Rażąca nieskuteczność. Arsenal 0-0 Manchester City

Rażąca nieskuteczność. Arsenal 0-0 Manchester City 05.01.2011, 21:52, Sebastian Czarnecki 1567 komentarzy

Pomimo absolutnej dominacji, Kanonierzy ostatecznie remisują z drużyną Manchesteru City. Głównym czynnikiem, który wpłynął na wynik była rażąca nieskuteczność, jaką zaprezentowała nam cała drużyna Arsenalu.

Zobacz obszerny skrót tego pojedynku z serii MOTD

Tuż przed meczem nie wiadomo było, kto ostatecznie stanie między słupkami The Gunners, ponieważ Łukasz Fabiański nabawił się lekkiego urazu na przedmeczowej rozgrzewce. Kontuzja okazała się jednak niegroźna, ponieważ Łukasz ostatecznie wystąpił w pierwszym składzie.

Po pierwszym gwizdku sędziego do ataku ruszyli gospodarze, którzy chcieli szybko wyjść na prowadzenie. Już w 2. minucie spotkania Kanonierzy mogli osiągnąć swój cel. Samir Nasri przedarł się w pole karne Manchesteru City i uruchomił wybiegającego prawą stroną Wilshere'a. Anglik spróbował dośrodkowania do van Persiego, jednak ten minął się z piłką. Na linii końcowej futbolówkę opanował jeszcze Theo Walcott, który natychmiast dograł piłkę w pole karne, ale akcja skończyła się na obrońcach drużyny przeciwnej.

Dwie minuty później Wilshere zdecydował się na samotny rajd, zakończony strzałem z okolicy dwudziestego metra. Futbolówka jednak zmierzała prosto w ręce Harta, a ten nie miał problemów z jej złapaniem.

9. minuta i kolejna okazja The Gunners na objęcie prowadzenia. Tym razem na strzał zza szesnastego metra zdecydował się Robin van Persie, jednak trafił w słupek bramki strzeżonej przez Harta. Minutę później w polu karnym The Citizens miało miejsce ogromne zamieszanie, które postanowił wykorzystać Jack Wilshere. Anglik postanowił huknąć na bramkę Harta, jednak ten - z wielkim trudem - obronił uderzenie swojego rodaka.

Kolejne minuty to głównie gra w środkowej strefie boiska. Wciąż gigantyczną przewagę mieli podopieczni Arsene Wengera, jednak nie mogli jej przełożyć na bramki.

W 24. minucie Arsenal znowu miał okazję na zdobycie gola. Van Persie rozegrał krótko rzut wolny z Jackiem Wilsherem, a ten podaniem uruchomił Theo Walcotta. Anglik zdecydował się na uderzenie, jednak huknął tuż obok bramki.

28. minuta to najbardziej klarowna sytuacja dla Arsenalu na zdobycie upragnionej bramki. Samir Nasri zagrał z prawego skrzydła do wychodzącego Fabregasa, a ten z pierwszej piłki uderzył w słupek. Joe Hart mógł przez przypadek umieścić piłkę w swojej bramce, ale ta ostatecznie trafiła pod nogi Theo Walcotta, który nie zwlekał z oddaniem strzału, jednak również trafił w słupek.

W 34. minucie miała miejsce najgroźniejsza sytuacja Manchesteru City. Carlos Tevez został wypuszczony przez jednego ze swoich kolegów i ruszył rajdem w stronę bramki Fabiańskiego. Argentyńczyk zdecydował się na strzał z nieodpowiedniej pozycji i w rezultacie piłka przeleciała tuż nad poprzeczką.

Cztery minuty później miała miejsce bardzo kontrowersyjna sytuacja. Prawą stroną boiska ruszył Theo Walcott, ale ani na krok nie opuszczał go Vincent Kompany. Anglik znajdując wolne miejsce zdecydował się na dośrodkowanie, jednak piłka odbiła się od ręki Belga i wyszła na rzut rożny. Kanonierzy protestowali, ale ich wysiłek na nic się nie zdał - sędzia był nieugięty.

Tuż przed przerwą drużyna gości chciała zdobyć bramkę do szatni. W polu karnym Arsenalu znalazł się Yaya Toure, który wymanewrował obrońcami i zdecydował się na nietypowe zagrania. Z praktycznie pustej bramki wybił piłkę Johan Djourou, jednak ta trafiła pod nogi Carlosa Teveza. Kapitan The Citizens zdecydował się jeszcze na strzał z dystansu, ale nie trafił w światło bramki.

Po gwizdku sygnalizującym rozpoczęcie drugiej połowy sytuacja się nie zmieniła. Dalej atakowali Kanonierzy, zaś drużyna gości dzielnie się broniła, ustawiając autobus przed polem karnym Harta. Praktycznie każdy atak podopiecznych Arsene Wengera był rozbijany przez niemalże bezbłędną dzisiejszego dnia defensywę Citizens.

Minęła już godzina meczu, a wynik wciąż pozostawał bez zmian. Wtedy to na nieoczekiwany strzał z dystansu zdecydował się Robin van Persie. Holender oddał przepiękne uderzenie, po którym piłka zmierzała prosto w okienko bramki Harta. Angielski golkiper spisał się jednak bez zarzutu i w przepięknym stylu skierował futbolówkę na rzut rożny.

W 69. minucie Wenger desygnował do gry pierwszego rezerwowego. Andriej Arszawin zastąpił Theo Walcotta.

Kolejne minuty to powtórka z rozrywki. O ile pierwsza połowa była obfita w strzały ze strony Arsenalu, tak w drugiej połowie praktycznie ich zabrakło. Kanonierzy wręcz nie mogli się przedrzeć przez autobus Manchesteru City, który rozbijał wszystkie ataki gospodarzy.

W 82. minucie Wenger przeprowadza kolejną zmianę. Nicklas Bendtner w miejsce Jacka Wilshere'a.

W 90. minucie miała miejsce bardzo dziwna sytuacja. Bacary Sagna został wypchnięty przez Pablo Zabaletę poza linię boczną boiska, a następnie obaj zetknęli się swoimi czołami. Na twarzy Francuza malowała się ogromna złość i widać było, że nie zamierza prędko dopuścić. Gdyby obu zawodników szybko nie rozdzielił Vincent Kompany, nie wiadomo jakby to się zakończyło. Arbiter prowadzący tego spotkania zdecydowanie przesadził i obu panom pokazał czerwony kartonik. Na pewno sytuacja ta będzie budzić ogromne kontrowersje.

Tuż przed końcowym gwizdkiem sędziego, Robin van Persie oddał strzał rozpaczy z rzutu wolnego, jednak na posterunku czuwał bezbłędny Hart.

Po 90. minutach i doliczonym czasie arbiter zakończył spotkanie. Zawodnicy gości mogą być zadowoleni ze swojej postawy, jednak widać było, że nie zależy im na niczym więcej, niż na remisie. Drużyna Arsenalu natomiast bardzo rozczarowała. Chęci na zdobycie bramki były ogromne, ale zawodnikom nie udało się wykorzystać wielu znakomitych okazji. Ostateczny rezultat: 0-0.

Arsenal Londyn: Fabiański, Sagna, Koscielny, Djourou, Clichy, Wilshere, Song, Fabregas, Nasri, Walcott, Van Persie

Ławka rezerwowych: Szczęsny, Rosicky, Denilson, Arszawin, Chamakh, Bendtner, Squillaci

Manchester City: Hart - Richards, Kompany, Toure, Zabaleta - de Jong, Barry, Milner, Yaya Toure - Jo, Tevez

Ławka rezerwowych: Given, Bridge, Lescott, Boateng, Wright-Phillips, Vieira, Johnson

Manchester CityPremier League autor: Sebastian Czarnecki źrodło: własne
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
Arsenal1994 komentarzy: 749705.01.2011, 23:55

Także żałowałem bardzo tego jednego rajdu Alexa, wyminął z 3 gości i gdyby strzelił (chyba, że... on strzelił bo miałem takie wrażenie, ale za późno niestety...) żaden piep.rzony Hart by nie wybronił tego i znowu nasz fryzjerski pajac byłby bohaterem :)

Endrjum komentarzy: 1356 newsów: 205.01.2011, 23:55

Ja dzisiaj przewidywałem, że Song będzie podobny do Abela Xaviera i w sumie wiele się nie pomyliłem. :)

ToKo95 komentarzy: 110005.01.2011, 23:55

aRamsey

też o nim od razu pomyślałem ;p

skarabeusz komentarzy: 22505.01.2011, 23:53

how -> ja powiem więcej. Tomas powinien w większości meczów grać od początku. Według mnie jest już prawie w takiej dyspozycji jak ta przed tą paskudną kontuzją. Jedynym problemem jest to, że nie ma go gdzie 'wepchnąć' na plac. Samira i Cesca Boss nie ma prawa posadzić.

Nafciarz1990 komentarzy: 90605.01.2011, 23:53

ale żeby Bendtnera wprowadzać na skrzydło? To jakieś nieporozumienie.

aRamsey komentarzy: 948605.01.2011, 23:53

Mnie tam Song przypominał dziś Djibrila Cisse. Był do niego bardzo podobny ;p

bzyk91 komentarzy: 5305.01.2011, 23:52

I mnie mecz Arsenalu się podobał, tylko że za sam styl 3 pkt nie dają. Nie ma za co bardzo się czepiać poszczególnych zawodników no może z wyjątkiem Robina, chociaż gdyby Hart nie wyjął tego uderzenia z dystansu teraz pisałbym pewnie inaczej. Uważam że czasami nasi piłkarze chcieli wejść z piłką do bramki zamiast ją tam kopnąć. Głównie mam tu na myśli okazję Songa, który przeszedł pół boiska i zamiast strzelać na farta z lewej to próbował odgrywać.
Zgadzam się z tym co ktoś tu już napisał odnośnie Theo że grał na zasadzie " aby do linii i zagranie wzdłuż bramki " ale z tego co pamiętam to Walcott grał tak zawsze. Trzeba mu jednak oddać że jedno z takich zagrań powinno dać Kanonierom rzut karny. Swoją drogą to gdzie wtedy oczy mieli sędziowie???
Mecz był jak najbardziej do wygrania, Wyobrażam sobie że ciężko grało się kiedy City postawiło Autosana w swoim polu karnym. To nawet Inter tak się nie bronił w meczu z Barcę. Dośrodkowania miały znikome szanse powodzenia gdyż w formacjach ofensywnych nie mamy speców od gry głową ( no może poza Bendtnerem ). A ta sytuacja z Zabaletą, Sagną i sędzią to jakaś paranoja. Jeśli Sagna powiedział coś nie tak to tylko on powinien wylecieć, jeśli drugi to Zabaleta. Dla mnie sytuacja była prosta: obaj po żółtym kartoniku i gramy dalej. Czy arbiter chciał pokazać jaki z niego kozak i co to nie on? Jeśli tak to chyba minął się z powołaniem.
Następne 4 kolejki dają nadzieję na to że Man Utd pogubi gdzieś punkty ale nie jest powiedziane że my wszystko wygramy. Pozostaje tylko trzymać kciuki.

sebaarsenal komentarzy: 178705.01.2011, 23:52

Endrjum---> on powiedział "być może" Barcelony

janek_4 komentarzy: 123505.01.2011, 23:52

Widzę, że znowu to samo. Panowie! Dlaczego po każdym przegranym meczu płaczecie tutaj jak baby (kurde no, obrażam siebie w tym w momencie, ale inaczej tego ująć nie moge) i zatracacie wiarę w nasz klub? Nie rozumiem komentarzy w stylu "no i już po mistrzostwie". Po mistrzostwie bedzie gdy przegramy mecz o tym decydujący, a ten taki nie był. ManCity przegonimy jeszcze i to z łatwością, my bedziemy mieli teraz z górki, tak sądzę. Niestety musimy się również zdać na łut szczęścia i liczyć na zadyszkę ManU. Ok, sama po tym meczu byłam mega ..zdenerwowana niech bedzie. Kretyn od piłki plażowej, sprzedał duszę szejkom. The Citizens grali na remis i, jak wszyscy z obu manchesterów, jak zwykle mieli farta. Nam tego szczęścia dzisiaj zabrakło, ale czy Wy widzieliście naszą grę? Ja uważam, że była zajebista. Nparawę irytują mnie komentarzy 'wiernych kibiców' którzy po przegranej z manu sikali na Wengera, po wygranej z Chelsea całowali jego stopy, a teraz nie wiem, srają? Powiem Wam tak - to się robi cholernie żałosne. I to my, kobiety, jesteśmy rozchwiane emocjonalnie? xd

Asiek69 komentarzy: 236605.01.2011, 23:51

@kamil_malin dokładnie ogromna szkoda, że Alex nie próbował strzelać, może Hart by się zapatrzył na jego brodę ;P

kanonier11 komentarzy: 37005.01.2011, 23:51

nie jest źle... chodź szczerze liczyłem na pewne zwycięstwo! Wiadomo trudny i groźny przeciwnik ale zakładałem że z pewnością sobie poradzimy... dlatego też położę się spać z dużym niedosytem po tym spotkaniu:((
No ale widać postęp w grze Naszego zespołu z silnymi rywalami po mimo, że zabrakło dziś "tego czegoś". I mam nadzieje, że tak będzie do końca tego sezonu z tą różnicą że zaczniemy w tych meczach nie tylko dobrze grać ale i je zwyciężać. Także patrze w przyszłość z dużym optymizmem i nadzieją w końcowy sukces!!
Co prawdą nie cieszymy się z kolejnych zdobytych 3 oczek przez Nasz zespół... ale warto tym razem popatrzeć na rywali (Chelsea i Tottenham) bo ci nie zdobyli w tej kolejce NIC!!:))

Topek komentarzy: 14143 newsów: 12605.01.2011, 23:51

Endrjum, szczególnie, że przed dzisiejszym meczem Cesc powiedział, że jego marzeniem jest zdobycie trofeów jako kapitan Arsenalu.

Co do Song, to był dzisiaj świetny. Wyglądał jak pajac, ale grał po profesorsku.

aRamsey komentarzy: 948605.01.2011, 23:51

@Endrjum,
Zobacz skrót, który jest zamieszczony w newsie na k.com, tam może być

Nafciarz1990 komentarzy: 90605.01.2011, 23:51

Wilshere zagrał przecież świetny mecz i na 100% jest lepszy od Rosickiego. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości.

howareyou komentarzy: 6048 newsów: 705.01.2011, 23:50

Flejmujecie i flejmujecie Christiana i nawet, jeśli wypowiada się dość ostro - ma sporo racji. Nie ze wszystkim się rzecz jasna zgodzę, ale nie wysyłajmy nikogo do Barcelony, przez przesady.

Czyli widzę, że jednak nie tylko według mnie Arsene troszkę zbytnio olewa Rosickiego?

Według mnie on powinien być pierwszym zmiennikiem, gdy przegrywamy. Od razu za Jacka. Większa ilość napastników nie oznacza lepszej gry, a wypoczęty Rosicky za zmęczonego Wilshere'a to zmiana tylko i wyłącznie jakości - na znacznie lepszą.

Endrjum komentarzy: 1356 newsów: 205.01.2011, 23:50

No właśnie, macie gdzieś linka do tej akcji Songa? Było tam miejsce na strzał?

kamil_malin komentarzy: 933205.01.2011, 23:48

@ Arsenal1994
Swoje trzy grosze dorzucił Anglik. ;)

Song był tym nowym zawodnikiem, zapowiadanym przez Fabregasa? To Hiszpan miał rację, takiego Kameruńczyka to w tym sezonie jeszcze nie było. Tylko brakowało mu bramki po tym pięknym rajdzie. :)

skarabeusz komentarzy: 22505.01.2011, 23:48

Arsenal1994 -> zgadzam się z Tobą zdecydowanie. I Czech nie tylko dobrze rozumie się z Fabregasem, ale też i z Nasrim. Pamiętam jak w meczu z Sunderlandem często rozklepywali obronę. Tylko, że Jack jest bardziej defensywnym piłkarzem więc dlatego Boss stawia częściej na niego.

Endrjum komentarzy: 1356 newsów: 205.01.2011, 23:48

Wkurzył mnie Laskowski przy starciu Yaya Toure i Fabregasa:
"Oto były i przyszły gracz Barcelony".

Wara od niego!!!

Nafciarz1990 komentarzy: 90605.01.2011, 23:46

Nie ma co ukrywać. Lepiej byśmy wyszli na tym meczu gdyby City grało ofensywną, tudzież zrównoważoną piłkę. Oni jednak byli głęboko cofnięci, a że maja dobrych obronców i bramkarza, zamurowali swoją bramkę na amen. Grali mega defensywnie i mega przeciągali gre, a do tego jeszcze strasznie faulowali. Sędzia powinien doliczyć co najmniej 6 minut, a nie tylko 4. 3pkt. jak najbardziej się nam należały. Mimo wszystko jestem bardzo zadowolony z gry naszego zespołu, a szczególnie z gry Songa. Alex gra mega inteligentnie, nie traci piłek i często dokładnie podaje. MoTM ALEX SONG. Doceńmy go wkoncu

Arsenal1994 komentarzy: 749705.01.2011, 23:45

...A nad środkiem i tak panował kapitalny dzisiaj Song ;)

em_creater komentarzy: 73205.01.2011, 23:45

tak trudno wejsc na strone głowna arsenalu i kliknac w opcje terminarz?

Arsenal1994 komentarzy: 749705.01.2011, 23:45

kamil > no niby tak, Rosa to podobny piłkarz do Jacka, czyli ładne przejęcia, ryzykowne, ale co najważniejsze czyste wślizgi, świetny balans ciała - jedno słowem obaj straszne zadziory :P ale Tomas jak już powiedziałem, mógłby pod samą bramką o wiele więcej zdziałać. Grając z Cesciem oni mogą mieć nawet zamknięte oczy klepiąc ze sobą :)

lukasz14710 komentarzy: 18305.01.2011, 23:43

ThisIsOurSeason-->wielkie dzięki:) a wiesz może kiedy??

concrete13 komentarzy: 869805.01.2011, 23:42

christian -> skoro tutaj Ci się nie podoba a chcesz rewolucji jak w Barcelonie to idź do nich

ThisIsOurSeason komentarzy: 234705.01.2011, 23:42

lukasz -->> West Ham

malyglod komentarzy: 654305.01.2011, 23:42

a tak z zupełnie innej beczki - kto by sezon temu pomyślał, że Łilszir się tak rozwinie, że będzie grał w pierwszej 11 jako podstawowy zawodnik? Myśle, że tu racje miał Wenger że nikogo nie kupował tylko dał mu szanse...

Christian komentarzy: 342705.01.2011, 23:41

IceMan> jak ma zmienić taśmę, skoro od 6 lat słyszę(czytam) obietnice, że my wygramy wkońcu coś itp itd. Wenger robi z każdego idiotę, on ma kasę i swobodę w klubie i wszyscy są zadowoleni.
Na głupiego sikać to on powie że deszcz pada, czasami mam wrażenie że kibice Arsenalu się tak zachowują, wierzą w Wengera który obiecuje obiecuje, jak coś to nawet trawy się czepia. A potem i tak Chelsea lub Man Utd ma mistrzostwo.

kamil_malin komentarzy: 933205.01.2011, 23:41

@ Arsenal1994
Rosa to mógł wejść za Wilshera, bardzo dobrze że Anglik rozpoczął od pierwszych minut. To dzięki niemu przejęliśmy inicjatywę w środku pola.

lukasz14710 komentarzy: 18305.01.2011, 23:41

wiecie może z kim teraz będziemy grać w lidze??

Asiek69 komentarzy: 236605.01.2011, 23:40

Walka o MOTM rozegra się widać miedzy RvP, a Songiem. Mój głos na tego drugiego ;]. Dobrze, że nie grał Chamakh, bo by jeszcze pewnie wygrał xd

ToKo95 komentarzy: 110005.01.2011, 23:39

przypomnę wam że Jack już gra parę spotkań pod rząd..

Arsenal1994 komentarzy: 749705.01.2011, 23:38

Oprócz Arshavina też myślę, że za Jacka powinien zagrać Rosa. Wilshere zagrał dobre zawody, ale młody Anglik ma mało jakiś prostopadłych podań otwierających drogę do bramki czego nie można powiedzieć o Tomasie, w dodatku Czech o wiele lepiej rozumie się z Fabsem co mogłoby nam stworzyć jeszcze więcej lepszych, łatwiejszych okazji do strzelenia gola, ale jest już po robocie. Czasu nie wrócimy :/

concrete13 komentarzy: 869805.01.2011, 23:38

christian -> proponuje zmienić klub na inny ..szkoda Twoich nerwów...

malyglod komentarzy: 654305.01.2011, 23:37

em_creater->
chyba faktycznie jesteś jak nie rozumiesz kontekstu. a tak w ogóle co to znaczy "zero szacunku dla jednego z najwazniejszych zawodnikow w klubie"? skąd wnioskujesz, że go nie szanuje? z nazwania go cipką? żeby była jasność - nie uważam że grał źle jak pipa tylko tak go nazwałem. jedni mówią verminator, inni fabs a ja mówie pussy. Tyle i tylko tyle w tym dziwnym temacie.

kamil_malin komentarzy: 933205.01.2011, 23:37

@ IceMan
W przyrodzie są rzeczy niezmienne:
- fart United,
- teksty Christiana

;)

howareyou komentarzy: 6048 newsów: 705.01.2011, 23:36

Cholera. To nie był zły mecz... Był bardzo dobry. Wraca stary, kapitalny w ofensywie Arsenal. Tak, wiem, brakowało skuteczności, ale to się zdarza nawet najlepszym. Jak ktoś napisze, że brakowało nam strzałów z dystansów... Nie no, bez przesady. Uderzaliśmy bardzo często. Ciekawy jestem, jaki sens ma bezsensowne wbijanie piłki w pole karne, gdy stoi w nim 6 obrońców i tyle samo ofensywnych piłkarzy. Zresztą nawet to próbowaliśmy robić, ale po prostu się nie dało. Niestety tylko 1 punkt...

Za nic nie mogę pojąć, czemu Arshavin stał cały niemalże mecz na prawym skrzydle, a Benio bezsensownie krążył... właśnie, gdzie? Ogólnie jednak Wenger nie miał czego zrobić. Lepsze to, niż ewentualne wejście Chamakha. Mógł zostawić nas z jedną zmianą, gra zaczynała się na prawdę nieźle kleić.

Van Persie robił co mógł, ale Joe Fart dzisiaj też błysnął. Brakowało ofensywny Nasriego. Dwoił się i troił, ale jego wygrywane pojedynki kończyły się stratami kolegów/jego samego tuż pod bramką. City miało dzisiaj niesamowicie dużo szczęścia, a najbardziej cieszą się pewnie United... kolejka po prostu pod nich. Nie mogli się spodziewać lepszych wyników.

Zastanawiam się też, po cholerę nasi zawodnicy dyskutują 2 minuty z arbitrem (Fabregas to nie potrafi przestać kłapać dziobem, po co mu to? Idiotyczne zachowanie. Taki wyszczekany to powinien być na boisku, jak przychodzi do defensywy). Sędzia oczywiście uraczył nas 4 minutami + kilkoma sekundami, chociaż potrzeba było przynajmniej 6. Boateng biegnący z prawego skrzydła po wejściu na boisko, by wykonać aut z lewego - priceless.

Nie zrozumiem też reda dla Sagny, totalna porażka... a jeszcze większy to ten dla Zabalety. Głupota arbitra, wystarczyłoby po żółtej. Równie dobrze mógł De Jonga za te jego gesty wyrzucić - skoro już chciał pokazać, że nie da sobie w kasze dmuchać...

lukasz14710 komentarzy: 18305.01.2011, 23:36

no nic,tak jakoś się skończyło to spotkanie.Szkoda tych 3pky bo bylismy dużo lepszym zespołem,mieliśmy po prostu pecha.Teraz trzeba wygrywać kolejne mecze ze stosunkowo słabszymi rywalami.Każdy punkt sie bd liczył.Najważniejszy będzie mecz z manu i tottenhamem.Jeśli wygramy z manu bd w dobrej sytuacji.Szkoda,ale chłopaki zagrali dobrze.Czy wie ktoś z kim teraz będziemy grać??

Gunner48 komentarzy: 792905.01.2011, 23:35

Manu w pewnym momencie przestanie wygrywać prawie wszystkie mecze.
My musimy cały czas trzymać się ich blisko i w pewnym momencie ukłuć :P
dobranoc.

Christian komentarzy: 342705.01.2011, 23:34

powiem wam tak, nawet jak nadrobimy stracone punkty (Man ma zaległe spotkanie) to i tak czeka nas mecz z Man Utd a nie ma sie co łudzić że pod koniec sezonu dam im rade, w końcówce zawsze gramy z meczu na mecz gorzej.

Król w Anglii jest tylko jeden a my możemy jedynie dużo mówić, ładnie grać. No i tyle, nic więcej nie osiągniemy, kolejny stracony sezon. Czas nie na zmiany w składzie ale wśród szkoleniowców, potrzebna nam taka rewolucja jaką miała Barca niecałe 10 lat temu.

Asiek69 komentarzy: 236605.01.2011, 23:34

Boss miał do wyboru - wrzucić Rosę, który nie może się wstrzelić, ale gra fantastycznie, albo Benia, co często ma niesamowitego farta w takich chwilach i strzela, ale gra kiepsko. Także nieciekawa decyzja.

Asiek69 komentarzy: 236605.01.2011, 23:33

pfu miało być Coś* ;]

skarabeusz komentarzy: 22505.01.2011, 23:32

A według mnie Boss zdecydowanie powinien wpuścić Tomasa. Ostatnio jest w wysokiej dyspozycji, potrafi wygrać jeden na jeden i dograć dobrą penetrującą piłkę. Na pewno dałby lepszą zmianę niż Bendtner.

Asiek69 komentarzy: 236605.01.2011, 23:30

walka o mistrzostwo jak widać rozegra się pomiędzy nami, a MU. Oby nasi nie spuścili z tonu, a będzie pięknie ^^.
Ale Fabregas mógłby trochę mniej dyskutować. Co w tym sezonie udziela mu się ta 4 po Vierze ;P

Gunner48 komentarzy: 792905.01.2011, 23:30

Moim zdaniem Boss dobrze zrobił nie wpuszczając Tomasa. Czech jest bardzo nieskuteczny i w 10 minut mało by zwojował.
Wejście Bendtnera jednak ciut spóźnione.
Skuteczność...nasz największy mankament.;/
Szczęście oczywiście też, ale tego nabyć nie w sposób.

Strus komentarzy: 106205.01.2011, 23:30

Pech czy brak klasy wykończenia uratował City? Oto jest pytanie.
W jednej akcji 2x piłka odbija się od wewnętrznej części słupka i wychodzi w pole- brakło parę cm. Takie sytuacje zdarzaja się max parę razy na sezon w sezonie, licząc
wszystkie mecze w PL.
Może po prostu niewłaściwi zawodnicy znaleźli się na miejscu oddających strzały?
Naprawdę szkoda niewykorzystanych okazji z pierwszej połowy.

Przy tak ścisłym podwajaniu krycia, Nasri nie mógł za dużo pograć.
Arsenal grał nieziemską piłkę w drugiej linii. Takie przejścia klepką przez zasieki przeciwnika to rzadko oglądany widok. Barry, Y. Toure i De Jong to nie są pachołki, tylko naprawdę klasowi zawodnicy na swojej pozycji.

Z lepszą jakościowo obroną kanonierzy w tym sezonie już raczej nie zagrają.

Ewenement komentarzy: 209105.01.2011, 23:29

Pavi < Jak ty możesz Robina i Chamakha porównywac,.

em_creater komentarzy: 73205.01.2011, 23:29

nic bardziej mnie nie razi niz czyjas głupota a Ty pokazałes ze masz jej pod dostatkiem. zero szacunku dla jednego z najwazniejszych zawodnikow w klubie. jesli wg Ciebei nazywanie robina cipka nie jest obrażliwe i co wiecej nazywasz sie kibicem kanonierow to w takim razie moze faktycznie jestem głupi w tej sprawie...

Topek komentarzy: 14143 newsów: 12605.01.2011, 23:29

Remis boli, bo mecz był jak najbardziej do wygrania, a pomimo dobrej gry i formy nie potrafiliśmy wyjść z tego spotkania zwycięsko. W zasadzie ciężko się przyczepić do poszczególnych zawodników. Obrona dobre zawody, Clichy w drugiej połowie był świetny. Pomoc bardzo dobrze, z bardzo uważnym Songiem i będącym wszędzie Fabregasem. Wysunięta trójka dużo ruchu, jakieś sytuacje stwarzała, ale zabrakło wykończenia lub po prostu szczęścia.

Pierwsza połowa była decydująca. Mancini widział, że City nie przejmie kontroli w tym meczu i na drugą połowę zaparkował już totalny autobus. Nie chodzi mi o krytykę, bo City taki ma styl, szczególnie bez Silvy, ale fakty, to fakty. W drugiej odsłonie już nie mogliśmy się przebić w naszym stylu, a wrzutki były nieefektywne.

Co do zmian Wengera, to Arszawin był oczekiwany i w zasadzie słusznie, ale kompletnie nie wszedł w spotkanie. Straty, faule, bez błysku. Wejście Bendtnera dziwne tzn. w tej konwencji, bo nie przeszliśmy na dwóch napastników, tylko Duńczyk poszedł na lewe skrzydło, a do środka Nasri. Wenger może szukał większej liczby rozwiązań z pomocy, ale nie widziałem szansy na powodzenie. Za szczelne było krycie, prędzej wrzutki by zadziałały, ale jeszcze nam Sagna wyleciał.

Arsenal1994 komentarzy: 749705.01.2011, 23:29

* żeby = że

Następny mecz
Ostatni mecz
West Ham - Arsenal 30.11.2024 - godzina 18:30
? : ?
Arsenal - Nottingham Forest 23.11.2024 - godzina 16:00
:
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool1191128
2. Manchester City1172223
3. Chelsea1154219
4. Arsenal1154219
5. Nottingham Forest1154219
6. Brighton1154219
7. Fulham1153318
8. Newcastle1153318
9. Aston Villa1153318
10. Tottenham1151516
11. Brentford1151516
12. Bournemouth1143415
13. Manchester United1143415
14. West Ham1133512
15. Leicester1124510
16. Everton1124510
17. Ipswich111558
18. Crystal Palace111467
19. Wolves111376
20. Southampton111194
ZawodnikBramkiAsysty
E. Haaland120
Mohamed Salah86
B. Mbeumo81
C. Wood80
C. Palmer75
Y. Wissa71
N. Jackson63
D. Welbeck62
L. Delap61
O. Watkins52
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady