Sagna: Jesteśmy gotowi na podjęcie wyzwania

02.08.2010, 18:12, IceMan 13 komentarzy

Kanonierzy są gotowi na rozpoczęcie kolejnego sezonu, zapewnił Bakary Sagna.

Francuz ostrzegł jednak, że The Gunners nie mogą tracić tak wielu bramek w końcowych minutach spotkania, jak zrobili to z Celtikiem oraz Milanem podczas Emirates Cup. Rossoneri dzięki bramce Pato na kilkanaście minut przed ostatnim gwizdkiem zremisowali z Londyńczykami, natomiast The Bhoys zdobyli 2 trafienie w krańcowym fragmencie gry i zafundowali wszystkim kibicom zebranym na The Emirates Stadium niezwykle nerwową końcówkę.

- Musimy być bardziej konsekwentni w defensywie. Prowadząc 3-0 nie można oddać inicjatywy przeciwnikowi i pozwolić mu strzelił dwa gole - powiedział 27-latek. - Wystarczy przypomnieć sobie potyczkę z Wigan z zeszłego sezonu, aby przekonać się, jak zgubne potrafi być przedwczesne świętowanie zwycięstwa.

- Być może "stanęliśmy", bo uznaliśmy, że to spotkanie jest po prostu bardzo łatwe. Jednak w dzisiejszym futbolu nie można pozwalać sobie na taką postawę. W każdym starciu musimy być skoncentrowani od pierwszej do ostatniej minuty. Powinniśmy więcej rozmawiać na boisku i trzymać się bliżej siebie.

- Wszyscy są już gotowi do rozpoczęcia ligowej kampanii. Ja osobiście już nie mogę doczekać się inauguracji sezonu na Anfield, ponieważ wiem, że jesteśmy bardzo zgraną, utalentowaną i przyszłościową ekipą.

- Wierzę, że dobrze zagraliśmy na Emirates Cup, czeka dowodem jest zresztą zdobyte przez nas trofeum. To bardzo ważne, że udało nam się coś wygrać. Co prawda jest to zaledwie okres przygotowawczy, ale wygranie jakiegoś tytułu jest celem każdego zawodnika.

- Czeka nas jednak ciężka praca, ponieważ trudno nie zauważyć, że nasza gra daleka jest jeszcze od ideału. Musimy patrzeć w przyszłość, pracować nad swoimi mankamentami i zachować koncentrację.

Prawy obrońca zdobył wczoraj trafienie w wygranym przez Arsenal 3-2 meczu z Celtikiem. Była to pierwsza bramka zdobyta przez Bakary'ego na The Emirates Stadium, po której Sagna nie ukrywał swojej radości.

- To mój pierwszy gol od kilku lat - powiedział Francuz ze śmiechem. - Wpisanie się na listę strzelców było dla mnie źródłem ogromnej przyjemności i satysfakcji. To dobrze prorokuje przed rozpoczęciem sezonu, ponieważ w tym roku muszę lepiej atakować, częściej strzelać i umiejętniej się bronić.