Stary (nie)dobry Arsenal. Porażka 3-4
14.08.2016, 17:57, bojowy schabowy 5307 komentarzy
W ostatnich latach kłopoty na początku sezonu to dla Arsenalu norma. Trudno wskazać datę, kiedy Kanonierzy byli dobrze przygotowani do rozgrywek ligowych. Mecz z Liverpoolem nie był wyjątkiem. Arsenal przegrał to spotkanie 3-4. Raport pomeczowy pomoże nam wskazać co w tym spowodowało, że podopieczni Wengera nie zdołali pokonać przeciwników.
Kanonierzy wyszli na to spotkanie w formacji 4-2-3-1, z dwoma defensywnymi pomocnikami.
Arsenal: Cech - Bellerin, Holding, Chambers, Monreal - Elneny(Xhaka), Coquelin - Walcott, Ramsey(Cazorla), Iwobi(Oxlade-Chamberlain) - Alexis.
Ławka rezerwowych: Ospina, Gibbs, Wilshere, Xhaka, Cazorla, Chamberlain, Akpom.
Liverpool: Mignolet - Clyne, Lovren, Klavan, Moreno - Wijnaldum, Henderson, Lallana, Coutinho, Mane - Firmino.
Ławka rezerwowych: Manninger, Can, Origi, Matip, Alexander-Arnold, Stewart, Grujic
Zapraszamy do wystawienia not dla piłkarzy Arsenalu, link poniżej:
Pierwsza połowa przebiegała po myśli gospodarzy. Arsenal kontrolował mecz i przez większą część czasu prowadził atak pozycyjny. Na pozycji 10 ciekawie zaprezentował się Aaron Ramsey. Walijczyk wykonał kilka ciekawy kombinacji podań z Alexisem Sanchezem, po jednej z nich mógł nawet zdobyć bramkę. Po przeciwnej stronie, Theo Walcott starał się naciskać na rywala. Dużo biegał, zaliczał odbiory i udane dryblingi. Po jednym z wejść w pole karne został sfaulowany i wywalczył dla zespołu rzut karny, którego po chwili nie wykorzystał. Mimo spudłowanej jedenastki widać było w grze Arsenalu pomysł, podopieczni Wengera nie pozwolili Liverpoolowi się rozpędzić. To przyniosło rezultat. Theo Walcott zrehabilitował się i posłał piłkę do siatki. Wszystko wyglądało dobrze, do czasu. W doliczonym czasie gry Holding dopuścił się przewinienia. Piłka była usytuowana w okolicach trzydziestu metrów od bramki Cecha. Coutinho, nie zważając na duży dystans, uderzył i znakomicie umieścił piłkę w prawym okienku.
Druga połowa niczym nie przypominała poprzedniczki. W czasie przerwy Klopp musiał świetnie pobudzić i zmotywować swoich zawodników. Liverpool momentalnie przejął inicjatywę w meczu. Kanonierzy nie potrafili wyprowadzić składnej akcji. Bramki dla Liverpoolu to była kwestia czasu. The Reds w ciągu trzynastu minut trafili do bramki trzykrotnie. Defensywa Arsenalu została całkowicie zdemolowana. Mane, strzelając bramkę przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów i ośmieszył Chambersa z Monrealem. Nikt nie spodziewał się takiego blamażu, Arsenal przegrywał już pierwsze mecze sezonu, m.in. pamiętne spotkanie na The Emirates przegrane z Aston Villą. Po wymuszonych zmianach sytuacja w meczu nieco się poprawiła, Alex Oxlade-Chamberlain zmienił kontuzjowanego Iwobiego, a Cazorla wbiegł na boisko za Ramseya, który również ucierpiał podczas jednego ze starć. The Ox tuż po wejściu na boisko pokazał widzom, że jest w dobrej dyspozycji. Anglik minął czterech rywali i oddał strzał, którego nie zdołał obronić Mignolet. Jedno trafienie dorzucił jeszcze Chambers, który wykorzystał dobre dośrodkowanie Cazorli z rzutu wolnego. Do końca meczu nie obejrzeliśmy już trafień i spotkanie zakończyło się dosyć niespotykanym wynikiem, 3-4.
Brak reakcji na wydarzenia boiskowe, to jeden z mankamentów Arsene’a Wengera. Mogliśmy to dostrzec dzisiaj, ale nie jest to odosobniony przypadek. W minionych sezonach takich sytuacji było wiele. Piłkarze, będąc pod naporem przeciwnika nie mieli pojęcia co mają zrobić. Zabrakło komunikacji między zespołem a trenerem. Arsene Wenger mógł wpłynąć na grę swojego zespołu, ale tego nie zrobił. Osoby, oglądające mecz w telewizji co chwilę były świadkami, jak kamerzysta skupiał się na ukazywaniu żywiołowo reagującego Kloppa. Niemiecki szkoleniowiec cały czas starał się dyrygować zza linii grą zespołu. Gdy na ekranie oglądaliśmy Wengera, ten siedział głęboko na ławce. Francuz wyraźnie kalkulował i z pewnością nie miał jeszcze w swojej głowie ułożonego planu. Zawodnicy zostali pozostawieni sami sobie, nie otrzymywali instrukcji z ławki. Takie zachowanie jest typowe dla francuskiego menadżera, nie należy go za to winić, ponieważ taki jest jego styl prowadzenia drużyny. Styl, który po raz kolejny nie zdał egzaminu. W pierwszej połowie żółtą kartkę obejrzał Coquelin. Arbiter mógł spokojnie wyrzucić Francuza z boiska, ponieważ ten grał bardzo ostro i nieodpowiedzialnie. Defensywny pomocnik mając żółtą kartkę na koncie popełnił trzy kolejne przewinienia. Jego zejście z boiska wydawało się naturalne, jednak Arsene Wenger postanowił poświęcić Elneny’ego, który starał się rozgrywać piłkę. Kolejnym kamykiem wrzuconym do ogródka Wengera jest opieszałość. Arsenal został zdominowany przez Liverpool, jednak francuski menadżer nie decydował się na dalsze zmiany. Na szczęście został do tego zmuszony, boisko z powodu kontuzji opuścili Ramsey i Iwobi. Powiew świeżości wprowadził duet Cazorla – Oxlade-Chamberlain. Na rezultaty nie czekaliśmy długo, ponieważ Arsenal zaczął odrabiać straty.
Taktyka nakreślona przez Wengera zdała egzamin tylko w pierwszej połowie. Środek pola wyglądał bardzo solidnie. Podczas atakowania Ramsey wymieniał się pozycjami z Sanchezem, a środek pola zabezpieczał Elneny z Coquelinem. Gdy piłkę miał Liverpool w środku pola pojawiał się również Walijczyk, który tworzył z wyżej wymienioną dwójką pierwszą linię obrony. Bramka dla Liverpoolu to zasługa indywidualnego geniuszu, trudno winić za nią kogoś z defensywy Kanonierów. Druga połowa była pokazem rozkojarzenia i braku odpowiedzialności w poczynaniach obronnych. Przypomnijmy sobie bramkę Lallany. Coquelin razem z Elnenym zostali daleko od pola karnego. Mogliśmy dostrzec jak francuski pomocnik nawet nie zaprzątał sobie głowy powrotem i spacerował w okolicach 40 metra od bramki Cecha. Piłka trafiła do wbiegającego w pole karnego i przez nikogo niekrytego Lallany. Liverpool mógł zakończyć tę akcję w inny sposób, ponieważ na lewej flance Arsenal pozostał Clyne, którego nikt nie zauważył. Teraz czas na trzecią bramkę dla The Reds. Zespół Kloppa miał w polu karnym Cecha trzech zawodników. W momencie dośrodkowania Kanonierzy odpuścili krycie. Holding dał się wyprzedzić Coutinho, który umieścił piłkę w siatce. Na skraju pola karnego znajdowali się Wijnaldum oraz Mane, którzy mogli również mogli otrzymać podanie i posłać piłkę do siatki. Odpowiadał za nich duet Elneny – Coquelin. Ostatnia bramka dla Liverpoolu to kwintesencja postawy defensywnej Kanonierów w tym meczu. Mane wypuścił piłkę do przodu i minął Chambersa, Monreal nie zdołał zatrzymać skrzydłowego, w efekcie czego Senegalczyk zdobył jedną z najpiękniejszych bramek w swojej karierze. Trudno napisać coś sensownego o taktyce na drugą połowę, ponieważ próżno jej się tam doszukiwać. Arsenal przez długi okres był dominowany przez przeciwnika, z wracaniem na swoje pozycje spóźniali się defensywni pomocnicy. Taki stan rzeczy musiał się skończyć kompletną porażką. Arsene Wenger musi przyjrzeć się problemom, jakie nękają formację defensywną zespołu. Drużynie brakuje środkowego obrońcy, a duet Coquelin – Elneny nie jest wystarczający, jeśli chce się walczyć o najwyższe cele. Pora wprowadzić Granita Xhakę na stałe do drużyny.
Trzy bramki strzelone przez Arsenal w tym meczu być może przysłonią Arsene’owi Wengerowi nieciekawą sytuację na pozycji środkowego napastnika. Eksperyment z Alexisem na pozycji 9 po raz kolejny nie wypalił, Arsenal nie potrzebuje chwilowego zastępstwa. Problem leży głębiej, od kilku lat w klubie z północnego Londynu brakuje snajpera światowej klasy, który będzie w stanie zdobyć co najmniej 20 bramek w lidze. Olivier Giroud jest świetny, idealnie wpasuje się w system gry proponowany przez Wengera, jednak brakuje mu konkurencji. Zawodnika o zgoła innej charakterystyce gry, który wprowadzi nowe możliwości w ofensywie. Kibice Arsenalu wiedzą jak wyglądało to w ubiegłych latach, menadżer próbował z Podolskim, Walcottem i Alexisem. Na dłuższą metę żadna z tych opcji się nie sprawdziła. Miejmy nadzieję, że Arsene Wenger jest świadom alarmowej sytuacji. Ten stan można porównać do tykającej bomby, a zapalnikiem może się okazać uraz francuskiego napastnika.
Arsenal jest znany ze swojej słabej dyspozycji w sierpniowych spotkaniach. Tym razem zespół Arsene’a Wengera w pierwszej kolejce trafił na mocnego rywala. Nie można na starcie spisywać tego sezonu na straty. Kibicom pozostaje wierzyć, że z następnymi kolejkami podopieczni Wengera odbudują formę i rozpoczną marsz w górę tabeli.
źrodło: własne
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Wiem, że dopiero co przejął Bayern. Było tylu trenerów na rynku. Można było grzecznie podziękować Francuzowi... i coś zmienić... ale po co zmieniać. Ważne, że kasa się zgadza.
thide
Ozil u nas nauczył się paru rzeczy a może nieco dynamiki stracił (tutaj trochę spekulujemy). Czego się nauczył? Np. grania w pozycyjnym ataku, jest silniejszy fizycznie i łatwiej utrzymuje się przy piłce nawet jak jest naciskany. Np. meczyk na remis z CFC 2 lata temu u nas: Mou ustawił smerfy żeby zablokowały środek dociskając rozegranie a Ozil i tak robił grę spychając ich głęboko. Kiedyś by go zdmuchnęli tbh
Tylko ta stabilizacji trwa juz 10 lat. Chyba po takim klubie jak AFC oczekuje sie sukcesów nie mowie tu o LM bo to sci-fi ale wygranie tej PL to nie jest szczyt marzeń.
thide
Ostatnia fifa, w jaka gralem to wlasnie 2004. Tam sie dalo zaladowac brame z kazdego rzutu wolnego, podkrecajac ja. Nawet jesli grales Polonia Warszawa xD
Ancelotti ledwo co Bayern objął
Ciekawe kto w meczu z City dostanie kontuzji...
Usmanov nie lubi Kronke i poiedziałby, że nie chce dać mu zarobić xD
_Dennis_Bergkamp_
To jest takie gadanie, że gdyby nie Wenger to byśmy byli poza LM i w ogóle. Uważam, że mamy co najmniej bardzo dobry szkielet drużyny i trener z lepszym zmysłem i elastycznością taktyczną osiągnął by więcej z tym składem...
Nie zapominajmy też, że ten projekt (czyli od 2005 roku jakby nie patrzeć) budował na zespole wybitnym który potem (chcąc nie chcąc) rozsprzedał i to nie za grube pieniądze. Nikt też mi nie wmówi, że transfery takich asów jak Gervinho to udane transfery. Jest wiele przykładów skąpstwa Wengera na których źle wychodziliśmy, szczególnie w latach 2010-2013
Przypadek Utd to troche co innego
Ozil najbardziej pasował do Realu. miałby teraz przed sobą Benzemę, Bale\'a i CR7, naklepałby z 30 asyst na sezon. tak w ogóle to porównajcie grę Ozila z RM i z Arsenalu. w RM był bardziej przebojowy, a tu truchta i podaje, czasem zrobi jakiś sprint, ale nie jest to Ozil z najlepszych czasów.
Zdaje sobie sprawę, że Conte, Mou czy Simeone tutaj nie przyjdą. To wiązałoby się zbyt wieloma zmianami.
Ale taki Ancelotti? Pasowałby jak ulał do Arsenalu...
Lepiej dryfować w top4 i zatrudniać grzecznych chłopców... a szlak by to trafił.
D_B_
Ciekawe przewidywanie co do sprzedaży: faktycznie AFC pod nonamem na ławce i zagrożone odejściem gwiazd może tracić na wartości. Czy Stan sprzeda? Jeśli ktoś da mu odpowiednią ofertę...
BTW na Usmanowa bym nie liczył w tym temacie tbh
@redzik myślę, że 37 meczów by wystarczyło
nie zdziwię się, jak Sanchez odejdzie do Bayernu
Robben zaraz 33 lata, Ribery 33.
Sterling to nie do końca produkt tylko Liverpoolu, ponieważ w 2010 odchodził tam z QPR.
Oggy wiem, wiem... ale... cholera jasna... ktoś taki jest właśnie potrzebny, kto natchnie i pobudzi to towarzystwo. Kto wpoi im dyscyplinę taktyczną, a nie będzie bazował na zaufaniu dla piłkarzy i dawał im możliwość \"wyrażania siebie na boisku\".
Wkurza mnie ten styl Arsenalu od wielu lat. Cierpię oglądając mecze. Nie znoszę chaosu na boisku i beztroskiej gry.
Tyle razy ile Arsenal zapłacił frycowe w meczach na przestrzeni ostatnich lat... nie ma drugiej takiej drużyny w PL.
https://scontent-amt2-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/13902578_907249606069009_1826067089537122869_n.jpg?oh=48e94dd6e6b54102db9ee145c60a1b0e&oe=58504280
Costa powinien dostać jakąś kare na 10 meczów...
Marioht
Poprzedni sezon Ozila był świetny. Nic poza tym
Tez mi się wydaje, ze Ozilowi gra w Arsenalu pasuje jak nikomu innemu. Lubi być jedyna gwiazdeczka w klubie.
Przez braki wyników to pierwszy wyleci Alexis.
@thegunner4life
Campbell był już na kilku wypożyczeniach, z tego co widać to zdążył się ograć, bo trzyma swój stały poziom mimo braku regularnej gry. Nie pasuje do zbiorowska, które wymienił Tomassini.
Fabri - Ozil bazuje na swoim nazwisku?
Ciekawa teza...
Marioht
Z Conte to nie mielibyśmy po drodze jako klub chyba. Facet chce środków na piłkarzy. W Juve były o to spiny, gość jest bardzo ambitny. Na spotkaniu z zarządem albo by ktoś zawału dostał od jego żądań albo zmyłby się jak Bielsa niedawno:P
Krystian Bielik | Arsenal | Pre Season 16/17 (HD)
https://www.youtube.com/watch?v=xHiGzWzrLAE
Marioht
Jest Bellerin, pewnie Iwobi zagości na dłużej w pierwszym zespole. Myślę, że gdyby nie kontuzje to Gnabry byłby też wysoko. Dwóch piłkarzy to i tak dużo, a był jeszcze Szczęsny. Taka Cheslea i Tottenham nie są lepsze. Nawet United gdyby nie kontuzje i van Gaal to byłby Lingard i tyle, a tak jest tam paru. Ten świetny Liverpool na ten moment nie ma nikogo ( chociaż wyprodukował Sterlinga Ibe i Flannagana którzy coś tam prezentują sobą)
Musi być źle, żeby było dobrze.
Co do Ozila, to koleś bazuje już tylko na swoim nazwisku. Taki z niego ambitny piłkarz, że przestraszył się młodziutkiego Isco i chciał uciec. Wybrał Arsenal bo jego Wenger nie zostawi na ławce.
zaden inny trener oprocz Wengera nie da z tymi nakladami takich wynikow, imho zaraz po koncu Wengera, Kroenke sprzeda klub, a pozniej zobaczymy, ale patrzac na MU jeszcze zatesknimy za stabilizacja AW
Ciężko mi się z tym pogodzić.
Chelsea zatrudniło Conte, potrafiło zakontraktować 2 świetnych piłkarzy.
Tam zawsze jest takie parcie na wynik. Widać jak właściciel żyje z tym klubem.
Szkoda się dołować... ale tego Conte nie mogę przeżałować.
Tomassini
Dokładnie, takie Chelsea czy MC to kupuje ewentualnie talent i go wypożycza, a u nas się kiszą na trybunach i czekają aż pół składu złapie kontuzje.
Nawet bym nie pomyślał po zakończeniu ubiegłego sezonu, że Arsenal rozpocznie kolejny bez napastnika i nawet się nie zapowiada na takowego. To jest już szczyt bezmyślności, ignorancji i oderwania od rzeczywistości. Od kilku lat próbujemy coś wygrać z samym Giroudem, ale za kazdym razem on wpada w kryzys na kilkanaście spotkań bo jest zajeżdzany, a Wenger nie chce wyciągać z tego wniosków. On jest tak uparty i skąpy, że nawet po kontuzji Girouda Sancheza i Walcotta nikogo by nie kupił bo nie będzie przeplacał. Jest już połowa sierpnia, a my musimy wierzyć, że będzie inaczej niż tak jak to zawsze do tej pory było. Czyli nic albo panicbuy w DD po ostrym laniu od kogoś, żeby się kibice odczepili.
http://www.kanonierzy.com/shownews_id-13725_Wenger--Nie-wskaze-swojego-nastepcy.shtml
\"- Chciałbym zostawić drużynę z potencjałem, a nie taką, gdzie nie będzie już nikogo - dodał Wenger\" hahhahaha :D
Van Persie odszedł bo klub nie wykazał ambicji, więc tak samo może być z Ozilem czy Sanchezem.
Tomassini
A co ma powiedzieć Cambell on nawet jak gra dobrze, to i tak siada na ławkę.
Tak swoją drogą w tym klubie nie powinno być piłkarzy takich jak Chambers i Holding, a nawet Chamberlain. Powinni być w klubach PL i się ogrywać. Co z tego, że Chamberlain potrafi czarować jak nikt skoro potrzebuje regularnie grać, a nie leczyć się zagrać dobry mecz 3 złe i usiąść na ławkę...
Akademia... kto z niej ostatnio zasilił Arsenal? Iwobi? Słabo to wygląda również na tym polu.
Tomassini wydaje mi się, że coś takiego będzie miało miejsce po tym sezonie. Cierpliwość Ozila i Sancheza się skończy.
simpllemann
Otóż to. Od jakiegoś czasu myślę, że wiele decyzji Wengera i klubu zakładało wzrost roli akademii - w tym chyba właśnie na wypadek naszej słabości na rynku transferowym. IMHO powengerowy Arsenal będzie właśnie nawet bardziej nastawiony na szkolenie - a na pewno od momentu jak wylecimy z top4.
Wenger mimo wszystko i tak dobrze doi ta amerykańska krowę.
Uswiadomcie sobie, ze jak Wenger odejdzie to nagle nie zaczną przychodzić Ronalda. Wenger ma swój kontrakt w którym zarabia stała pensje i naprawdę myslicie , ze mu zależy na tym czy wyda 5 czy 10mln więcej amerykańskiego przedsiębiorcy?
Pff, on ma takie zadanie ustalone odgórnie i je realizuje, a jest uznawany jako dusigrosz.
Ja się trochę dziwie że nei ma w klubie buntu zawodników. Piłkarze tacy jak Ozil Sanchez czy Koscielny powinni jasno zagrozić odejściem gdyż nie widać jakichkolwiek zmian w kwestii polityki transferowej. Natomiast piłkarze tacy jak Ramsey, Chamberlain, Wilshere itp. powinni ratować swoje kariery uciekając od tego niekompetentnego sztabu medycznego.
@gerwciu za duża władza
Wenger sam wskaże następcę. Kiedys już był news kogo Wenger widzi na swoje miejsce.
Jak Arsene Wenger nie chciał, nie mógł wydać góry pieniędzy na światowej klasy napastnika to czemu nie ściągnął jakiegoś świetnie rokującego młodego napastnika za jakieś 20-30 milionów?
W zeszłym sezonie by go oszlifował i w tym już by pewnie posadził Giroud na ławce.
Całe lata Arsene tak właśnie robił. A ostatnio żadnych rokujących piłkarzy nie ściągnął poza Chambersem i Xhaką. Tych pozostałych odpadów nawet nie liczę.
Klątwą w United skończył a się z przyjściem Mourinho. Facet zrobi MU maszynkę.
@fabs włącz FIFĘ 2004 to zobaczysz :D
odpaliłem tę grę i nie ma czegoś takiego jak handicap czy gra samym sprintem albo wrzutkami. grałem na 2 poziomie trudności i było dosyc ciężko
W United jest klątwa Fegusona, u nas będzie klątwa Wengera z tym, że będzie ona oznaczała brak transferów XD
Jaki jest sens wiary w Wengera? Taki, że NA PEWNO dokończy on ten sezon z Arsenalem, nie ma opcji żeby odszedł w środku sezonu. Jaki jest sens tworzenia konfliktu wewnętrznego?
Faktycznie, tak jak na łazarskim rejonie, u nas też nie jest kolorowo, ale szukanie ani nawet znalezienie winnego nie pomoże nam wyjść z dołka w tym sezonie. Nawet jeśli jest nim Wenger.
Rafson95
To mając nieznanego trenera, będzie jeszcze trudniej ściągnąć kogoś uznanego.
AVP
Wybór pomiędzy złem, a większym złem to żadne wybór, ponieważ zło jest zawsze złem. Nowy trener nie będzie miał tutaj pleców, i po 3 miesiącach już będą sterowce latać nad Emirates jak nad OT za Moysesa, może Cowboy się zwinie do USA.
No to jeszcze City i bedzie giera!
Chelsea moze zostac bez licencji xd
czyli jak odejdzie Wenger to przyjdzie jeszcze większy dusigrosz lub noname? :o
Niech PamBuk nas chroni od tego!
No to chyba w tej chwili wszyscy stalismy sie, dla dobra Arsenalu oczywiscie, WengerStayemi? ;)
Thide
Fifa to w ogóle gra, która polega albo na sprincie, albo wrzutce.