Przełamać wyjazdową niemoc. Everton - Arsenal

Przełamać wyjazdową niemoc. Everton - Arsenal 20.10.2017, 23:23, Michał Kruczkowski 955 komentarzy

Za nami dopiero 8 kolejek Premier League, a już wielu ekspertów i kibiców zakłada, że walka o ostateczny triumf w tym sezonie odbędzie się między dwoma klubami z Manchesteru. Trudno się takim opiniom dziwić, gdyż obie drużyny znakomicie weszły w tegoroczne rozgrywki, a zwłaszcza ekipa Guardioli, która z meczu na mecz coraz bardziej dominuje i miażdży kolejnych rywali. Czy zatem klubom z Londynu pozostała jedynie rywalizacja o trzecie i czwarte miejsce? Znając specyfikę tej ligi, niczego nie można uznawać za pewne w tak wczesnym etapie sezonu, jednak po zeszłotygodniowych wydarzeniach fani Arsenalu muszą spojrzeć prawdzie w oczy i przyznać, że na ten moment Kanonierów po prostu nie można zaliczyć do grona zespołów, które liczą się w wyścigu o koronę Premier League. Podopieczni Wengera po raz kolejny znaleźli się w sytuacji, gdzie zamiast budować coraz bardziej swoją pozycję, muszą od nowa podnosić się po klęsce. Sytuacja do rehabilitacji wydaje się całkiem dogodna, gdyż następnym rywalem The Gunners będzie zespół, który ma jeszcze większe kłopoty, czyli Everton.

Przed rozpoczęciem rozgrywek wydawało się, że klub z Liverpoolu utrzyma pozycję drużyny, która znajduje się zaraz za czołową szóstką, a może nawet powalczy o to, żeby wedrzeć się do elity. Okazało się, że utrata Romelu Lukaku odbiła się na The Toffees o wiele bardziej, niż ktokolwiek mógłby przypuszczać. Osiem punktów po ośmiu kolejkach i szesnaste miejsce w tabeli sprawiają, że Ronald Koeman z meczu na mecz znajduje się pod coraz większą presją. Do tego trzeba dodać jeszcze fatalne występy w Lidze Europy, gdzie zespół Holendra zajmuje ostatnie miejsce w swojej grupie z zaledwie jednym oczkiem na koncie. Oczywiście wszystkich problemów Evertonu nie można tłumaczyć odejściem belgijskiego snajpera, chociaż wszyscy widzą, że na Goodison Park po prostu nie ma komu strzelać. Z całym szacunkiem i uznaniem dla Wayne'a Rooneya, Anglik nie jest już napastnikiem, który straszyłby każdą linię defensywną w lidze. Mimo wszystko zawodnicy Arsenalu powinni się mieć w niedzielę na baczności, ponieważ w erze Premier League Rooney strzelił Kanonierom więcej goli niż jakikolwiek inny zawodnik, razem było to jedenaście trafień. Dodatkowo to właśnie w meczu przeciwko The Gunners zdobył swoją pierwszą bramkę w najwyższej klasie rozgrywkowej, popisując się przepięknym strzałem zza pola karnego. Czynnikiem przemawiającym za Evertonem może być również bilans starć Koemana z Wengerem. We wszystkich trzech meczach, w których to zespół Holendra grał u siebie, gospodarze za każdym razem ogrywali drużynę Francuza. Gracze z Emirates nie mogą podejść do niedzielnego meczu, patrząc na zawodników Evertonu jedynie przez pryzmat ich słabej dyspozycji z ostatnich tygodni. Nie zapominajmy, że w ich kadrze jest nadal wielu piłkarzy z dużymi umiejętnościami, dlatego koncentracja do samego końca będzie absolutnym obowiązkiem.

Mecz przeciwko Evertonowi będzie dla Arsene'a Wengera 400. wyjazdowym spotkaniem w Premier League. Może to zmobilizuje zawodników do zgarnięcia kompletu punktów w Liverpoolu. Takich metod motywacji trzeba już chyba szukać w każdym możliwym aspekcie, ponieważ ostatnia forma Kanonierów w delegacjach jest naprawdę fatalna. Wystarczy powiedzieć, że w 2017 roku jedynie Crystal Palace straciło na wyjazdach więcej goli niż Arsenal. Ciężko stwierdzić, co tak naprawdę jest przyczyną tak słabego bilansu. The Gunners udowodnili już w tym sezonie, że potrafią zagrać dobre zawody z dala od domu w starciu na Stamford Bridge. Co prawda nie udało się wtedy wygrać, jednak zdecydowana większość, jeśli nie wszyscy kibice klubu z północnego Londynu byli usatysfakcjonowani tym, co zaprezentowali ich ulubieńcy. Goodison Park z pewnością nie kojarzy nam się przyjemnie, ponieważ to właśnie na tym stadionie w zeszłym sezonie zaczął się kryzys Arsenalu, który ostatecznie zakończył się miejscem poza pierwszą czwórką. Kanonierzy przede wszystkim muszą poprawić swoją skuteczność. Gdyby tydzień temu Alex Iwobi i Mesut Özil wykorzystali swoje stuprocentowe sytuacje, dzisiaj bylibyśmy w zupełnie innych nastrojach. Ofensywę jeszcze bardziej powinien rozruszać powracający do składu Alexis Sanchez. Niemal pewnym już jest, że Chilijczyk opuści Arsenal, jednak za każdym razem, gdy wchodzi na boisko pokazuje, że nadal chce po prostu grać jak najlepiej i wygrywać spotkania. Miejmy nadzieję, że przełamie się także Alexandre Lacazette. Francuz miał być napastnikiem, którego kibice domagali się od wielu lat. Póki co nie zalicza się on jednak do czołówki strzelców Premier League. Oczywiście możliwe, że potrzebuje jeszcze nieco czasu, jednak mecz przeciwko dołującemu Evertonowi wydaje się dobrą okazją do podwyższenia swojego strzeleckiego dorobku.

W historii spotkań pomiędzy oboma klubami lepszy jest Arsenal. Klub z Londynu wygrał 103 pojedynki, 60 przegrał, a 45 razy padał remis. Jeśli chodzi o same starcia ligowe, to The Tofees są ulubionym przeciwnikiem Kanonierów, żaden inny klub nie doznał przeciwko Londyńczykom tylu porażek co ekipa z Liverpoolu. Jeśli chodzi o kontuzjowanych zawodników, gospodarze nie będą mogli skorzystać z usług Morgana Schneiderlina, Aarona Lennona, Rossa Barkleya, Ramiro Funes Mori, Seamusa Colemana i Yannicka Bolasie. Arsene Wenger na przedmeczowej konferencji poinformował, że w niedzielę z pewnością nie wystąpią Danny Welbeck, Shkodran Mustafi, David Ospina i Calum Chambers. Kontuzjowany jest oczywiście również Santi Cazorla. Do składu powracają natomiast Alexis, Laurent Koscielny i Aaron Ramsey.

Podsumowując, przed nami mecz drużyn, które obecnie mają więcej powodów do zmartwień niż do radości. Większe problemy mają gospodarze, jednak biorąc pod uwagę wyjazdową formę gości, faworyt nadchodzącego spotkania nie jest taki oczywisty. Ronald Koeman zrobi wszystko, żeby odnieść korzystny rezultat, gdyż zdaje sobie sprawę, że kolejna porażka może się równać z utratą posady. Arsene Wenger nie musi się przejmować żadnym ewentualnym zwolnieniem, zdążyliśmy się już chyba nauczyć, że dymisja Francuza graniczy z czymś niemożliwym. Nie zmienia to faktu, że z pewnością będzie chciał wykorzystać najbliższe starcie do tego, aby przełamać złą formę w delegacjach. Miejmy nadzieję, że wyjazd do niebieskiej części Liverpoolu znów będzie dla The Gunners przełomowym momentem sezonu, z tą różnicą, że tym razem pozwoli nam wskoczyć na falę zwycięstw, a nie spaść w kolejny dołek.

Rozgrywki: 9. kolejka Premier League

Miejsce: Anglia, Liverpool, Goodison Park

Data: Niedziela, 22 października, godzina 14:30 czasu polskiego

Skład Kanonierzy.com: Cech - Koscielny, Mertesacker, Monreal - Bellerin, Xhaka, Ramsey, Kolasinac - Özil, Lacazette, Alexis

Typ Kanonierzy.com: 1:2

EvertonPremier LeagueZapowiedź autor: Michał Kruczkowski źrodło: własne
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
Monszur komentarzy: 27422.10.2017, 14:54

dwie beznadziejne straty w jednej akcji to potrafi tylko ksiaze walii

mar12301 komentarzy: 2327122.10.2017, 14:54

Ale żenada...

michalal (zawieszony) komentarzy: 1041322.10.2017, 14:54

W ogóle on grają jakimś składem z dupy a my i tak tego nie potrafimy wykorzystać.

FanekAFC komentarzy: 511222.10.2017, 14:54

Ramsey najgorszy na świecie

Elastico07 komentarzy: 1326722.10.2017, 14:54

Bądźmy szczerzy z takimi pomocnikami jak Xhaka-Ramsey nie wygramy nigdy nic wielkiego.

Dewry komentarzy: 8101 newsów: 222.10.2017, 14:54

Sanchez gra?

SoulStorm komentarzy: 764822.10.2017, 14:54

@Eustachy: A ile to już bramek padło po startach Ramseya bądź Elnenego ? Uczepiliście się Xhaki,bo po prostu wolicie synów Wengera.

darobos komentarzy: 75222.10.2017, 14:54

Wenger out tylko tej zmiany mam trzeba. Ale chociaż stroje mamy ładne

Gerwciu komentarzy: 372222.10.2017, 14:53

Ozil to gra na transfer do United :D

Kanonier204 komentarzy: 40621 newsów: 322.10.2017, 14:53

No tak, Xhaka faulowany, ah ten ujowy sędzia, wyebać go!

Boże...

mar12301 komentarzy: 2327122.10.2017, 14:53

Jak dziś nie wygrają to będzie nieciekawie w tabeli. W sumie już było przed tą kolejką.

TurboGrosik komentarzy: 169422.10.2017, 14:53

Widac, ze Wengerowi zabraklo jaj posadzic Ozila za to, ze zniknal w poprzednim meczu na 30 minut.

minio7 komentarzy: 343722.10.2017, 14:53

smutne, że nie potrafimy wywieźć piłki z własnej połowy

baranek19 komentarzy: 134122.10.2017, 14:53

Pora se powiedzieć, że Gustlik się już skończył. Potrzebujemy lepszego bramkarza.

Theo44 komentarzy: 440622.10.2017, 14:53

Podabala mi sie "agresja" Ozila po stracie pilki...taka sportowa zlosc..heh

Kanonier204 komentarzy: 40621 newsów: 322.10.2017, 14:52

@thide
Przegrywają, bo co oni mogą innego robić :D

AaronRambo komentarzy: 128022.10.2017, 14:52

Prawda jest taka ze Granit byl faulowany!

Eustachy komentarzy: 77422.10.2017, 14:52

Co ty za głupoty gadasz SoulStorm, jakby to się raz zdarzyło, która to już bramka na konto Xhaki?
To nie jest Nelson z żeby mu się zdarzały pomyłki.

jurandos80 komentarzy: 25922.10.2017, 14:51

@TomekO: gra sie do gwizdka. tyle razy nas juz sedziowie skrzywdzili ze szkoda gadac, to nie znaczy ze pozwala sie oddac strzal. to nie byla sytauacja sam na sam

FabsFAN komentarzy: 25239 newsów: 322.10.2017, 14:51

Mozna się smiac,ze Ozil potrzebuje lepszych partnerów, ale jakby wystawiał takie piły Messiemu, to miałby w tym meczu co najmniej 1 asystę,a tak to wyglada statystycznie slabo,a najwięcej on kreuje.

Sandbead komentarzy: 345822.10.2017, 14:51

Co za ślepy kutas z tego sędziego, gwiżdże pod Everton niestety

mar12301 komentarzy: 2327122.10.2017, 14:51

@Szebson: dokładnie.

thide komentarzy: 32391 newsów: 185222.10.2017, 14:51

o, już kapiszony przegrywają :D

bardzo dobrze. nie mogę patrzeć na tego człowieka na ławce.

Elastico07 komentarzy: 1326722.10.2017, 14:51

@majormati: Dokładnie,on a tylko warunki fizyczne i to wszystko.

Monszur komentarzy: 27422.10.2017, 14:51

Sluchajcie jak grac o najwyzsze cele kiedy w Twoim zespole najwiecej strat mają srodkowi pomocnicy.
To jest nie do pomyslenia, nikt nie wypomina pojedynczych bledow kolezko SoulStorm, to jest notoryczne...

Szebson komentarzy: 351022.10.2017, 14:51

Co do faulu na Granicie - gra sie do gwizdka a nie faulu. Xhaka nie powinien wyciagac rak i lezec, tylko szybko sie podniesc i sprobowac odebrac stracona pilke.

Frytek komentarzy: 320522.10.2017, 14:51

FabsFan

Gdzie widzisz nieprawdę? Faulu na Richsrlisonie nie było co non stop potwierdzają komentatorzy. Faul na Xhace był. Też potwierdzają komentatorzy.

:D

Nie rób problemu.

Elastico07 komentarzy: 1326722.10.2017, 14:50

@SoulStorm: Tylko ze przez niego w ten sposob w tym sezonie stracilismy okolo 6-7 bramek

majormati komentarzy: 208522.10.2017, 14:50

Mośki broniace Granita - NIE WYPUSZCZA SIĘ PIŁKI DO ŚRODKA tym bardziej posiadajac tak marne przyspieszenie. Facet sie nie nadaje, z poczatku go broniłem ale nie posiada atrybutów potrzebnych do grania na pozycji na której gra...

AaronRambo komentarzy: 128022.10.2017, 14:50

Ozil w 15 minut zagral wiecej dobrych pilek niz w poprzednich wszystkich meczach tego sezonu. Szkoda ze nic z tego nie wynika....

SoulStorm komentarzy: 764822.10.2017, 14:50

Od teraz każdy kto straci piłkę bądź będzie faulowany ma gwarantowany out z klubu. :P

TomekO komentarzy: 275822.10.2017, 14:49

Jak narazić grała naprawdę fajnie, na xhaca faulowany i tyle w tym temacie.

jaro22162 komentarzy: 26022.10.2017, 14:48

Da ktoś link??

Ewenement komentarzy: 209122.10.2017, 14:48

@AceVenturaLFC: podziękował

grzegorz1211 komentarzy: 1040322.10.2017, 14:48

Ozil dobrze gra

SoulStorm komentarzy: 764822.10.2017, 14:48

Sanchez out ! Strata !!!

SowinhoO komentarzy: 100822.10.2017, 14:48

Ale Ozil dzisiaj te pilki rozdaje

Theo44 komentarzy: 440622.10.2017, 14:47

no panowie czas pokazac... Cohones:-)

Kanonier204 komentarzy: 40621 newsów: 322.10.2017, 14:47

@Ewenement
http://www.sport365.live/pl/player/59ec7ecb7861e034737377/33/115/59ec8e5e0bd28/EvertonFC-ArsenalFC/768/432

Barney komentarzy: 2219322.10.2017, 14:47

Faul był, ale i tak nieodpowiedzialnie grał

Eustachy komentarzy: 77422.10.2017, 14:47

Ta jasne, nieodgwiazdane faule, karne znikąd.

ZielonyLisc komentarzy: 2035922.10.2017, 14:47

Ktoś przed meczem pisał ,,Pickford mecz życia". No i wypisz wymaluj po 15 min świetne fundamenty pod to określenie Pickford sobie zbudował.

Elastico07 komentarzy: 1326722.10.2017, 14:47

Mszczą sie na nas niewykorzystane sytuacje okrutnie w tym i w ostatnim meczu.

jurandos80 komentarzy: 25922.10.2017, 14:47

@PrzeArs: chcialbys. bede ogladal i bede sie smial z baranow. to lepsza rozrywka niz kabaret

Dewry komentarzy: 8101 newsów: 222.10.2017, 14:46

Nie wiem kto tu przed meczem pisał, że Rooney musi strzelić, ale miał cholera rację xD

FabsFAN komentarzy: 25239 newsów: 322.10.2017, 14:46

Frytek znowu o sedziach :D

Szebson komentarzy: 351022.10.2017, 14:46

A idz pan...

seyos komentarzy: 24922.10.2017, 14:46

Pickford życiówka

SoulStorm komentarzy: 764822.10.2017, 14:46

Xhaka był faulowany ale dzieci i tak stwierdzą,że to strata....

Ewenement komentarzy: 209122.10.2017, 14:46

Poratuje ktoś działającym streamem?

Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Ipswich 27.12.2024 - godzina 21:15
? : ?
Crystal Palace - Arsenal 21.12.2024 - godzina 18:30
:
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool15113136
2. Chelsea16104234
3. Arsenal1686230
4. Nottingham Forest1684428
5. Manchester City1683527
6. Bournemouth1674525
7. Aston Villa1674525
8. Fulham1666424
9. Brighton1666424
10. Tottenham1672723
11. Brentford1672723
12. Newcastle1665523
13. Manchester United1664622
14. West Ham1654719
15. Crystal Palace1637616
16. Everton1536615
17. Leicester1635814
18. Ipswich1626812
19. Wolves1623119
20. Southampton1612135
ZawodnikBramkiAsysty
Mohamed Salah139
E. Haaland131
C. Palmer116
B. Mbeumo102
C. Wood100
N. Jackson93
Y. Wissa91
Matheus Cunha83
J. Maddison74
A. Isak74
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady