Rozpocząć LE w należyty sposób: Arsenal - Worskła
18.09.2018, 23:59, MVTI 1208 komentarzy
Nikt nie łudzi się raczej, że na czwartkowy mecz pomiędzy Arsenalem a Worskłą Połtawa czeka cały piłkarski świat. Spotkanie nikogo raczej by nie obchodziło, poza fanami obydwóch ekip, toteż należy przyznać, że wypadałoby je wygrać - szczególnie z tak nisko notowanym rywalem, jakim jest ekipa z Ukrainy. Każdy inny rezultat groziłby niemiłosierną szyderą ze strony kibiców innych, a to w ogóle nie jest potrzebne.
Pomiędzy obiema drużynami istnieje spora przepaść - chodzi tutaj o każde możliwe względy, zaczynając od jakości sportowej, przez potencjał finansowy, a kończąc na fanach, którzy prezentują się w znacznie mniejszym gronie aniżeli ludzie mocno związani z Arsenalem. Dożyliśmy takich czasów, gdzie zamiast bić się o najwyższe cele w piłkarskiej elicie, jaką jest Liga Mistrzów, przychodzi nam grać mecze z rywalami typu Worskła. No cóż, rzeczywistość jest dla zwykłego fana The Gunners zwyczajnie brutalna, ale nawet w tych cięższych chwilach należy zakasać rękawy i dać z siebie wszystko, by uniknąć kompromitacji, która przecież nie jest nieunikniona.
Podopieczni Unaia Emery'ego wygrali ostatnie trzy mecze z rzędu, w tym dwa na wyjeździe, co jest znaczną poprawą w stosunku do poprzedniego sezonu. Nie jest to oczywiście aspekt, z którego powinniśmy być dumni, bowiem przynosi on więcej hańby aniżeli chluby, ale warto odnotować, iż jest to dość przyjemna odmiana względem minionej kampanii. Arsenal plasuje się aktualnie na 7. miejscu w tabeli angielskiej ekstraklasy z 6-punktową stratą do lidera, jakim jest Chelsea. Jeśli chodzi o ekipę Worskły, podopieczni Vasyla Sachko wygrali dwa ostatnie spotkania z rzędu, a obecnie zajmują 5. miejsce w lidze ukraińskiej. Najbardziej wartościowym zawodnikiem w zespole Biało-Zielonych jest defensywny pomocnik - Wołodymyr Czesnakow, który według portalu Transfermarkt jest wart milion euro.
Worskła posiada szereg kontuzji w formacji ofensywnej, gdyż urazy posiadają tacy zawodnicy, jak: Denys Wasin, Wołodymyr Odariuk oraz Jurij Kołomojeć. Kontuzje w/w piłkarzy nie wpłyną jednak na to, iż szkoleniowiec klubu z Połtawy nie będzie miał kogo desygnować na czwartkowe spotkanie z Kanonierami, gdyż w ich miejsce posiada odpowiednich zmienników. Jeśli chodzi o zespół Arsenalu, na liście graczy z urazami nadal pozostają: Sead Kolasinac, Ainsley Maitland-Niles, Laurent Koscielny oraz Carl Jenkinson.
Żywimy ogromną nadzieję, iż podopieczni Unaia Emery'ego podejdą na poważnie do tego spotkania i nie zlekceważą zbyt szybko swoich przeciwników, gdyż może zakończyć się to sromotną klęską. Tak, jak już wspominaliśmy wcześniej - z chęcią ujrzelibyśmy ponownie zawodników The Gunners w elicie piłkarskiej, czyli wszystkim dobrzej znanej Lidze Mistrzów, ale jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma.
Rozgrywki: Faza grupowa Ligi Europy
Miejsce: Anglia, Londyn, Emirates Stadium
Data: Czwartek, 20 września 2018 roku, godzina 21:05 czasu polskiego
Przewidywany skład: Leno – Lichtsteiner, Mustafi, Holding, Monreal – Elneny, Torreira – Mchitarian, Iwobi, Smith-Rowe – Welbeck.
Typ Kanonierzy.com: 3:0
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@Gunner012 napisał: "a w czwartek będę musiał obejrzeć Elneny'ego z Holdingiem przeciwko jakimś Uzbekom, to słabo mi się trochę robi."
To zdecyduj się. Albo pytasz jakby z pogardą, czy ktoś serio będzie oglądać mecz w czwartek, albo piszesz, że będziesz musiał go obejrzeć.
A jak Ci się tak słabo tu robi, a jednocześnie Liverpool działa na Ciebie tak kojąco, to zawsze możesz się wylogować i założyć konto na innej stronie. Na stronie Spurs też się zarejestruj, to im populacja wzrośnie o połowę ;)
@mallen:
Brzmi to optymistycznie, ale szczerze mówiąc, od Mundialu trzymałem mocno kciuki za to, że przyjdzie do nas pewien Speedy Gonzales.
@RIVALDO700:
Realowi bez Cristiano i Bale (bo na pewno sie posypie) też dadzą rade. O Bayernie z emerytami na skrzydłach i trenerze bez doświadczenia w poważnym graniu nie wspomne.
Juventus, Barcelona, City, Liverpool - IMO wyglądają najsolidniej na ten moment. PSG sie może obudzi jak wróci Verratti i Tuchel do wiosny poukłada swoje klocki.
@mallen:
i bardzo dobrze, skrzydłowy to podstawa.
Klopp pokazuje, że jest kapitalnym trenerem. Przecież składu tam nie ma wybitnego, a stworzył potwora. O Buvacu już chyba nikt nie pamięta.
Nowy dyrektor generalny Arsenalu Raul Sanllehi już rozpoczął negocjacje odnośnie sprowadzenia w zimowym okienku transferowym Cristiana Pavon z Boca Juniors.
Football London
@Gunner012: do wygrania LM czy PL? , bo jesli o LM chodzi to ja jeszcze spokojnie czekam na taki Bayern czy Real, bo to jak zdominować sie psg dało, było wręcz niebywałe.
Smith-Rowe! Oby redakcja się nie myliła. Żywię spore nadzieje w związku z tym jegomościem.
Liverpool to praktycznie gotowy produkt dla mnie nawet większy faworyt niż City.
Jak oglądam te mecze LM, a w czwartek będę musiał obejrzeć Elneny'ego z Holdingiem przeciwko jakimś Uzbekom, to słabo mi się trochę robi.
Pomyłki innych zbytnio traktowane są często jako osobiste zwycięstwo, zupełnie jakby człowiek osiągnął indywidualnie coś wyjątkowego. Interesujące z nas stworzenia.
@AlexVanPersie:
Dlatego nie rozumiałem zachwytów hota nad Tuchelem w PSG jak jeszcze nie grał z nikim poważnym, zagrał i dostał bolesna lekcje i jego stylu nie było widać przez cały mecz, może jestem uprzedzony ale ogólnie Tuchel nie przekonuje mnie jako trener dlatego uważam że nie zrobi finału LM bo ligę tam nawet Franek Smuda by wygrał mając taka kadre
@kanapka:
DDG Dalot/Young Smalling Lindelof Shaw Matic Pogba Fellaini Sanchez Lukaku Rashford
Żywimy ogromną nadzieję, iż podopieczni Unaia Emery'ego podejdą na poważnie do tego spotkania i nie zlekceważą zbyt szybko swoich zawodników - sami siebie zlekcewaza? to mozliwe
Jeszcze co do wczorajszego meczu to niesamowite jest, ze psg nie istniało w nim gdzie w srodku latał milner,henderson i wijandum. Tutaj 80 procent k.com miałoby gdzies cala ta 3 plus ze 2 lata temu jakiegos no name arnolda,gomeza i robertsona. Czerwonka pokazuje to samo co leicester w lidze gdy zdobyło mistrza, ze nazwiska nie graja tylko jaja i mental.
PSG wczoraj po raz pierwszy zagrało z jakimś poważnym przeciwnikiem, stosującym mocny pressing i szybko grającym piłką.
Nie są przyzwyczajeni do dobrze zorganizowanych drużyn, które bez należytego szacunku odbierają piłkę Neymarowi i grają na wysokim poziomie taktyczno-techniczno-wydolnościowym.
Biją dzieci w swojej lidze francuskiej a potem jak spotkają dorosłego mężczyznę z zagranicy to siedzą cicho z podkulonym ogonem.
@lordpat: pozwolisz, że tego nie skomentuje :D
Wiesz doskonale o co mi chodzi brachu, wyluzuj :D
Ja moge mówić na niego cienki bolek, bo zawsze byłem przeciwny jego dołączeniu do AFC, więc hola hola
Tuchel pół roku temu był idealny to Arsenalu ale teraz juz cienki bolek. Emery pół roku temu sie nie dawal do Arsenalu ale teraz trzeba czekać aż piłkarze nauczą sie jego filozofii gry. Przypomina mi to sytuacje United i Van Gaala
A większość chciała Tuchela na trenera Arsenalu
@rreddevilss: a jak tam United dzisiaj? Jaki skład typujesz?
@rreddevilss
Bo Tuchel to cienki bolek, jak mozna przez 90min grac takim srodkiem pola i nie zareagować
YNWA! Glory Spurs!
@erykgunner:
to jest dramat jak dla mnie. Ale co zrobisz takie czasy.
Ten wynik nie oddaje przebiegu spotkania - mówił po spotkaniu Niemiec.
- Draxler miał szansę na rozstrzygnięcie meczu, zanim Liverpool zdobył swojego gola. Jak dla mnie ten wynik nie jest ani logiczny, ani właściwy. Może straciliśmy dwa gole w pierwszej połowie, ale nigdy nie straciliśmy naszej pewności siebie. Wykazaliśmy się dużą odwagą i siłą psychiczną. Może w drugiej części meczu zbyt łatwo oddawaliśmy piłkę, ale to przecież Anfield.
Myślałem że ten Tuchel trochę mądrzejszy, ale jak widać nie bardzo, powinien się cieszyć że 5-1 nie dostał a nie narzekać że wynik niesprawiedliwy
@filo 94
Prawdziwy kibic Arsenalu chodzi na każdy mecz na ES od małego dziecka; kibicuje temu klubowi; bo kibicował jego ojciec i dziadek. Pokój ma wypelniony plakatami i ma z 10 koszulek Arsenalu.
Idąc Twoim tokiem rozumowania; wszystkie osoby, które przeczytaja ten komentarz to " dupa, a nie kibice "
Kibice, którym nie chce się oglądać meczu „ukochanego” klubu tylko dlatego, że grają z mniej wymagającym przeciwnikiem to są dupa, a nie kibice.
@lordpat:
Poprostu Liverpool lepiej wyglądał jako zespół a PSG jak zlepek gwiazdeczek bez ambicji, Neymar traci piłkę i stoi zamiast pobiec, zasłużone zwycięstwo Live i tyle
@Simpllemann
Też mnie irytują tutaj osoby, które się obnoszą z tym, że nie będą oglądały naszego meczu jakby to było jakieś osiągnięcie i byłoby się czym chwalić.
Ciekawe w zwycięstwie Liverpoolu jest to, że teoretycznie większość zawodników PSG załapałoby się do pierwszej "11" Live.
Klopp wybrał piłkarzy, którzy odpowiadają jego filozofii gry i ten system działa bardzo dobrze. Bo nikt mi nie powie że Mane czy Salah są lepszymi piłkarzami niż Mbappe czy Neymar. półka niżej niestety.
@Simpllemann:
Czasami ma wrażenie, że tutaj wśród niektórych kibicowanie Arsenalowi jest passe. Teraz w modzie:
- kibicowanie Liverpoolowi
- pisanie, że Tottenham to "nasi"
Co ja wyczytuje że chcecie złote dziecko londyńskiego futbolu Guendoziego na czwartek a Granitowe drewno nie umiejące grać w piłkę będące w arsenalu przez przypadek na Everton ?? Jak jeden mecz zmienia punkt widzenia ...
@Kill_Bill:
Co w związku z tym? Rozwiń swoją myśl.
@Toreira11:
Raczej tak będzie :P
Dzisiaj bez hitów w LM, czekam na czwartek.
@Forever_gunner: A wiesz co mnie zastanawia. Klopp trzy lata buduje zespół a najlepszym zawodnikiem na boisku w meczu przeciwko PSG był trzydziestodwuletni James Miller, którego kupił Brendan Rodgers.
Chyba jest roznica miedzy meczem, w ktorym rezerwy Arsenalu wygrywaja 5:0; a meczem z Chelsea przegranym 3:2.
W futbolu wazne sa emocje, a w fazie grupowej LE nie ma ich za duzo.
@Simpllemann: Sporting może jeszcze obejrzę ale bez przesady że Qarabag albo Worska to jakiś mecz obowiązkowy do oglądania. Peryferia futbolu, rywale jak na początku okresu przygotowawczego i zagra z nimi pewnie drugi skład. Wnioski do wyciągnięcia z takiego spotkania dla kibica żadne, co mi będzie mówić że Iwobi przedryblował Rzeźniczaka albo że Leno będzie miał czyste konto przeciw jakimś Ukraińcom? No nic, analizować każde zagranie po dziesięć razy by coś zobaczyć to może sobie sztab Emerego a nie kibic.
@Simpllemann: zgadzam się w 100%
szkoda ze to na PPV Polsat leci, ale może gdzieś online się uda.... i przeciwnik nie ma tutaj nic do rzeczy! :)
Na taki mecz czekałem!
Powiem Wam, że oglądając wczoraj mecze ligi mistrzów, a szczegolnie to co robił Liverpool i czytając dzisiaj na kanonierach z jakim przeciwnikiem będzie grał Arsenal to aż mi się przykro zrobiło. To nam pokazuje jak naprawdę nisko upadliśmy w ostatnich latach z Wengerem. Nie chcę jakoś bardzo wychwalać The Reds, bo przecież jeszcze z tym trenerem nic nie wygrali, ale gdy widzę ich styl gry, automatyzmy w podaniach na jeden kontakt, dynamikę rozgrywania akcji, zaangażowanie, pressing, indywidualne umiejętności poszczególnych zawodników, to szlag mnie trafia jak bardzo ten zespół nam odjechał. Jak pomyślę, że niedługo z nimi gramy to oblewa mnie zimny pot. Wiadomo, że rozgrywki ligowe rządzą się innymi prawami, ale oni naprawdę są w gazie i obawiam się, że my gramy za wolno i przewidywalnie, aby się im postawić.
A ja mam nadzieję że Torreira nie będzie grał w pierwszym składzie. Niech zagra Guendozi Elnenym, a Torreire z Xhaka zostawić na weekend :)
@Simpllemann:
10 plusow masz ode mnie za tą wypowiedź.
Cóż oczywiste jest że mecze na poziomie w LE zaczynają się dopiero w fazie pucharowej.
Osobiście nie rozumiem w ogóle tego pytania "będziecie to oglądać?". To zagra Arsenal czy jakaś inna drużyna? Myślałem, że kibic ogląda (jeśli ma możliwość) każde spotkanie swojego ulubionego klubu. Bez względu na to z kim i w jakich rozgrywkach.
@hot995:
Szanuje za wypowiedź, nie mniej o ile wynik nie jest żadną sensacja i to fakt, to bardziej chodzi mi o styl, że w zasadzie go nie było, druga połowa fatalna a gole raczej dziełem przeblyskow niż czegoś zaplanowanego, ja podtrzymuje zdanie że do półfinału LM PSG nie dojdzie
A ja obejrzę ze względu na to, żeby zobaczyć jak sie zaprezentują rezerwowi
Mnie średnio grzeje ten mecz, jak i cała faza grupowa LE. Podobnie było rok temu. Ciekawiej się robi w fazie pucharowej. Małe emocje, bo my po prostu musimy całą tą grupę wygrać z palcem w tyłku i nie ma innej możliwości. Nie czuję wyzwania w ogóle i tego dreszczyku emocji, które zawsze towarzyszyły w meczach LM.
Wygramy
Jutro oby rezerwy sobie pograły. Obowiązkowo bez kontuzji!
Wczoraj jak sobie patrzyłem na grę Arnolda w porównaniu do balerona to widać różnice klas. U nas przyjęcie na kilometr małe kółeczko i wycofanie do tyłu, do tego Hiszpan stracił szybkość i zacietosc w grze. Natomiast PO lpool to totalne przeciwieństwo. Świetnie się podłącza, nie zostawia dziur, świetna technika. Wykorzystuje wolne przestrzenie, dobre zgranie, świetne uderzenie. I taki człowiek może pchać lpool do przodu, a u nas ta baletnica to się nadaje do pochłania wózka w Zarze
Nie ważne z kim gramy i w jakich rozgrywkach. Nie wyobrażam sobie nie zasiąść przed odbiornikiem by nie wspierać Kanonierów.