Richarlison uniknie kary od FA

16.10.2017, 17:35, MVTI 13 komentarzy

Napastnik Watfordu, Richarlison, nie będzie ukarany za incydent, który odbył się w sobotnim meczu pomiędzy Watfordem i Arsenalem. Według niektórych internautów zawodnik Szerszeni symulował w polu karnym The Gunners i wymusił jedenastkę, którą potem na bramkę zamienił Troy Deeney.

Jest to pierwsza sytuacja po wprowadzeniu nowych zasad przez FA w tym sezonie, żeby ukarać jakiegoś gracza za symulowanie podczas meczu Premier League. Jednak według zarządu ligi angielskiej Brazylijczyk nie dopuścił się nagięcia przepisów wobec czego konsekwencje nie zostaną wyciągnięte.

Trener Watfordu, Marco Silva, powiedział, że nie widział dokładnie całej sytuacji, ale nie uważa, żeby jego zawodnik symulował.

- Oczywiście szanujemy każdą decyzję sędziego. Według mnie Neil Swarbrick mógł zagwizdać, więc to zrobił. To było 50/50. Nie była to jednak łatwa sprawa dla arbitra. Nie widziałem próby wymuszenia jedenastki. Richarlison poczuł kontakt ze strony obrońcy Arsenalu i padł na murawę.

Dermot Gallagher, były sędzia rozgrywek Premier League, powiedział, że nie wierzy w to, aby Bellerin w jakikolwiek sposób dotknął Richarlisona. Irlandczyk dodał także, że nie uważa, aby Brazylijczyk próbował oszukać arbitra tamtego spotkania.

- Jedyne co mogę powiedzieć, to przeprosić za sędziego w tamtym meczu. W powtórkach widziałem, że nie powinno być rzutu karnego. Owszem, jest również klip, który mógłby uznać rację Richarlisona, ale nie jest to sytuacja, w której powinna podyktowana być jedenastka.

- Piłkarz wylądował na ziemi z taką łatwością i sprytem, że dał pretekst arbitrowi do tego, aby odgwizdał karę. Nie uważam jednak, aby mogło to podchodzić pod rzut karny.