Real Madryt na tropie Lewisa-Skelly'ego: Arsenal w tarapatach

30.05.2025, 14:50, Patryk Bielski 4 komentarzy

Arsenal stoi przed poważnym wyzwaniem, próbując zatrzymać Mylesa Lewisa-Skelly'ego, jednego z najbardziej obiecujących talentów, jakie klub wyprodukował w ostatnich latach. Młody zawodnik, który już teraz robi furorę w pierwszym składzie Kanonierów, przyciągnął uwagę Realu Madryt. Według doniesień, rozmowy na temat nowego kontraktu dla Lewisa-Skelly'ego nie idą po myśli Arsenalu, co może otworzyć drzwi dla Królewskich.

Lewis-Skelly, wszechstronny zawodnik mogący grać zarówno w środku pola, jak i na lewej obronie, stał się kluczowym elementem układanki Mikela Artety. Jego obecna umowa wygasa z końcem sezonu 2025/26, a negocjacje dotyczące jej przedłużenia prowadzone przez Andreę Bertę nie przynoszą oczekiwanych rezultatów. Real Madryt, który zauważył talent Lewisa-Skelly'ego podczas starcia w Lidze Mistrzów, jest gotowy do działania.

- Arsenal musi rozwiązać kwestię kontraktu Mylesa Lewisa-Skelly'ego, który wygasa latem przyszłego roku. Z tego, co słyszę, rozmowy nie idą dobrze, a Real Madryt już się kręci wokół tej sprawy - stwierdził Jonathan Wilson z The Guardian.

Real Madryt i ich sprawdzona strategia transferowa

Real Madryt od lat słynie z umiejętności przyciągania największych gwiazd piłki nożnej. Ich strategia polega na przekonywaniu zawodników do wyczekiwania na koniec kontraktów, co pozwala im na spektakularne transfery bez opłat. Tak było w przypadku Davida Alaby, Antonio Rudigera czy Kyliana Mbappe. Teraz podobny scenariusz może dotyczyć Lewisa-Skelly'ego.

Chociaż młody Anglik nie jest jeszcze na poziomie tych gwiazd, jego potencjał jest niepodważalny. Już teraz ma na koncie dwa występy w reprezentacji Anglii i stał się najmłodszym strzelcem w historii drużyny narodowej podczas debiutu przeciwko Albanii.

- Wyobraźcie sobie, że Real Madryt chce pozyskać wysoko ocenianego obrońcę z Premier League za darmo – prawie niewyobrażalne, prawda? - ironizuje Wilson, nawiązując do podobieństw między planami Królewskich wobec Lewisa-Skelly'ego a ich wcześniejszymi ruchami transferowymi.

Nowinki z Arsenalu i Realu Madryt

W międzyczasie Arsenal ma powody do radości. Klub jest bliski podpisania nowej umowy z Gabrielem Magalhaesem, a coraz głośnie mówi się o transferze Benjamina Sesko z RB Lipsk. Z kolei Real Madryt może być zmuszony do zapłacenia Liverpoolowi za wcześniejsze zwolnienie Trenta Alexandra-Arnolda. Nowy trener Królewskich, Xabi Alonso, chce mieć go do dyspozycji na Klubowe Mistrzostwa Świata, które rozpoczynają się 14 czerwca. Rozmowy z Liverpoolem przyspieszyły i wkrótce możemy spodziewać się ogłoszenia transferu.