Santi: Walczyliśmy jako drużyna

Dobrze, że Santi jest w formie, z Monaco musi zagrać na B2B, nie widzę innej opcji.

Rzeczywiście ta murawa pozostawiała wiele do życzenia. Nasi lubią grać na jeden kontakt, szybką piłkę, a ta murawa im na to nie pozwalała. Dlatego też ten styl naszej gry był taki jaki był. Ja tam jestem spokojny o mecz z ASM, a tam koncentracji nam na pewno nie zabraknie. :P

Jak na takiego malca to straszny z niego walczak. We wczorajszym meczu aż 4 odbiory, a przecież dobra gra w obronie u Santiego staje się normą. Jestem bardzo zadowolony z postępów w obronie jakie zrobił od czasu transferu z Villarreal.

@tyson880
Dokładnie. Szlag mnie trafiał pod koniec meczu. Straciliśmy gola, ledwo powtórki się skończyły, a tu Palace znów przy piłce. WTF? Przecież my rozpoczynaliśmy i piłka stracona po paru sekundach? To samo jak Ospina piłkę wyłapał, znów powtórki się kończą i już pokazywane ataki Palace. Nie wiem co oni kombinowali, ale żeby w doliczonym czasie broniąc wyniku nie umieć utrzymać sie przy piłce więcej niż parę sekund to porażka. Cud że udało się zremisować.

Slaby mecz. Widzialem powtorke i jakos tej walki nie widzialem, szczegolnie w ostatnich 20 minutach.

Cazorla nam trzyma całą pomoc i to widać. Najlepiej się rozumie z Ozilem i Sanchezem.

Nigdy więcej murowania. Mam nadzieje, że Wenger to ogarnie. Co z tego, że do gry wprowadza dodatkowych dwóch obrońców, skoro nastaje taka mentalność, że cała drużyna już tylko się broni i ryzyko utraty gola jest jeszcze większe przy tym chaosie. Kiedy gra się ofensywnie, to sama ta gra odsuwa przeciwnika od własnego pola karnego. Kiedy jest się w posiadaniu piłki, to zagrożenie ze strony przeciwnika jest małe. Jest takie przysłowie : Przeciwnik gra tak, jak mu się na to pozwala. Przynajmniej ja tak uważam.

Pod koniec odpuściliście całą drużyną ...