Podział punktów na Villa Park, Aston Villa 0-0 Arsenal
27.01.2010, 21:38, Rafal Mazur 647 komentarzy
Po fatalnym widowisku na Britannia Stadium i przykrym rozstaniu się Kanonierów z Pucharem Anglii, przyszedł czas wrócić na boiska Premier League. Dzisiejszego wieczoru wypełnione po brzegi Villa Park przywitało graczy Arsenalu oraz Aston Villi, którzy stoczyli bój o bardzo ważne trzy punkty do ligowej tabeli. Zwycięzca jednak nie został wyłoniony, dlatego też obie drużyny musiały zadowolić się jednym punktem.
Przed spotkaniem menedżer The Gunners - Arsene Wenger dokonał kilku zmian w składzie londyńczyków. Od pierwszych minut na murawie pojawił się Aaron Ramsey, a na ławce rezerwowych zasiedli między innymi Sol Campbell i Samir Nasri.
Od pierwszych minut, spotkanie obfitowało w niebezpieczne sytuacje podbramkowe. W 4. minucie piłkę w polu karnym otrzymał Agbonlahor, po czym oddał strzał na bramkę Almuni, jednak Hiszpan stanął na posterunku. Chwilę potem nastąpiło zamieszanie blisko bramki gospodarzy. Próbował strzelać Eduardo, jednak jego uderzenie pozostawia wiele do życzenia.
Do 20. minuty spotkania kibice nadal nie doczekali się bramki, głównie przez to, iż gra toczyła się w środku pola, a groźnych sytuacji podbramkowych było jak na lekarstwo. Jak na razie niewidoczni są Eduardo i Arszawin, którzy najwyraźniej nie mają dużego pola do popisu, gdyż zostali wyłączeni przez obrońców gospodarzy.
W 34. minucie gry na murawie pojawił się Sol Campbell, zastępując Thomasa Vermaelena, który opuścił boisko prawdopodobnie z powodu kontuzji. Wreszcie w 45. minucie coś uległo zmianie. Znakomitym rajdem popisał się Cesc Fabregas, lecz niestety trafił w słupek. Chwilę potem sędzia zakończył pierwszą część meczu.
Po 15-minutowej przerwie zawodnicy obu ekip powrócili na Villa Park, by rozegrać drugą część meczu.
Pierwsze chwile obfitowały w ciekawe okazje, które mogły zostać zamienione na bramki, jednak po raz kolejny zawodziły umiejętności strzeleckie. Kanonierzy nie potrafili przebić się przez mur, jakim była linia defensywna The Villans.
W 60. minucie bezbłędny rajd z futbolówką Arszawina, który zakończył się nieudanym strzałem Rosjanina, po czym piłka trafiła do Rosicky'ego. Ten uderzył prosto w poprzeczkę. Chwilę później urazu nabawił się Eduardo i w efekcie był zmuszony do opuszczenia placu gry.
Z czasem inicjatywę przejmowali gospodarze, a londyńczykom coraz trudniej było wyprowadzić konkretny i zwięzły atak. Co więcej, trzeba przyznać, że świetnie na skrzydle spisywał się Ashley Young.
W 79. minucie Kanonierzy dokonali ostatniej zmiany. Tomasa Rosicky'ego zastąpił Samir Nasri.
Kilka minut przed końcem spotkania Andriej Arszawin został brzydko sfaulowany przez Delpha. Do piłki podszedł Fabregas, jednak nie udało mu się pokonać golkipera gospodarzy.
Jeszcze w końcówce spotkania Dunne przebiegł około 40 metrów, po czym został powalony przez Campbella, jednak sędzia pozostał niewzruszony. Niestety, do końca nic nie uległo zmianie. The Gunners wywożą z Birmingham jedynie punkt.
Aston Villa: Friedel, L.Young, Dunne, Cuellar, Collins, Downing, A.Young, Milner, Petrov, Agbonlahor, Heskey
Arsenal: Almunia, Sagna, Vermaelen (Campbell 35), Gallas, Clichy, Fabregas, Rosicky (Nasri 79), Denilson, Ramsey, Arszawin, Eduardo (Bendtner 62).
źrodło: WłasneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 17 | 13 | 3 | 1 | 42 |
2. Arsenal | 18 | 10 | 6 | 2 | 36 |
3. Chelsea | 18 | 10 | 5 | 3 | 35 |
4. Nottingham Forest | 18 | 10 | 4 | 4 | 34 |
5. Newcastle | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
6. Bournemouth | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
7. Manchester City | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
8. Fulham | 18 | 7 | 7 | 4 | 28 |
9. Aston Villa | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
10. Brighton | 18 | 6 | 8 | 4 | 26 |
11. Brentford | 18 | 7 | 3 | 8 | 24 |
12. Tottenham | 18 | 7 | 2 | 9 | 23 |
13. West Ham | 18 | 6 | 5 | 7 | 23 |
14. Manchester United | 18 | 6 | 4 | 8 | 22 |
15. Everton | 17 | 3 | 8 | 6 | 17 |
16. Crystal Palace | 18 | 3 | 8 | 7 | 17 |
17. Wolves | 18 | 4 | 3 | 11 | 15 |
18. Leicester | 18 | 3 | 5 | 10 | 14 |
19. Ipswich | 18 | 2 | 6 | 10 | 12 |
20. Southampton | 18 | 1 | 3 | 14 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 15 | 11 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
A. Isak | 10 | 4 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
Matheus Cunha | 9 | 3 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
J. Maddison | 8 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
to co dzisiaj robiła w środku pola z nami... nie da się tego opisać, byliśmy dzisiaj moim zdaniem gorsi, ale wierzę do końca, wygrać z MU i Chelsea i będzie dobrze... będzie trudno, no ale to PL najlepsza liga świata! GO GO THE GUNNERS
Verminator być może nie zagra już do końca sezonu....
Za:
arsenal.com/news/news-archive/wenger-on-vermaelen-s-injury-at-villa
dzis Villa nas troche zabiegała ale już nie na temat meczu dopadł nas mi sie wydaje mały kryzys formy brakuje nam troche świeżośći i oststnio za dużo jest zmian w składzie potrzebujemy małej stabilizacji ale żeby ona mogła być potrzeba nam szcześcia żeby piłkarze kontuzji nie łapali
BTW, Arsene sprowadził jednego gracza i co przydał się? Wyobrażacie sobie co by się działo, gdyby musiał wejść Silvek? Transfery są konieczne w przypadku tylu kontuzji w zespole. Dlaczego Kołcz jest taki uparty? Gdyby sprowadził już jakiegoś napadziora, mógłby go wpuścić za Eduardo i kto wie, czy nie przechylił by on wyniku na naszą korzyść. No ale to tylko gdybanie, a Wenger chyba nie lubi gdybać.
Marcesc> Marzyciel z ciebie... a teraz zejdź na ziemię... :)
Może Wenger sprowadzi jakiegoś gracza lub dwóch którzy pomogliby wygrywać Arsenalowi każde spotkanie.
Tym bardziej nie kumam zadowolenia co niektórych żartownisiów, że straciliśmy Vermaelena i Eduardo. Ja po tym meczu czuję jedynie zażenowanie.
Gra w naszym wykonaniu pozostawiała wiele dożyczenia,wynik-mimo wszystko -też nie jest najgorszy.Zakontraktowanie Campbella to był jednak strzał w 10-kę;niepokoi mnie ,co się stało Vermaelenowi.Najważniejsze-jeśli w najbliższych meczach chcemy zdobyć trochę punktów to do gry muszą wrócić Song i Diaby.Nie jestem zwolennikiem ostrej krytyki piłkarzy za nieudane zagranie,czy nieudany mecz,ale Denilson na DP po prostu się nie nadaje.On nie potrafi przejąć piłki,a nawet jak mu się to uda to nie potrafi zainicjować akcji ofensywnej,co u Songa jest normą.brakowało Diaby,który reprezentuje siłę fizyczną równoważącą braki w sile i masie mięśniowej większości zawodników formacji ofensywnej.
Boże, jak ja bym chciał, żeby porażka Arsenalu była największym moim zmartwieniem.
Myślę,że głównym naszym mankamentem obecnie jest brak koncentracji bądź motywacji w 1szej części gry.Zauważcie,jak gra od początku chelsea czy united.Atakują bardzo mocno i starają sobie ustawić mecz już w 1szej połówce.Strzelają 1 bądź 2,3 bramki a potem spokojnie kontrolują przebieg wydarzeń.Bądź jak im się nie udaje trafić w 1szych 45minutach to i tak pokazują kto bd w drugiej części rządził i naciskał stale.Jak było z boltonem?graliśmy bdb od 1minuty,stwarzaliśmy zagrożenie,atakowaliśmy,mieliśmy okazję.Nie udało się strzelić?Ok.To nic.Do tego straciliśmy 2bramki?Ok.To nic.Ale byliśmy w gazie mimo wszystko,na pełnych obrotach i bramki były tylko kwestią czasu po przerwie..Jeszcze nic straconego.Rywale napewno pogubią pkt do końca sezonu.My też,to nieuniknione,zwłaszcza w tym ciężkim okresie na terminiarzu ale damy jakoś rady.Proszę skończcie z komentarzami typu,że jak nie wygramy na SB to szanse na mistrzostwo będą równe zeru.Chelsea już miała zadyszkę,united też..złapią i drugą a może nawet trzecią.Patrzmy na siebie i byle do przodu Pany !
*sebo656, no właśnie w tamtym sezonie, a tu rozmawiamy o najbliższych meczach i Theo po kontuzjach już nie jest tym samym co rok temu
Dobra spadam.
Jutro na chłodno ocenie mecz ;) bo teraz nie jestem w stanie tego zrobić, wciąż jestem wkurzony...
*radzio i arcyk otóż to, mi tam nie jest do śmiechu i nie kumam co poniektórych koleżków. Cieszył bym miche gdybyśmy wygrali 3-0 i odzyskali szczyt tabeli a tak? pipa japa kapa..
Necro---> dziękuję bardzo, są widać ludzie na tym świecie jeszcze :)
Anox to była ironia. Chodziło mi to że jeśli mielibyśmy wybór grać Velą czy Walcottem w ataku to wolałbym żebyśmy nie mieli ich w ogóle na boisku. Tak przynajmniej bym sie nie denerowował po "świetnie wykończonych setkach"...
jeśli verminator odpadnie to koniec sezonu :(
mrCriminal > i chcesz sprzedać ulubionego zawodnika z ulubionego klubu? jak widać jestem bardziej ogarniety niz ty
pietraz > wielu mowiło ze w tamtym sezonie razem z Arszawinem uratowali nam tyłek, na kompilacjach z nim w roli głównej widać ze ma instynkt do strzelania bramek
Niedawno Cesc mówił, że potrzebuje pół godziny aby się otrząsnąć po porażce, a wy, nawet po ponad godzinie, nie pozwolicie zażartować, mimo, że nawet nie przegraliśmy. A mecz był z trudnym przeciwnikiem na wyjeździe. Co do szansy Rosickiego, to uważam, że było zbyt dużo obrońców na jego drodze i nie była to zbyt prosta sytuacja.
Na jednym forum o piłce wyczytałem że u Vermaelena jest podejrzenie złamanej nogi... :/ jutro ma mieć prześwietlenie i pewnie pojawi się jakaś oficjalna wiadomość...
Arsenal1994 Mowiac ze wolisz zebysmy grali bez ataku myslisz o tym zeby na boisku byl Theo i Edu :) No ciekawe posuniecie musze przyznac ale coz masz prawo do swojego zdania. Jednak porownujac Theo z RvP czy nasza koszuleczka z nr 52 z tylu to Theo wypada jak przez okno....
ALE 1 wam powiem Gallas 9\10 Znakomicie !
Denilson niech się bez kitu ogarnie, bo irytuje mnie ten gościu coraz bardziej -.-
Na plus dziś defensywa z wyjątkiem Gaela, nie ogarniał Younga i taka jest prawda.
Nasi napastnicy jak zawsze mega skuteczni -.-
Takie mecze jak ten powinniśmy wygrywać, jeśli chcemy zdobyć mistrzostwo. Niestety znów się nie udało...
Widzę, że niektórzy tu w nastroju do żartów... Jakby było się z czego cieszyć.
arcyk---> no a ja nie będe z tego powodu płakał:d
damy radę, świat się nie zawalił a szanse na tytuł są nadal takie same.... martwić mogą jedynie teraz kontuzje albo słaby styl gry czy brak świerzośći...
*sebo656, koledzy niżej już Ci odpowiedzieli, a ja myślę podobnie jak oni. Theo z wykończeniem miałby nie liche problemy. Ze łba też by raczej nic nie ukąsił. W formie którą teraz prezentuje nadaje się tylko na halę treningową i ćwiczyc ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć! Nie mówię, że jest do niczego. Potencjał ma na pewno, co już nie raz pokazał ale musi się wziąć porządnie za siebie, bo wydaję mi się, że osiadł na laurach.
BOSZE >>> ROSICKY co za cep jaka mógł przestrzelić jak to możliwe że mieliśmy z (4) 10000000000% sytuacje a wynik bezbramkowy... rozczarowałem się Rosiu
Dałem go w ulubionych, bo go lubie, ale nie zmienia to faktu, że theo nie zasługuje na grę w 1szym składzie, on nawet już szybkosci nie ma
vela to bardziej pomocnik lewy niz napastnik...
Nie, Beda się smiol jak gupi do sera i cieszol z remisu wes sie ku.wa ogarnij. Stracilismy 2 pkt i tyle w temacie a przed nami 4 mecze z wymagającymi przeciwnikami
"wolal bym ogladac Vele na boisku"
To ja już wole żebyśmy grali bez ataku...
Piotrek_AFC > tego nie wiemy, jak narazie nie miał wielu sytuacji zeby sie sprawdzić, w poprzednim sezonie nie widziałem meczów z jego udziałem, zreszta niedowiemy sie tego
mrcriminal > to dlaczego dałeś go jako ulubiony piłkarz? jak masz pisać do mnie takie bzdury to nie pisz wogole
Acha i moim zdaniem Theo nie powinien nosci koszulki z nr14 poprostu na nia nie zasluguje i w moich oczach nie ma sznasy nawet na to by kiedykolwiek dorownal Tito. Mowcie co chcecie ale duza ilosc naszych kibicow jest slepo zapatrzona w klub i w niektorych graczy bo to jest schemat o tym sie mowi i wiekszosc przytakuje. Jednak dla mnie Theo jest bardzo mlodym perspektywicznym zawodnikiem jednak nie dla Arsenalu. Ten chlopak nie moze nam dac nic poza szybkoscia niestety jest niski chuderlawy mlody (wiec i silowo odstepuje) wiec mowcie co chcecie ale dla mnie osobicie RvP i Beniek to najmocniejsi napastnicy jakich mamy w skladzie natomiast co do samego Theo to wolal bym ogladac Vele na boisku.
dobra chłopaki, lecę spać; będzie dobrze i wcale nie jest tak źle :) do jutra>
Niestety w tym sezonie piłka Theo parzy. Beznadziejne dryblingi, lepsze widze na podwórku... . A także szybkość w jaki sposób wykorzystuje a raczej nie wykorzystuje, przy każdej akcji mam wrażenie że Anglik zaraz sie przewróci na tej piłce...
Theo jest w takiej formie że ani na szpicy ani na skrzydle narazie wolałbym go nie oglądać, to samo Vela...
Ale ciągle mam nadzieję że obaj wrócą do dobrej formy i pokażą na co ich stać...
arcyk---> przed chwilą powiedziałeś a właściwie narzuciłeś mi że powinniśmy płakać po tym meczu a nie śmiac się... jak coś ci nie pasuje nadal to po jaki h.... ciągniesz ten temat??!! :)
sebo656, Walcott i wykańczanie akcji? Nawet w najwyższej formie tego nie potrafił. Poza tym, będąc na szpicy trzeba umieć też grać tyłem do bramki, a u Theo to stuprocentowa strata.
sebo, ty jesteś bardziej nieogarniey niż myślałem. Walcott powinien być juz na wylocie w poprzednim sezonie. Co z tego, że miał kontuzje w tym? Gra bardzo słabo, w żadnym meczu nie pokazałNIC co by go mogło podratować. Wrzutki gorszy niz Clichy i Sagna, nawet już sobie wypuścić piłki nie umie. To drugi zawodnik do sprzedania zaraz po denilsonie
sebo656->W maratonie szansy raczej nie dostanie.Theo może i jest jednym z najszybszy piłkarzy PL ale co do wykończenia akcji to jest pod tym względem przeciętny.
pietraz > to akurat zawdzieczamy naszej dwojce genialnych stoperów ;) ja najbardziej zaluje tego ze walcott nie został tam wyprobowany. Kontuzje go hamują, ale sam kiedys mowił ze chcialby sproboawc na srodku ataku, szkoda ze Wenger tego nie wzial pod uwage.
arcyk----> jak cie szlag trafia to idz sobie na dwór pobiegaj, może Ci przejdzie:)
ja tam w summie nie beczę bo mecz zły nie był a szans na Pl nie straciliśmy przecież... i nie będe sie wk...., bo nie mam po co :) luzik:p
cescfabregas1991----> Jak żeś taki zabawny to wydu...piaj do Maratonu Uśmiechu moze główna nagroda zdobędziesz
Ja takiej padaki w pomocy to dawno nie widziałem. To jest porażka. Nie mamy nic poza pierwszą jedenastką. Oprócz Cesca i Arshavina nie mamy w składzie człowieka który by coś kreatywnego wymyślił, wziął na siebie odpowiedzialność gry. Denilsona to powinni na kopach po tym meczu wywalić. Ramsey następny w kolejce. Jak można grać tak zachowawczo. Klepką do obrońców to każdy z nas może pograć. Daj Boże, żebysmy nie grali tak za kilka dni bo sie skończy 4 albo 5 do tyłu.
Bendter ogólnie zagrał dobrze.
Starał się. Nie tracił jakoś głupio piłek.
Warte odznaczenia że wkońcu umie biegać z piłką przy nodze. Szkoda tylko że zmarnował tą akcje gdzie miał prawie czystą pozycje, już widziałem piłke w bramce i radość duńczyka, niestety zobaczyłem jak piłka odkakuje mu od nogi i jest po całej akcji...
*sebo656 no właśnie czucie piłki, którego teraz całkowicie Walcottowi brakuje, nie liczę tej asysty dla Fabregasa w poprzednim meczu z The Villans. Była ona idealna ale takie podania to norma, nic szczególnego. Walcott swoją szybkością na pewno powodował by palpitację serca u obrońców innych drużyn, ale nadal twierdzę, że na szpice się nie nadaje. Przynajmniej w tym momencie. Agbonlahor też ma piekielną szybkość i jakoś nie umiał zaaplikować nam gola.
olo_18---> ja Ci powiem że nawet ostatnio nie widzę tej szybkości u theo jak sezon temu przykładowo.... nawwet w tym aspekcie wydaje mi sie że sie zgorszył....
olo_18 > roznica jest taka ze walcott nei dostał szansy na szpicy a powinien, wkoncu tam najwazniejsza jest szybkosc i wykanczanie akcji a eduardo i bendtnerowi tego brakuje
No niestety na Villa Park notujemy remis,szkoda tym bardziej ,że nasz główny rywal wygrywa i zdobywa kolejne 3 punkty.Pierwsza połowa była przez Arsenal przespana,w 2 odsłonie było już lepiej jednak to jeszcze nie było to.Denilson po raz kolejny słabo by cie powiedzieć tragicznie,chyba lepiej dla niego aby w meczu z ManU odpoczął na ławce.Bendtner jest po kontuzji więc nie mam do niego większy pretensji,zagrał dość przyzwoicie.Sol i Willam zagrali na bardzo wysokim poziomie,cięszy tym bardziej występ tego 1 mimo wieku pokazuje ,że w razie kontuzji podstawowej pary stoperów można na niego liczyć.
W mecz z diabłami musimy poprawić grę jeśli nadal chcemy liczyć się w walce o Mistrzostwo.
Alex Song musi w tym spotkaniu wystąpić co do Thomasa i Eduardo to zobaczymy co na temat ich zdrowie powie Arsene.
cescfabregas1991 i Erzet --->jak chcecie se kur...a atmosferę rozluźnić to idźcie pocis kloca w kiblu a nie mi tu pierdoły piszecie na stronce. Po taki meczu kazdego prawdziwego kibica powinien szlag trafić a wy se jaja urzadzacie dzieciaki takie dupiny to możecie na Onecie wypisywać a nie tu admina proszę o bany na przyszłość dla takich "dupnych" żartownisiów
Ale od razu widać było coś lepszego w ataku Bendtner ze 2 albo 3 górne piłki wygrał, to było potrzebne
Odnoszę czasem wrażenie, że czasem jakbyśmy chcieli "wejść" z piłką do bramki przeciwnika. Brakuje mi chwilami takiego soczystego strzału tuż sprzed pola karnego. Dziś też było tak kilka razy. Wiem, że gramy kombinacyjnie, piłka i z polotem ale właśnie takiego huknięcia mi brakuje. Z dobitki też można czasem strzelić :-)