Problemy kadrowe Liverpoolu

3 pkt musza byc, jak odprawimy z kwitkiem l pool to bedzie dobry znak.

co by nie mowic to oni i tak maja kim nas straszyc bo Carroll juz strzela, Suarez smiertelnie grozny

Mecz z Liverpoolem pokaże nam czy jesteśmy w stanie pokonać MU*********** Sry;]

Mecz z Liverpoolem pokaże nam czy jesteśmy pokonać MU. A także czy będziemy się jeszcze liczyć w walce o tytuł czy też MU będzie pewnie brnął po mistrza.

Arsenal 1,72 - 4.35 Liverpool

No ciasteck rzeczywiście faworytem jest Liverpool.

Nie mogę się doczekać na ten mecz. Odkąd Dalglish przejął Reds'ów zaczeli piąć się w górę. Mam nadzieję na wyrównany mecz :) .Liczę na dobre zawody i triumf naszych chłopaków.

Nie jest ważne,jakie kłopoty kadrowe ma Liverpool.Ważneżeby ten mecz wygrać.Podobnie ,jak kilka następnych..do końca sezonu.

Liverpool zagra tak samo jak z City ... To że nie ma Gerrarda nic nie znaczy ... Spearing godnie go zastępuje ..

Mój skład na Liverpool:

------------------------Szczęsny---------------------
---Eboue-------Djourou----Koscielny-----Clichy---
-------------------Song----Wilshere-----------------
------------------------Fabregas---------------------
-----Walcott--------------------------------Nasri-----
-----------------------Van Persie---------------------

Henry_14--->Może zagra DJ.

A nasza 11 pewnie bd taka:
--------------------Szczęsny/Lehmann------------------Eboue--------Squilla--------Kosa---------Clichy------
--------Diaby-------Wilshere-------Fabregas----------
-----Nasri---------------------------------Arshavin-----
-------------------------RvP------------------------------

Ciasteck2---> Jakimi faworytami? Tabela wszystko mówi...
Ostatni mecz Liverpoolu zaimponował mi a zwłaszcza Kuyt i Caroll. Suarez też pokazał na co go stać chociażby z MU. To oni mogą stworzyć jeden z najlepszych ataków w PL ale jeszcze nie w tym sezonie więc jeśli zagramy na swoim poziomie to wygramy.

Damy radę, nie takie rzeczy się robiło! :D

I tak pewnie oni będą faworytami spotkania. Jak dla mnie Liverpool coś powalczy, ale jakoś nie wierzę, że przegramy. Gramy u siebie i musimy wygrać!

hm. Jestem sercem za arsenalem oczywiscie ale ciężko przewidzieć wynik patrząc na gre liverpoolu. Grają w kratke. Raz bardzo dobrze , a raz tak słabo że łohoho. Zobaczymy z jaką determinacja wyjdziemy na to spotkanie.... I oczywiscie zobaczymy kto bedzie mial lepszy dzien

Musimy wygrać, żeby liczyć się nadal w walce o mistrzostwo.

Wygramy 2:0.
L'pool ma jednak słabą obronę, natomisat musimy cholernie uważać na Suareza, Kuyta i Carolla.

Dany rade ;)

ja bym powiedział że walcotta dobrze by było puscic w pierwszym składzie z tymże na lewe skrzydło, bo tam bedzie flannagan czy jak mu tam, a wiadomo, jest jeszcze piłkarzem niedoświadczonym, a walcott swoją szybkościa będzie często zmuszał go do fauli co można wykorzystać... mam nadzieję że wygramy mecz bez żadnych komplikacji...

Będzie ciężko, ale wierzę w zwycięstwo

@clash123 - O podkładaniu nie ma mowy!Oczywiście LFC nie chce aby 19 tytuł mistrza anglii trafił do ManU lecz za ten stan rzeczy musimy winić tylko i wyłącznie siebie.Od 90 roku nie potrafilismy zdobyc majstra,w tym czasie ManU zdobyło go wieloktotnie...
LFC ma jeszcze iluzoryczne szanse na 5 miesjce na koniec sezonu tak więc zrobią wszystko aby każdy mecz wygrać.Dopóki będą na to szanse matematyczne,będą grać zawsze o 3 pkt.Liczę na piękny mecz.Stawiam na 1:1.Remis dla LFC będzie dobrym rezultatem.Jesteście świetnym zespołem,w dodatku gracie na Emirates.Tak więc jeśli uda nam się zremisować to uznam to jako sukces :)

Jak to o nic nie walczą? Mogą jeszcze ścignąć City i wejść do Ligi Mistrzów, a również muszą uważać aby nie wypaść z 6 miejsca. Dla nich punkty również są bardzo ważne.

ja sie o wynik nie boje, liverpool nam sie podlozy bo oni w zasadzie o nic juz nie walcza a Arsenal jest jedynym zespolem ktory moze jeszcze stanac na drodze united do zdobycia tytulu. A wiadomo ze liverpool nie cierpi sie z united a ewentualne zdobycie tytulu przez united w tym roku, spowoduje ze zostana oni najbardziej utytulowana druzyna na angielskim podworku ( w tej chwili okupuja pierwsze miejsce wraz z liverpoolem wlasnie, obie druzyny maja na swoim koncie po 18 lub 19 tytulow mistrza anglii) hmmmm, moze zle sie wyrazilem ze nam sie the reds podloza ale napewno nie zagraja na 110% swoich mozliwosci :) boje sie tylko ze Arsenal moze tego nie wykorzystac i mecz zakonczy sie remisem....

Dla nich ważne, że mają Kuyta, Suareza, Carrolla i Meirelesa...

Boję się o wynik, bo mecze z Liverpool'em zawsze są ciężkie... Musimy wykorzystać te dziury w kadrze The Reds, a przede wszystkim pokazać charakter i wygrać niedzielne spotkanie...

gargamel800 - Oby nasi nie wyszli z takiego założenia, bo 3 pkt nie będzie ;)

Wcale nie mają słabego składu na najbliższy mecz, nie oszukujmy się. Jak ich trio z przodu ma dobry dzień to mogą strzelić każdemu. A młodzian na prawej obronie z City radził sobie świetnie więc też nie widzę w nim wielkiego osłabienia. Trzeba się będzie mocno sprężyć, jeśli mamy ten mecz wygrać.

Nie ma Gerrarda to są 3 punkty!

Mimo kontuzji Liverpool nadal jest bardzo groznym przeciwnikiem. Boje sie o wynik, ale wierze w zwyciestwo, musza byc 3 punkty! :)

concrete: nie możemy wykluczyć opcji Samir&Theo na skrzydłach.

Meireles, Suarez, Carroll, Kuyt. Na nich będzie trzeba szczególnie uważać x)) Oby nasz patent na Liverpool (Arshavin) znowu dał o sobie znać xD

* ten młodzian...

Cudi - > to zależy jak Andrzej się będzie spisywał w tym spotkaniu.. jak wróci leniwy ( oby nie ) Andrzej to dalej nie będzie miał za dużo roboty tej młodzian..

Tak źle wcale nie mają
Świetna drużyna pomimo kryzysu...
Zapowiada się prawdziwe Battle of England.

dobra ekipe maja

Pinguite: chłop był praktycznie bezrobotny... Zobaczymy jak poradzi sobie kiedy naprawdę będzie musiał się wykazać.

Kuyt, Suarez, Carrol i Meireles. Wystarczy abym bardzo obawiał się tego spotkania. Dodać będącego w wysokiej formie Spearinga i mamy bardzo trudnego przeciwnika do pokonania.

Liverpool jest oslabiony, ale nadal bardzo grozny. Z takimi zawodnikami jak Reina , Carragher, Skrtel,Kuyt czy Suarez

Tak osłabiony Liverpool powinniśmy ograć dwoma bramkami. Są mocni, ale z takimi problemami(zazwyczaj mu je mielismy) nie powinni nam aż tak zagrażać. Liczę na 3:1 (Nasri,RvP,Walcott:Kuyt i 2 asysty Cesca, jedna Wilshera :D).

John Flanagan... ten zawodnik w meczu z City spisał się wybornie. Także jak ma z nami tak zagrać to nie wiem, czy to osłabienie... raczej wzmocnienie :P

Pfff. Oni mogą wygrać bez Gerrardów, Auereliów itd.
Mają magika Suareza, nieobliczalnego Carolla(który zresztą nam już strzelił w tym sezonie jak grał w Newcastle) i rewelację Meirelesa.
Tak więc i tak będzie bardzo ciężko. Ale musimy dać radę.

W tym tylko upatruje nasze szanse. Będzie ciężko, ale jakby mieli takich zawodników jak Gerrard czy Agger to byłoby jeszcze ciężej.

Jedynie obawiam się Suareza i Kuyta. Carroll będzie groźny tylko przy rożnych. I coś więcej?
Spearing i Lucas i my nie ogarniemy środka? Ha ha ha :D Trzeba to wygrać! Nie ma bata!