Pokazali charakter: Arsenal 3-2 Southampton

Pokazali charakter: Arsenal 3-2 Southampton 08.04.2018, 16:10, Łukasz Wandzel 2121 komentarzy

Po składzie desygnowanym przez Arsene'a Wengera na spotkanie przeciwko Świętym można było przewidzieć, że ta jedenastka nie będzie dominowała. Nie do końca te założenia się sprawdziły podczas popołudniowego starcia na Emirates Stadium. Londyńczycy nie uzyskali znaczącej przewagi, ale pokazali charakter i mimo że przegrywali, zdołali odwrócić przebieg spotkania jeszcze przed przerwą. Southampton nie odpuszczał i doprowadził do wyrównania. Skończyło się więc tak, że Arsenal raz odrabiał wynik, by następnie dwukrotnie wyjść na prowadzenie. Biorąc pod uwagę piłkarzy, jacy znajdowali się na murawie, wydaje się, że spisali się bardzo dobrze. Jak jednak traktować zespół gości jako wyznacznik jakości występu drużyny gospodarzy. Czy jako słabą ekipę ze strefy spadkowej, czy wręcz przeciwnie, klub groźny, bo zdeterminowany do tego, żeby utrzymać się w Premier League?

Warto zwrócić uwagę, że większość piłkarzy wybranych przez francuskiego szkoleniowca The Gunners to rezerwowi, którzy zazwyczaj mają małe szanse na występ w meczu o stawkę. Jako że swoje wielkie aspiracje w Premier League Arsenal musi odłożyć na kolejny sezon, nie dziwi ofensywa złożona z zawodników jak Danny Welbeck, Reiss Nelson i Alex Iwobi. Wyjątkiem jest oczywiście Pierre-Emerick Aubameyang. Dla Gabończyka są to jedyne rozgrywki ze względu na to, że nie może brać udziału w Lidze Europy. Zarówno w pomocy i w obronie także dostali szanse piłkarze, którzy często zaczynają z ławki rezerwowych.

Składy, w jakich wystąpiły oba zespoły:

Arsenal: Cech - Bellerin (74' Holding), Chambers, Mustafi, Kolasinac - Elneny, Xhaka - Iwobi, Nelson (64' Wilshere), Welbeck - Aubameyang (71' Lacazette).

Southampton: McCarthy - Cedric, Stephens, Hoedt, Yoshida (72' Austin), Bertrand - Romeu, Tadic - Hojbjerg, Ward-Prowse - Long (81' Sims).

Dziwi fakt, że przy takiej liczbie zawodników rezerwowych odpowiedzialność za pierwszego straconego gola musiał wziąć Shkodran Mustafi. W 17. minucie po niegroźnym dośrodkowaniu, które powinno być bezproblemowo zatrzymane, przez gapiostwo Niemca do futbolówki dopadł Shane Long i z łatwością otworzył wynik spotkania.

Kiedy Arsenal nie jest w stanie atakować, to zazwyczaj oddaje pole i ma to również przełożenie na liczbę okazji kreowanych przez przeciwnika. Podobnie zaczęło się tym razem. The Gunners nie przejęli całkowicie inicjatywy, dlatego skorzystali z tego gracze gości. Po nieco ponad 10 minutach gospodarze wrócili do gry za sprawą Aubameyanga. Zaczęło się od podania Iwobiego do Welbecka. Anglik zdołał jeszcze znaleźć Gabończyka, któremu szczęśliwie udało się wykończyć sytuację. Danny Welbeck nie zabłyszczał tylko asystą. To on wyprowadził drużynę na prowadzenie. W 38. minucie dostał piłkę, z którą ściął do środka i uderzył tuż sprzed szesnastki. Nie był to gol najładniejszej urody, ponieważ piłkarz Arsenalu nagle nie rozwinął swojej umiejętności strzelania z dystansu. Po prostu futbolówka wpadła do bramki po rykoszecie.

Druga połowa rozpoczęła się znacznie spokojniej od swojej poprzedniczki. Arsenal wykreował sobie kilka okazji, ale najważniejsze, że Southampton musiał się bronić, więc nie miał czasu na stworzenie bezpośredniego zagrożenia pod bramką Petra Cecha. Może poza strzałem Hojbjerga, po którym czeski golkiper niepewnie interweniował. Później z każdą minutą Święci dochodzili do sytuacji, a Kanonierzy o mało nie zostali ukarani za to, że nie podwyższyli prowadzenia. Shane Long trafił do siatki w 63. minucie, ale sędzia dostrzegł, że Irandczyk znajdował się na pozycji spalonej.

Arsenal od tamtej pory mocno się bronił przed zdeterminowanym do uszczknięcia dla siebie jakiejkolwiek zdobyczy punktowej. Nie odmieniły tego też zmiany po stronie londyńczyków. Ani wchodzący za Nelsona Wilshere, ani Lacazette zastępujący Aubameyanga, nie dodali skrzydeł zespołowi ciągle skupionemu na defensywie. Najważniejszym zmiennikiem w tym meczu okazał się być Charlie Austin. W 73. minucie Mustafi prawie popełnił ten sam błąd, co przy pierwszym golu, czyli nie zauważył, że za plecami ma przeciwnika. Tym razem udało się zażegnać niebezpieczeństwo. To jednak nic, bo następnie Cédric Soares wtargnął z piłką w pole karne rywala i dograł do Austina, który zamienił to podanie na wyrównującego gola. Obrońcy byli osłupieni.

Na szczęście, drużyna w czerwono-białych strojach w nie pełni podstawowym składzie znowu pokazała charakter. W 81. minucie Danny Welbeck zdobył gola głową po dośrodkowaniu Alexa Iwobiego. Dał tym samym znać, że jest najodpowiedniejszym kandydatem na zawodnika meczu.

W samej końcówce Jack Stephens i Jack Wilshere udowodnili, że za dużo Jacka w jednym miejscu może nieźle namieszać w głowie... Panowie posprzeczali się, ponieważ Wilshere ciągnął przeciwnika za koszulkę, a Stephens odepchnął Kanoniera. Zawodnik Arsenalu obejrzał żółty kartonik, gracz Southamptonu czerwony, z kolei nerwowa atmosfera udzieliła się innym i tak Mohammed Elneny również wyleciał z boiska za przepychanki. Dobrze, że sędzia w końcu zakończył to spotkanie, bo niepotrzebne incydenty sprawiły, że piłkarze obu drużyn traktowali siebie nawzajem naprawdę ostro.

Oceń piłkarzy Arsenalu po meczu z Southamptonem!

Premier LeagueRaport pomeczowySouthampton autor: Łukasz Wandzel źrodło: własne
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
Chopinno komentarzy: 328711.04.2018, 14:11

Błędy były ewidentne, nie ma o czym dyskutować. Czy były decydujące dla dwumeczu? Cholera wie i nigdy się tego nie dowiemy, raczej nie ma o co kruszyć kopie. Jak myślicie Sevilla się postawi czy Lewy i spółka zrobią swoje?

Kyrtap komentarzy: 4860 newsów: 111.04.2018, 14:10

@Womanizer:

No ale jak można prowadzić sensowną dyskusje z kimś, kto po pierwszym meczu stwierdził, że było to gorsze sędziowanie niż w meczu Barcelona - PSG XD

Womanizer komentarzy: 1017011.04.2018, 14:09

@Kyrtap:

City strzelało WCZEŚNIEJ prawidłowe bramki tylko sędzia dostał raka oczu.
Tzn jedną strzelili prawidłowo a druga mogła wpaść z karnego.

ZielonyLisc komentarzy: 2035911.04.2018, 14:07

Dalej się kłócicie i to kto powinien wygrać?

Kyrtap komentarzy: 4860 newsów: 111.04.2018, 14:05

@Womanizer:

No skoro masz taką definicje, to po co pieprzysz, skoro nadal to Liverpool strzelił więcej prawidłowych bramek?

jinks komentarzy: 68611.04.2018, 14:05

dokładnie, Liverpool nie w pełni uczciwie awansuje do 1/2 LM panowie, :/

Kysio2607 komentarzy: 1336011.04.2018, 14:05

Oczywiście pozniej przez 90 minut stali w polu karnym*, pomyłka.

Qarol komentarzy: 1450311.04.2018, 14:05

@Kysio2607:

Przesadziłeś XD

Womanizer komentarzy: 1017011.04.2018, 14:04

@Kyrtap:

Lepszy jest ten kto strzela więcej bramek PRAWIDŁOWYCH.

Na Anfield w życiu nie powinno być gola Salaha na 1:0 i tak samo mecz mógł sie różnie potoczyć. Jeszcze do tego ten ewidentny karniak około 80 minuty za wycięcie Sterlinga równo z trawą.

Istny cyrk wyszedł z tego dwumeczu.

Kysio2607 komentarzy: 1336011.04.2018, 14:01

@miki9971: a dlaczego mieliby dostać bramkę? Liverpool w pierwszej połowie nie stwarzał ŻADNEGO zagrozenia. Myślisz, że gdyby prowadzili 2:0 i potrzebowali juz tylko jednej bramki do dogrywki Guardiola kazałby im się od początku odkrywać? Ta jedna bramka zmieniała wszystko, została zdobyta prawidłowo a sędzia OKRADA Obywateli. Abstrahując już od pomyłek w pierwszym meczu.

Liverpoolowi wyszło mistrzowskie 45 min i trzeba im to oddać. Później przez 180 min stali w swoim polu karnym, poczekali na pomoc sędziego i dobili City kiedy oni już sami byli dobici. Dla mnie wczorajszy wieczór to robienie sobie jaj z futbolu. To nie była decyzja o minimalnym spalonym przy jakiejś mijance, gdzie ludzkie oko bywa zawodne. Nie potrafię znaleźć nawet JEDNEGO sensownego usprawiedliwienia na taką decyzję.

Kyrtap komentarzy: 4860 newsów: 111.04.2018, 13:59

@Womanizer:

Nie mówię o stylu. Byli po prostu LEPSI i zasłużyli na awans.

jinks komentarzy: 68611.04.2018, 13:59

@Womanizer: dokladnie, niechodzi oto kto awansował tylko że są jakieś granice absurdu i zostały one wypaczone wczoraj i w 1szym meczu. Dość Marciniaków i innych głąbów sędziujących ważne mecze. Te zakalce psują sport i tworzą takie spory. liverpool byl lepszy w tym dwumeczu ale sedzia sporo im dopomogl w rezultacie czego nikt nie zachwala wspanialej postawy the reds tylko kazdy pluje na sedziowanie i domaga sie lepszego postrzegania zasady fair play euro-uefa.
Ranga meczu wysoka to i obsada sedziowska powinna byc rownie wysoka ...ehh troche dramat, nie tak powinno to wygladac

Womanizer komentarzy: 1017011.04.2018, 13:58

@Kyrtap:

Ale za styl awansu sie nie rozdaje. Liverpool na Anfield był dużo lepszy to fakt. Ale tak samo nie strzelili PRAWIDŁOWYCH 3 bramek żeby wygrać 3:0

miki9971 komentarzy: 7074 newsów: 211.04.2018, 13:58

@jinks: Co ? Hahaha

Jadą ich 5:1 w dwu meczu, City praktycznie nie istnieje - Jednak akcja nic by nie zmieniła - nawet jakby City prowadziło 2:0, to dostaja bramkę i 5:1 (no nie oszukujmy się, nie dali by rady zrobić).

Kyrtap komentarzy: 4860 newsów: 111.04.2018, 13:57

@Womanizer:

Były błędy, ale nadal awansowała drużyna zdecydowanie lepsza w tym dwumeczu.

Kysio2607 komentarzy: 1336011.04.2018, 13:56

Panowie, schodzą przy 2:0 do szatni, nie ma tego całego cyrku z Guardiolą, i wy serio uważacie, że to nie miało wplywu czy nie zdecydowało o wyniku meczu? No błagam. Zażenowany jestem takim sędziowaniem. Przecież w tamtej sytuacji piłkarz City nie atakował nawet piłki, nie było "ciało w ciało", jak trzech ludzi odpowiedzialnych za to zdarzenie moze tego nie widzieć?

Zobaczcie reakcje asystenta. Macha spalonego, a sekundę później opuszcza chorągiewkę bo zdaje sobie sprawę z pomyłki. Jakim cudem tam nie było dłuższej konsultacji? Kpina.

Womanizer komentarzy: 1017011.04.2018, 13:55

@Qarol:

NIE WIEM kto by awansował gdyby sędziowie uczciwie prowadzili dwumecz. Wiem za to że nie chce więcej oglądać takich spotkań na poziomie LM bo granice dobrego smaku zostały przekroczone.

@Kyrtap:

Wstydziłbyś sie gościu pisać coś takiego. Błędy były a ty palisz Jana i udajesz że nic sie nie stało.

Kyrtap komentarzy: 4860 newsów: 111.04.2018, 13:50

Widzę że kolegę od wczoraj nie przestaje boleć tyłek. Widać że niechęć do Liverpoolu przesłania mu świat.

Qarol komentarzy: 1450311.04.2018, 13:48

@Womanizer:

Uważasz, że City nie awansowało tylko ze względu na te "kłody pod nogi", poważnie?

jinks komentarzy: 68611.04.2018, 13:47

dwumecz city-live został wypaczony i takie są fakty. niepodlegają one wątpliwości. chyba gdyby live awansowali w pelni uczciwie nikt by o tym nie mowil cos jest na rzeczy. nie mowie ze live ten mecz kupilo czy cos ale niech kibice live sie zastanaowia zanim zaczna obrzucac blotem inne kluby ze im pomagaja bo maja naoczny przyklad.

Womanizer komentarzy: 1017011.04.2018, 13:47

@Qarol:

Dwumecz został już zabity tydzień temu. Jak sie dostaje takie kłody pod nogi od sędziów to po prostu nie można awansować.

Qarol komentarzy: 1450311.04.2018, 13:43

@Womanizer:

Miałem na myśli wypaczenie całości dwumeczu,.

Qarol komentarzy: 1450311.04.2018, 13:40

I tak właściwie to zastanowiłbym się, czy wczorajszy gol City został zdobyty prawidłowo, bo wydaje się, że van Dijk był faulowany w bocznej strefie przed podaniem Fernandinho.

https://streamable.com/ywxqe

To tak już kończąc, bo jak pisałem - nie ma sensu. Cieszmy się dzisiejszymi meczami.

jinks komentarzy: 68611.04.2018, 13:39

@Gunnerrsaurus: Dom z papieru troche absurdu jest ale kozak serial :) najlepszy. ja teraz ogladam jakis nowy serial Scream, narazie nie wiem o co chodzi ale dupy zajebiste sa to ogladam ;]

qba555 komentarzy: 799 newsów: 111.04.2018, 13:39

@OldFashion: No właśnie powinien, nie mam takich pretensji do sędziego, gdy bramka pada po minimalnym spalonym, ale wczorajsza sytuacja na 2-0 nie była trudna do interpretacji. Zwłaszcza, że zawodnik City był znacznie dalej od piłki. Pamiętam, że nas kiedyś też tak oszukano, gdy graliśmy z kimś z topu.

Womanizer komentarzy: 1017011.04.2018, 13:38

Jak można powiedzieć że to nie było wypaczenie wyniku?

City po pierwszych 45 minutach powinno mieć na tablicy 2:0 a nie 1:0 to nie jest wypaczenie WYNIKU do przerwy? Oczywiście że jest.

OldFashion (zawieszony) komentarzy: 73011.04.2018, 13:34

Jeśli podawał Milner to powinien być gol.

Qarol komentarzy: 1450311.04.2018, 13:32

@Gunnerrsaurus:

Na pewno też nie można pisać, że gdyby nie błędy to City wygrałoby 27:0. Może tak, a może nie, dzisiaj nie ma sensu o tym rozprawiać, zwłaszcza gdy w ogólnym rozrachunku dalej gra drużyna, która była lepsza.

Nie pisałem, że błędy nic nie zmieniły, bo zmieniły coś na pewno, ale ja o żadnym wypaczeniu nigdy nie powiem, bo to jest zakłamanie przy takim wyniku. Nie wzięło się to z powietrza i przez sędziów, mimo wszystko.

Argudo komentarzy: 10886 newsów: 611.04.2018, 13:31

Jutro tak ważny dzień, a nasi grają rewanż w Moskwie. Wiadomo, jak na nich działają jubileusze, a patrząc na to, co się wczoraj działo, mam coraz większe obawy przed rewanżem.

DexteR_000 komentarzy: 767111.04.2018, 13:30

Ja to nie moge z jazdy teraz na Barcelone, przeciez jak bili rekordy w PD to"jaka wielka barca.
Byli chwaleni za to, że poradzili sobie z utrata Neymara, że Paulinho najlepszy transfer, a tu pyk Roma.

A na koncu i tak ostateczne zdanie ma piłka, bo jest nieprzewidywalna.

Gunnerrsaurus komentarzy: 1209911.04.2018, 13:30

@jinks:

W międzyczasie nadrabiam Chłopaki z baraków i Ozark. Do tego ten dom z papieru, ale jest on strasznie niedorzeczny, a twórcy poszli na łatwiznę i jeżeli potrzebują jakiejś sytuacji, to po prostu sobie ją dodadzą i nagle pokażą we wspomnieniach jednego z bohaterów, nie wiem czy wiesz co mam na myśli.

Gunnerrsaurus komentarzy: 1209911.04.2018, 13:28

@Qarol:

Nie wiem co by było, ale jest ogromna różnica musieć strzelić 1 bramkę w 45 minut z Guardiolą na ławce, a musieć strzelić 2 bramki w 45 minut z Artetą na ławce.
Nie jesteśmy jasnowidzami, ale na pewno nie można pisać, że błędy sędziowskie nic nie zmieniły, bo City przegrali aż 5:1, to nie ma sensu

jinks komentarzy: 68611.04.2018, 13:26

Ehh panowie powiem wam że ostatnie miałem wizje , słyszałem te śpiewke kibiców La la la la la co na Man city leci ich kibice to nucą i widziałem jednocześnie liverpool wznoaszacy puchar LM :/ oby ta wizja niebyla prawdziwa, jestem za Bayernem albo Romą

Gunnerrsaurus komentarzy: 1209911.04.2018, 13:22

@jinks:

Nie, nie oglądałem, poczekam chyba aż będzie na Netflix. Myślałem, że wszystko inaczej się potoczy i trochę jestem zły na ten serial. Przez przypadek dowiedziałem się jednak jak kończy się 5 sezon, więc jest to jakieś pocieszenie

erykgunner (administrator) komentarzy: 2357 newsów: 161711.04.2018, 13:15

@OldFashion:

Smutne jest to, że zarzucasz komuś brak wiedzy, a sam nie wiesz, że piłkę zagrywał wtedy gracz Liverpoolu (Milner), więc spalonego nie było.

Simpllemann komentarzy: 52896 newsów: 52411.04.2018, 13:13

@OldFashion
Problemem jest, że piłki do Sane nie zagrywał piłkarz City.

qba555 komentarzy: 799 newsów: 111.04.2018, 13:07

O ile tylko Danny nie dozna żadnej kontuzji, to jestem spokojny o pojedynek z Atletico. Nieważne czy to będzie półfinał, czy finał.

OldFashion (zawieszony) komentarzy: 73011.04.2018, 13:04

Smutne jest to, jak mało osób uważających się za kibiców zna przepisy gry w piłkę nożną.
Wczorajsza sytuacja przy nieuznanej bramce Sane na 2-0 to jest oczywisty spalony.
O tym mówi ten przepis:
"Zawodnik jest na pozycji spalonej, jeżeli:
•  jakakolwiek część głowy, ciała czy nóg znajduje się na połowie przeciwnika i
•  jakakolwiek część głowy, ciała lub nóg jest bliżej linii bramkowej drużyny przeciwnej niż zarówno piłka, jak i przedostatni zawodnik drużyny przeciwnej."

Kluczem jest stwierdzenie "przedostatni zawodnik".
Zwykle bramkarz jest ostatni a przedostatni obrońca. Wczoraj Karius był po interwencji bliżej linii środkowej a obrońca ostatni. Sane był bliżej linii bramkowej niż przedostatni zawodnik Liverpoolu, więc był na pozycji spalonej. Dotknął piłkę podczas strzału, więc sędzia gwizdnął słusznego spalonego. Proste.
Pozdrawiam.

songoku95 komentarzy: 2352211.04.2018, 13:04

@RIVALDO700: nie mówie stricte o finale Real-Barca, ale uważam że nie mają czystego sumienia.

arsenallord komentarzy: 30561 newsów: 11711.04.2018, 13:02

Ja z Atletico wolę 2 mecze. Byle tylko pierwszy na wyjeździe.

Szebson komentarzy: 351011.04.2018, 12:57

@mar12301: spoko, w finale Mustafi sie zblazni jak z Sotonem, Ospina umrze a Koscielny zejdzie przez Achillesa. W dwumeczu moznaby to jeszcze naprawic.

mar12301 komentarzy: 2325911.04.2018, 12:56

@Szebson: hmm, z jednej strony racja, z drugiej w dwumeczu z taką pseudoobroną jaką obecnie mamy Hiszpanie nas wypunktują. A w jednym finałowym meczu, sam wiesz jak to jest, jest wiele czynników składających się na końcowy rezultat, to całkiem inna sprawa.

RIVALDO700 (zawieszony) komentarzy: 3747411.04.2018, 12:53

@songoku95: Ten tekst czytam od 10 lat na temat finału Real-Barca w LM, którego jeszcze nigdy nie było w historii całej LM.

Kocham te spiski.

kaljot komentarzy: 85911.04.2018, 12:52

Warto przypomnieć zwycięski skład Kaiserslautern z meczu z Bayernem w sezonie 97/98: Reinke, Kadlec, H. Koch (31. Hristov), Kuka, Marschall, Ratinho (75. Reich), Roos, Schjönberg, Schäfer, Sforza, M. Wagner.
:p

mar12301 komentarzy: 2325911.04.2018, 12:52

@songoku95: w tym wypadku będzie to dla nas korzystne, pomijając fakt że co do mafii to się niestety zgadzam.

Szebson komentarzy: 351011.04.2018, 12:51

@mar12301: a ja nym chcial Atletico w polfinale (o ile awansujemy). Skoro mamy wygrac te rozgrywki, to powinnismy jak najszybciej pozbyc sie tych najgrozniejszych.

songoku95 komentarzy: 2352211.04.2018, 12:50

@mar12301: UEFA to Mafia, będą dążyć do finału Arsenal-Atletico ponieważ pod względem marketingowym/prestiżowym jest to dla nich korzystniejsze aby uatrakcyjnić rozgrywki.

CzerwonaRoza komentarzy: 54611.04.2018, 12:50

@RIVALDO700: a przed wczorajszymi meczami media na świecie zastanawiały się czy City może zostać tą trzecią drużyną, która dokona tej sztuki. Nikt nie dawał na to szansy Romie! I właśnie to jest piękne w piłce! JA dodatkowo się cieszę, że Barca odpadła, bo zwyczajnie ich nie trawię. W Hiszpanii dla mnie od kilkunastu lat tylko Valencia :) Mendieta, Ayala, Angulo, Vicente, Canizares, Carboni, Angloma, Djukic, Baraja, Zahovic, Carew, Ilie. Co to była za paka!!!

mar12301 komentarzy: 2325911.04.2018, 12:45

Byleby Arsenal nie trafił na Atletico w półfinale, bo będzie źle. W finale już to wszystko się może zdarzyć. To jeden mecz, neutralne boisko, wszystko jest możliwe.

RIVALDO700 (zawieszony) komentarzy: 3747411.04.2018, 12:43

AS Roma jest trzecim zespołem w historii LM, który odrobił stratę minimum 3 goli w play offach z pierwszego meczu .

Deportivo z Milanem, Barca z Psg , As Roma z Barca.

Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Ipswich 27.12.2024 - godzina 21:15
? : ?
Crystal Palace - Arsenal 21.12.2024 - godzina 18:30
:
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool15113136
2. Chelsea16104234
3. Arsenal1686230
4. Nottingham Forest1684428
5. Manchester City1683527
6. Bournemouth1674525
7. Aston Villa1674525
8. Fulham1666424
9. Brighton1666424
10. Tottenham1672723
11. Brentford1672723
12. Newcastle1665523
13. Manchester United1664622
14. West Ham1654719
15. Crystal Palace1637616
16. Everton1536615
17. Leicester1635814
18. Ipswich1626812
19. Wolves1623119
20. Southampton1612135
ZawodnikBramkiAsysty
Mohamed Salah139
E. Haaland131
C. Palmer116
B. Mbeumo102
C. Wood100
N. Jackson93
Y. Wissa91
Matheus Cunha83
J. Maddison74
A. Isak74
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady