Stary (nie)dobry Arsenal. Porażka 3-4
14.08.2016, 17:57, bojowy schabowy 5307 komentarzy
W ostatnich latach kłopoty na początku sezonu to dla Arsenalu norma. Trudno wskazać datę, kiedy Kanonierzy byli dobrze przygotowani do rozgrywek ligowych. Mecz z Liverpoolem nie był wyjątkiem. Arsenal przegrał to spotkanie 3-4. Raport pomeczowy pomoże nam wskazać co w tym spowodowało, że podopieczni Wengera nie zdołali pokonać przeciwników.
Kanonierzy wyszli na to spotkanie w formacji 4-2-3-1, z dwoma defensywnymi pomocnikami.
Arsenal: Cech - Bellerin, Holding, Chambers, Monreal - Elneny(Xhaka), Coquelin - Walcott, Ramsey(Cazorla), Iwobi(Oxlade-Chamberlain) - Alexis.
Ławka rezerwowych: Ospina, Gibbs, Wilshere, Xhaka, Cazorla, Chamberlain, Akpom.
Liverpool: Mignolet - Clyne, Lovren, Klavan, Moreno - Wijnaldum, Henderson, Lallana, Coutinho, Mane - Firmino.
Ławka rezerwowych: Manninger, Can, Origi, Matip, Alexander-Arnold, Stewart, Grujic
Zapraszamy do wystawienia not dla piłkarzy Arsenalu, link poniżej:
Pierwsza połowa przebiegała po myśli gospodarzy. Arsenal kontrolował mecz i przez większą część czasu prowadził atak pozycyjny. Na pozycji 10 ciekawie zaprezentował się Aaron Ramsey. Walijczyk wykonał kilka ciekawy kombinacji podań z Alexisem Sanchezem, po jednej z nich mógł nawet zdobyć bramkę. Po przeciwnej stronie, Theo Walcott starał się naciskać na rywala. Dużo biegał, zaliczał odbiory i udane dryblingi. Po jednym z wejść w pole karne został sfaulowany i wywalczył dla zespołu rzut karny, którego po chwili nie wykorzystał. Mimo spudłowanej jedenastki widać było w grze Arsenalu pomysł, podopieczni Wengera nie pozwolili Liverpoolowi się rozpędzić. To przyniosło rezultat. Theo Walcott zrehabilitował się i posłał piłkę do siatki. Wszystko wyglądało dobrze, do czasu. W doliczonym czasie gry Holding dopuścił się przewinienia. Piłka była usytuowana w okolicach trzydziestu metrów od bramki Cecha. Coutinho, nie zważając na duży dystans, uderzył i znakomicie umieścił piłkę w prawym okienku.
Druga połowa niczym nie przypominała poprzedniczki. W czasie przerwy Klopp musiał świetnie pobudzić i zmotywować swoich zawodników. Liverpool momentalnie przejął inicjatywę w meczu. Kanonierzy nie potrafili wyprowadzić składnej akcji. Bramki dla Liverpoolu to była kwestia czasu. The Reds w ciągu trzynastu minut trafili do bramki trzykrotnie. Defensywa Arsenalu została całkowicie zdemolowana. Mane, strzelając bramkę przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów i ośmieszył Chambersa z Monrealem. Nikt nie spodziewał się takiego blamażu, Arsenal przegrywał już pierwsze mecze sezonu, m.in. pamiętne spotkanie na The Emirates przegrane z Aston Villą. Po wymuszonych zmianach sytuacja w meczu nieco się poprawiła, Alex Oxlade-Chamberlain zmienił kontuzjowanego Iwobiego, a Cazorla wbiegł na boisko za Ramseya, który również ucierpiał podczas jednego ze starć. The Ox tuż po wejściu na boisko pokazał widzom, że jest w dobrej dyspozycji. Anglik minął czterech rywali i oddał strzał, którego nie zdołał obronić Mignolet. Jedno trafienie dorzucił jeszcze Chambers, który wykorzystał dobre dośrodkowanie Cazorli z rzutu wolnego. Do końca meczu nie obejrzeliśmy już trafień i spotkanie zakończyło się dosyć niespotykanym wynikiem, 3-4.
Brak reakcji na wydarzenia boiskowe, to jeden z mankamentów Arsene’a Wengera. Mogliśmy to dostrzec dzisiaj, ale nie jest to odosobniony przypadek. W minionych sezonach takich sytuacji było wiele. Piłkarze, będąc pod naporem przeciwnika nie mieli pojęcia co mają zrobić. Zabrakło komunikacji między zespołem a trenerem. Arsene Wenger mógł wpłynąć na grę swojego zespołu, ale tego nie zrobił. Osoby, oglądające mecz w telewizji co chwilę były świadkami, jak kamerzysta skupiał się na ukazywaniu żywiołowo reagującego Kloppa. Niemiecki szkoleniowiec cały czas starał się dyrygować zza linii grą zespołu. Gdy na ekranie oglądaliśmy Wengera, ten siedział głęboko na ławce. Francuz wyraźnie kalkulował i z pewnością nie miał jeszcze w swojej głowie ułożonego planu. Zawodnicy zostali pozostawieni sami sobie, nie otrzymywali instrukcji z ławki. Takie zachowanie jest typowe dla francuskiego menadżera, nie należy go za to winić, ponieważ taki jest jego styl prowadzenia drużyny. Styl, który po raz kolejny nie zdał egzaminu. W pierwszej połowie żółtą kartkę obejrzał Coquelin. Arbiter mógł spokojnie wyrzucić Francuza z boiska, ponieważ ten grał bardzo ostro i nieodpowiedzialnie. Defensywny pomocnik mając żółtą kartkę na koncie popełnił trzy kolejne przewinienia. Jego zejście z boiska wydawało się naturalne, jednak Arsene Wenger postanowił poświęcić Elneny’ego, który starał się rozgrywać piłkę. Kolejnym kamykiem wrzuconym do ogródka Wengera jest opieszałość. Arsenal został zdominowany przez Liverpool, jednak francuski menadżer nie decydował się na dalsze zmiany. Na szczęście został do tego zmuszony, boisko z powodu kontuzji opuścili Ramsey i Iwobi. Powiew świeżości wprowadził duet Cazorla – Oxlade-Chamberlain. Na rezultaty nie czekaliśmy długo, ponieważ Arsenal zaczął odrabiać straty.
Taktyka nakreślona przez Wengera zdała egzamin tylko w pierwszej połowie. Środek pola wyglądał bardzo solidnie. Podczas atakowania Ramsey wymieniał się pozycjami z Sanchezem, a środek pola zabezpieczał Elneny z Coquelinem. Gdy piłkę miał Liverpool w środku pola pojawiał się również Walijczyk, który tworzył z wyżej wymienioną dwójką pierwszą linię obrony. Bramka dla Liverpoolu to zasługa indywidualnego geniuszu, trudno winić za nią kogoś z defensywy Kanonierów. Druga połowa była pokazem rozkojarzenia i braku odpowiedzialności w poczynaniach obronnych. Przypomnijmy sobie bramkę Lallany. Coquelin razem z Elnenym zostali daleko od pola karnego. Mogliśmy dostrzec jak francuski pomocnik nawet nie zaprzątał sobie głowy powrotem i spacerował w okolicach 40 metra od bramki Cecha. Piłka trafiła do wbiegającego w pole karnego i przez nikogo niekrytego Lallany. Liverpool mógł zakończyć tę akcję w inny sposób, ponieważ na lewej flance Arsenal pozostał Clyne, którego nikt nie zauważył. Teraz czas na trzecią bramkę dla The Reds. Zespół Kloppa miał w polu karnym Cecha trzech zawodników. W momencie dośrodkowania Kanonierzy odpuścili krycie. Holding dał się wyprzedzić Coutinho, który umieścił piłkę w siatce. Na skraju pola karnego znajdowali się Wijnaldum oraz Mane, którzy mogli również mogli otrzymać podanie i posłać piłkę do siatki. Odpowiadał za nich duet Elneny – Coquelin. Ostatnia bramka dla Liverpoolu to kwintesencja postawy defensywnej Kanonierów w tym meczu. Mane wypuścił piłkę do przodu i minął Chambersa, Monreal nie zdołał zatrzymać skrzydłowego, w efekcie czego Senegalczyk zdobył jedną z najpiękniejszych bramek w swojej karierze. Trudno napisać coś sensownego o taktyce na drugą połowę, ponieważ próżno jej się tam doszukiwać. Arsenal przez długi okres był dominowany przez przeciwnika, z wracaniem na swoje pozycje spóźniali się defensywni pomocnicy. Taki stan rzeczy musiał się skończyć kompletną porażką. Arsene Wenger musi przyjrzeć się problemom, jakie nękają formację defensywną zespołu. Drużynie brakuje środkowego obrońcy, a duet Coquelin – Elneny nie jest wystarczający, jeśli chce się walczyć o najwyższe cele. Pora wprowadzić Granita Xhakę na stałe do drużyny.
Trzy bramki strzelone przez Arsenal w tym meczu być może przysłonią Arsene’owi Wengerowi nieciekawą sytuację na pozycji środkowego napastnika. Eksperyment z Alexisem na pozycji 9 po raz kolejny nie wypalił, Arsenal nie potrzebuje chwilowego zastępstwa. Problem leży głębiej, od kilku lat w klubie z północnego Londynu brakuje snajpera światowej klasy, który będzie w stanie zdobyć co najmniej 20 bramek w lidze. Olivier Giroud jest świetny, idealnie wpasuje się w system gry proponowany przez Wengera, jednak brakuje mu konkurencji. Zawodnika o zgoła innej charakterystyce gry, który wprowadzi nowe możliwości w ofensywie. Kibice Arsenalu wiedzą jak wyglądało to w ubiegłych latach, menadżer próbował z Podolskim, Walcottem i Alexisem. Na dłuższą metę żadna z tych opcji się nie sprawdziła. Miejmy nadzieję, że Arsene Wenger jest świadom alarmowej sytuacji. Ten stan można porównać do tykającej bomby, a zapalnikiem może się okazać uraz francuskiego napastnika.
Arsenal jest znany ze swojej słabej dyspozycji w sierpniowych spotkaniach. Tym razem zespół Arsene’a Wengera w pierwszej kolejce trafił na mocnego rywala. Nie można na starcie spisywać tego sezonu na straty. Kibicom pozostaje wierzyć, że z następnymi kolejkami podopieczni Wengera odbudują formę i rozpoczną marsz w górę tabeli.
źrodło: własne
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Gimenez to mega kocur 21 lat i już gra regularnie w każdym meczu Atletico które słynie z najlepszej defensywny w europie ale nie wierze w to. Skoro nie zapłacił 30 za Mustafiego to tym bardziej nie da 40 + na Gimeneza.
@mallen - #KroenkeOUT. Czemu? Bo wtedy Arsene Wu nie kłóciłby się o każdy milion tylko by dawał konkret ofertę za zawodnika i byłby nasz. Przecież, gdyby taki Usmanov był na miejscu Kroenke to już Mustafi biegałby w koszulce AFC jeśli nie jakiś lepszy CB :P
Nowicki ponad 77m i najdalej w eliminacjach
Gimenez to przekot
The Mail claim #Arsenal are in talks with Atletico Madrid over £40m rated Uruguayan defender Jose Giminez.
haha juz kupiliśmy...pewnie razem z Griezmanem Wenger zaoferuje z 60mln i powiedz,albo bierzecie albo nie
mallen
Ta druga opcja robi dwa outy za jednym razem
Kroenke zdecydowanie
Przeciez Gimenez jest nierealny dla Arsenalu i jego budżetu..
mallen
Zdecydowanie KroenkeOUT.
@WilSHARE
Duzo sytuacji, słaba skutecznosc, jakbym ogladał Arsenal :D 1-0 to bardzo niebezpieczny wynik zwazywszy na to jak APOEL u siebie sie prezentuje. Nie zdziwie sie jak na Cyprze padnie w 90 minucie wynik dajacy awans cypryjczykom no chyba, ze Dunczycy poprawia skutecznosc
Jestem ciekaw co byście wybrali:
#WengerOUT
czy
#KroenkeOUT
?
Gimenez to lepsza opcja niż Mustafi
mitmichael
Jak wczoraj mecz w wykonaniu Kopenhagi się podobał?
Kurde ludzie to na prawde nie maja co robic skoro zakładaja fejkowe konta, ktore wygladaja jak oficjalne. Ale nawet jakby to byla prawda to by pewnie Wenger ostro negocjował ta kwote
@bbcsport_dawid zamiast @bbcsport_david
LOL
@mallen
Ciekawe jaka kwote Wenger zaproponuje. Stawiam jakies 20mln :D
Sory to fejkowy profil...
James jest w stylu Wengera i to bardzo.
David Ornstein
@bbcsport_dawid 10 sek.11 sekund temu
Arsenal trying to negotiate with Atletico Madrid for defender Jose Gimenez. Atleti demanding €45m. Talks go on. #AFC
Szczerze... niech się to okienko już skończy... (najlepiej z happy endem dla Arsenalu).
Wenger sobie kpi tak jak i Kroenke. Moze Usmanov to widzi dlatego chce sprzedac udziały w Arsenalu i isc do Evertonu :D
Może papa stwierdził, że jak Valencia chce tyle za Mustafiego to trochę dołoży i weźmie Gimeneza?
Nie to nie możliwe :D
grzegorz
Bo Klavan to nie jest raczej gość na pierwszy skład
#AFC are in talks with Atletico Madrid regarding defender Jose Gimenez. Atleti want €45m
@MailSport
Tylko po co nam James...
Napisałem kiedyś, że przyjdzie Gimenez albo Laporte :p
Agent Jorges Mendez tell both Chelsea and Arsenal that James Rodriguez is available for £65m.
Tylko po co Liverpoolowi Mustafi jak już w tym okienku kupili Matipa i Klavana
Chris Wheatley @ChrisWheatley_ 4 min.4 minuty temu Zobacz tłumaczenie
Told that Liverpool have \"absolutely no interest\" in signing Valencia defender Shkodran Mustafi.
Sky Sources: @lfc\'s Sadio Mane taken to hospital to have shoulder assessed following injury in training.
Widzę, że jeszcze zaczynają się pojawiać ploty łączące nas z Jose Gimenezem.
Cztery lata temu Robin van Persie za 24 miliony funtów przeniósł się z Arsenalu do Manchesteru United.
Ciekawe ile dzisiaj by kosztował...
@Marcinafc93
hahaha najpierw sie pytasz co to jest Cadena Ser a zaraz piszesz, ze nie jest to zadne powazne zrodło :D
To nie jest żadne poważne źródło
Mihex
W to mimo wszystko wątpię.
Jak Mustafi nie przyjdzie to mają to wynagrodzić świetnym napastnikiem.
Mustafi w Live .
To juz za długo trwało.Live wpadło i rzucilo sianem .
Szkoda Niemca.Teraz Wenger sprowadzi jakiś pól środek na CB.
I co pisałem dziś rano? Że nie zdziwię się jak ktoś zdecydowany wyłoży odpowiednia sumę i sprzątnie nam Mustafiego sprzed nosa. Za przykłąd dawałem Chelsea.
Brawo Arsenal, brawo Wenger, brawo ranczer.
@Marcinafc93
Radio Caden Ser z hiszpanii
Dewry
Niekoniecznie. Może być też tak, że Wenger faktycznie ma taką, a nie inną wizję futbolu i nie zejdzie ze swojej drogi choćby wiodła wprost pod koła pociągu.
Mihex
Mając większy budżet to jasne, że by wydawał więcej.
Co to jest te CADENA SER?
Nowicki ponad 74m. Chociaż on będzie w finale
Cadena SER donosi, ze Liverpool rozmawia z Valencia o mozliwym transferze Mustafiego. Jeszcze nam go Klopp zwinie i bede miał taka beke z Wengera jakiej jeszcze nigdy nie miałem
Swoją drogą, ciekawe jak na rynku transferowym poruszałby się Wenger przy trochę bardziej zaangażowanym w życie klubu właścicielu/większościowym udziałowcu. Czy robiłby to samo, czy może dostosował się do rynku i okazałoby się, że Wenger po prostu kryje tyłki zarządu biorąc całą winę na siebie za brak transferów.
Nie będzie Fajdka w finale.
Fajdek już 11...
ZielonyLisc
Nie ma co się dziwić.
https://www.youtube.com/watch?v=IeHrBIruPqE
Krótkie podsumowanie pierwszej kolejki i zapowiedź kolejnej ;)
Bardzo dobrze. Niech lżą cały mecz tego Kroenke.
Dzięki za informacje.
Gdyby rzucili te 25-28 to by już był nasz a tak ****... W ciuciubabkę się bawią