Ramsdale: Niekonsekwentność sędziów jest frustrująca

01.01.2022, 18:10, Aleksander Bzowski 14 komentarzy

Aaron Ramsdale udzielił pomeczowego wywiadu, w którym wypowiedział się m.in o kontrowersjach związanych z pracą sędziów i o tym, jakie pozytywy można wyciągnąć po dzisiejszym meczu z Manchesterem City. Poniżej prezentujemy jego zapis.

o wyniku...

To dla nas trudne do przełknięcia. Graliśmy dobrze, broniliśmy świetnie będąc w 10. W końcówce pechowy rykoszet spada im pod nogi, przez który tracimy bramkę i przegrywamy. Jesteśmy sfrustrowani, ale musimy się z tym pogodzić i iść naprzód, bo taka jest piłka nożna. W czwartek mamy ważny pierwszy mecz półfinałowy.

o błędach w drugiej połowie...

Myślę, że niewielu zespołom w ostatnim czasie udało się zagrać z City tak, jak my dzisiaj to zrobiliśmy. To jak graliśmy w pierwszej połowie, myślałem, że mamy mecz pod kontrolą, ale wtedy tak jak mówisz, 5 minut, karny i czerwona kartka zmieniły obraz meczu. Ale nawet w 10 uważam, że broniliśmy się naprawdę nieźle i tylko niewielki rykoszet odwraca wynik do góry nogami.

o karnym dla City...

Moim zdaniem to był miękki faul. Sędzia liniowy powiedział, że nie sądził, żeby to był karny, ale wtedy dostali sygnał, aby sprawdzić to na monitorze. Bardziej jestem zirytowany tym, że nie powiedziano sędziom tego przy okazji naszej sytuacji z pierwszej połowy. Sędzia główny mógł i tak powiedzieć, że nie ma karnego, ale w czasie meczu, w obu sytuacjach, arbiter powiedział, że nie było faulu, a poszedł sprawdzić tylko akcję City. Z tego właśnie powodu jestem zły, z niekonsekwencji między jedną i drugą decyzją.

o VARze...

Cóż, sędzia powiedział, że nie było karnego i nie podszedł do monitora, gdzie mógł wszystko zobaczyć w zwolnionym tempie. Gdyby to zrobił, to nie byłoby tej dyskusji. Fakt, że powiedziano mu, żeby sprawdził tylko jedną z dwóch sytuacji jest frustrujący, ponieważ jeśli uważa, że był karny po konsultacji z VARem, wtedy to jest karny, ale my nie mieliśmy okazji, żeby nasza sytuacja była sprawdzona.

o pozytywach...

Było ich wiele. Tak jak powiedziałem, niewiele drużyn zdominowało Manchester City jak my w pierwszej połowie. Zagraliśmy dobrze w drugiej połowie i musimy spróbować przełamać się w jednym z tych dużych meczów. Na początku sezonu było 4:0 dla Liverpoolu, 5:0 dla City, dzisiaj zrobiliśmy wielki krok naprzód i tak jak wspomniałem, musimy wygrać któreś z tych spotkań. Ostatecznie wiemy, że nie rywalizujemy z tymi ekipami w tym momencie, ale jeśli będziemy się prezentować tak jak dzisiaj co tydzień, wtedy będziemy mogli o tym myśleć.