Reina wierzy w zwycięstwo na Emirates

18.12.2008, 18:37, Patryk Bielski 20 komentarzy

Bramkarz Liverpoolu, Pepe Reina, jest pewny, że Liverpool stać na zwycięstwo w niedzielnym meczu z Arsenalem na Emirates Stadium. Do tej pory Kanonierzy w dobrym stylu ogrywali drużyny z "top 4" - Chelsea i Manchester United, jednak golkiper The Reds wierzy, że jego zespół może po raz pierwszy zwyciężyć na nowym obiekcie The Gunners.

- Nie mamy wielu wspaniałych wspomnień ze spotkań na Emirates Stadium. Oni grali bardzo dobrze, z kolei my nie byliśmy w szczytowej formie. Teraz jest inaczej, ponieważ to my znajdujemy się na szczycie i myślę, że łatwiej jest grać z tą świadomością. Nigdy przedtem nie wygraliśmy na Emirates, być może jest to odpowiedni moment, by przerwać tę passę.

- Możemy wygrać. Jednak musimy szanować przeciwnika i zagrać z myślą o zwycięstwie, jak w każdym meczu. Wygraliśmy na Stamford Bridge, więc jestem pewny, że możemy także pojechać i zwyciężyć na Emirates.

Arsenal w obecnym sezonie gra w kratkę, przegrywając z Hull City, Stoke City i Fulham, zaś wygrywając z Chelsea i Manchesterem United. Reina dodał:

- Arsenal ma wspaniałych graczy i wielką drużynę. Są w stanie osiągać wielkie rzeczy. Wygrali u siebie z Manchesterem United oraz z Chelsea na Stamford Bridge, więc to będzie naprawdę trudny mecz. Prawdopodobnie oszczędzają się na najlepsze drużyny. Ich styl gry także odgrywa dużą rolę, ponieważ większe zespoły pozwalają im rozwinąć w pełni skrzydła [nie broniąc cały czas dostępu do bramki - przyp. red.].

- Przeciw bardziej fizycznym zespołom mieli z tym drobne problemy.

Reina stwierdził także, że nawet jeśli Arsenal przegra w najbliższym meczu, nie powinno się skreślać Kanonierów z walki o tytuł:

- Myślę, że walka o mistrzostwo trwa dziewięć miesięcy, więc nie możemy mówić, czy już teraz wypadli z wyścigu. Możemy stwierdzić to dopiero na około 5 tygodni przed końcem rozgrywek.