały się wpierdzielu.

Znowu płacz o sędziów :D W jednym meczu zabiorą w innym oddadzą. Zobaczcie sobie statystyki analityków odnośnie tabeli bez błędów sędziowskich (Co roku publikują je) a potem teorie jak Macierewicz snujcie. Pompa niesamowita z tych płaczów

My wczoraj graliśmy z Burnley czy 3 zespołem w lidze? Bo te całe Newcastle to jest defensywka i liczenie na stałe fragmenty gry

@BizoNxd6: Jakby przyszedł Mudryk i ESR wrócił już do sprawności ( co chyba jest kwestią dni bo już były zdjęcia, że trenował) to raczej nie trzeba napastnika. Eddie teraz gra wszystko bo to jest jego szansa a przy ewentualnej konieczności pewnie Martinelli zagra jako fałszywa 9tka. Bez sensu jest kombinować teraz napasnika jak Jesus będzie za 1,5 miesiaca gotowy bo co potem zrobisz z nim.

Dobry mecz wczoraj , Newcastle się zamurowało i dobrze wyłączało nasze skrzydła. Ważne , że nie dali sobie wbić nic z kontry.
Do wygrania ewidentnie brakło kogoś świeżego z ławki kto zrobi różnice no i oczywiście karny nam się należał ale najlepiej samemu zamknąć mecz bo z sędziami na varze to różnie.
Wroci ESR do tego fajnie jakbysmy dorzucili kogoś do środka na ławkę bo za granita i parteya nie ma kto wchodzic i zrobić roznice
No i w obliczu kontuzji Jezusa przydałby się jakiś zawodnik który może zagrać na ataku lub skrzydle ( bo tutaj też nie mamy przesytu)

Eddie ma jeszcze jakieś 6 - 7 spotkań ligowych do powrotu Jesusa. Powiedzmy, że strzeli 4-5 bramek w nich. Dodając do tych co już ma to by wyszło kolo 6-7 bramek. Wtedy moim zdaniem to Jesus będzie musiał się wykazać, żeby odzyskać miejsce w składzie. Cieszę się ze nie myliłem się co do Eddiego, mega postęp zrobił od końcówki poprzedniego sezonu i zasługuje na dłuższą szanse teraz

Mudryk już na spurs musi być dostępny, najlepiej jakby był też felix, ale wiadomo o co chodzi z tym Atletico przebrzydłym... Skrzydło za takiego Martinelliego który sobie kompletnie wczoraj nie poradził z kieranem, więc trzeba mieć opcje rywalizacji, napastnik za dobrego nketiaha, tu tak naprawdę są 2 wyjścia, albo felix, albo myślimy o tym, że jeśli Eddie dostanie kontuzji to skracamy wypożyczenie Baloguna i dostaje swoją szansę. Bardzo ryzykowne imo u warto byłoby się zabrać za Felixa. No i na koniec środek pomocy w razie kontuzji albo wy kartkowania się Xhaki bądź Parteya.

Mamy jeszcze do rozegrania zaległy mecz z Evertonem, ale z tego co widzę nie ma jeszcze konkretnej daty.

Wenger do Artety po ostatnim meczu: dobrze było, ale za dużo zmian robisz, popraw to

@aguero10 napisał: "Fabio może jednym podaniem zmienić wynik meczu ."

Vieria w ogóle by nie był widoczny w tym meczu. Odegaard miał bodajże 40 kontaktów z piłką. Całkowicie go Newcastle wyłączyło, więc Vieria wiele więcej by w tym rejonie boiska nie zdziałał. A na skrzydle jednak nie pokazuje się lepiej.

@danielosik: myślę że top4 to już teraz obowiązek, z transferami lub nie, choć te mogą pomóc

Eddie Howe już w Wisienkach mi się podobał i przed Artetą typowałem go do objęcia Arsenalu.
Widać, że z lepszą ekipą jest w stanie sporo ugrać.
Wczoraj taktycznie bardzo ładnie to rozegrał.
Ale trzeba wziąć pod uwagę, że ułożył zespół tylko pod obronę i ewentualną kontrę, co zaś Mikel przewidział i obrońcy schowali Caluma Williamsa do kieszeni.
Joelinton miał zadania głównie defensywne więc ich celem był remis z ewentualną kontrą.
My górowaliśmy w każdym aspekcie. Brakowało kropki nad "i". Ale ważne, że to nie było takie bicie głową w mur jak 2 lata temu kiedy graliśmy taktyką 1001 wrzutek. Teraz każda akcja mogła przynieść bramkę. bardzo dobrze się to oglądało. Szkoda tylko, że Mikel nie spróbował jakiegoś gamechangera z Fabio

Mecz wczoraj pokazał , że trzeba ruszyć na rynek. Z taką ławką nie da się wygrać mistrzostwa. Martinelli wczoraj słabszy mecz i nie ma kto wejść tego rozruszać. Drożyzna na rynku , ale takiej szansy na tytuł może nie być znowu przez lata

a ja tam chciałbym, żeby ManU skończył ligę na 2gim miejscu zaraz za nami.
Czasy sprzed 20 lat by wróciły. Czasy kiedy zaczynałem kibicować Arsenalowi.
Wtedy SAF vs AW, teraz ETH i Arteta mogą pisać nowy rozdział tych pojedynków.
Do tego Liverpool na 3cim miejscu i wszystko się zgadza.
ManC i Chelsea neich sobie walczą o Top4.

Wiem, że to tylko moja wyobraźnia :)

Wczorajszy mecz pokazał jak bardzo potrzebne są transfery. Martinelli całkowicie wyłączony z gry przez Tripppiera i Xhaka, który powinien wylecieć z boiska grali do końca, bo nie miał kto ich zmienić. Kolejny mecz dopiero za 11 dni, oby już z Mudrykiem.